![]() |
Zajebistość CRF
8 Załącznik(ów)
Forum Afry i nie ma wątku co zajebistego jest w NAT.
Więc piszemy dlaczemu lubimy swoje NAT. Zaczynam rok 24500 zero awarii, średnio spala 5 najniższe 4,2 najwyższe 7,8 na autostradzie z bagażami trzymane 170-180 Brak korozji, szprychy świecące, żadnych problemów z przełącznikami itp. po prostu hąda... Załącznik 82613 W dzień zakupu Załącznik 82614 Dwa tyg później TETH Albania Załącznik 82615 Czarnogóra Załącznik 82616 Załącznik 82617 Rumunia off Załącznik 82618 Dojazd do Farcaula Załącznik 82619 Grecja Meteory Załącznik 82620 Droga na Olimp |
5 Załącznik(ów)
Załącznik 82621
Załącznik 82622 Beskid żywiecki Załącznik 82623 Węgry Eger Załącznik 82624 Rumunia asfaltowa Transalpina Załącznik 82625 Trasa nad polskie morze z zahaczeniem o góre piachu w Białym Borze Po 24tyś serwis zaworowy tylko jeden wydechowy do korekty na śrubce. Wczoraj wymyłem moto wygląda jak w dzień przytulania pod salonem miłość trwa i z każdym kolejnym km. bardziej doceniam lekkość prowadzenia, zajebiście skuteczny silnik, świetne hamulce, dźwięk, wygode, piekny wygląd, uniwersalność i to co miała stara XRV jadąc na niej czuje się jak w domu zawsze, uśmiech z twarzy nie schodzi:D ps. za godzinę jadę na weekend w Bieszczady, już wiem że będzie zajebiście. |
W końcu jakiś pozytywny wątek. :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
Już myślałem że się nie doczekam. Zrobiłem NAT ponad tysiąc km. i jedyne zastrzeżenia miałem do dudniącego powietrza w okolicach kasku. Cała reszta idealna. Piękny motocykl! |
Dopisz jeszcze jaki rok itp.manual czy dct ...
|
Cytat:
Wcześniej miałem NC 750X też z DCT. Po pierwszej jeździe próbnej na NC, banan nie schodził mi z pyska. To była miłość od pierwszego metra. Żeby nie było - w młodości jeździłem sportowo, więc umiem biegi zmieniać i kiedyś nawet czerpałem z tego przyjemność :D 2. Wygląd kozacki. Niedaleko, gdzie mieszkam znajduje się przeszklony od ziemi biurowiec i akurat są tam światła. Zawsze narcystycznie patrzę na siebie, znaczy się na NATkę. 3. Spalanie - tak jak pisze Mada. Bardzo jestem zadowolony. Chociaż w NC miałem min. 3,2l/100km, max. 5,6. Stałe przy normalnej jeździe 3,5l. Ale NC nie można (jak NAT) jeździć we dwójkę, nie ma tyle mocy, nie jest tak uniwersalna i nie wygląda tak zajebiście! 4. Światła - magia! Wreszcie widzę, dokąd jadę. 5. Zegary - czytelne nawet jak od tyłu wali słońce. Nie widzę, co jest na nawi (nawigacja nad zegarami), a zegary nadal idealnie czytelne. 5. Oryginalna szyba. Już nawet OEM szyba dobrze chroni od wiatru. U mnie delikatnie podniosłem Batzen'em. 6. Stale świecące kierunkowskazy - dla mnie ważna kwestia, miałem tak w TA - jestem lepiej widoczny dla pozostałych użytkowników drogi. 7. Kanapa, siedzenie - można zrobić naprawdę dużo kilometrów (solo lub we dwoje) i nie cierpieć. 8. Ochrona przed wiatrem (nogi) - po moim NC zauważyłem od razu, że bak pięknie chroni od wiatru. 9. Hamulce - tak, hamulce! Jak można było zapomnieć. Motor staje dęba czy jedziesz sam czy z pasażerem i tobołami. Niejednokrotnie zapiszczałem przednim kołem przy gwałtownym wciśnięciu klamki. 10. Klang nawet oryginalnego tłumika - piękny! Japońce długo walczyli, żeby go osiągnąć z rzędówki. Miał brzmieć jak poprzednich modeli - tak czytałem. Czasami w zimie aż włączam sobie na YT dźwięk. Moja Pani mówi wtedy, że albo chory jestem albo bardzo już tęsknię za latem :D Na razie to chyba wszystko. Jeśli coś mi się jeszcze przypomni to chętnie dopiszę. Zrobione na chwilę obecną ponad 22.000 moją. W Portugalii zrobiliśmy z Mykiem ok. 2.300 km. Zjechaliśmy całą Portugalię. Ale wtedy na manualu i szczerze powiem, że manualna skrzynia mnie nie zachwyciła. Oczywiście to kwestia gustu :) |
Mnie się też moja zajebiście podoba, wreszcie jakaś piękna linia, a nie ta kurewsko brzydka bawarska stylizacja.
Prowadzenie bajka, mogłem zapomnieć o tym ciągnącym do ziemi cyckowozie. |
Temat nie ma oczywiście nic wspólnego ze zmianą kartki w kalendarzu forumowym :at:
|
Cytat:
|
U mnie 10 tyś. km i lubię ją coraz bardziej. Awarii brak. Najniższe spalanie 4,16 l
|
U mnie same pozytywne odczucia. Nie robiłem jazd testowych ale po odebraniu moto z salonu i przejechaniu się 50m z DCT zakochałem się w tej skrzyni. W czwartek wyjazd na Korsykę i myślę że na tych wąskich krętych dróżkach skrzynia sprawdzi się wysmienicie:) :)
|
Po 4 tys kilometrów w KGZ,TJK, UZB. kocham DTC jeszcze bardziej.
(przebieg ok 26 tys bez awarii) |
Absolutnie nic szczegolnego. Gratuluje i trzymam kciuku za dalsza satysfakcje.
|
Cytat:
|
No to ja dodam świetne wyważenie, przy powolnych manewrach niezwykle ważne i ułatwiające życie.
|
Jestem już starym zrzędą. Nakręciłem na Viaderku (które cały czas mam) ponad 300 kkm i powiem, nowa AT DCT mi pasuje. Ma wszystkie zalety Viaderka (no może za wyjątkiem stabilnego mocowania tylnego kuferka - ale poradziłem sobie z tym) oraz dużo tego co mi pasowało w Trampku (jakiego też sporo ujeżdżałem). Ponieważ gram na fleciku - nie przeraziła mnie mnogość przełączników na klawiaturze :), choć czasami w nocy jeszcze mylą mi się zmiana świateł i przełącznik funkcji.
AT jak na razie tylko 44 kkm nie zawiodła i daje sporo uciechy. Jedyna awaria - to wymiana przełącznika funkcji - znany problem. Jedyne co mnie nie tyle co rozczarowało, co zdziwiło - to przy pierwszej gumie złapanej w trasie - brak kluczy do odkręcenia koła (łatki i łyżki miałem - ale co z tego :) - do głowy mi nie przyszło (po użytkowaniu Trapiego, starej AT czy Varadero) że w komplecie kluczy może nie być podstawowego klucza chociażby do naciągnięcia łańcucha. Pozdrawiam, jak na razie bardzo zadowolony z nowego motorka, który znowu obudził we mnie chęć polatania na motorze nieco dalej niż dookoła komina. A DCT - rewelka, szczególnie w górach i przy jeździe na stojąco, czy targaniu kanistra z benzyną w ręce. /Bogdan Sopot |
Jadu mało. Przydałoby się jebniecie jak w kacie. Poza tym prawie 40 tysi bezawaryjnej jazdy. Jestem prawie zadowolony. 😉
|
Kompletny układ wydechowy+strojenie i crf ma jad jak lc8
|
madafakinges: patrze na twoje zdjęcia w pierwszym poscie, a potem na awatara.... obciales wlosy?
ile kosztuje taki kompletny układ wydechowy? na pewno nie kupie, bo dla mnie to sa pieniądze wyrzucone w bloto, ale z ciekawości zapytam.... |
Cytat:
|
U mnie moto miało służyć tylko mnie, jednak nawet plecaczek się przekonał i w tym roku razem nawineliśmy ponad 10k, przebiegi 800km dziennie we dwoje bez problemu.
|
Cytat:
Pozwolę się nie zgodzić. To nie tylko wydech ale zawias, v2 i kilka innych czynników. Przy 1190 NAT to zawsze będzie muł. |
Cytat:
|
Jak ktoś nie umie wykorzystać tego, co ma to zawsze mu będzie za mało.
|
Co masz wykorzystać jak ty mu w gaz a moto nie zapierdala tylko się rozpędza?
:at: vs :lc8: O to mi chodzi. Nie żebym się jakoś czepiał ale takiego pazura mi brakuje. Po prostu ten motocykl nie ma wyrazu. Jest bezpłciowy. Do bólu poprawny ale nijaki. Dobrze na czarnym, dobrze w terenie, ogólnie dobrze. Takie mam wnioski po 3 latach jazdy tym moto. Bez awarii, bez uszkodzeń więc jest OK ale do zajebistości to jednak daleko jest. |
|
Cytat:
Niektorzy wlasnie tego szukają. |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
To i ja dodam swoje 4 litery ;)
Afryka podobala mi sie wizualnie juz 2 lata temu :) Byly przymiarki w salonie - docelowo kolor czarny ze zlotymi lagami. Obojetnie czy to mialby byc manual czy DCT. Niestety koszt motocykla + to wysokie ubezpiecznie skreslilo moje marzenia - cena cos kolo 63 tys golas. Jezdzilem wczesniej BMW GS800 i o tym motocyklu moglbym powiedziec,ze to motocykl bez wyrazu. Na trasie jednak brakowalo tej mocy - zwlaszcza w dwie osoby. W przelomie lutego/marca tego roku wybralem sie do Hiszpanii z Time2moto. Jako,ze jechalismy grupa wymienialismy sie motocyklami (3xAT,2xGS1200,1xMultistrada950 i Gs700). Mi przypadla AT w malowaniu tricolor w DCT. Pierwszy kontakt z DCT jakos bez polotu - nie wiedzialem jak to pracuje na D w zakretach zmienialo mi biegi - totalna porazka...:) Do tego opony Karoo3 na mokrym asfalcie zachowywaly sie jak na lodowisku. Po pierwszym dniu moj zapal opadl do tego motocykla. Dzien drugi - przelot na Giblartar i po wczesniejszym zaglebieniu tajnikow jazdy na moto zaczalem bawic sie opcjami Sport. W tym przypadku test wypadl mega pozytywnie. W zakretach gladla sie tak jak chcialem, przyspieszenie bajka. Kanapa wygodna - achow i ochow nie bylo konca :) Dzien trzeci i wyjazd do Malagi. Probujemy zaparkowac gdzie motocykle - waska ulica,chodnik i plot. Postawilem w poprzek motocykl i probuje przepchnac siedzac (zapomnialem zrzucic na N). Reka mi sie zeslignela na manetke i cala naprzod :) Moto w pion i gdyby nie znak od ktorego sie odbilem przednim kolem to pewnie zaliczylbym mur :) Moto poszlo na bok - zwykla parkingowka - oparlo sie na oryginalnych gmolach, zero innych obtarc. Chlopacy pomogli mi sie pozbierac, zaparkowalem i poszlismy sie przejsc. Poltora godziny pozniej w dobrym humorze podszedlem do moto do moto i...."k...wa a co to? tyle oleju...". Gmol oparl sie na pokrywie silnika i pekla :( Moto na lawete i do serwisu - dekiel z materialami i robocizna 350Euro. Szajs do potegi. Po powrocie kolega sprzedawal NAT 2016 w DCT kolor czerwony, full ubrana - mysle ktorde dam jej szanse :) Ale najpierw sprzedam BMW. Sprzedawalem,sprzedawalem,sprzedawalem i zrezygnowany mowie a w dupie zostawiam GS. Dwa dni pozniej przyjechal klient i wzial od razu moto :) I co teraz...??? Hmmm - Odwozilem corke do Szczecina - mowie wstapie do KTM (mieli demo 1090R na sprzedaz). Jazda probna - boziu ale wariat:) ciut za wysoki, srodek ciezkosci tez jakos wysoko - mowie prosze zarezerwowac do soboty. W drodze powrotnej patrze salon Honda - wjechalem i poprosilem o oferte. O jest i demo - ile? Hmmm? a cos z ceny zejdziemy? - sprzedawca mowi,ze musi sie szefa zapytac i pozniej zadzwoni... Zadzwonil i oto jest NAT 2018 tricolor DCT - dalem jej szanse, musimy sie w koncu pogodzic :) |
Właśnie Korsyka byla powodem kupna DCT. Mialem dosyc milionowej zmiany biegow . To po Korsyce odechcialo mi sie mocy na rzecz wygody i przyjemnosci z jazdy. Ale na Korsykę nie jezdzi sie przeciez co roku.....udanego wyjazdu.
|
ATAS. Przy 5kkm pękło nie wiedzieć czemu mocowanie prawej plastikowej osłony przy zbiorniku. Było to na granicy turecko-greckiej. Przez kolejne ok 5 kkm co tankowanie musiałem na nowo zaklejać taśmą to ustrojstwo:mur: Teraz 10 kkm i pełne zadowolenie. Dźwięk przepiękny, mocy mogłoby być więcej ale i to zadowala. To przecież nie MTS za 90 kpln. Spalanie zadowalająco nawet z trzema kuframi na autostradzie przelotowo 170.
Jest ogólnie Git. Pzdr |
Cytat:
|
Ja nie mam FB
Zgłosiłem w ASO Pomirski. Wysłali zgłoszenie do Górala do wawki. Ponoć tak muszą. Jeszcze tydzień czekania. |
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
Do latania wokól komina ktm zdecydowanie lepszy, jednak dłuższa jazda na tim pazurze zwyczajnie męczy.
Dziś polatałem na tracerze900 z kłikszifterm, zapierdala. staje w pion, 200 w momencie, banan na ryju... i z przyjemością wróciłem na moją bezwyrazową NAT pojechałem się dalej relaksować Załącznik 82651 Bieszczady są piękne, a opony zamknięte... scorpion triale rządzą. 600km w weekend. Jak już kiedyś pisałem; jazda na KTM to picie spirytusu z gwinta, NAT ko delektowanie się koniakiem zakarpackim-kto co woli.:Thumbs_Up: |
Do zastrzyków adrenaliny mam exc a afryka z założenia miała być do turystyki i włóczenia się.
|
3 Załącznik(ów)
Ja po 25 tys. kilometrach i 2,5 roku nie myślę o zmianie. Usterki naprawione na gwarancji. Mało pali, jechać jest czym, wygodnie, przewidywalnie, w codziennym odbiorze jest bardzo podobna do starej afryki (miałem RD07 przez 10 lat) z dokładnością do silnika, hamulców i wyglądu - które dzieli kilka epok.
Dla mnie to super uniwersalny motocykl: a) turystyka off na zadupia - przewidywalność, wygoda, ładowność, cały dzień w siodle nie męczy. 6 czy 7 tys. km w Pamirze bez najmniejszych uwag. Silnik idzie na najgorszej benzynie, nie marudzi nawet na 4.5 tys. m n.p.m, duża głębokość brodzenia. Na minus tutaj tylko mała ładowność bagażnika i konieczność ręcznego wyłączania kontroli trakcji po każdym uruchomieniu. b) szybkie autostrady - poleciałem raz WAW-Holandia i z powrotem, przelotowo 180-200 km/h, bez większych problemów i bólu dupy. Ochrona przed wiatrem so-so, ale w starej afryce nie było lepiej. Dobra ochrona przed deszczem, nienachalna kontrola trakcji, fajnie się w zakręty składa. ABS jak dla mnie mógłby byc mniej czuły. c) szutry - dużo wybacza, mocy dość, żeby na każdym biegu zamiatać dupą. W starej afryce brakowało do tego mocy. d) off - daje radę poza tym, że oczywiście ciężka jest i na kosie nie da rady obrócić. Ale przedwczoraj sobie nawet trochę poskakałem na torze i do limitu zawieszenia nie doszedłem. W rękach jest zaskakująco lekka i dobrze wyważona, czego nie można powiedzieć o wadze, jak już Królewna zdecyduje się położyć... http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1535961867 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1535961867 http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1535961867 |
No i piękna jest czego nie można powiedzieć o jej konkurentach, żebym nie musiał palcem wskazywać...;)
|
i pięknie i żeby było jasne malkontentom w tym temacie dziękujemy, tu tylko o zajebistości królowej, co jest niezaprzeczalne hehe
|
Malowanie HRC bajka!
|
Cytat:
|
Afra piękna jest, i już.
Ja bym porównał ją do pieknej poukładanej dziewczyny, przy reszcie fetyszystek o ostrych rysach i cycatych bab :D |
Na Afryce od stycznia, raptem 8500 km.
Do tej pory żadnych problemów. Nasza ocena danego sprzętu zależy głównie od doświadczeń jakie mamy i od tego jakie są nasze oczekiwania co do samej jazdy. NAT nie jest najlepsza w terenie, nie jest też idealna do podróżowania po twardym, nie jest nawet dobra do ostrego zapierdalania... NAT jest do wszystkiego (a zarazem do niczego) - co można uznać za wadę a dla mnie jest zaletą. Miałem w życiu trochę różnych jednośladów a nawet sporo i różne były dobre w danym momencie, bo jak chciałem hard enduro to do Rumunii zabierałem exc 2t, jak miałem chęć na zapierdalanie to na Poznań zabierałem R6-kę i długo by wymieniać bo pomysłów i zajawek było wiele....a teraz mam chęć na uniwersalność, wygodę i relaks na motocyklu i NAT daje mi wszystko czego mi trzeba no ale kiedyś ani w Poianie ani w Poznaniu nie dałaby zbyt wiele... Afryka ma mnie dowieźć z punktu A do punktu B i dać mi możliwość przejechania tej trasy w miarę rozsądnie na różne sposoby od lekkiego offu, przez szutry, dziurawe lokalne drogi aż po autostradę w zależności od mojego widzi mi się w danym momencie. Nie będzie idealna na żadną z tych tras ale daje możliwość pojechać każdą z nich i dlatego na ten moment jest dla mnie w sam raz. Dlaczego NAT a nie np KTM (choć ostatnie kilka lat było związane z pomarańczą) - bo ma DCT a ja jestem już leniwy i nie chce mi się biegów zmieniać ;) a uważam, że do moich zastosowań sprzęgło mi do niczego nie jest potrzebne (w hard enduro - jakieś belki itd - owszem lepiej mi się latało ze sprzęgłem niż z rekluse ale Afryką na tor superenduro nie mam zamiaru wjeżdżać). Mocy też więcej nie potrzebuję a charakterystyka silnika NAT zaspokaja moje potrzeby. Zawias choć mógłby być ciut lepszy ale wystarcza. Ilu ludzi tyle potrzeb i każdy sam powinien sobie odpowiedzieć przede wszystkim na pytanie czego oczekuje od sprzętu a gadanie, że moje lepsze bo "coś tam" nie ma najmniejszego sensu ;) Dla mnie NAT jest zajebista i po wczorajszych 12h w siodle nadal chce mi się jechać dalej.... Szerokości!!! |
Cytat:
|
Z tego co piszecie w przychylnych i krytycznych opiniach wyłania się obraz starej dobrej...
... Afryki. Nie jest ani najpiękniejsza, ani najszybsza, ani najbardziej kontrowersyjna, ale będzie dobrą towarzyszką i na co dzień i na długie wyprawy. Taka "dziewczyna z sąsiedztwa" w najlepszym wydaniu. Chyba mnie (zwłaszcza ten mniej pochlebne opinie) przekonały, że NAT to godna następrzyni Królowej. |
Jak przesiadałem się z rd07 na nat i spowrotem, to czuć że to ten sam motocykl, że crf to właśnie nowa africa twin.
|
3 Załącznik(ów)
Moje malowanie najpiękniejsze:bow::haha2:
|
Cytat:
To moja ocena - nie musisz się zgadzać. Słowo klucz tutaj to "idealna" a do ideału (jazda tylko po czarnym) brakuje dla mnie np. trochę mocy, 17" z przodu, innej charakterystyki zawieszenia. Gdybym miał jeździć tylko po czarnym turystycznie to w garażu miałbym pewnie coś innego np. KTM 1290S albo Ducati MTS 1200. |
Zeby nie bylo ze tylko narzekam bo to nie dokonca prawda.Ja zachwycony jestem DCT.Po dwoch wariatach 990S i 1190Adv chcialem troche spokoju.Stad pomysl o DCT.Pieknie sie to w trasie sprawuje,a i na alpejskich sciezkach tez to robilo robote.W sumie to moglbym przy niej zostac ...gdyby Emek nie mial calkowitej racji.Choc w sumie kupilem ja w takim celu jak napisal Siwy.Zeby sie powloczyc tu i tam.W sumie tez juz wszystko ponaprawialem i wymienilem,choc szlak mnie trafial,wiec powinno sie wszystko trzymac kupy i jezdzic.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.