![]() |
Kazachstan, Uralsk - potrzebna pomoc.
Sprawa wygląda tak: jesteśmy w Kazachstanie w Uralsku. Wczoraj wieczorem ktm 640adv po zgaszeniu z kluczyka juz nie odpalił. Po przekroczeniu kluczyka zegary w ogóle się nie świecą, starter nie kręci. Po przekładce akumulatora na inny sprawny jest to samo. Wymieniony regulator napięcia i nic. Wczoraj wieczorem przejrzelismy wszystkie bezpieczniki i wtyczki ale tylko wizualnie, gdyż nie mamy miernika. Dziś rano motocykl oglądał elektryk ale samochodowy. Coś tam pomierzyl i się poddał.
Teraz najciekawsze - motocykl odpala na pych lub hol. Jeździ, prąd jest. Po zgaszeniu prądu nie ma. Obecnie stoimy w Uralsku i potrzebny nam namiar na sprytnego elektryka motocyklowego, który to ogarnie. Ktoś coś? Net mamy do jutra, a co potem nie wiemy. |
Dzwoń do Henrego 504894578 zna ekipę z klubu motocyklowego w Kostanai. Może ma namiary na chłopaków z klubu i ktoś wam pomoże.
Z kopniaka też nie chce palić? |
Właściciel ktm z kopki nie potrafi odpalić.
Dzięki za pomoc. |
Po siedzeniem po prawej stronie pod boczkiem jest automat rozruchowy, tam powinny być dwa bezpieczniki , jeden główny drugi zapas. Sprawdź je. Jeśli to nie zadziała przeczysc kostkę co wchodzi do automatu, zasniedziala może być. To powinno pomóc.
Daj znać czy działa. |
Игорь Igor
+7777 584 01 94 |
I co tam, pali ?
|
1 Załącznik(ów)
Załącznik 70285
Zrobiłem zdjecie wlepki na Ak-Bajtał - może coś pomogą Działa pod linkiem: http://motoshop.kz/ |
Cytat:
|
Almaty to ok 3000 km od Uralska :(.
Jak moto pali z pychu to jechać dalej. Mają też oddział w Szymkencie, zawsze to trochę bliżej. |
pisz na http://live2ride.kz/
oprócz tego przejrzyj tam temat HelpList (http://www.live2ride.kz/forum/viewto...r=asc&start=60). w kazachstanie jest niewielu raiderów, trzymają się razem. jak złapiecie kontakt do chociaż jednego to jesteście ogarnięci w całym kraju (tested). do kompletu próbuje odnaleźć Stiepę - gościa, który ogarnął mnie w Uralsku (http://moto.elban.net/2013/07/12/walka-z-czasem/ - polecam na rozluźnienie)- to mechanik samochodowy i motocyklowy. Zatrzymajcie byle kogo na motocyklu i pytajcie o Stiepę mechanika. Albo pytajcie ludzi, gdzie można spotkać bikerów. podaje też telefony do chłopaków z Konostai, jeżeli to nie wypali: zadzwoncie, powiedzcie, że telefon macie od Marcina z Polski (tego co go poznali w Gruzji w 2012 a w 2013 był w Kazachstanie) i że trzeba Was ratować. Na pewno pomogą. Siergei: +77472246606 / +77012246606 Aleksander: +77773911857 edit: z tematu helplista, pierwszy post: Uralsk: "RiderS" +7 705 814 23 70 Alieksiej +7 701 327 84 37 Maks ICQ: 466593003 dzwoń i pisz jak Wam idzie. jeżeli to malo uruchomię więcej kontaktów. ps. nie znam się w ogóle na KTM ale jakby mi prąd uciekł w moto w ten sposób szukał bym problemu w przetartym kablu lub jakieś kostce i przejrzałbym to zaczynając od każdej kostki a potem od każdego kabelka. brak miernika to nie problem: albo kupić albo zrobić z dwóch kabli i zarówki. |
Cytat:
|
Kostkę stacyjki, masę bym jeszcze sprawdził.
|
Cytat:
https://www.youtube.com/watch?v=9BoIjg3q_hc Wogóle trzymam kciuki, że wszystko będzie dobrze. |
Dziękuję wszystkim za pomoc. Motocykl ogarnięte, jedziemy dalej. Mam namiary na jedynych dwóch lokalesów ogarniają tych motocykle. Po powrocie do kraju wrzucę namiary dla potomnych.
PS Pirania, aparat rozruchowy to pewnie aparat zapłonowy. Nie ma tam bezpiecznika - jest przeniesiony do ogólnej kostki z bezpiecznikami. To już sprawdzaliśmy na początku. Problemem okazała się masa na silniku. Na ramię była, na silniku nie. |
To odpalanie na pych lekko sugerowało brak masy. Najważniejsze że jedziecie dalej. Powodzenia.
|
3 Załącznik(ów)
Cytat:
Ten dzień toczył się jakby dwutorowo. Awaria zdarzyła się dzień wcześniej po stronie rosyjskiej. Zaciągnęliśmy KTMa na porwozie do Uralska i poszliśmy spać. Rano właścicielka hostelu, w którym mieszkaliśmy zadzwoniła po męża/ojca/syna/kochanka/sąsiada (oni wyglądają tak samo). Czlowiek przyjechał, podzwonił i umówił nam Andrija, który miał się zjawić po nas o godz. 13:00. Było przed 11, więc powiedziałem, ze jadę szukać innego fachmana. Znalazłem region, gdzie było pelno warsztatów samochodowych. W pierwszym z nich zapytałem o serwis motocykli. Nie wiedzieli gdzie, ale kazali pojechać do OKI Service. Pojechałem, zapytałem i dostałem namiary na Lioszę. Wracając ujrzałem motocyklistę. Takiego prawdziwego, w kasku, zbroi i na chińskiej 350-tce. Zapytałem go o serwis motocykli. Nie znał, ale zaprowadził mnie do sklepu motocyklowego. Załącznik 70672 Właściciel, młody chłopak, dał mi namiar na wspomnianego wcześniej Lioszę oraz na Igora. Powiedział, że jak do wieczora nie ogarniemy motocykla, to abym zadzwonił do niego to jeszcze coś wymyśli. O 13:00 przyjechał Andrij i to on ogarnął motocykl wraz z kolegą (być może był to nawej Liosza lub Igor). Nie spodziewajcie się tam warsztatu. Chłopaki ogarniają sprzęty w garażach: Załącznik 70673 Załącznik 70674 Kontakt z Andrijem i jego kolegą tylko po rosyjsku. Kontakt z właścicielem sklepu po rosyjsku i podstawy angielskiego. Namiary: Liosza Kulibin: +7 707 898 68 76 Igor: +7 707 584 01 94 Właściciel sklepu Raman: +7 705 126 21 58 Andrij: numer dopiszę później, jak odszukam kartkę, na której jest zapisany. Generalnie Andrij + kolega sprawiali bardzo pozytywne wrażenie. Wiedzieli jak się do roboty zabrać, nie marudzili, potrafili czytać schemat elektryki KTM wyświetlany im na smartfonie, choć trzeba było napisy tłumaczyć z angielskiego na rosyjski. Bardzo pomocni. Na koniec nie chcieli kasy twierdząc, że od turystów nie biorą (i tak im daliśmy zapłatę + upominki). |
Tak sobie pomyslałem, że fajnie byłoby założyć wątki pt. np. Jadę do Kazahstanu w razie czarnej dupy pomoc znajdę:
- awaria: tel, linki, poz GPS i inne namiary - zdrowie - inne itd. Przed wyjazdem skopiowałoby się awaryjne namiary do kajecika i w razie "w" będą pod ręką, nie zawsze jest dostęp do internetu, a tak wyciągamy ściągę i mamy jakiś punkt zaczepienia. Doświadczenie userów jest ogromne, myślę że taki temat będzie pomocny przy planowaniu wyjazdów. |
co do całego Kazachstanu to wystarczy forum, o którym tutaj pisałem.
Jak chcecie dopytać szczegóły, po polsku, to w Warszawie mieszka chłopak, którego 4 lata temu poznałem będąc na miejscu. Jest motocyklistą, nazywa się Giena, wtedy mieszkał (bo urodził się w KZ choć jest Polakiem) w Astanie, znał tam wszystkich i wszystko potrafi załatwić albo będzie wiedział do kogo przekierować. Mogę pomóc się skontaktować. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.