Kierunek Albania - Polecicie coś ciekawego?
 

Siemanko. Drugi weekend czerwca wybieramy się docelowo do Serbii, ewentualnie jak zdążymy - Albanii.
Planujemy nocleg w Pradze i nad Balatonem. Na dłuższą metę planujemy pobuszować już niżej na południu. Lecimy nejkedziorami czyli typowa szosa.

Pytanie do Was: Polecicie jakieś ciekawe miejscówki? Nie chodzi mi o hotel i wygodę spania, ale właśnie o jakieś sprawdzone klimatyczne miejsca, ciekawe trasy, może zapamiętaliście gdzie dali dobrze regionalnie zjeść, może jakieś fajna nocna nayepka pod gołym niebem w jakimś ciekawym miejscu, itd, itp?
Za propozycje będziem wdzięczni :) Pozdrowionka.

Heh.... Miejsc jest w piz....uuu W zeszłym roku jechałem do Grecji tylko, że rowerm, troszkę mi zeszło nie powiem. Proponował bym Ci skupić się na Montenegro, a z części Albńskiej to Teth i cały okoliczny park. Widoki urwą Ci dupę i z wrażenia zjedziesz z urwiska.... ;) ;) ;)

Serbia mi się kojarzy jako nudna, bliżej Bośni już się robi ciekawiej. Już lepiej Czarnogóra, Bośnia, Albania, Macedonia czy nawet Rumunia i Bułgaria

Dokładnie. Trasa przelotowa. Szkoda czasu. Przejechać i zwiedzać Albanię.

Ale za to żarcie najlepsze jakie tylko jadłem na całej trasie!!!! Knajpy mega pomysłowe i obsługa jeszcze nie zwichrowana przez turystów i ich fanaberie. Ludzie pozytywni, ale na rzeczy trzeba uważać ;) Miasto Nowy Sad chyba najładniejsze, reszta to nuda. Serbowie to bardzo bitny naród z kompleksem wojny bałkańskiej( Zrobiono z nich najgorszą stronę konfliktu co jest bardzo dla nich krzywdzące i oczywiście nie prawdziwe). Albania i ludzie w niej mieszkający to taki Bangladesz Europy jak dla mnie ;) Oczywiście kupa fajnych miejsc!!!! Niestety przywalona kupą śmieci!!!!!! ;(

Najkedami na pętlę Theth to trochę słabo, chociaż gógl twierdzi, że się da
http://ftp.teammoto.com.au/FileLibra...thumb_0002.jpg

To chyba jechaliście autostradą do Niszu, a nie włóczyliście się bocznymi zadupiami. Jeśli wyłączy się "tryb przelotowy" i skręci pod granicę Bośniacką, albo poleci w stronę Rumunii, to naprawdę znajdą się widoki do popatrzenia. A jeśli ktoś nie jest wegetarianinem, to pewnie będzie najlepsza część wyprawy po Bałkanach.
Jac

Dokładnie. Park narodowy Tara, kanion rzeki Uvac w zachodniej Serbii czy park Stara Planina pod bułgarską granicą. Nudna jest tylko Serbia północna, bo płasko.
W parku Tara polecam karnięcie się sargarską osmicą:
http://www.sarganskaosmica.rs

Chłopak pyta o Serbię a Wy tu mu z Czarnogórą czy inną Bułgarią wyjeżdzacie. ;)

W Serbii: Ribarska banja
Kompleks coś jak uzdrowiskowy, z basenami, masażami, spa itd taki moloch. Ceny przystępne, sporo miłych dziewczyn... W okolicy dużo miejsc noclegowych, warto wziąść z wyżywieniem - ja trafiłem wspaniale, mięsiwa, rakija itd, konkretnie się zregenerowałem w drodze do Albani, jak i powrotnej. W okolicy pagórki i lasy - miłe widoki.

Kuźwa no.....!!!! I ciul i teraz się rozmarzyłem i żołądek zawył z tęsknoty i co i trza wrócić no..........

No i już zaczyna się robić ciekawie i mamy jakieś kierunki do obrania. Czytamy dalej :)

http://moto.elban.net - wybierz sobie i ewentualnie dopytaj.

Zbliża się sezon wyjazdowy, więc odkopuję temat ;)

W czerwcu lecę tam kolejny raz, tym razem tylko na tydzień. Oprócz szutrów szukam czegoś bardziej ambitnego, gdzie się towarzystwo trochę spoci, kilka razy wydypcy itp. Może ktoś podrzuci ślad typu wjazd na szczyt. Patrzę na mapę i nic mi nie przychodzi do głowy. Góry przeklęte kojarzą mi się jedynie z szutrowym szybkim przelotem typu SH20, czy pętla Teth - temat na jeden dzień (nowi jadą, trzeba pokazać).

Puszki zostawiamy prawdopodonie w Serbii, MNE chyba machniemy tranzytem szutrami od Zablijaka przez jez. Rikavacko, dalej SG20 lub na Podgoricę, ale jak coś tam ktoś zna, to też mile widziana podpowiedź. Rozważam wjazd od Kosowa, choćby dla widoków z kilku górek, np. Skarpa - w sumie to szutry, ale przewyższenie całkiem konkret, duże kamolce, agrafki itp, lekko nie było, na ile pamiętam.

Jadą XT600, TT600, DRZ400, miękki bagaż, agresywne kostki.

Poncki opisał bardzo dużo fajnych miejsc na Bałkanach.

Ciał

Czołem,

Trochę bardziej na północy AL masz tą pętlę:

http://www.dangerousroads.org/easter...loop-road.html

przejechana tu: http://africatwin.pl/showthread.php?t=29553&page=2

PZDR

Qter


PS.
W tym roku planowałem wjazd na Tomor https://goo.gl/maps/pfriSRdKs9s oraz
Shiprag https://goo.gl/maps/dweahctYYtB2 ale na razie mi się wszystko jebie...

Czy Theth i SH 20 są nadal kamienisto-szutrowe czy wlany juz jest asfalt?

Czytałem, że SH20 w całości już asfaltowa, a Teth od północy asfalt, od południa szuter.

No... to jak już zobaczyłem ten wątek na forum to się podepnę również.
Jakoś słabo nam idzie planowanie w tym roku a ja nie chcę się zgodzić na wariant IT Liguria+Austria.
Mamy do dyspozycji dwa tygodnie jazdy - dwoje dorosłych i dwójka dzieciaków 6 i 8. Spanie głównie namiotowe. Tydzień w drodze a tydzień nad morzem.
Czy tam są jakiekolwiek sensowne kempingi?
Czy jest bezpiecznie?
Czy morze jest czyste i jakakolwiek infra, żeby tam wypocząć może nie w luksusach ale, żeby nie słuchać wiecznego marudzenia Żony, że jest zbyt basic :D

ke?

Kanion Legarnicy - najlepsza droga w Albani, jak dotychczas, widokowo i niebezpiecznie (osuwiska kamieni, trawersy na metr szerokie - byliśmy koniec maja) tak jak do Omalo w Gruzji.
Na Tomorit mus wjechać, jest szuter / kamienie na sam szczyt. Jadę w lipcu z rodziną Dacią Duster:-)


Wysłane za pomocą Nokii 3310

W 2016 wrzesień droga do Theth była szutrowa (18km)
2015' był calkiem zacny kawalek do granicy macedoni szutrowy. Na dzisiaj nie wiem jak jest, działali grubo w 2015 :)

Na koniec sierpnia 2017 stan był taki sam w Theth, to znaczy do Qafe e Terthores asfalt, a później szuter. Tylko z mapy to jest niecałe 16km. Jechaliśmy terenówką i zastanawialiśmy nad całą pętlą do Prekal, ale miejscowi nam odradzali, więc nie pakowaliśmy się na siłę. :D

Prawisz że pięknie
Miałbym ochotę skoczyć w weekend majowy busem i sprawdzić,rzuciłem hasło wśród znajomych ale odzew na razie jest słaby

Czy tam w górach też można o tej porze spodziewać się śniegu?,miało być na UA ale tam za wcześnie

Jak sie trafi. Ja trafiłem w 2013 na 2 metrowe zaspy 1 czerwca na pętli Teth. Za to jak patrzyłem dzisiaj to na Ukrainie na Sławsku i okolicach połoniny Runej nie ma już śladów po śniegu, tak więc ja na majówkę walę na UA

Też miałbym ochotę na Albanie, ale nie chce mi się robić 40 godzin dojazdówki żeby pojeździć kilka dni, albo i nie jak będzie zawalone śniegiem. 27 jadę do RO ( ale wszystko uzależniam od pogody, jak będzie chuijnia odpuszczam ). Nie dam rady zarejestrować nowego moto, termin dopiero na 27 kwietnia w komunikacji, wiec pozostaje mi Tenerka. Wysokie góry odpuszczam bo metr śniegu jeszcze tam leży, ale tak do 1300/1500 m mam trasy na kilka dni szwendania.
Jak byś był zainteresowany, dzwoń.
Zdrowia.

Zima się przedłużyła i terminy stanęły na głowie dlatego dla mnie te święta majowe to szansa aby się wyrwać na parę dni i odpocząć

Albania dlatego że mają góry z pięknymi widokami,wioski w których można się zgubić i powinna być słoneczna pogoda

Niewiadoma jest taka że ze względu na ograniczony czas myślę o północnej części czyli pętla Theth do której mam 1200km i ne wiem gdzie by tam się jeszcze pokręcić no i czy nie będzie zalegał śnieg ale to do sprawdzenia

Do końca przyszłego tygodnia dałbym Ci odpowiedź kiedy się przebadam warunki jakie tam panują bo plan jest świeży urodził się przedwczoraj i gdyby nie wypalił to chętnie bym się przyłączył i dwóch kolegów od Tarnowa których być może znasz

Jeśli nadal szukacie dojazdówki do Albanii to opisałem to kiedyś na fejsie.
Żeby nie poleciały na mnie gromy informuję, że obszerny watek na FAT też stworzyłem :)

https://www.facebook.com/pelnymgazem...51282968338795

Niestety żeby się do tego dokopać trzeba się namęczyć skrollem.
Powstało 30 odcinków, które pojawiały się w kolejności przejazdu (można na ich podstawie stworzyć trasę).
Pierwszy odcinek 2 lipca 2016 a kolejne dzień po dniu.

Aktualnie wszystko piszę od nowa i wrzucam tutaj:

http://gazbrothers.com/balkany/

Moim zdaniem najciekawsza trasa prowadzi przez fragment Chorwacji (Liberland, wieża w Vukowarze, winnice) potem przez góry do Sarajewa (sporo opcji szutrowych), okolice Sarajewa (jeżdżenia spokojnie na tydzień) i potem Czarnogóra przez góry lub wybrzeżem dla odmiany. To oczywiście w dużym skrócie.

Pętla Teth z tego co czytam stała się bardzo komercyjna i jest tam sporo asfaltu.

Ciekawie,nie upieram się przy Albani tylko chciałbym na kilka dni(4)tam gdzie ciepło i góry
0 asfaltu i jak największe zadupia i wertepy,w tej chwili ograniczeniem jest gdzie w tym czasie da się pobykać

7 dni z dojazdem w obie strony (lawetowo). Za krótko, ciągłe napierdzielanie kilometrów. Myślałem że się nic nie sklei, ale kupel się spisał ;)

Piknie :Thumbs_Up: