Zlot Honda XR i inne Sondowanie Błotne Popapracie
 

Chodzi mi od dawna po głowie zrobienie zlotu dla takich osiołków i nie tylko,otrzymałem ostatnio info o miejcówce gdzie jest kilkadziesiąt hektarów prywatnego lasu i odkrytych terenów do legalnego upalania aż korba wyskoczy,kwestia dogadania się z włascicielem by za opłatą użyczył terenu.

Stąd pomysł by coś zorganizować,może druga połową tego roku lub w następnym.

Doświadczenia nie mam w takich sprawach ale znajde kilku lokalesów którzy by pomogli.

Jak by sie potencjalni chętni na to zapatrywali.

Jazda po krzakach na całego plus biba z ogniskami i trunkami lokalnymi.

Spanie w namiotach,sranie po krzakach :)

Opłaty tyle by zapłacić za teren do jazdy i na kiełbachę. Tego się dowiem

Dla jadących z daleka jest możliwość przespania sie u mnie w warsztacie,jest wc,wanna i ciepła woda. z 10 osób sie zmieści spokojnie albo i więcej..

Wszelkie pomysły sugestie mile widziane.

Kto by był chętny na taki spęd proszę dać znać w komentarzach pod postem :dizzy:

Hmmm ciekawie ;)

Jeśli przyjmiesz coś w innym kolorze to pewno bym się zjawił

No to sie dodaję ze świniną z niesprawną elektryką, lejącym gaźnikiem, pocącą się lagą, dziurawą kanapą i rozwalonym kierunkiem- jesteśmy gotowi ;)

Posiadanie XR nie jest wymogiem,wymogiem jest umiejętność dobrej zabawy w grupie!

na razie to tylko sondowanie,ale już niedługo postaram się porozmawiac z właścicielem w tym temacia i rozeznac sytuację.

Może w tym roku sie uda ale to okolice sierpnia września nawcześniej,żona na jutro ma termin porodu więc wcześniej moge zapomnieć.

zlot XR , fajnie :)

Jestem na tak :Thumbs_Up:

Łączę się z tobą w bólu:Thumbs_Up:

Udało mi sie porozmawiać z zarządcą terenu i jest na tak,właściciel też zgodę raczej wyrazi bo jest przychylnie nastawiony na takie imprezy.

Za 2 tygodnie jestem umówiony na wizje lokalną,teren może nie jest jakoś ogromnie obszerny ale da sie polatać sporo i na całkowitym legalu więc nikt stresowac się nie będzie musiał.

Teren też obadam sam motocyklem czy spełni wymogi do ciekawej jazdy.

Ok zaczynam działac

Nie żebym się czepiał ale nie ma znaczenia zgoda właściciela terenu bowiem jazda po lesie jest zabroniona niezależnie od tego czy jest on w rękach państwowych czy prywatnych. To tak gdyby jakiś "życzliwy" chciał smrodu narobić. Sorki za offtop.
W razie czego to ja jestem chętny z tym że też nie XR tylko raczej DR :p.

Z tego co mi wiadomo to po prywatnych lasach "niepaństwowych" można jeździć.
No i o ile będzie pomarańcz dopuszczona to też chętnie przybędę.

Też tak myślałem. Jest jednak inaczej.

Niestety Emek masz rację,będę rozmawiał o tych kwestiach z właścicielem...

takie mamy państwo.. kupuję działkę z 100 ha lasu ogrodzę całość.. latam po swoim lesie nagle wpada Straż Leśna i ładuje mi 1000 PLN mandat za jazde po moim lesie..

takie mamy państwo absurdu..

Nie odbiegając zbytnio od tematu jak trzeba będzie to pogadam i z zielonymi.

Co do innych moto to doskonale wiecie że każdy mile widziany

Z zielonymi załatwisz raczej bez problemu jak masz zgodę właściciela terenu.

Witam

Przeczytajcie z zrozumieniem art 3 ustawy o lasach.
Jeśli "las" nie służy do produkcji leśnej, nie jest obszarem chronionym ani nie jest wpisany do rejestru zabytków to lasem w świetle ustawy nie jest.

Pozdr
rr

Odwracając kota ogonem można by wystapić do leśników o mapkę obszarów zalesionych nie słuzących do produkcji leśnej,nie będących obszarem chronionym i wpisanym do rejestru zabytków.. I w swietle prawa upalać bez konsekwencji..

Ziarko do tablicy

Generalnie u nas raczej nie ma problemów z Zielonymi Ludkami,bynajmniej na razie.

Nie ma ruchu to i nie ma problemu. Tam gdzie wiecej osob upala tam SL stow w stolycy punktach.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Proszę...... :vis: piszesz o czytaniu ze zrozumieniem....

"
Art. 2. Stosowanie przepisów do lasów bez względu na formę własności
Przepisy ustawy stosuje się do lasów, bez względu na formę ich własności.
Art. 3. Pojęcie lasu
Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt:
1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) – drzewami i krzewami oraz runem leśnym – lub przejściowo jej pozbawiony:
a) przeznaczony do produkcji leśnej lub
b) stanowiący rezerwat przyrody lub wchodzący w skład parku narodowego
albo
c) wpisany do rejestru zabytków;
2) związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne. "

Jeśli to weekend będzie to zgłaszam siebie i WR-kę + piwo, które kiedyś deklarowałem za pomoc/konsultacje.

Bardzo chętnie przybędę XR-ką lub z XR-ką.

Jak termin spasuje, to przybędę.

Mi się podoba. Oby czas był....

Wieczór

Dokładnie. Właściciel gruntu porośniętego roślinnością o charakterze leśnym nie musi prowadzić produkcji leśnej (tzn nie prowadzi dzialalnosci gospodarczo-technicznej bo nie ponosi nakładów żadnego rodzaju celem wytworzenia produktów w domyśle leśnych) i w związku z powyższym nie prowadzi żadnej gospodarki leśnej. Jeśli dodatkowo grunt ten nie jest obszarem wymienionym w art. 3 pkt 1 lit. c) cytowanej ustawy to nie może być lasem bo nie wypełnia żadnego punktu definicji ustawowej.
W sytuacji jak powyższa LP mogą mu chyba naskoczyć...

Pozdr
rr

W sumie zlot RFVC jest w następnym tygodniu, i stratuje z Tukana do Żołyni później na Hel,w sumie tydzień jazdy, Offu każdemu wystarczy:)

Ok.
Lecz temat dotyczył -
"otrzymałem ostatnio info o miejcówce gdzie jest kilkadziesiąt hektarów prywatnego lasu"
- sam areał jest wypełnieniem definicji ustawowej... - wątpię że właściciel (właściciele- bo zapewne to tereny jakiejś wspólnoty) wyłączyli teren z gospodarki leśnej. Występowanie na terenie grzybów,jagód daje przyczynek do traktowania terenu jako miejsca prowadzenia "gospodarki leśnej" ponieważ -
" elementami gospodarki leśnej są: pozyskiwanie płodów runa leśnego, choinek, roślin leczniczych oraz realizacja pozaprodukcyjnych funkcji lasu, związanych z ochroną powietrza, wód i gleby."
- oczywiście nie twierdzę że się nie da - można wszystko ale z zachowaniem zdrowego rozsądku i odpowiednim podejściem.
Wiem z rozmów z "Jjankiem"- Piotrkiem że pozwiedzałeś okoliczne lasy dokładnie i dogłębnie znasz tematykę legalności. Po jakimś czasie dochodzi się do oczywistych wniosków - dobrze jest poznać przepisy i strukturę lasów żeby pojeździć bez stresu w terenie i nie narzekać jak większość upalaczy "nie ma gdzie jeździć!" bo zryli wszystko w promieniu 10 km od miasta i mieszkańcy mają dosyć.... Wtedy zaczyna się "te hu..e zielone się czepiają" i zaczynają się akcje z Policją i SL ...
Zdecydowanie lepiej pojechać na Ukrainę czy do Rumunii... albo też odjechać choć te 20-30 km od miasta - ale nie! "Tam może nie być widowni! ...." To może dziś szlakiem na Turbacz,Śnieżkę,Tarnicę... - tam będą jacyś turyści przed którymi można zaszpanować....

PS. Zebrało mi się po piwie na morały.... :mur:

Jestem, co do pomysłu na TAK;)!!!!!!!

Jak termin podpasi tobym się pisał, jeżeli żółty do czerwonego pasuje:) Idea super.

Jeżeli ne będę w robocie w tym czasie to na żółtym bym się podpią pod imprezę.

pozdrawiam.

Cześć-
napisałeś w pierwszym poście że masz wannę na 10 osób
albo więcej -to przecież prawie basen.
Super sprawa , pare puszek fasoli i jest jakuzi po jeździe.

Jest inicjatywa ,FORUM ŻYJE,, SUPER

ciał

Spoko jak by było mało jest kanał 7m długi 1.10 szeroki i 1.60 głeboki zatykam kratkę spływową i pół zlotu ma basen

Miejscówka jest około 30km ode mnie,spartan rally biore radio na baterie resztę każdy sobie.Ewentualnie wezmę busa z laweta i wrzucę 1000l zbiornik tak by dupę obmyć i żeby lajtowo nie było to deszczówką napełnię.

Grilla żadnego brał nie będe,będzie ognicho,kiełbacha i trunki które każdy sam sobie zapewnia.
Ze swojej strony postaram sie o jakieś naklejki,serwis dętki i inne gówna,w razie awari zabiore laweta do siebie.

Spanie w namiotach,na miejscu jest podobno jakaś wiata więc od bidy gdzieś sie da schronić.

Żadnych traków gps robił nie będe bo sie na tym nie znam i mam to w dupie.

Dam jedynie namiary na miejscówkę i współrzedne GPS celem dojazdu.
Jest tor offroad po terenówkach więc atrakcji nie zabraknie.

Poczekamy zobaczymy

Ciekawe, czy dam rady dojechać wtendy bez asfaltu z Czernigiwa (UA)... Mam ponad 800km. XR650L.

ja bym się trampkiem pisał na takie spotkanie - upalanie, jak będzie konkretny termin to wiadomo będzie łatwiej zaplanować

Jeśli coś w temacie ruszy to jestem chętny. Podstawą jest ustalenie terminu.

Dobra chłopki czas zacząć przygotowania,opcje są 2
1 to baza u mnie,jest warsztat,wc,miejsce do spania w razie deszcza,miejsca na namioty,grill ognicho,teren niedaleko Mojrzeszowa.
Opcja jest taka że wyjeżdzamy rano paplamy sie w błotku i na wieczór zjazd na baze.

2 opcja to typowe koczowanie w terenie,sranie po iglakach,toaleta Nałęczowianka delikatnie gazowana.namioty grill i zero dziewczyn chyba że jakieś przyjadą :).


Apel do lokalesów o wspólne spotkanie celem pomocy w organizacji trasy,bo w tym zielony jestem,te traki i gps.. nie mam poprostu,a wiem że niektórzy potrzebują.

Potrzebuje 1 spotkanie organizacyjne i kilka w terenie celem ustalenia przejechania trasy.

Termin jeszcze nieznany ale lipiec sierpień wchodzi w rachubę.

Chętnych do pomocy i znających trasy nie tylko w mojej okolicy zapraszam do kontaktu nr 880-220-111.

1 Spęd XR-ek im Cichociemnych bedzie z zasady darmowy,ale bedzie obowiązkowa zbiórka na cele charytatywne.

Z siły rzeczy spęd bedzie z ograniczona liczba uczestników ze wzgledu na dogodzenie każdemu :)

Ktoś ma pomysły sugestie śmiało dzwonić i pisac,ale raczej dzwonić.

Myślę, że mógłbym się dopisać z XR400 i DR350 (jak tylko będzie urlop i nic w życiu zaskakującego nie wyskoczy :))

Na XR zrobilem dopiero 30km, DR kobity jest niczym zestaw zrób to sam kupiony w IKEA i nikt z nas nie upalał moto w "terenie". Jak nie ma żadnych ograniczeń związanych z doświadczeniem to moga być +2 osoby.

1. mareksz007 - XR 600
2. CzarnyCzarownik - XR400 + Mafta - DR350

A co do przepisów: u nas można sprzedawać sól odpadową jako spożywczą, przerabiać padlinę na wędliny, robić masło z palmy. Myślicie, że ktoś się przyczepi do jazdy po lesie? :D

Ja bym chętnie wpadł, w między czasie od kiedy wątek powstał motur zmieniłem XD, ale na bardziej nadający się w krzaki hehe

1. mareksz007 - XR 600
2. CzarnyCzarownik - XR400 + Mafta - DR350
3. Marcinnn6 - TE630

Oczywiście zainteresowany. Termin dość odległy ale trzymam kciuki zeby "świński spęd" sie nam powiódł.

4.Dymkaaa 650R/400R Wstępnie rezerwuje ;)