![]() |
Wymiana dętki w terenie.
Witam wszystkich,
Przedwczoraj odebrałem nówkę sztukę z salonu razem z zestawem porad od mechanika co mi opakował sprzęt gadżetami. Jedną ze zmian o którą prosiłem, byla zmana oryginalnych opon na Continentale TKC80. Mechanik ostrzegł mnie, że w warunkach terenowych ze względu na nietypowy charakter ogumienia (kostka z indeksem 180km/h) występuje problem ze zbiciem opony z felgi i w związku z tym operacja wymiany dętki może zająć nawet do 4h. Trochę się zdziwiłem, bo 4h to potrafi każdy plan poprzestawiać. Proszę was o podzielenie się doświadczeniami. |
moim zdaniem brzmi jak bzdura.
|
Stopka boczna motocykla spokojnie zdejmiesz. Ale musisz mieć drugi motocykl. Bez stopki też dasz radę. Luz. Może być sztywna opona ale.to nie beton.
|
Jeśli tego nie przećwiczysz choć kilka razy na spokojnie pod okiem kogoś z tematem obeznanego to nawet te 4h. może być mało !! zbicie opony to jedno a ponowne założenie bezpiecznie dla dętki to drugie. W czerwcu w blisko 40 stopniowym upale Mitas E09 dakar nie bardzo chciał się poddać nawet przy pomocy łyżek samochodowych /na siłę można zwalić ale skutki dla opony czy felgi mogą być różne/. Patent z boczną stopką prosto wygląda na filmikach albo przy piwie - nie twierdzę, że jest zły ale jak nie masz wprawy to i trzeci motocykl niewiele pomoże. Wszelkie opony z "mocnym bokiem" i podniesioną odpornością na przebicie są trudniejsze w obróbce dla kogoś niewprawionego - Ja osobiście jak mam drugi motocykl to wolę koło zwalić i przetransportować do gumolepa ale jak czarna dupa dokoła to ... lipa i trzeba samemu. Akurat Conti TKC to opona nie tak "twarda" ale to nie znaczy, że bez treningu poradzisz z nią sobie w terenie bez kogoś kto ma "złote łapki" i robi to lewą nogą z zamkniętymi oczami. Bezdętkówka rozwiązuje problem z możliwością uszkodzenia dyntki czy wentla przy zakładaniu ale też i gorzej ją zedrzeć z obręczy - ćwicz Pan na sucho albo lataj na dwa moto i dodatkowym assistance:D
Ps. Bez paniki - w całym moim "motocyklowym życiu" kapcia w "czarnej dupie" złapałem dwa razy i tyle samo ktoś z kim akurat jechałem a wiosen nieco już mam więc średnia nie powala i jakoś specjalnie destrukcyjnie nigdy na plany nie wpłynęła - grunt to bez napinki i przyjmować wszystko jako kolejną przygodę. |
:Thumbs_Up:
Borkow w 4 godziny to można osiem tylnych TKC80 zdjąć i naprawić :cool: Wystarczy doświadczenie z roweru. A nawet jeśli nie, to i tak się nauczysz, nie mając wyjścia. TKC, jak chłopaki piszą, nie jest bardzo sztywna. Można też ją zdjąć z rantu felgi własnym motocyklem. Trzeba pamiętać tylko, żeby mieć czym dętkę naprawić jeśli nie ma nowej i ... mieć coś śliskiego przy sobie, bo może nie wskoczyć na miejsce przy pompowaniu. Świetnie sprawdza się na przykład mydło w płynie :) |
Cytat:
Na każdym z nich ktoś złapał gumę. Teraz wiem, przez kogo. Tak, Pawle, statystyka jest nieubłagana, to przez Ciebie. ;) A wracając do tematu, wypowiem się jako człowiek, który nigdy opony w motocyklu samodzielnie nie zmieniał. Widziałem za to jak w Kazachstanie gumiarz przez cały dzień męczył się z dwoma motocyklami aby zdjąć mitasy E07 i założyć mitasy E09. Podkreślę - GUMIARZ - który z tego żyje i oponę potrafi zmienić na największej bani. Ale Ty masz TKC 80. One są miększe, więc powinno być lżej. Podsumowując: przestań knuć, idź jeździć. Jak złapiesz gumę to wtedy się będziesz martwić. |
Ja ostatnio zdejmowałem i zakładałem TKC80 przy pomocy małych łyżek motocyklowych (były kiedyś w sprzedaży na forum).
Da się to zrobić. Tak jak piszą chłopaki, poćwicz w domu. Bez napinki w normalnych ciuchach, w cieniu i nie w deszczu nabierzesz wprawy i będziesz wiedział co Ci potrzebne do tego. |
Jak jeździsz w koło komina to pianka i do domu.
Ciał |
Nie tylko w koło komina
http://africatwin.com.pl/showpost.ph...3&postcount=30 jakiś wulkanizator się znajdzie :D. |
No to trochę mnie uspokoiliście, dzięki. Jeżeli jest to w standardzie to sobie bez problemu poradzę.
Pozdrawiam. |
Mieć gumy i latki i wentyle. Pianka ma swoje minusy
|
Naprawdę warto byś przećwiczyl to sobie. Ja baaardzo rzadko zmieniałem bo nienawidzę tego. Ostatnio jednak zrobiłem to w Afryce i bawiłem się z C02. Miałem zmienić komplet ale po umeczeniu się nad tyłem póki co jeżdżę bez wymiany przodu bo musi mi znów się zachciec :)
|
I jeszcze jedno:
jak wbijesz hell do dętek to zmienia się odgłos tłumika i lżejszy motocykl. I nie dziękuj za rady ,ROBIMY TO Z PRZYJEMNOŚCIĄ. Czekamy w Białym Brzegu. ciał |
tak jak piszą chłopaki warto przećwiczyć. Ja w garażu w domu przy ćwiczeniu zmasakrowałem dwie dętki. Oponę całą przerzucić no to nie jest jakaś wielka przyjemność dla niewprawionej osoby. Zmienić sama dętke już łatwiej bo wytarczy tylko jeden bok opony wyjąć
|
A używał ktoś coś takiego?
http://www.bajanopinch.com/baja-no-p...tire-tool-kit/ I czy jest to warte zachodu? |
To kosztuje majątek ...
|
Cytat:
|
gabarytowo nie wygląda na jakieś ogromniaste. Ale cenka spora bo jeszcze dolicza podatek 10 dolców i koszt wysyłki jedynie 60$ - wychodzi nam ponad 800zł - noo ale kto bogatemu zabroni jak mawiają. Ale patent fajny
|
Mini Bike Kit wygląda lepiej.
Na pewno cenowo :) |
:Thumbs_Up:
Trzy łyżki do opon za stówę też są dobre. Nie ma co wydziwiać. Przecież chodzi o efekt końcowy. Jeśli masz centralkę, to ze wszystkim poradzisz sobie sam. Za pierwszym razem może nie za szybko, ale następne będą o wiele łatwiejsze i szybsze. Dotyczy Pirelli Scorpion MT90, Metzeler Karoo3 i Continental TKC80. Z innymi się nie siłowałem. Gdzieś miałem na filmie jak odklejam oponę od felgi motocyklem, ale nie mogę sobie przypomnieć na którym. Nic trudnego. W sumie naprawa kapcia, to chyba jedna z najłatwiejszych czynności "serwisowych" w podróży. A jak nie będziesz jechał sam, to już w ogóle. Rozkładasz ręce i oświadczasz że nie umiesz. Koledzy pomogą a siniak spod oka zejdą zanim wrócisz do domu :D |
Nie ma co kombinować. Dwie łyżki lub trzy (jak się ma mniej wprawy), do tego coś śliskiego (może być puszka 100ml Brunoxa - przyda sie i do innych rzeczy), do tego cienkie dętki na zapas, kilka łatek i świeży klej (klej z kompletu od łatek, bo może być różnie). Tyle wystarczy. I jak koledzy piszą - ćwiczyć w domu. Ja ściągałem Mitas E-09 i to jest twarda guma. Jeśli chodzi o zsunięcie z rantu to przy twardej gumie można ewentualnie kawałek przejechać bez powietrza to sama lekko zejdzie. Może za to bardziej uszkodzić dętkę... no ale coś za coś ;) Mi E-09 nie udało się zrzucić z rantu 17tki w KLR nawet opierając na niej R1200GSA, który trochę waży ;)
|
Po naprawie gumy przyjdzie czas ją napompować. Nikt o tym nie pisze a dla mnie to największe było ostatnio wyzwanie. Zamiast kompresorka miałem ręczną pompkę (bo mała) i nie udało mi się napompować koła. Ten błąd kosztował mnie 2 godz. i 70 euro.
Kapcia złapałem na Niemieckiej autostradzie przy ok 80 km/h. (odkleiła się łatka i ostatecznie wyrwało wentyl) Moja nowa dewiza na urlop na moto: 1. Tylko nie łatane dętki 2. KOMPRESOR (że też nie zdecydowałem się na Samborowy...) |
Dobra pompka składana w trzy robi robotę. Jedna atmosfera to nie problem jeżeli chodzi o czas. Potem dojeżdżasz do kompresora. A mniej miejsca
|
Pompki, kompresory...
Ze swojego doswiadczenia moge powiedziec, ze naboje zajmuja najmniej miejsca i sa najszybsze, najwygodniejsze. Jedyna wada: jednorazowe |
Cytat:
|
Może ktoś podrzucić linka jaka pompka ręczna w miarę można napompować koło?
|
Cytat:
|
Dobrą aluminiową pompką rowerową napompujesz spokojnie kilka atm. W skalpie rowerowym można kupić, tylko nie chińskie dziadostwo za kilkadziesiąt złotych bo to z zasady nie robi .
|
Można chińskie spokojnie kupić. I tak wiekszosc tam robiona. Ważne , aby nie była tania. Ja dawałem radę plastikowa. Składana w trzy części. Maleństwo. Ale pamiętajcie , że nie trzeba ładować kilku atmosfer. Jedna. 1.5. I podjechać do kompresora.
|
nie róbcie paniki nic trudnego w zmianie gumy to nie jelcz , idzie dość głądko masz 3 łyzki nawet krótkie i spokojnie zrobisz polecam wozić ze sobą płyn do naczyń aby nadac poślizgu oponie na feldze dużo daje przy zdejmowaniu i zakładaniu mała butelka w środku pur czy coś takiego po wszystkim jest nawet czym ręce umyć
|
Ja w terenie zawze uzywam zelu pod prysznic i 2 lyzek. Ostatnio zakladalem bezdetkowe MT90 do kata i nie bylo najmniejszego problemu. TKCto miekka guma i z jej zmiana nie ma kompletnie problemu.
|
Wd40 też daje radę na poślizg. Warto mieć ze sobą ręcznik /szmatkę. Podłożyć pod tarcze aby nie porysować . Dwie łyżki wystarczają ale warto pocwiczyc. Można iść w (sensowne moim zdaniem) koszty kupowania lekkich łyżek (ArturS) a z drugiej strony zakończone kluczem .oszczędzanie miejsca i wagi. P.s. warto brać bardzo kolorowe. Trudniej się gubia.
|
Jeżdżę przeważnie sam i największy problem stanowi odklejenie opony (nie ma drugiego moto żeby użyć kosy). Używam łyżek z bead breakem i dają rade super. Wożę zawsze zapas i łatki bo zdarza się przeciąć. https://www.motionpro.com/product/08-0519
Jako poślizg WD40. |
Można to u nas gdzieś kupić?
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Dzięki. U nas - niemiecki ebay wysyłka z Portugalii :-) świąt bez granic :-)
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Był czas ma ćwiczenia w trasie :-). Czas 45 min z długim czasem szukania co zrobiło małą dziurkę w dętce.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...015c0d4885.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...200bff3eb8.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...89288fa1a4.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...2bce4d3bae.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...3cfd07a48c.jpg |
Brawo ! Pierwsze koty za płoty.
Jedna rada : nie musisz ściągać całej opony z felgi. Potekniej też roboty z zakładaniem. |
Machoni działał. Jego koło:-)
Zdjeliśmy cała bo była mała dziurka w dętce i nie mogliśmy znaleźć co ja zrobiło. A tylko jedna dętka była na zapasie. |
Panowie, a czym chronicie felgę przed porysowaniem łyżkami? Bo ja raz testowo w mieszkaniu zdekmowałem oponę przednią i złota felga do dzisiaj nosi tego ślady. Zamalowałem srebrolem bo nie miałem żadnej pozłotki.
|
Jeśli Ci na tym zależy to czymkolwiek. Skarpeta, łatka kawałek drewna. Ale blizny zdobią wojownika ;) A drobiazgowość na pewno nie.
|
Cytat:
|
Cytat:
Padł mi komp i straciłem hasła do ebaya i paypala. |
Ja mam komp ale nigdy nie miałem haseł do ebaya :-) może teraz pora założyć. Poszukam jeszcze w kraju.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka |
Ja mam konto na Jebaju i czasem coś kupuję. Moge pomóc jesli trzeba
|
Rozumiem że te łyżki nr 392102444043
Za 72 ojro? Podaj mi dokładny link |
Te z linku Novego za 72,79.
|
Jeżeli macie problemy z kontem lub go w ogóle nie macie to mogę Wam kupić i później wysłać do Polski.
Ale na jeden adres do któregoś z Was i później się już dzielcie. |
Cytat:
Ja jestem chętny. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:58. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.