Spodnie na wschód
 

Myślę myślę i nie mogę wymyślić co zakupić. Jadę w sierpniu w stronę Kirgistanu, na kołach. Zwykle latam w spodniach crossowych ale myślę, że tam wieczorami i nad ranem mogę w nich zmarznąć. (jestem zmarzluchem ale i upały kiepsko znoszę)
Pytanie jakie spodnie najlepiej się tam sprawdzą?
Oglądałam póki co Modeka Tacoma i Breeze. Te pierwsze mają trzy warstwy a drugie są typowo letnie.
Myślałam też o Klim Dakar bądź Savanna.
No mam mętlik. Wiem tylko, że chcę jasne i dobrze wentylowane gatki.

Wspomnę tylko, że spodnie kupuje na ten jeden wyjazd więc najwyższa półka odpada. Mogę kupić też coś używanego jeśli ktoś ma coś odpowiedniego.

Crossowe ci starczą. Klim Dakar to świetne portki.

Ja jezdze w bojowkach albo zwyklych spodniach enduro bez membrany czy innych podpinek a na chlodniejsze i bardziej mokre momenty zaciagam na to spodnie z gore o takie:
http://armyworld.pl/product-pol-2941...ina%C5%82+Nowe

Bierz Klimy... mam inny model do lasu xc lite i są mega! Klim ma fajne ciuchy..:Thumbs_Up:

Breeze używałem przez ostatnie dwa sezony, średnio intensywnie (w sumie 4-5 wyjazdów). Kupiłem je, wraz z kurtką właśnie pod kątem jazdy w upał. Wysoko przewiewne, przyzwoicie wykonane. Dla mnie wygodne. Ubranie zrobione jest tak by maksymalnie wentylować/przepuszczać - przy bardzo gorącym powietrzu - niestety także. Na afrykańskie piaski raczej by się nie sprawdziło ale południe Europy, Turcja (latem) ok.
Po dwóch latach użytkowania rozerwała się tylko podszewka ale ze względu na "mało subtelne" ściąganie butów...
Membrana taka sobie, od wiatru ok, natomiast co do jej wodoszczelności...powiedzmy że odpowiada cenie jaką płacisz.

Pozdrawiam

Jak się ma rozmiarówka Klima?
Są na 24mx takie spodnie tylko nie mogę ogarnąć ich rozmiarówki. Zakupiłam raz takowe w rozmiarze najmniejszym jaki był akurat dostępne. Niestety były ogromne jak spadochron.

Rozmiarówka calowa więc tyle co masz w pasie przeliczasz na cale coś jak w dżinsach. Jak masz spodnie na crossa to się raczej pokrywa. U mnie wszystkie z różnych firm ten sam rozmiar.
Zwróć uwagę że są 2 warianty na buty i w buty.

Ja jechałem do Kirgizji i Tadzykistanu w czopperowych spodniach i było git. A ze kupiłem sobie tekstylne, mogę ci moje stare sprzedać ;-)

Jeansy jakieś fajne. Mogą być z dziurami. :)

To teraz będą rozważania jakie spodnie na wschód a jakie na zachód?

Hahaha! :haha2:

Dokladnie. A co na polnoc i poludnie?

Kamyk

A jakie na środek :)

No i zepsuliście tak dobrze zapowiadający się temat...
myślałem, że czegoś się dowiem...:rolleyes:

Rozmiarówka jest dokładnie taka sama jak w WRANGLERach więc idź do sklepu zmierz jakie nosisz i kup KLIMa ;) będzie pasować.

Hahahahaha, dokładnie!

Ja tam zasuwałem w spodniach z Juli za 49,99 plus ochraniacze i było git. Jak leje to na to kondom z Decathlona za 39,99. Zrobiło robotę.

Uwielbiam to forum.
Nic nie doradzę ale sobie kuwa popiedole :-)

Zestaw bojówki + army cerata u mnie do tej pory sprawdzał się całkiem nieźle. Teraz zakupiłem pro ciuchy: revit sand 3 z wypinaną membraną. Na razie upałów nie było, jazda bez membrany i podpinki bardzo komfortowa przy temperaturze 20-25. Sporo jest tam wywietrzników więc możliwe że dadzą radę i w cieplejsze dni.

No błagam, Zaczekaj..... nie powiem, że byłem i do Tadżykistynu czy Kirgistanu powinnaś wziąć takie a nie inne spodnie, bo nie byłem. Ale dylemat na tyle absurdalny, że zwróciłem na to uwagę, i tyle... Boję się upałów ale nie lubię gdy mi zimno....

Ja tak daleko nie byłem, ale od paru lat używam spodni klim traverse. Jeżdżę cały rok, jak bardzo zimno to pod spód ubieram kalesony z merynosa, a jak gorąco to rozpinam wywietrzniki i tyłek się nie poci. Ostatnio w Maroku zrobiłem w nich ponad 3500 km w temperaturach 4-30*C, bardzo dużo offem, bez zastrzeżeń.
Spodnie są lekkie jak na laminat, wchodzą na ortezy i SIDI crossfire. Szlify na asfalcie znoszą tak sobie, ale tyłek ochroniły.
Kupię kolejne takie same.
Rozmiarówka jak normalnych ciuchów, amerykańska nie "dla standardowego azjaty".

Jezdze od dawna w spodniach turystycznych,jak zwal tak zwal z Declatona czy jakos tak.Pod nie ochraniacze na kolana i jest gitara.Spodnie sa raczej wiatroodporne..deszczo reczej mniej,ale wygodne.Nie chce innej kombinacji za setki euro

A ja tam mysle, ze dobor spodni powinien być skorelowany ze sposobem wylaczania silnika ;-)

Czy możesz podrzucić jakies linki?
Bo wychodzi na to, ze niepotrzebnie stracilem setki euro :mad:

Korzystając z tematu Koleżanki polecicie jakieś spodnie na buty enduro?

Panowie, jeżdżę nie od dziś i naprawdę jeździłam różnie się ubierając. Czy to jeansy czy bojówki i do tego zawsze ochraniacze. Uważam, że tym razem nie sprawdzi mi się ten sposób więc mało mnie interesują wasze przykłady.

W Gruzji się wieczorami i rankami wymarzłam w spodniach crossowych. Teraz na majówkę w moich pierwszych motocyklowych letnich spodniach również zmarzłam, za to za dnia myślałam że się roztopię.

Jeden lubi pierogi, drugi jak mu śmierdzą nogi a ja lubię jak mi nie jest ani zimno ani gorąco i tyle

Takie, w których będziesz ładnie wyglądała :D

to kup campanero i się problem rozwiąże
Po prostu raz a dobrze

W sierpniu w Azji Centralnej to szanse na zmarznięcie są nikłe. Chyba że wysoko w górach. Gorąco będzie z pewnością i żadne cud portki tego nie zmienią. Taki klimat i tyle. Należy się przyzwyczaić że leje się po doopie.

Ja jeździłem w bojówkach z ochraniaczami A na to w razie potrzeby wojskowy goretex. W dolinach potrafi być straszny żar, na przełeczach w górach z reguły pada A w nocy były przymrozki. Taki zestaw był optymalny. Oczywiście kalesony były brane też.

Klasyczne spodnie motocyklowe, kalesony termoaktywne i kondom. Dla zmarzluchow podpinka i membrana.

Może to https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...39095-306-6442
lub
https://www.ebay.de/itm/Motorrad-Hos...alXpO#shpCntId

Ale jedź w krosowych i dokup sobie goretexy takie, są węższe niż te brytyjskie http://armyworld.pl/product-pol-5535...land-Nowe.html

Modeka Quebec Pro.

Były w Gruzji, w Kirgistanie też były. Nie biorę podpinek ani membrany, jak jest źle albo zakładam kalefiksy (te w których śpię w nocy) albo zakładam na nie gore z armyworld.

jak jest gorąco zmieniam je na jeansy motocyklowe.

Niestety raz zakupiłam brytyjskie i były dużo za duże. Te, które podlinkowałeś niestety też prawdopodobnie będą jak spadochron.
Rozglądam się, może coś się trafi :)

Asia, z Henrym pogadaj. Dopiero kupił taki zestaw i wydawał się całkiem spoko rozmiarowo. Dla Ciebie oczywiście mniejszy rozmiar ale sam produkt spoko.

Dzięki za cynk 😉

Kiedy Cie spotkalem w tychze spodniach usmiech pojawil mi sie na twarzy, :D jesli sie bardzo chce to mozna w spodniach z sznukami an boku jechac, a co!! Niemniej musialo bywac Ci zimnawo i mokrawo, z tego co pamietam to miales parasolke przytwierdzona do motocykla... fantazja czy pragmatyzm :):)