![]() |
Zabezpieczanie miękkiego bagażu na motocyklu
Założyłem sobie, że na XTku będę podróżował na lekko. Jako jedyne słuszne rozwiązanie przyjąłem wykorzystanie miękkiego bagażu.
Zaczęła mnie jednak nurtować kwestia jego zabezpieczenia, gdy będę chciał, dajmy na to, zostawić motocykl z gratami, żeby pozwiedzać okolicę z buta. W przypadku kufrów sprawa jest oczywista - zamykamy na klucz i potencjalny złodziej musiałby się trochę napracować. Ale jakie są sposoby na zabezpieczenie bagażu spakowanego w sakwy/rogale/rollbagi zarówno przed dobraniem się do zawartości jak i przed zdjęciem samych toreb z motocykla? |
Znam ale nigdy nie stosowałem: siatki z PacSafe lub pokrewne rozwiązania. Wpisz w wyszukiwarkę internetową, nie chcę reklamować konkretnego sklepu. Sam jeżdżę z sakwami, zostawiałem motocykl z nimi na parkingach na Bornholmie i w Skandynawii, obyło się bez niespodzianek. W Polsce i okolicach na razie nie miałem również negatywnych doświadczeń, a najczęściej jeżdżę sam. Temat pokrewny z problemem zostawiania namiotu na kempingu gdy podróżuje się w pojedynkę. Mam chyba dobrego anioła nad sobą ponieważ jeszcze nic w ten sposób nie straciłem:) Jak rozumiem bardziej chodzi o zabezpieczenie przed przypadkowym amatorem cudzej własności niż zdeterminowanym złodziejem? Na takiego pewnie byle zamek w kufrze to też mało :/
|
PS polecam - neo dobrze prawi.
|
Dokładnie, chodzi raczej o przypadkowego amatora, szukającego okazji. W przypadku profesjonalistów to raczej zabiorą bagaż razem z motocyklem. :vis:
Poza tym chodzi też o komfort psychiczny, bo co to za przyjemność zwiedzania, kiedy człowiek się zastanawia czy mu bagaż już obrobili czy jeszcze nie. Jeszcze jak się podróżuje w parę osób to na pewno jest inaczej, ale ja głównie jeżdżę sam. Ta siatka wygląda całkiem sensownie. Dzięki za info. @Powolniak - a temat zabezpieczania namiotu możesz rozwinąć? Jeszcze nie biwakowałem, ale mam zamiar. |
wbrew pozorom otwarcie kufra może zająć wiecej niż ściągniecie sakwy z motocykla
jedyna różnica.. to taka że Kufry nie wiemy do końca czy są wypełnione. j abym z założenia nie zostawiał motocykla ot tak.. bez nadzoru. jak musisz .. użyj jak koledzy piszą... stalowej siatki |
Cytat:
Jak rozbijam się na dziko, to i tak robię to tylko na noc i rano zwijam więc pozostaje jedynie mieć nadzieję, że w nocy nic się nie przytrafi. Zostawiajac motocykl z sakwami na parkingach strzeżonych staram się dogadać z osobą pilnującą żeby stanąć blisko budki parkingowej, z prośbą o dodatkowy nadzór płatny ekstra zależy od sytuacji, rozmowy i kraju. W Polsce kilka razy taka metoda zadziałała przy pomocy osoby pobierającej opłaty parkingowe na ulicy. Koszt żaden praktycznie, a głowa spokojniejsza. Widziałem oferty alarmów do namiotów (na baterię, z czujnikami ruchu) ale obawiam się masy "zadowolonych" współbiwakowiczów gdy nas nie ma, a alarm się wzbudzi i przez klka minut umili pobyt setką decybeli ;) |
ja mam linkę stalową 3 metrową za 15 pln i kłódkę. zapinam rogala, przypinam kurtkę i kask.
robię to tylko na w miarę ogranicznony czas - tak żeby sobie zobaczyć, na przykład, jakiś zamek czy inne cudo. często stawiam też moto i proszę kogoś ze straganu, żeby rzucił okiem, etc. robiłem tak dziesiątki razy, nic nie zginęło. w nocy, cały śmietnik trzymam w namiocie. |
u mnie zawsze rogal jest tak ujebany, że kijem strach dotknąć i do tej pory to się sprawdza :)
|
Cytat:
Zapomniałem dopisać akapit o maskowaniu ;) Brud, stare gacie na wierzchu, brak kuszących elementów - wszystko co zniechęci potencjalnego złodzieja. Niestety zminimalizuje też zainteresowanie ze strony płci przeciwnej* i będzie trzeba nadrabiać urokiem osobistym ale to już problem do rozwiązania dla osób bez drugiej połówki. Nie będę tu ekspertem :) * tak, wiem, są także inne opcje... |
Cytat:
|
Bardzo drogie te siatki kurcze.
|
Firma jest wysoko, o ile nie najwyżej, notowana w rankingach jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa bagażom zarówno w testach jak i przez użytkowników więc nie ma się co dziwić cenom. Z drugiej strony okolice 300zł za siatkę mogącą uchronić cenny ładunek to nie jest szczególne szaleństwo cenowe. Zależy co się chce chronić bo na worek brudnych majtek pewnie bym nie kupował ;)
Nie wiem jak wygląda sytuacja patentu ale może ktoś szyjący motocyklowe torby czy sakwy mógłby pomyśleć nad zaprojektowaniem jakiegoś rodzaju płachty, pokrowca czy worka z wszytymi między warstwy materiału na przykład strunami gitarowymi sprytnie połączonymi w całość. Tak żeby zakładać takie zabezpieczenie na posiadane sakwy czy rollbag. To tylko luźny pomysł do rozwinięcia :) Alternatywą dla siatki może być linka ale o tym wspominał już ofca234. Tutaj wersja PacSafe: http://www.pacsafe.com/wrapsafe-adju...able-lock.html Przy czym siatka wygląda ładniej No ale też może automatem kusić i zwracać uwagę. https://s27.postimg.org/r4knu4tv7/IMG_3706.jpg |
PacSafe - mam wszystko poza siatka (nie miałem własnej). W Tajlandii na targowisku - rozpięli saszetkę, linka z kłódką zablokowała kradzież. To samo w camelu na lustrzankę (ale słabiej niż LP chroni aparat). Robią zajebiste rzeczy z siatka wtopioną w materiał. Sama siatka jest BDB jak jesz posiłek w zadupiu czy jedziesz pociągiem lub nocujesz na dworcu. Przed napadem jednak nie chroni - a nawet zwraca uwagę, więc jak zawsze z głową. Dziś wybrałbym ich plecak z siatką wbudowaną w powierzchnie zewnętrzną. Tyle, że waży swoje....
|
Niektóre rollbagi mają dwoje uszu po stronie zamykanej. Po zrolowaniu zapinasz kłódką z linką stalową. Nie mogę wrzucać zdjęć więc musisz sobie to wyobrazić.
Radzę jednak cenniejsze przedmioty wozić w tankbagu z szelkami, o ile masz możliwość, a rollbagi i torby z gaciami i ręcznikami zostawić w spokoju. Siatki i alarmy automatycznie mówią "mam tu coś cennego". |
Dzięki za podpowiedzi. Tankbag to też jest jakiś pomysł, ale chyba lepsze rozwiązanie jest na pierścień mocujący niż na paski/magnesy?
Dopiero się przymierzam do wyboru samej torby. Tak z Waszego doświadczenia - co się lepiej sprawdza - sakwy, rogal, rollbag? (przy założeniu - jazda solo, bardzo często poza czarnym, bagaż na poziomie minimum, powiedzmy na 2 tygodnie). Sakwy mają swoje plusy, ale chciałbym uniknąć zakładania dodatkowego stelaża. Najbardziej sensownym wyborem wydaje mi się rogal, ze względu na stabilność mocowania i "przyklejenie" do sylwetki motocykla. W porównaniu do rollbaga kilogramy chyba są lepiej rozłożone. |
Po dwóch latach użytkowania rogala powiem tak.
Rogal dobry do mocownia i jezdżenia bez stelaży. Szybki montaż i demontaż. W moim egzemplarzu po paru km offa klamry popuszczały i trzeba było często dociągać. Samo pakowanie i rozpakowywanie nie jest komfortowe. Jak masz upchany to po rozpięciu ładnie wszystko wypada. Grawitacja robi swoje. Można wszystko wpakować w dodatkowe worki, ale to kolejne utrudnienie, bo mniejsze rzeczy łatwiej się pakuje. Wydobyć coś z dolnej części rogala wymaga rozpięcia zamka do samego dołu i wyciągnięcia większości rzeczy upakowanych powyżej ..... lub same wypadną. Jak zdecydujesz się na rogala to koniecznie z pancernym zamkiem. Widziałem tanie rogale gdzie po upchaniu zamek przy zamykaniu poległ. Nie do końca wodoodporny. Jak chcesz mieć coś przypięte do bagażnika to rogal musi spoczywać na miejscu pasażera. Mało wygodne w jeździe off (piasek) gdzie trzeba czasami dosiąść tylną część kanapy. Sprzedałem. Teraz mam sakwy i bardziej mi pasują. Więcej miejsca na kanapie i bagażniku. Łatwiejsze pakowanie i rozpakowywanie. Szybki system montażu i demontażu. 100% wodoodporne. Stelaży nie mam tylko dwie półkoliste rurki do których przypięte są sakwy. Za dużo z nimi jeszcze nie pojeździłem, ale już widzę, że pod pewnymi względami są wygodniejsze. Zdania będą napewno mocno podzielone, ale najlepiej jak sam potestujesz. ;) |
Kiedyś rolka, ale przerzuciłem się na to i jest zajebiste:
https://www.moto-akcesoria.pl/38182/...tech-dakar.jpg Mam dwie, większą i mniejszą. Do mniejszej mieszczą się: namiot, karimata, buty, jetboil, gacie i jakieś ciuchy. Reszta do plecaka. Założenie na moto 2min, otwarcie od góry, 100% wodoszczelna. Środek ciężkości nieco bardziej u góry, ale jak się mądrze i lekko spakujesz to prawie nieodczuwalne. Sakwy na szutry spoko, ale w jakiś większy off mega upierdliwe. |
Rolka super sprawa. Zawsze biorę na jedno - dwudniowe wypady.
Sakwy na dłuższe wyjazdy + rolka na bagażnik. |
No mi ta mała torba (nawet nie wiem ile to ma litrów) + plecak wystarcza całkowicie, ale ja nie jestem podróżnikiem i nie robię tripów po 8kkm na moto ;)
|
Cytat:
https://s22.postimg.org/k8b7j1uwh/IMG_3716.jpg |
Z tego zestawu na zdjęciu to bym jeszcze parę rzeczy usunął ;) No ale to nie jest zestaw na moto. Długość tripu wymusza jednak pewne rzeczy. Ale są tu praktycy z większym doświadczeniem, ode mnie tyle :)
|
Ekstremalnie mało to biorę jak jadę z żonką, bo ........ ona bieże ekstremalnie dużo :)
|
No mi wyszło tak na 10 dni Albania.
Generalnie w plecaku woda, dokumenty, aparat. W torbie ciuchy, kosmetyczka, części zapasowe, śpiwor, mata. Namiot woziłam osobno, lubię go mieć na wierzchu by szybko rozłożyć. |
A gdzie puder, szminka, tusz do rzęs, żelazko, suszarka, szpileczki itd itd? :)
|
Cytat:
|
Cytat:
No ale teraz.... :haha2: Możesz mieć nawet kilka propozycji wspolnych wyjazdów. Kto wie ...:hehehe: |
:haha2: uśmiałem się do łez
|
Cytat:
Do zobaczenia na Zamku Grodziec i w Bardzie jak się wszystko dobrze poukłada i jeśli się wybieracie. Będzie można pogadać o pakowaniu w każdym przypadku :D |
ja jeżdzę z rogalem, imho to najlepszy bagaż ever. do tego mam rolkę, która jest tak naprawdę pokrowcem na namiot i miejscem na zakupy/piwo, etc.
cenne rzeczy trzymam w camel bagu (specjalnie kupiłem taki z kieszeniami) oraz super fajnej Helikon Admin Pouch. http://moto.elban.net/wp-content/upl...1/IMG_0219.jpg - tak wyglądało na teresie, podobnie będzie na X. Gdy schodzę z moto z tej kieszeni albo robię nerkę albo trocze do Camel Baga (znów, specjalnie kupiłem takiego z taśmami molle). cennych rzeczy mam mało: - aparat (g15) - ładowarki, komórka - czasem biorę tablet 7 cali - dokumenty, portfel więc łatwo mi się mieści do tej kieszeni i kieszonek w camel bagu. samo pakowanie to saga: http://moto.elban.net/2012/04/26/0-d...bne-pakowanie/ http://moto.elban.net/2014/10/21/ewo...u-czesc-druga/ http://moto.elban.net/2015/10/21/ewo...czesc-trzecia/ ktora się.niekończy. |
Każdy chyba przechodzi przez pakowanie na zasadzie stopniowej nauki i zdobywania doświadczenia z kolejnymi wyjazdami. Można drogę trochę skrócić czytając opisy jak na Twojej stronie ale koniec końców i tak najlepiej co wyjazd robić listę rzeczy, a po powrocie analizę tego co spakowaliśmy i czy to miało sens.
Mnie namówiono na typowe sakwy motocyklowe, zakładane na motocykl jak na zwierzę juczne (paski, rzepy itp.) ale po kilku wyjazdach doszedłem do wniosku że sakwy rowerowe (pakowanie od góry, a nie z boku, zaczepy metalowe) są dla mnie optymalnym wyborem. Nigdy nie jeździłem z rogalem i na razie nie przekonuje on mnie do siebie. Sięganie do rzeczy nie wydaje się wygodne, wymaga chyba lepszego przemyślenia ułożenia rzeczy niż sakwa. |
nie, nie wymaga. rogal ma trzy wewnętrzne worki i dzięki temu łatwo się w nim łapać, wyciągać potrzebne rzeczy, etc.
pomiędzy workami a rogalem wożę czasem rzeczy 'pierwszej potrzeby', na przykład rękawiczki gdy wiem, że zaraz zacznie padać. |
Cytat:
Cytat:
Mam dwa od EX'a ( duży i mały na liścia) i sobie chwalę! W teren super! ;) |
Będzie okazja, to przetestuję żeby mieć własną opinię popartą empirycznie. Odeszliśmy jednak od tematu, chociaż na dobrą sprawę opisano już właściwie najważniejsze kwestie związane z bezpieczeństwem.
|
Cytat:
Zwykle rzeczy na wieczór które są np. do spania są lżejsze (śpiwór, piżamka, miś pluszowy ;) ) i w tym wypadku pakujesz to najniżej. Cięższe rzeczy lądują wyżej, co podnosi środek ciężkości. Dodatkowe worki, czyli opakowanie w opakowaniu z czasem zaczynają irytować. Jak czegoś zapomnisz spakować do wodoodpornego worka, to przy ulewie masz niespodziankę. Suszenie samego rogala też trochę trwa i nie zawsze jest na to czas i warunki. Bywało tak, że wieczorem konkretnie mnie zlało, a rano słoneczko i palnik. Co działo się z zamkniętym mokrym rogalem to można sobie wyobrazić..... kiszonka inside. :) Kwestia dopracowania wodoodporności. Sakwy mają ten plus, że ich przekrój poziomy jest większy, co umożliwia przerzucanie bambetli w środku bez konieczności wyciągania ich. Łatwiej jest wszystko ułożyć i nie trzeba dodatkowo pakować w worki, woreczki, reklamóweczki :). |
2 Załącznik(ów)
Na krótkie trasy używam giant loopa na tył i zbiornik
Do dłuższych dokładam sakwe jak ma bicio chyba lepiej w 1 cylindrze być nie może.http://http://brad21.smugmug.com/Mot..._EKZGo- XL.jpg |
1 Załącznik(ów)
jakoś nie mogłem edytować by dorzucić fote.
Wszystko hermetyczne i szczelne. Nie chce nikomu robić antyreklamy , ale kupowałem u exc narzędziówkę i materiał ma zbyt małą gestość. Już mam dziurkę od narzędzi Giant loop używa lepszego materiału i to czuć nawet w paluchach Parametry są na stronie Giant Loop Kupowałem w Polskim oddziale Touratecha , który sprowadził z UK. Powiem ze nawet szybko i było z kim w Touratechu gadać |
Co do GL to należy zwrócić uwagę coby się nie naciąć na tą ich "wodoodporność". Rogale (Coyote/Great Basin) z całą pewnością nie są wodoodporne podobnie jak tankbagi. Mam Diablo Pro od GL i jak mały deszczyk jeszcze OK to ulewa zalewa go po brzegi a w środku stoi woda mimo że na stronce jest taki znak.
http://www.giantloopmoto.com/wp-cont...3326535436.png Wodoodporność tankbagów po ichniemu wygląda tak: https://www.giantloopmoto.com/wp-con...ag-dry-pod.jpg Tylko ciekawe jak sobie wyobrażają zamocowanie tankbaga w takim kondomie. |
Cytat:
|
Mam taki do sprzedania .Wodoodporny
http://www.ebay.de/itm/201817988062?...84.m1560.l2649 Niestety nie pasuje mi na zbiornik imsa ze wględu na kształt i korek. Dlatego kupiłem sakiewki GL na zbiornik Pasuje na oryginalny zbiornik z niezbyt odstającym korkiem taki jak XR650L Nigdy nie był używany mimo opisu że był lekko Te giant loopy nie nalała mi się jeszcze woda ... |
Tankbag kupiłem będąc przekonanym że jest wodoodporny co sami sugerują na stronie. Po kilku godzinach jazdy w deszczu miałem zalaną kamerę, aparat, tela słowem cała elektronika była mokra. Fartem nic nie zdechło.
Wkurza mnie to tym bardziej że jest info waterproof, nie są to tanie rzeczy a okazuje się, że to gówno dopiero w ulewie. |
Cytat:
tutaj masz na yt jak to wygląda https://www.youtube.com/watch?v=665XLOsQAYs Czy nie miałeś tego worka w komplecie? Swoją drogą dziwnie to wymyślili. |
U mnie nie było bo dopiero teraz widzę taka opcję. Pewnie klienci zgłaszali że tankbag przemaka więc rozwiązali ten problem workiem. Chyba jednak nie o to chodzi. Wystarczyło zrobić z materiału jak w sakwach Ortlieba i dać szczelny zamek a tak sprzęt za tysiaka, który działa w połączeniu z reklamówką. Słabo.
|
Cytat:
|
Ten tankbag jest szyty bo widzę szwy, więc nie może być całkiem szczelny
Jakiekolwiek miałem tankbagi Touratecha zwykle to zawsze były z workiem- nakładką którą się naciągało. Nikty tego nie uzywałem. Zeby całkiem było szczelne , szwy muszą być klejone. |
Masz rację ale w GL sama tkanina nie jest wodoodporna. Namaka, po deszczu flaczeje i robi się miękka więc nawet klejenie szwów czy ich zgrzanie nic nie da. Inny materiał powinni zastosować wgrzać zamek i byłoby malinowo.
|
Cytat:
A co do odporności na wodę, to tankbag zawsze w czasie deszczu osłaniam workiem na śmieci a żeby nie podwiewało, sklejam srebrną taśmą :) Lipa straszna. Myślałem że logicznym jest że skoro na motocykl to i nieprzesiąkliwy musi być... |
Foty z netu.
Nie będę przecież leciał do garażu i stroił motocykl do fot :)\ wstawki youtube też nie moje,Poglądowe są . a pompkę mam rowerową dwustronnego działania . Działa jak wciskasz i wyciągasz Długa na dłoń by mi do saszetki narzędziowej XR 400 wlazła. Zdaje egzamin . Do postu poniżej . Naprawdę niewiele trzeba się namachać. Parę dymań i gotowe. Gumy nie łapie się co dzień jak masz świeze dętki i dobre opony. W ubiegłym roku ani jednej. Na brak prądu dokup jeszcze baterię słoneczną ;) albo dynamo ręczne. Poważnie |
:Thumbs_Up:
Myślałem że twoje zdjęcia. Zapytałem bo wożę elektryczną no ale jak zabraknie prądu... Z drugiej strony ręką trzeba się dużo namachać :cool: |
Jeżdżę z rogalem bo dobrze leży na DRZ i jest stabilny. Natomiast pakowanie czy wyciągnięcie czegoś z już założonego rogala to dramat. Podobnie codzienne zdejmowanie i zakładanie. Generalnie jeżeli chodzi o funkcjonalność rogala to najlepszym jego elementem są ... doczepiane 5 czy 10 litrowe torby i tam staram się trzymać to co powinno być pod ręką :).
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.