Gdzie na majówkę w Tatry?
 

Czołem,
Wybieram się ze swoją na majówkę w polskie góry. Plan jest na 4 dni. Wstyd się przyznać nie byłem tam już bardzo dawno a moja jeszcze dawniej. Podpowiedzcie jakimi dróżkami, jakie miejsca a nawet jak znacie to noclegi i atrakcje (jedziemy na bogato). I takie pytanko dodatkowe. Gdzie można wjechać najwyżej (z pasażerem) w Tatrach?

Dla paddzierzenia razgawora powiem tylko ze pomimo ze Tatry uwielbiam i bywam czesto, to na majowke bylem raz. I nigdy wiecej na dlugi weekend majowy sie tam nie wybiore !
Napisz czego oczekujesz po tym wyjezdzie, latwiej bedzie doradzic...

Co ja mogę chcieć. Ze starą jadę i z psem. Najważniejsze to punkty widokowe i ciekawe trasy. Reszta jest mniej istotna. Hotele ogarnąłem koło Zakopca.

Zostaw starą w termach i z psem przyjedź do mnie,ustalimy trasę:)

Pewnie, czemu nie. W hotelu jest spa to niech siedzi. Odezwę się.

Z tego, co pamiętam, na teren TPN z psem nie wejdziesz.
Ja jeżdżę od lat na Gąsienicową, bo stamtąd najblizej w wysokie. Piątka też ma swój urok i też blisko. Ogólnie to nie cierpię Zakopanego i miejsc typowo turystycznych, ale jeśli zdecydujesz się w góry, to moim zdaniem te dwie doliny są najładniejsze po polskiej stronie i dużo fajnych tras trekkingowych.
Jeśli chcesz bardziej hotelowo, to po słowackiej stronie jest Popradskie Pleso, taki górski hotel nad jeziorem. Tylko w słowackie Tatry w maju może być dużo ograniczeń.

Sent from my G8441 using Tapatalk

Jak Tatry to tylko Słowacja. U nas tłumy, za granicą względny luz.
Popradzkie jest fajne, bo jest łatwo dostępne i można zrobić kilka tras.
Do 15 czerwca obowiazuje zakaz wychodzenia powyżej schronisk, dokładny wykaz zamknietych szlaków: klik
Zwierzeta, patrz na przepisy TANAPu: klik

Wysoko można wyjechać do Żarskiej Chaty: klik
Jak zamówisz pokój, możesz wyjechać samochodem. Oczywiście jeśli pozwolą warunki.
Natomiast niestety większość szlaków z Żarskiej jest zamknieta do 15 czerwca - patrz pkt. 28, 29 ww. listy zamkniętych szlaków.
Więc to dobre miejsce, żeby pobyć wysoko w górach niekoniecznie wychodząc na szlaki...

Zalezy wlasnie czego sie w Tatrach szuka, jesli spokoju, relaksu itd to majowka to nie jest dobry termin - to glowny powod dlaczego bylem w tym terminie tylko raz. Ja zdecydowanie "pieszy włóczykij" wiec w wypadku tras na moto nie pomoge. Ale...
Na majowke jechalem tam puszką z Zabrza (slaskie) trasa okolo 200 km. Normalnie (chociaz to slowo w wypadku zakopianki to taki paradoks) ta trasa zajmuje jakies 3h, w majowke zajelo mi to.. 8. A znajomi dojechali do mnie na kwatere dopiero nad rankiem nastepnego dnia, z Warszawy jechali.. 18 godzin. Wiec ten tego.
Dla mnie majowka i Tatry kompletnie sie nie "spinaja".

Edit: Pisze oczywiscie o naszej stronie Tatr.

Z Trójmiasta w obie strony to majówki może braknąć. Tez bym szukał spokoju po drugiej stronie. Zakopane to dramat.

Na majówkę do Zakopanego przyjeżdża ok. 100.000 turystów. Nawet nie chodzi o tłumy na szlakach, czy Krupówkach (niektórym nie przeszkadza), ale sam dojazd staje się drogą przez mękę. I wyjazd...
Weźcie to pod uwagę :)

To se termin wybrałem. Ale nie byłem tam ponad 30 lat a w majówkę mam wolne. Jadę tam przez Wawę i Kraków a w samych Tatrach będę 3 dni od 29.04 do 02.05 i potem powoli wracam. Baba z kundlem do Krakowa i z powrotem ciśnie Pierdolino.
Psa trzymam w tankbagu, więc nikt się chyba w parku nie przyczepi. Toż to prawie wiewiórka jest :)
Ogólnie to Zakopane olewam, chodzi mi o traski i widoczki w mniej zatłoczonych rejonach o co pewnie będzie trudno, więc pomyślałem zapytam Was.

Na prawde jeste laik:) Park TPN to teren do lazenia, nigdzie tam nie dojedziesz autem. Chyba ze na ostro platny parkin pod wejciem. Z psem mozna wchodzic (nie wjezdzac) do parku tylko do jednej doliny (nie pamietam ktorej). (doczytaj)
http://kamery.topr.pl/ - prawdziwe widoki na Tatry
http://tpn.pl/ - strona Parku

PS: majowka termin rownoznaczny z nowym rokiem... ciezko wjechac i wyjechac, tlumy prawie wszedzie, chyba ze przywali deszczem i wiatrem...
PS2: Najwyzej w parku wjedziesz kolejka PKL na Kasprowy Wierch (fajnie to raz zaliczyc) (kolejki przeogromne)

Byłem już dawno ale dwa tygodnie bite łażenia /jeszcze zanim kolanem zrobiłem ładne wgłębienie w desce rozdzielczej/ i ja byłbym rypał na Słowację. Ludzi 5x mniej, Tatry 5x większe. 25x lepiej.
Pare tras a potem grzanie dupy we vrbov, słowensky raj i przełom Hornadu i do domu.

Nikt w życiu mnie nie namówi na Polska stronę zwłaszcza w okresach wzmożonej aktywności społeczeństwa jak majówka. Szczerze to nawet motkiem staram się wtedy dalej nie jeździć...

M

Ja tam polecam Tatry po naszej stronie, nawet w majowy łikend. Szlaków jest dużo, a tłumy to będą do kolei linowych na Gubałowkę, Kasprowy i na Krupówkach. Resztę można ogarnąć w miarę możliwości pogodowych bez dotykania się dupą z innymi łikendowiczami (zależy gdzie chcesz isc, co zobaczyć). Kłopotliwy może jeszcze być co najwyżej dojazd i powrót.

Brakuje mi tu propozycji np wspinaczki na Kazalnicę czy innego Mnicha.
Gdybyś się tam brał to kundla możesz zostawić u mnie

Dzięki wielkie, ale mi chodzi o trasy pod moto. Moja słabo z chodzeniem.

Raczej odpuść. Jak chcesz poczuć klimat Tatr to jak ognia unikaj majówek, sylwestrów, mistrzostw w skokach i innych podobnych terminów. Najlepiej przełom maja i czerwca przed zakończeniem roku szkolnego, albo wrzesień-październik. Pchanie się do Zakopanego w majówkę to wszędzie korki, tłumy ludzi, kolejki, wyższe ceny i w ogóle zdzierstwo na każdym kroku. Lepiej jedź w inne rejony (np. Dolny Śląsk ma masę fajnych tras na moto i kupę atrakcji), a Zakopane zalicz kiedy indziej.

Trzeba było to napisać w pierwszym poście.
Tatry, to nie Podtatrze.

Na majówkę pod moto, to może tam:

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=11777

Swoją drogą, świetna relacja.

Spokojnie,zestresujecie gościa że przez następne 10 lat nie odważy się wybrać w góry.
Najgorsza jest sobota i niedziela do przejechania w dodatku majówka z ładną pogoda to tragedia.
Polską część Tatr można półdupkiem przysiąść dlatego warto ominąć te stada pędzące do strzyżenia i wybrać się jak koledzy radzą na drugą stronę,jest luźniej zwłaszcza w tygodniu
Będziesz jechał daj znać bo chociaż jeszcze jestem niewolnikiem czasu może uda mi się urwać do towarzystwa

ja też niestety ten termin Ci odradzam.
choć Tatry lubię i bywam często.

Czemu odradzacie koledze tatry w majówkę, jest fajnie:)

Dobra, bo tracę już nadzieję. CHODZI O JAZDĘ NA MOTOCYKLU, NIE O CHODZENIE. Dzięki

Tatry na motocyklu - one małe są...
Możesz sobie zrobić rundę dookoła Tatr. Z okolicy miejscowości Ząb super widoki na Tatry oraz Bania Górę.
Druga wycieczka - Pieniny plus droga przez Ochotnice (fajne zakręty + widoki).

I tak ogólnie się można pokrecic. No. kiedyś z Podhala jechałam na Jaworki i trafiłam na jakąś wąską asfaltową ścieżkę , która schodziła w wąską dolinę. Nie powiem gdzieś to, ale pięknie było :)

Jeśli chodzi o jazdę poza asfaltem - w lasach zwykle zakazy. W górach to norma.

Niestety przyłączę się do obozu pesymistów. Tatry mamy tak małe że nie wiem jakie trasy ciekawe mógłbyś sobie znaleźć . Sztandarowo dużo motocyklistów robi coś na kształt dookoła Tatr. No ale nie jest to jakaś spektakularna jazda. Gdybym miał się pokręcić w tamtym rejonie to może zrobiłbym sobie Route 66 gdzie można liczyć na ciekawe odcinki z winklami i nawet ładnymi widokami. Koledzy niestety maja rację, ja nawet nie pamiętam kiedy byłem w Zakopanem ze względu na ich „sukces”, co widać po niektórych gościach , którzy mają 3 dni w Krakowie jeden starają się wyrwać na Zakopane, na początku odradzałem, ale teraz już nie, już nie chce mi się nikogo wychowywać. Zasadniczo nie będę też nic polecał, bo może za chwilę nie będzie i w takich spokojnych miejscach odpocząć. Przekraczając granice naszego kraju wszystko robi się spokojniejsze.

Ostatnie zdanie jakże prawdziwe.
Niezły kocioł sobie tu w Pomrocznej wychowaliśmy coby nie powiedzieć.

Ok, reasumując.
Tatry nie są najszczęśliwszym pomysłem na majówkę i w ogóle są małe (w porównaniu np. do Alp) a drogi dla spragnionego widoków i winkli motocyklisty są słabe. Czyli jak w Tatry to z buta i w mniej oblegane terminy i rejony.
To jak dla mnie laika z Gdyni BARDZO cenna informacja - dzięki, bo spodziewałem się po Tatrach więcej.

29.04 mam start w Krakowie, stąd jadę więc na Słowację na Chopok i tam na górze korzystam z noclegu - podobno zaj.. widoki.
30.04 jadę na polską stronę i zwiedzę te punkty: https://www.slowroad.pl/inspiracja/1...esz-samochodem
01.05 walę na Dolny Śląsk a tam to już inny temat.

Wpadnij na kawę, jak będziemy w domu

No to koniecznie wjazd na Łomnicę -wyżej się kolejka nie wiedzie w tatrach ,parking darmo kolejek praktycznie nie ma albo na Łomnickie pleso . Jak starczy czasu to koło Zdziaru na spacer w koronach drzew.

Łomnica wpisana do planów, dziękówka.

Dzięki, na majówce to możne nie zdążę, ale będę w okolicy jeszcze w tym roku to się odezwę. :)

Tylko pamiętaj, że na Łomnicę musisz kupić bilet z wyprzedzeniem, w Internecie.
W dniu wyjazdu trzeba być nawet 2h przed czasem. W zależności od pogody ludzi będzie mnóstwo, ale najgorsze jest to, że większość ludzi nie jedzie na szczyt, tylko do 2 stacji. ...a czerwony wagonik na szczyt niestety nie czeka.

Dzięki, to już doczytałem. A co tam w tych Tatrach, tak na szybko z kaskiem w ręku i bez zbyt długawego chodzenia trzeba jeszcze zobaczyć?

Krupówki.

Jedź od Chochołowa przez Dzianisz
Wjedziesz na górę,zostawisz moto na parkingu,przespacerujesz się grzbietem Gubałówki i jeśli trafisz na pogodę to będziesz Pan zadowolony

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=25396

Następnie nazad przez Suchą Horę w Witanowej w lewo przez Zuberzec fajnymi serpentynami nad morze Liptowskie po lewej w drodze na Hopok będziesz miał Tatralandię

Tylko nie zapomnij, Dutki przywieść :D

Mygosia, jak widzę, kipi ostatnio czarnym humorem :Thumbs_Up: :D

Ty też żyjesz strzyżenia?

Ja jestem regularny fryzjer :D
Zajrzyj tutaj może coś znajdziesz dla siebie http://motopodhale.info

To Ty straszysz takimi artykułami? :haha2:
https://motopodhale.info/policyjni-e...ch-uniformach/

P.S
Jak już było powiedziane... majówka Zakopane zły pomysł. Masakra jest..no chyba że zna się objazdy bokami chodziaż teraz też google maps zdradza wszystko i objazdy się zatykają..:mur:
Motocykle zwłaszcza BMW z kuframi też lubią stać w korkach..:haha2:

Obejmujesz patronatem?
https://www.facebook.com/events/2187457341321537/

Motopodhale dla przyjezdnych może być pomocne. A PatelniaRing to temat na inna Melodie...

Dzisiejszy widok z miejsca które Ci polecałem

Załącznik 86956

Załącznik 86957

Załącznik 86958

Załącznik 86959

Załącznik 86960

Załącznik 86961

Jezusicku, barz pikne widocki Panocku, kruca fuks, trza w Tatry jechac...

Bajuści,kie pożryć z z Gubałówki to tako widać

wicie co moze by jako okowito sie napić? ino kaj??

Nie markoć sie ino bywoj ku mnie,zabier gorzołecko i bedziym prawić śpasy

Załącznik 86967

Załącznik 86968

Dobrze, że tu tyle zorientowanych ludzi..by nie zakładać nowego tematu....kto podpowie czy okolice Żywca, Wisły etc. też omijać w majówkę? Jadę autem, góry kocham, więc nie chciałbym się rozczarować i spotkać dzikich tłumów..

Beskidy są duże.
Wiadomo, że centrum Wisły, czy Szczyrku będzie zatłoczone. Dojazd będzie niefajny [szczególnie, że będą pracy drogowe na dojeździe do Wisły].
Ale tutaj są setki km szlaków i na pewno można znaleźć te mniej uczęszczane [czyli niekoniecznie Czantoria, Równica, Skrzyczne, Babia Góra ;) ].

Dzięki Gilu, o takie miejsca mi chodziło.