RST Pro Series Adventure III , jak to prac ?
 

Hello,

Wiec mam taki wlasnie zestaw, kurtka plus spodnie. Wypadaloby to w koncu odswiezyc a tu zonk... w instrukcjach prania pisze wyraznie NIE PRAC :confused:
No kurde.. nie wiem jaki jest powod takiego zalecenia (moze niewyciagalne ochraniacze ?) ale nie ma bata, musze ten zestaw jakos wyprac !
Chemicznie to czyscic, prac recznie, czy jak ?

Ja swoje ciuchy piorę w wannie. Wyjmuję wszystkie ochraniacze i wkładam do wanny z wodą i odrobiną proszku. Ciuchy leżą w wannie przez pół dnia. Potem wyciągam, wkładam, wyciągam, wkładam (intensywnie, żeby woda przepłukała co może) i potem płuczę prysznicem. Tyle wystarczy.

Jeśli ubranie ma jakieś membrany to nie pierzemy w proszkach.
mydło, płatki mydlane , płyn do prania co nie ma detergentów np.dla dzieci

Są specjalne płyny do membran. Nie wolno takich ubrań prać w proszku. W ostateczności w zwykłym płynie do prania.
Ja piorę również ręcznie w wannie z użyciem dużej ilości wody.

RST Adventure nie ma membran... chyba, że to jakaś wersja VIP :) w sensie, że membrana jest podpince, której nie piorę.

Wyjmujesz protektory, na lewa strone i do pralki na 30 stopni bez wirowania. Najlepiej z odpowiednim plynem do takich materialow

:Thumbs_Up:

Co się może stać od normalnego prania takich ciuchów? Skąd płatki, płyny i odpowiednia temperatura wody gdzieś w drodze?
Moim zdaniem, dobre ciuchy motocyklowe do podróżowania to takie, które zniosą tyle co motocyklista i motocykl. Kto by się jajczył ze szmatą, żeby jej było lepiej niż właścicielowi? Ma nie śmierdzieć, chronić i przechowywać różne klamoty w kieszeniach tak, żeby nie wypadły.
Założę się ze swoje motocykle traktujecie często gorzej niż szmatę a szmatę chcecie traktować jak mama śpioszki :D

Nie o membramy chodzi, w domu srodkow do odziezy gorskiej i technicznej mam pol szafki :) rst sam z siebie nie jest wodoodporny, ma za to podpinke wodoodporna ktorej mowiac wprost nie lubie. Wole zalozyc kondom przeciwdeszczowy NA ciuchy. chodzilo o samo stwierdzenie „nie prac”... no to co, wymieniac na nowe jak sie pobrudzi ?
Z protektorami jest problem, da sie wyjac tylko ten na plecach... moze to wlasnie o te protektory chodzi ? Sprobuje opcji „delikatnej” w pralce.

To powiedz może najpierw jaką wersję RST Adventure masz bo było ich już 3.

Wersja ktora mam to RST Pro Series Adventure III (wyedytowalem tytul tematu zeby bylo wiadomo o co chodzi).
Spodnie i kurtka to cordura na zewnatrz, podpinka przeciwdeszczowa (oddychajaca) i podpinka ocieplajaca. Oczywiscie chodzi mi o pranie tylko tej zewnetrznej warstwy.
Przyznaje ze pierwsza moja mysl jest dentyczna jak Celofana (btw Celofan - Twoj film jest jednym z glownych powodow dla ktorego stwierdzilem ze nie ma co czekac i kupilem moto :) ) czyli - jakie platki mydlane i srodki do odziezy technicznej bedac 1000 km od domu i 100 km od najblizszej osady ? To ciuch "adventure", wiec troche mnie to dziwi ze RST tak do tego podszedl. No chyba ze to ja zle rozumuje, i producent mowia "nie prac" forsuje opinie ze nie ma co tracic czasu na pranie ciuchow skoro mozna podrozowac ?
Prawdzili twardziele nie piora ? ;)

Może chodzi, żeby nie prać, tylko czyścić chemicznie, mam taką metkę na jednym płaszczu.
Ale skoro membrana jest wypinana, to ja bym normalnie do pralki wrzucił, co zresztą robię ze swoimi ciuchami.
Jeśli się nie da wyciągnąć protektorów, to też bym się nie bał, przecież i tak mokną na deszczu.

:Thumbs_Up:

Twardziele to nie wiem. Ja albo wrzucam do pralki i walę proszek jaki jest u kogoś albo kupuję najtańszy proszek w okolicy i też do pralki. Jakby pralki nie było to ręcznie pod prysznicem. Tylko nie miałem nigdy ciuchów z folią na stałe.

Wcześniej zestaw Akito, teraz RST wrzucam normalnie do pralki, trochę płynu, najniższe możliwe wirowanie, potem do suszarki, program syntetyki i po max 1,5 godzinie mam czyste i pachnące ubranie. Oczywiście bez podpinek. Skutków ubocznych w ciągu 3 lat takiej praktyki nie zauważyłem.

Ja prałem zestaw RST Adventure 2 w pralce, bez ochraniaczy i w płynie do odzieży sportowej. Niestety wybrałem program na 40 stopni a w instrukcji jest napisane żeby prac w 30 stopniach. Myślałem ze te 10 stopni różnicy nie zaszkodzi.... kurtka sie wyprała ale od tej pomarańczowej siateczki w środku trochę zmieniła kolor w porównaniu do spodni które były prane osobno. Nie jest to ogromna różnica, ale jest widoczna, także uważajcie na temperaturę.

Płatki mydlane za 5 zł rozpuszczam w wodzie, wannie. Zostaw na noc cały zestaw, rano włóż do pralki na pranie ręczne, wyciągasz, schnie i jest cacy.

Mam od 3-lat. Piorę w pralce na 30 po każdym sezonie. Nic się nie dzieje.

Byle nie w proszku bo to membrane killer

Membrany prać w Nikiwaxie i potem impregnować preparatem tej samej firmy.
Do prania: Nikiwax Tech Wash
Do impregnacji: Nikwax TX.DIRECT

Zapomniałem napisać, piorę w Nikwaxie. Membrany nie piorę wogóle bo jej nie używam. Mam przeciwdeszczówkę na wierzch:)

Jak masz wypinaną to nie ma sensu tego prać. Jak masz wklejoną to nie ma innej opcji.

Mam RST Adventure 2 i piorę normalnie w pralce ( oczywiście bez membrany)- sluży mi już chyba z 5-6 lat i wszystko OK. Ochraniacze można w mojej wyjąć więc myślę że i w Twojej można.

Przy zakupie RST w 2019r sprzedawca twierdził że są pokryte teflonem,może nie można ich prać żeby (nie uszkodzić) tej warstwy ochronnej

Piorę swój komplet RST Adventure III w pralce na programie do delikatnych rzeczy w 30 stopniach i ustawiam 800 obrotów. Dodaję płyn S100 do moto ciuchów i wszystko działa jak powinno :)

Piorę podobnie, z tym że w płynie Polleny do rzeczy sportowych dr Reiner. Jak z resztą wszystkie swoje ciuchy turystyczne.

Znajomy mechanik od pralek zalecił nam abyśmy zawsze ustawiali góra 800 obrotów. Podobno znakomita większość pralek ma łożyska które kiepsko znoszą większe wartości....