![]() |
Numer VIN, gdzie jeszcze?
Hej wszystkim, mam moto honda xl600lm i mnóstwo problemów, prosiłbym was o pomoc w kwestii, czy na owym motocyklu jest gdzieś jeszcze wybity numer VIN oprócz tego umieszczonego z prawej strony na ramie zaraz pod bakiem na aluminiowej przynitowanej tabliczce? bo chciałem zrobić przegląd i diagnoście nie wystarczył ten numer na tabliczce tylko szukał też przy kierownicy ale nie znaleźliśmy (bezwzględnie żądał że ma być wygrawerowany), dodam że rama była chyba piaskowana i malowana przez poprzedniego właściciela, motor normalnie jest zarejestrowany, mam książeczkę pojazdu, wszystkie papiery, poprzedni przegląd był zrobiony w 2016 r. jeszcze u poprzedniego właściciela. Podpowiedzcie coś, może ktoś ma takie same moto i wie czy jest gdzieś jeszcze wybity numer VIN tylko chodzi o dokładnie ten model, bo w innych to są numery zaraz przy kierownicy, nie chodzi mi o numer silnika bo ten wiem gdzie jest. Dokładne dane tego moto to Honda xl600lm pd04 rocznik 85 pojedynczy reflektor, wypuszczony na rynek szwajcarski, jeśli ktoś może pomóc to prosiłbym pisać na forum lub nawet na priva gdzie można by się skontaktować przez telefon. Na razie dzięki.
|
Pojedź do normalnego diagnosty.
|
Zgadzam się z kolegą, jedź do innego, normalnego diagnosty.
|
A to nie jest teraz tak, że po przeglądzie w system komputerowy wpisuje się powód, dla którego pojazd nie przeszedł pozytywnie przeglądu? Jeśli ten diagnosta wpisał "brak numeru VIN na główce ramy" to marne szanse, że jakiś inny diagnosta taki wpis oleje.
|
Jeśli numer jest na tabliczce i w papierach a nie ma go na główce ramy to spróbuj delikatnie wyczyścić farbę w miejscu gdzie był nabity. Jak malowali proszkowo to może być pod farbą. Zanim zaczniesz co kolwiek działać, sprawdź czy nie ma w systemie informacji od diagnosty. Jeśli będzie to rzeczoznawca i decyzja o nabiciu nowych numerów.
Powodzenia. |
No serio Panowie - kupilibyście motocykl bez VINu na główce ramy???
Moim skromnym zdaniem tabliczka POWINNA być taka sama jak VIN na główce, który jest numerem nadrzędnym, zaś sama nie jest przedmiotem stanowiącym o numerze nadwozia/ramy. Jeśli rama była piaskowana i malowana proszkowo to na bank numer nie będzie widoczny - choć w starej technologii bicie POWINNO pozostawić jakiś ślad. W moim 200EXC po takim zabiegu trzeba patrzeć z lupą ale to już numer grawerowany płytko a nie bity jak ongiś robili. Jak piszą chłopaki - spróbuj w dobrym świetle poszukać gdzie może być jakikolwiek ślad po numerze, ew niech ktoś z forum podeśle Ci fotę swojej główki ramy i po tym możesz robić jakiekolwiek wykopaliska spod farby. Kiedyś będziesz chciał sprzedać ten motocykl i nie wiem jak przyszły kupujący, ale ja bym pieniędzy za taki sprzęt nie położył :( m |
Sprawdź czy nie ma numeru przy przednim mocowaniu silnika z lewej strony... Jest łapa do mocowania silnika przyspawana do ramy na stałe i na niej może być wybity numer .
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Numer ramy jest nabity w tym samym miejscu w prawie wszystkich motocyklach i znajduje się na główce ramy z prawej strony, miedzy gniazdami łożysk główki ramy. Masz kolegów co mają wiecej doświadczenie z motorami ? Podjedź do którego, jak się nie znasz nic sam nie grzeb . Albo, napisz do kolegi Tezla ma taki sam motrek, jest z Krakowa i zapewne coś pomoże.
|
Gdzieś na główce ramy :)
http://www.hondaxl.it/download/Part-...01%20parte.pdf W ogóle to taki numer ciężko zamalować. Bo kiedyś te numery były nabijane numemratorami porządnie a nie tak jak teraz przy pomocy laseru delikatnie :) |
http://www.hondaxl.it/libretti.htm
Może tu coś znajdziesz, trochę po włosku, trochę po francusku. Przeglądałem na szybko te serwisówki i nie zauważyłem by pokazywali gdzie są numery. Numer ramy zawsze jest nabity na główce po prawej, tak jak koledzy wyżej piszą, przyjrzyj się czy nie ma jakiś anomalii pod farbą proszkową i raczej przy zdrapywaniu farby zdaj się na kogoś kto już miał takie przygody. |
Dodam tylko, że jeżeli motka kupiłeś teraz niedawno a nawet jak i rok wcześniej czyli od ostatniego przeglądu to oddałbym go sprzedajacemu oczywiście z żądaniem zwrotu kasy albo sąd, jeżeli nie to pały i totalny gnój dla sprzedającego jak i dla diagnosty który takie coś przepuścił przez stację kontroli. A na koniec wpie*^ol.
Ale to moje skromne zdanie, gdyż czasem bywam nad wyraz impulsywny 😉 |
Cytat:
|
Nie zauważyłem że ostatni przegląd miał robiony w 2016 (i tu już jest smród), czyli pozostaje opcja, ze jeżeli moto było teraz kupione, TYLKO ZWROT!
I wpie*^ol 😀 |
Nie róbcie sraczki :) na początek trzeba sprawdzić może faktycznie zamalowany. :)
Ja w swojej rd04 w Krościenku skrobałem farbę nożem bo mnie nie chcieli przepuścić. |
Cytat:
A: ostatni przegląd w 2016 czyli przed tym jak jechało się na stację ze 100 w dokumencie i przegląd przechodził. B: sprzedawca rozemocjowanego kupującego powinien mu nakreslić co i jak z motkiem jest nie teges, i dlaczego moto miało ostatni przegląd w 2016 C: stop cwaniakom sprzedającym złom i odpowiadającym jakie to moto nie jest zajebiste i jak mało ma km najechane dzięki wiertarce na wstecznych obrotach D: historie motka i jego VIN już można sprawdzić na oficjalnej stronie rządowej E: do końca nie wiadomo czy kupujący sam sobie nie strzelił w kolano kupując go kiedyś tam i teraz dopiero postanowił papiery doprowadzić do ładu F: nr VIN jest na główce ramy i tam ma być, jeżeli jest zamalowany może ktoś zrobił to celowo może nieświadomie G: od 1,5 roku bodajże układy na stacjach się kończą, wszystko jest wklepywane w system i żaden diagnosta na bezrobocie się nie skaże za marną stówę, H: do końca nie wiemy jaka jest historia zakupu owego sprzęta więc każdy próbuje jakoś pomóc ale nic to nie da dopóki nr na główce ramy nie ujrzy światła dziennego bo owszem może się i znajdzie jakiś znajomy diagnosta co w tym roku wyjątkowo podbije papier za pinćset ale co będzie w przyszłym roku gdy tego diagnosty zabraknie? I: na koniec: życzę nabywcy aby ten nr odnalazł pod tym lakierem proszkowym |
Dodam tylko że żem miał LMkę pare lat i nie pamietam serio żeby były jakieś czary z numerem.
Za to przypomłem sobie że jak pojechałem na pierwszy przegląd FJ1200 to musiałem z diagnosta szukać w necie gdzie jest Vin. Na główce ramy nie było tylko bodaj na podciągu ale był. No i w FJ byl troszkę kłopot bo miała wdzianko na sobie. Ciekaw jestem zakończenia tej historii. M |
Muszę wszystkich przeprosić za zamieszanie, znalazłem numer, jest pod warstwą lakieru, tak jak pisaliście po prawej stronie główki, przy kierownicy. Jest to moje pierwsze moto i najzwyczajniej się nie znam co i jak, uczę się na błędach, nie wiedziałem gdzie tego szukać. Teraz myślę że wszystko będzie ok, jak zrobię przegląd to napiszę czy ok. Serdeczne dzięki i jak zacznę z nim działać to dopiero naszukam se problemów i was będę męczył.
|
Super! Że się znalazło.
|
Jak miałem rd04 z 90r. też była piaskowana i malowana rama w sumie numery było widać tylko pod odpowiednim światłem, przed przeglądem heja z papierem ściernym i były piękne czytelne numerki. Bierz papier grubo ścierny i heja
EDIT: Się spóźniłem :) |
Nastepnym razem zacznij od nas. Łatwiej będzie skończyć :P
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3585290.html |
Głupie pytanie - a czy numer na główce ramy zgadza się z tym w papiurach i na tabliczce znamionowej?
|
Nie do końca głupie. Poczekajmy na rozwój wypadków.
|
Cytat:
Sorki że tak skakam po forach ale po prostu jakoś mi wyleciało że tu też jestem zarejestrowany, jestem też na innym ale może by warto się skupić na jednym forum. Jeszcze raz dziękuję. |
Czyli bez lampki-czolówki do diagnosty nawet nie podjeżdżaj 😀 dobrze że story się dobrze zakończyło
|
Cytat:
Szkoła podstawowa. |
Cytat:
Na Twoim miejscu żądałbym teraz zwrotu kosztów powtórnego przeglądu i usunięcia zapisu z bazy danych (nie wiem, czy z poziomu diagnosty można to zrobić). Nie żebym miał cos do diagnostów - wykonują swoją pracę i każdemu może zdarzyć się błąd. Jednakże błędy należy naprawiać. Napisz jak sprawa się skończyła. |
Panie i Panowie, przegląd zakończony sukcesem, pierwszym razem diagnosta był zalatany i może dlatego jakoś tak się skończyło, teraz jak już mu pokazałem że jest numer na ramie było ok. Spokojnie, za pierwszym razem nie wziął zapłaty teraz dokończyliśmy przegląd i dopiero zapłaciłem, jeszcze raz dzięki za podpowiedzi, i do kolejnych, bo gdy już zacznę używać sprzętu i się zacznie psuć to dopiero będzie jazda.
|
Przy czym byl tak zalatany, ze nie mial czasu przyjrzeć się motocyklowi na jego (motocykla) przeglądzie? Wydawało by się, ze mając obligatoryjne 40 minut na przegląd pojazdu, nie musi się śpieszyć.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka |
Napełnianie klimy, bardzo dużo klientów w nowoczesnych furach a ja ze starą hondą przyjeżdżam i głowę komuś zawracam, nie wiem ile takie napełnienie kosztuje ale chyba więcej warte niż mój złomek. Dzięki jeszcze raz.
|
Cytat:
|
Cytat:
Takimi sprzętami jedzie się na małą stację diagnostyczną na uboczu miasta lub na wsi, gdzie diagnosta zaraz po "Dzieńdobry" mówi, że miał kiedyś Junaka. Wada jest taka, że trzeba się w cierpliwość i czas uzbroić, bo będziesz musiał streścić gdzie jeździłeś przez ostatni rok i co planujesz na przyszły. ps: Z drugiej strony - umiesz liczyć - licz na siebie. Nie wiedziałeś gdzie numer jest, to gość cię olał. Tak to niestety działa. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.