Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Przygotowania do wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=69)
-   -   TET 2019-Nadbaltyckie (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=33969)

myku 09.01.2019 20:36

TET 2019-Nadbaltyckie
 
W miesiacu maju szykuje sie na zrobienie czesci nadbaltyckiej TET.Chce wystartowac w okolicach Bialegostoku i ominac czesc polska TET,odrazu wjezdzajac na TET litewski.Czy ktos robil wszystkie trzy kraje na raz?Ile czasu zajelo wam to i czy sa jakies miejsca ktore moga sprawic jakis problem jesli jedzie sie samemu?Czy ktos jeszcze planuje w tym miesiacu krecic sie po tamtejszej okolicy?

Emek 09.01.2019 21:10

Robiłem w zeszłym roku. Zrobiliśmy to nieszablonowo bo zaczęliśmy od Łotwy potem Estonia a kumpel jeszcze pyknął Litwę i Polskę na powrocie, która ja ominąłem bo nie miałem tyle czasu.
Na Litwie było trochę błota, na Łotwie jedno , dwa miejsca takie że ciężkim samemu jak mokro może być ciężko. Jeden błotnisty zjazd i od razu podjazd wyryty przez motki. Jak masz dużo pary i kawał chłopa z Ciebie to pewnie dałbyś sam radę.
To je tutaj.
https://i.imgur.com/Su8Q7iq.jpg
Foto od strony wyjazdu. Wygląda niewinnie ale grząsko i poryte na wyjeździe.
https://i.imgur.com/00QcT9X.jpg
Da się to objechać ale nam na 9 dni to 6 czy 7 lało więc było mokro i grząsko.
Drugie miejsce to błotnisty fragment ok kilometra, dość grząski. Reszta totalny lajt. Na Litwie Michał zeznał że podobnie, błotniste fragmenty, reszta szutry i gruntówki.Estonia na tyle co się udało zrobić to totalny lajt, nie spotkaliśmy żadnych nawet średnio trudnych fragmentów.
Najdłuższa jest Estonia i mimo ciekawego klimatu nudna jak flaki z olejem, Łotwa ciekawsza , szczególnie dojazd do Kolki gdzie można plażą napierać (TET leci lasem wzdłuż morza ale odbiliśmy na plażę).
W sumie to ok 2500 km. Mieliśmy 9 dni na cały wyjazd a tyle to trzeba w mojej ocenie na wszystkie te kraje jak się nie napinasz + dojazdówka. Bardzo duża część trasy leci drogami publicznymi, w Estonii całość jest po drogach publicznych. Fajna lajtowa wycieczka. Jak nie szukasz mocnych wrażeń to polecam ale na ciężkim. Trasa na dużego Kata czy NAT. DRką się nudziłem. Z pewnością nie jest to trasa dla hadrkorowców nastawionych na rycie i krzaczory choć i takie fragmenty znajdziesz ale większość to szybkie lub bardzo szybkie szutry i gruntówki.

chemik 09.01.2019 21:58

Myku, miałem podobny dylemat w czerwcu 2018. Miałem 9 dni (tydzień + 2 graniczne weekendy). Musiałem liczyć 1 dzień na przejazd Wrocław --> granica i kolejny na powrót. Zatem zostało 7 dni. Wydawało mi się to za mało, więc odpuściłem część Litwy podganiając asfaltem.
Trafiłem na suchy okres, bez opadów i błota i zrobiłem kawałek Litwy + Łotwę + Estonię w 6 dni. Dzienne przeloty bezproblemowo robiłem po ok 300km, gdyż był to okres najdłuższych dni w roku - ciemność zapada o 1 w nocy, a jasno robi się o 3 rano. Czy tego chcesz, czy nie o 6 jesteś już w siodle.
Ja mam odczucia nieco odmienne niż Emek. Początek Estonii mi się mega podobał, zwłaszcza pierwsze kilometry przez las wąską ścieżką, na której przeszarżowałem i mogłem stracić życie.
Wybrzeże Łotwy rzeczywiście ciekawe, choć jak ja byłem to mega zmęczyły mnie piachy, które z powodu suszy były mega-sypkie.
Jechałem sam i tylko raz trafiłem na miejsce, w które się nie wepchałem, gdyż tak podpowiedział mi rozsądek. Był to bród przez strumyk pośrodku lasu z dala od cywilizacji. Bród miał dość strome brzegi wyjeżdżone przez 4x4 i balem się, że utknę. Byłem na ciężkim i rozsądek zwyciężył. Objazd bajecznie prosty.
Załóż Sobie, że w 7-9 dni wyrobisz całość bez żadnej napinki nawet jak trafisz na miejsca, które będą nieprzejezdne. Objazdy tam są bajecznie proste do wytyczenia. Większość trasy to długie szerokie szutrówki przez lasy. Tam takich szutrówek jest cala sieć. Przecinaja się pod kątem prostym, więc nawet jak ominiesz skręt, to lecisz następną równoległą/prostopadłą czy którą Ci tam bardziej pasuje.
Jedź i ciesz się dziką przyrodą, brakiem ludzi i samotnością, a nie przejmuj się trudnością off'a, bo off tam jest mega-light'owy.

PS
To mi przypomniało, że mam niedokończoną relację, a zima w pełni. ;)

Emek 09.01.2019 22:37

Chemiku chyba leciałeś Triumphem a ja płakałem pół drogi że nie wziąłem Afry bo miał być off a offu tam jak na lekarstwo (w moim pojmowaniu oczywiście). Afryką to można tam poszaleć na tych szuterkach a DRką to było dość męczące (oprócz plażingu na Łotwie, tam bajkowo ale krótko, do Kolki się nie dojedzie bo rzeka wpada do morza).
Zgadzam się co do początku Estońskiego TET ale to "fajne" nastąpiło po dość monotonnej końcówce odcinka łotewskiego i może stąd takie odczucia choć faktycznie ta trasa przez las na starcie bajkowa.

myku 09.01.2019 22:57

Fajnie dzieki chlopaki! Czelendz zostaje w domu i bede DCT sie tam pchac.To bedzie pierwszy wyjazd w sezonie wiec spokojnie i bez napinki.Wiadomo,pogoda rzadzi i odroznia wyjazd od wyjazdu.Ale wlasnie o to chodzi zeby sie wyluzowac z dala od wszystkiego a ja uwielbiam te kraje.W czerwcu bedzie ostrzej bo Albania ,Czarnogora i moze Bosnia,wszystko TET i tez samemu,ale to w innym watku.Robiliscie ,lub moze wiecie jak wyglada odcinek od Bialegostoku do granicy z Litwa?
ps.Chemik,a ja tak w ogole to z Wroclawia bede startowac,wiec odezwe sie do ciebie
Aha i jeszcze jedno.Brac tam namiot czy szkoda zachodu?

Emek 09.01.2019 23:03

Korbol leciał i zeznał że podlaski odcinek bardzo fajny. Myku, ściągnij sobie apkę co pokazuje te ich domki co można w nich kimać i ogrzać się za free. Są w fajnych miejscówkach i z reguły mają wszystko co ci trzeba. Domki mają płatne i bezpłatne, trzeba obczaić które są free. My akurat w Estonii korzystaliśmy.

myku 09.01.2019 23:05

Emek,nie wiem o co kaman,mozesz mi podpowiedziec co to za apka?

Emek 09.01.2019 23:19

Apka lasów państwowych Estonii dla turystów. Musisz znaleźć aplikację lasów państwowych. U nich nazywa się to RMK. Nie mam 100% pewności ale to chyba to.
https://play.google.com/store/apps/d...com.protor.rmk
Pokazuje miejsca biwakowania, ciekawe miejscówki, chatki , leśne parkingi i takie tam.
Podobną aplikację mają lasy łotewskie ale po powrocie wszystko pokasowałem i nie potrafię już do tego wrócić. Znajdziesz.

Emek 09.01.2019 23:26

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...241acc24cc.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...28510c08bd.jpg
W takim spaliśmy

myku 09.01.2019 23:29

Fajna appka,moze faktycznie namiot odpuscic i najwyzej jakas agro w razie W

Onufry22 09.01.2019 23:31

Odcinek z Białegostoku na Litwe to według mnie najlepszy odcinek TET. Załóż jeden dzień i w Augustowie koniecznie zatankuj, bo później z stacjami jak na lekarstwo. Ja bym zaczął od Siemianówki, a nie od Białegostoku.
Ja w tym terminie wstępnie też planuję się pojawić w krajach nadbałtyckich.
Najprawdopodobniej na Litwie 3-5.05 będzie zlot Litewskiego AT warto zajrzeć:)
Litwa prosta i szybka, zwłaszcza odcinek od strony łotewskiej w 3 godziny zrobiliśmy przeszło 200 km szutrami:)

myku 09.01.2019 23:38

W sumie nie mam parcia na Bialystok i moze byc Siemianowka,ale potem musi ostro naprzod isc.Co takiego fajnego jest od niej?Masz tam jakis adres zeby fajnie przespac sie?

Onufry22 10.01.2019 00:06

Szybkie podlaskie szutry:)
Na Siemianówką jest kilka agroturystyk oraz pola namiotowe. Myślę, że miejsce powinno się znaleźć.

myku 10.01.2019 00:11

Fajnie.Obejrze na googlu i czemu nie...:Thumbs_Up:

chemik 10.01.2019 08:02

Cytat:

Napisał Emek (Post 618912)
Chemiku chyba leciałeś Triumphem.

Tak. Na czymś lekkim to tam rzeczywiście nuda straszna. Za to ciężkim można tymi szutrami grzać 100-120km/h. Jak jest sucho to fajnie się kurzy - jak na Dakarze.


Cytat:

Napisał myku (Post 618923)
Czelendz zostaje w domu i bede DCT sie tam pchac.

Dobry wybór.

Cytat:

Napisał myku (Post 618923)
W czerwcu bedzie ostrzej bo Albania ,Czarnogora i moze Bosnia,wszystko TET i tez samemu,ale to w innym watku.

Bośniackiego TET mam objechanego w czerwcu 2018. Dupę urywa. Najlepszy odcinek TET na jakim byłem. Albańskiego też trochę liznąłem. I tu, na obu, zdecydowanie czelendż będzie lepszy od NAT.

Cytat:

Napisał myku (Post 618923)
Aha i jeszcze jedno.Brac tam namiot czy szkoda zachodu?

Brać! Zdecydowanie! Im dalej na północ tym bardziej dziko i aż żal nie spać w namiocie. Ja nawet śpiąc we wspomnianych chatach jednej nocy w środku musiałem rozłożyć namiot, który służył mi jako moskitiera.

Myku - dobra rada - nie pytaj już o nic. To łatwe kraje. Po prostu jedź tam. Tam Cię nic nie zaskoczy.

teddy-boy 10.01.2019 10:36

Podlaski odcinek polskiego TET fajny.
Litewski TET dla mnie w wiekszosci monotonny i nudny troche jak na taki dluzszy wyjazd. Łotewski TET bomba!

@Emek - poznaje przejazd w Łotwie przez rzeczke w lesie. My akurat trafilismy na duzo wieksza wode, padalo przed kilka dni wiec zanurzenie mielismy pelne ;)

@Myku - spokojnie wez namiot a w razie W masz po drodze kwaterki.

marecki999 10.01.2019 10:41

Przez TET Łotewski i Litewski rzeczywiscie można dosc szybko jechac. Jednak okazuje sie ,ze TET staje sie coraz bardziej popularny i mozna sie zdziwić gdy przez godzine nie ma żywego ducha , a nagle zza zakretu wypdaja na pełnej kurwie 3 990ki jadac cala szerokoscia szutru... uważajcie.
Poza tym Litwa i Lotwa to czysta przyjemnośc. Bez walki o życie na jakichś trudnych odcinkach. Choc w Maju może być błota sporo... rzeczka tez stan moze miec wyższy.

teddy-boy 10.01.2019 10:46

Inny mroczny przyklad popularnosci TETa to np. to, ze na Lotwie jechalismy droga, no moze lesną dróżką, po lewej plaza po prawej dzialeczki w domkami w lesie. Ktos celowo pokopal doly co kilkanascie metrow, szerokie na metr, idealnie kwadratowe, jakby ktos to kopal mala koparką.

Emek 10.01.2019 10:56

Ogólnie na te szybkie przeloty szczególnie w lesie należy bardzo uważać. Tam gdzie trasa leci po szutrowych drogach jest OK ale w lesie te dwukilometrowe proste odcinki zachęcają do odkręcania a czasem tak jak pisze teddy na środku drogi dziura na pół metra. Można nieźle się wykoleić a wokół drzewa.

myku 10.01.2019 11:03

Dobra,dzieki. Juz nic nie pytam i wszystko wiem :D. Co do Balkanow zaloze nowy watek bo mam dwie opcji trasy w Albanii.

Emek 10.01.2019 11:18

Myku, gdybym mógł coś doradzić to wybierz termin kiedy będą białe noce i te ich festyny z tym związane. Będzie Pan zadowolony.

myku 10.01.2019 11:22

Noo to bylaby napewno ayrakcja. Ale to juz prwnie koncowka czerwca. W sumie jestem gibki i elastyczny..:D. Kiedy i gdzie oni je robia? Pierwszy raz o tym slysze

Emek 10.01.2019 11:27

Jakoś początek lipca. Palą ogniska, festyny itp. Fajna impra, prawie w każdej wsi, tylko wtedy oni maja wolne i z miejscówkami na kwaterach lipa.

myku 10.01.2019 12:09

Cytat:

Napisał Emek (Post 619037)
Jakoś początek lipca. Palą ogniska, festyny itp. Fajna impra, prawie w każdej wsi, tylko wtedy oni maja wolne i z miejscówkami na kwaterach lipa.

W sumie bliżej mam do Paryża :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:58.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.