Problem z odpaleniem
 

Cześć,

W sobotę wróciłem z serwisu Hondy. Jakieś 150km. Zatrzymałem się dwa razy. Raz na dłużej u kumpla na kawie i raz na tankowaniu.
Jakieś 15 km przed domem złapał mnie lekki deszcz.

Dziś był dzień do pracy a tu kręci odpala i gaśnie. Dopiero z którymś razem jak przygazowałem to odpaliła. Mam 2 km więc za długo nie jechałem. Zgasiłem odczekałem i spróbowałem uruchomić, a tu lipa. Z gazem strzeliło w filtr i poszło. Nie miałem więcej czasu więc po pracy zobaczę jak przegonię na trasie.

Mieliście coś takiego? Paliwo jakieś trefne?
Moto stało w garażu ogrzewanym.



Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

o ile to nie jakaś usterka to temat był wałkowany... tzn. TTM (ten typ tak ma)

Psiknij wd40 w włącznik

Problemem jest włącznik który odpala i gasi moto.

Jak kręci to chyba jest sprawny. Czy nie?

O tym nie pomyślałem. Ale dziwne że po dodaniu gazu pracował.

Podjrzewam coś w paliwie.

Po pracy odpalił bez zająknięcia :-D przejchałem kilka kilometrow, zgasilem. Po kilkunastu minutach odpalilem też bez problemu.
Do garażu i po dwóch godzinach znów bez problemu.

Dzięki za sugestie. Dam znać jak problem powróci.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Może styczniki w pompie paliwa. Zerknij jak zużycie.

W NAT?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Oj myslalem ze xrv.:bow: mea culpea :-)

Kolejny dzień odpalania i ok. Czyli jakiś syf w paliwie albo w serwisie ostro myli moto karcherem po wlącznikach

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

To wina styku wg mnie, mam to samo, trzeba wtedy włącznik przytrzymać kilka sekund. Dzieje się to jak zimno i mokro jest

Chodzi mi o to, że w NAT tym samym przyciskiem palimy i gasimy, po odpaleniu i puszczeniu przycisku robi male zwarcie gaszący i ciach jak dodałeś gazu to obroty były ta tyle wysokie, że chcwilowe odcięcie prądu nie zgasiło całkiem silnika.
Taka moja teoria.

Postała 2 tygodnie w garażu i problem powrócił nawet przy wyższej temperaturze i bez dużej wilgotności (było dzisiaj 14 stopni), a kill switcha trzeba było trzymać o wiele dłużej, żeby nie gasła po puszczeniu przycisku. Nie wiem czy takie działanie nie wpływa negatywnie na rozrusznik, chociaż rzężenia charakterystycznego dla działającego rozrusznika nie słychać, jedynie taki delikatny pisk.

Generalnie zadzwoniłem do Arhera, wymienia bezproblemowo na gwarancji, nawet bez udowadniania osobistego, że tak się dzieje naprawdę.

Ale co wymienia? Czujnik tps?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

psikac jak najbardziej jezeli trzeba ale nie wd40 tylko contact cleanerem. wg mnie to nie przycisk a TPS bo ludzie trzymaja kreca a moto nie zapala. pisalem juz o tym rok temu.ruch manetka przed paleniem i na filmach na yt problem znikal.

Wymieniają przycisk, czy ten cały moduł zespolonych na kierze bo zapala normalnie, chodzi normalnie, tylko gaśnie przy puszczeniu przycisku kill switch, na advriderze pisali że to problem styków, wymieniaja na nowszy typ i tyle. Ponoć pomaga przed zapaleniem kilkukrotnie poprzełączać w obie strony i efekt nie występuje, ale jak wymienia na nowe to nie będę se pstrykał.
Być może u niektórych nie pali, wtedy to toś, u mnie pali

no a czemu nie chce palic mimo trzymania i krecenia u niektorych?

teorie Mada kumam i ma sens pod warunkiem ze puscisz przycisk, ten odda za bardzo i rozewrze konektory STOP. Ale tak sie nie dzieje u wszystkich. w robocie zerkne na schemat ale nie sadze by ten swicz byl wiecej niz 3 polowy.

jest jak sadzilem. wspolny i dwa: zapal mnie i zgas mnie

Powiedz jak krowie na rowie, bo ja schematów nie kumam

segment starter/engine stop

BL wspolny, yl/w ma byc z nim stale zwarty by silnik pracowal - rozwarcie gasi. Bl z W trwale rozpiete - zwierane na czas krecenia rozrusznikiem jedynie.

od narodzin buddy ten sam schemat :) chociaz oczywiscie BMW musialo z tego zrobic osobny serwer z numerem IP, brama, loginem i haslem :)

Wczoraj temat do mnie wrócił. Nie chciał odpalić przy 3 st po pracy. Radio rozumiem że honda zna problem i dilerzy powinni o tym wiedzieć?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

No chyba tak, bo mnie zaproponowali wymianę bez zbędnej gadaniny.
Ale odpalił i gasnął,czy kręcił i nie odpalał ?

Popracowanie kill switchem na wylaczonym silniku pomaga trochę

musze przeanalizowac jedna rzecz bo moze to problem:

czy przy rozwartym kill mozliwa jest praca rozrusznika? iskry nie ma prawa byc i pracy wtryskow ale czy to eliminuje rozrusznik?

najlepiej jakbym mial NAT na warsztacie to szybko bym te zaleznosci okreslil. a jak bym mial taka co palic nie chce to by bylo jeszcze lepiej. opiac 2-3 mierniki w newralgicznych miejscach i patrzec co sie dzieje. no nic - schemat w lapke i gryzc :)

to oczywiscie nie ma zwiazku z NAT ale w starych Hondach przelacznik pozwalal na:

- krec bez iskry
- krec z iskra
- zgas

Odpalał i gasł. Pomogło z kręceniem manetka w trakcie odpalania.

Nagram video jak temat wróci. Dziś rano ok.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

po dluzszym postoju:

1. Nie dotykaj manetki!
2. przekrec kluczyk
3. wcisnij start - nie dotykaj manetki!!!

jak bedzie problem z paleniem wylacz kluczyk

4. otworz kilka razy manetke na max i potem nie dotykaj!!!
5. przekrec kluczyk
6. wcisnij starter bez dotykania manetki

opisz wynik :D

Szynszyll, juz rok temu ustaliliśmy, ze pomaga. Manetka tam i z powrotem bez kluczyka, potem normalne odpalanie i gra. Dlatego pisalem, ze to tps.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

o widzisz, zapomnialem/przeoczylem

sam widzisz, ze kontrrewolucja i rewizjoniści głowy podnosza :D o swiczach cos opowiadaja, zamet w glowach ludowi czyniac :D

Nie wiedzieć rano, co mu wieczorem do łba strzeli. A to, panie w studnię napaskudzi, a to za dziewką goni, straszy, grozi że dupczył będzie. Kradnie, paniem chudobę i spyżę. Niszczy a psuję, naprzykrza się, na grobli ryje, doły kopie jak piżmowiec albo bober jaki, woda z jednego stawu szczętem uciekła i karpie posnęły.

A u mnie pomaga przełączanie parę razy kill switchem, nawet bez kluczyka.
Manetką nie kręcę. Odpala bez zgaśnięcia

a nikt nie powiedzial ze tylko jedna rzecz nie domaga :) bywaja takie wredne warsztatowe kumulacje.

Jutro jak nie napada śniegu wymiana gwarancyjna, minimum 3 h, bo trzeba zdejmować bak i plastiki, żeby położyć nowy kabel razem z kill switchem


No to zmienione na funkiel nówka, pali na dotyk
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...529a13fcfb.jpg

okno yt
 

To ja się dołączę z filmikiem bo też mnie spotkało.

https://youtu.be/cKebFdgpT-E

Bo to jest "awaryjny" wyłącznik zapłonu i służy do gaszenia silnika w sytuacjach awaryjnych
Do gaszenia/wyłączania zasilania służy stacyjka.

Inna sprawa, że młuśnięcie tego klawisza nie powinno odcinać zapłonu.

Nie twierdzę inaczej.
Problem w tym że honda zrobiła 2 funkcje pod jednym przyciskiem. Normalnie nikt nie używa kill swicha.

Naprawa jest banalnie prosta czy to w 1000 czy 1100... Trzeba wymontować przycisk, rozebrać go(podważa się dwie zapadki) i w środku są dwie blaszki ze sprężynkami... Te sprężynki trzeba delikatnie rozszerzyć , żeby blaszki dobrze stykały do prowadnic. Nie zaszkodzi też trochę przeczyścić blaszki i prowadnice. Ogólnie patent jest na Honde jest daremny :(

Na szczescie moja Honda tego nie wie, i gasnie wylacznie z killswitcha :P Zreszta taka dyskusja juz sie przez forum przetaczala kilka razy.
Wnioski - kwestia wylacznie wlasnych preferencji.