Problemy ze startem silnika
 

Cześć
mam pytanie czy słyszał ktoś o problemach z odpaleniem królowej po postoju (np. kilka godzin). Odpala dopiero po kilku razach. Objaw taki jakby nie było paliwa bo obroty falują i gaśnie. W trakcie jazdy żadnych objawów.

tak, znany przypadek. serwis wymienia cały zespół pstryczkow po prawej stronie i problem znika - mi to zrobili w ramach gwarancji.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Ale to ttlko modele 2016, i moze 2017, potem poprawili i przyczyna moze byc inna

Też tak miałem , wymienili cały prawy zestaw na kierze

Dzisiaj po konsultacji telefonicznej serwisant z ASO powiedział że ten objaw występuje wtedy gdy korzysta się tylko z gaszenia silnika kluczykiem. W piątek jadę podpiąć się do kompa to zobaczymy czy miał rację

Bzdura. Czerwony guzik to wyłącznik awaryjny od gaszenia silnika jest stacyjka. ASO ma co raz lepsze teorie.

Mnie gadali w ASO, że tylko kluczyk, hehe

A mnie nic nie powiedzieli i ja tylko z czerwonego guzika. Czy czerwony guzik od tego umrze :confused:

Nie umrze:) We wszystkich swoich sprzętach zawsze używałem tylko czerwonego. Królowa jako pierwsza jest obsługiwana stacyjką:)

komuś nie łączy czasem stacyjka ? po przekręcenie do końca trzeba lekko cofnąć kluczyk aby załapała.

ja to miałem, trochę wd-40 i jest już git

Jestem po wizycie w serwisie i niestety do wymiany sterowanie wolnymi obrotami, a ponieważ nie jest to część elektroniczna w At z tego roku (sterowanie z silniczka krokowego - mechanicznie) więc komputer nie zarejestrował żadnych błędów. Wymieniam tę cześć i powinno być dobrze.

jest to część elektroniczno-mechaniczna i sterownik zarejestruje problem z tym elementem... no chyba, że odpadł tłoczek

I po naprawie jest ok, niestety okazało się, że w tym wypadku do wymiany był zawór sterujący IACV (16431-MJP-G51).