Metzeler Enduro 3 Sahara - Opinie użytkowników
 

Idąc za ciosem, zachęcam użytkowników w/w opon do podzielenia się doświadczeniami :)

Załącznik 5847

Po ok 3 tyś km. mogę powiedzieć co następuje:

- bardzo fajna uniwersalna opona.
- na asfalcie hula jak należy.
- po 5 godzinach na mokrym asfalcie nie miałem ani jednego uślizgu (dodam, że na mokrym nie przekraczałem 90km/h. Nie miałem też okazji do ostrego hamowania)
- na szutrach radzi sobie świetnie
- na trawie też nie mogę jej nic zarzucić.
- na podmokłej łące też ładnie idą (tył trochę lata ale przód trzyma kierunek jak należy)
- w błocie pływa i szybko się zapycha
- niestety drogie jak ch...
- coś za szybko mi się zużywają jak na tą kasę.

Nie mam za bardzo porównania z innymi oponami ale jak dla leszcza, który stara się jak najwięcej jeździć poza asfaltem a nie chce się zabić na hardcorowych kostkach na asfalcie jest to rozsądna opcja.

Mam identyczne zdanie :)
Nic złego nie mogę powiedzieć na tę oponę.

Witam.Cały czas zasuwam na H. K60 Na Elefanta zakładam Metzeler enduro 3.Przejechałem na niej 1500 km w minusowej temperaturze,częściowo po lodzie w górach czeskich i w bajer landzie.Opony bardziej miękkie niż H.K60 co za tym idzie mniej żywotne ale lepsze na mokry asfalt.Na kopny śnieg -dupa za drobna kostka.

Miałem taką na tyle i z początku byłem zafascynowany, lecz w miarę upływu kilometrów 50\50 asfalt\ szutr miałem coraz gorsze zdanie o tej oponie.Jedyny plus do dobre właściwości jezdne na suchym asfalcie.dosyć dobrze w piasku.Pozostałe warunki jazdy to obraz nędzy i rozpaczy-na mokrym śliska, a w terenie totalna porażka.Poza tym bieżnik dość głośny i szybko się ściera.Dobrą i tanią alternatywą dla tego zestawu są haidenały(dość wysoki bieżnik).Z mojej strony nie polecam.

Dabal, weź pod uwagę, że Dandy na tych kapciach rok temu w Kurdwanowie w crosscountry startował na AT :D :D i dawał radę, ale to Dandy, on na slikach nawet da radę. Tak sobie myślę, aby nie podpuszczać Dandiego i nie dawać mu więcej C-02 bo przeora cały tor ... :D

nie wiem jak tył ale mam przód u siebie sahara 3 i sporo jeżdżę po asfalcie i coraz częściej poza nim.
Asfalt- na suchym bardzo dobre trzymanie. Wcześniej testowałem anakee i powiem Wam że(o dziwo) częściej blokowałem anakee niż sahare.
na mokrym asfalcie staram się uważać dużo bardziej ale nie miałem jeszcze ani razu poślizgu a uczę się ostatnio schodzić na kolano:)
W piasku kierunek trzyma jako tako ale nie jestem osobą rzetelną bo nie mam porównania.
Natomiast drogi gruntowe/szuterki jak dla mnie poddają się oponie bez walki.

Może jak założę kiedyś c02 albo inne crossowe gumy to zdziwię się jak mogą one się kleić do piachu czy ziemi ale póki co z Metzelera jestem BARDZO zadowolony i chętnie przytuliłbym nowy komplecik.

Witam
Jezdze na komplecie Metzelera Sahary 3 od niecalego miesiaca, mineły jakies 3000km, zalozylem je po kilku kompletach Anakow, bo potrzebowalem odmiany.
Bardzo fajna opona, nie widze żadnych problemów, ani na suchym, ani na mokrym, super opona na szutry i drogi gruntowe.
Jak dla mnie bardzo fajna opona turystyczna.
Jej dwie wady: dość głośna (to mi akurat nie przeszkadza), tył schodzi w oczach - to mi przeszkadza, ale z drugiej stony przekraczam na asfalcie 130km/h, sporo bylo jazdy z pasazerem i kuframi.
Pozdrawiam

:Thumbs_Up:ja popieram Dabala...rok temu miałem komplet "nówek" od Bodocara- tylna wytrzymała 5 tkm, przednia jakieś 1,5 więcej, w terenie pod koniec tej "piątki" zachowują się tak jak anaki, na asfalcie /niestety/ kilka razy zdarzyła się ucieczka tylnej gumy ("agrafki" w Dolomitach)- generalnie nie byłem z nich zadowolony...- nie ma to jak TKC...:)

Zgodzę się co do tego, że saharka daje radę na drogach gruntowych i szuterkach - tak a i owszem, ale tylko wtedy gdy bieżnika jest jeszcze dosyć sporo.Natomiast relacja ceny do właściwości to już sprawa dość osobista i w tym temacie wypowiadać się nie muszę.Jeżeli komuś się trafi okazja, to należy wykożystać.Wiadomo nie ma popn uniwersalnych, choć wielu z nas poszukuje oponki dedykowanej pod własne wymagania.Sachara nie jest złą oponą, lecz ona mi "jakoś nie leży". 100 razy wolę TKC.Temat opon jest dość kontrowersyjny i wałkowany milion razy, mimo to uważam że lepiej inwestować w lepsze kapcie, a dobór i wybór jest jedynie kwestią własnych umiejętności (Dandy' Babel itp.)Życzę powodzenia i zdrowia.

Moj znajomy na suchym asflacie przywalił afryką w octavie skode (zahamowała nagle) na saharach, chwile po tym na dzidowaliśmy na nich (on miał komplet, ja tylko przód ) po piachach na wisłą (2006r) na asflacie pod każdym względem lepsze są gumy na asfalt. Ale jako coś taniego On/off są spoko, póki nie pada deszcz :)

Skoro ta sahara z tylu potrafi po 5tys km zlecieć to ile TKC wytrzymują ??

Zależy jak ganiasz, ale 10k nie zrobisz nawet jak byś je pieścił i nacierał woskiem co jazdę ;)

zapomniałem dodać, że jechalim razem ino z tyłu miałem anakee i wychamowałem :) o włos

W sumie troche mało jak TKC tylko 10k by wytrzymały. A jakie inne oprócz tych Metzelerów i TKC można by brać pod uwagę ??

tez mi sie wydaje ze 10 tys na tyle TKC to bedzie kord wychodził... 7-8 to chyba wszystko.

To się oczywiście tradycyjnie nie zgodzę :).

Nowe TKC - przód 9,5mm, tył 10,2mm. Mój przód ma już trochę ponad 18kkm i jest oczywiście wyząbkowany. Najbardziej wyząbkowane kostki, bo o dziwo tylko część się wyzabkowała, mają w najniższym punkcie 3,5mm a w najwyższym 8mm. Nie wiem jak w deszczu, ale ogólnie oponka nadal robi super.


Nie wiem jak Wy jeździcie :D.

Zrobiłem na tkc troszku ponad 3k i stan kostki to ok. 7-8mm więc jakaś połowa, więcej niż 7k z niej nie wycisnę ale jak się skończy to znów ją kupie bo jest zajebiaszcza, jeno troszku szerszą bo teraz 130 mam i na on-winklach czasem czuje że jadę już krawędzią. Rozważam jeszcze nowego scorpiona, może chula ktoś już na niej?

oczywiście -kostki się ząbkują głównie podczas hamowania.W sacharach tego nie było.

Według mojego prymitywnego mierzenia metrówką jako, że suwmiarki nie mam, nowa miała jakieś 15mm, stąd moje obliczenia że 7k zrobię.

TKC na początku zużywają się szybciej a potem wolniej ...

Jako, że Sahary dożyły swych dni pozwolę sobie dorzucić jeszcze kilka słów.
Zmieniliśmy sahary w Duszanbe kiedy to osiągnęły przebieg ok 11 tyś. km. Więc jednak nie schodzą tak szybko jak to mi się początkowo wydawało. Jeździły na asfaltach, szutrach itp itd. Tył dałby radę jeszcze ze 3 tyś. Oczywiście pod koniec wolały raczej asfalt i delikatny szuter niż jakieś poważniejsze tereny.
Jestem naprawdę z nich zadowolony. Na asfalcie pełny komfort. Na mokrym także nie sprawiły mi nigdy problemów. Na lekki teren (ino jaka jest definicja lekkiego terenu? ;)) w zupełności wystarczają.
Jest to naprawdę fajna uniwersalna opona. Wydaje mi się nawet, że przód lepiej sobie radzi w błocie od TKC który to w sekundzie zamienił się w slicka i zapchał dokładnie błotem błotnik, blokując mi tym samym koło, czego skutki były łatwe do przewidzenia... no ale to może kwestia kazachskiego lepkiego błocka

Ale których Scorionów rozważasz waści możliwość?

Bo ja teraz Przód tył Scorpion MT90S/T- i powiem tyle że Anaki są Przereklamowane.
Ale polatałem tez kilka tysiaków po zadupiach na ScorpionMT90A/T przód i MT60 tył , i mimo że to nie kostki i nie tak jakieś strasznie głębokie bieżniki (choć troszeczkę mięsa mają), to i tak sprawowały się rewelacyjnie.

Potwierdzam opinię czosnka. Jestem raczej mało wprawionym dzidownikiem, jeżdzę z dala od wszelkich limitów, przejechałem na moim komplecie jakieś 3,5-4 kkm i jestem na razie bardzo zadowolony. Zużycie nieznaczne, spokojnie przekroczę 10-12 kkm.

Jak dotąd miałem tylko raz lekki problem z trakcją - na mokrej trawie podścielonej gliną. Z powodu zbyt małej prędkości na podjeździe przez pewien czas bardziej jechałem do tyłu, niż do przodu ;). Poza tym w każdych warunkach oponki dają radę. Wyczytałem gdzieś, że są to jedne z najlepszych gumek na zimę, ale na razie nie mam śmiałości tego weryfikować :).

ps. Są to dość głośne opony. Na asfalcie od 50 km/h zaczynają buczeć, ale powyżej 90. traci to na zanczeniu :D.

A czy z przodu TKC jest ciche i nie wyje tak jak Sahara? Jeździł ktoś na obu i może obiektywnie porównać 'efekty dźwiękowe' ?
Do tej pory miałem typowo szosowe Metzeler Endurance i nie było jej wcale słychać w porównaniu do wycia Sahary . Oczywiście asfalt mam na myśli .

TKC mniej wyje niż Anakee, co jest dla mnie dość dziwne Ogóle TKC są ciche jak na takie kloce

Też potwierdzam, TKC jest naprawdę ciche jak na takie kostki. Słychać ją u mnie tak 70-80km/h a potem luz :Thumbs_Up:
A jak jest z Saharą z tyłu, bardzo to słychać, bo nie ukrywam, ze miałem w planach tą oponę?

to też kwestia czasu reakcji , pomijając już rodzaj opony

No to teraz ja.
Jako że dostałem tylną saharę jako spadek od Dabala mogę cos powiedzieć odn kontynuacji jej eksploatacji.
Faktycznie bieżnika było niewiele, ale po zrobieniu na niej ok 2000km to nie mogę powiedzieć że jakoś strasznie szybko schodzi.
Do tego była ona nastepczynią touranca z 1.5mm bieżnikiem.
Zdecydowanie lepiej sobie radziła ( mimo małego bieżnika) niż poprzednia.
Dodam że jechałem kilka setek km w deszczu i nie sprawiła kłopotu z przyczepnością, choć specjalnie nie szukałem na niej granic kiedy się położę.
Na zlocie wjechałem na dość stromy podjazd na przełęcz po wertepach aż się zdziwiłem że moja 03 to potrafi :dizzy: z pewnością na touransie bym tam nie wjechał.
Skoro zużyta daje dobrą jazdę po różnych nawierzchniach ( w granicach rozsadku....nie wariactwa) to spokojnie można ję polecić jako uniwersalnego kapcia.

Ja jutro zanabywam od Huberta komplecik, to za rok napiszę coś ;P

A ja mogę dodać że przód mi się wyząbkował. Jakieś 7 tysi na kole TA

Tu się z Tobą nie zgodzę;)
A dodam jeszcze że jak się wyząbkuje troche to przednia TKC jest głośniejsza niż orginalny tłumik :D
Pozdro

Mam, używałem. Byłem zdziwiony jak przyzwoicie radziły sobie w piachu. Na asfalcie jeździ sie świetnie, w lekkim terenie (lc4) dało się poruszać. Podobno tracą wiele ze swych właściwości "terenowych" już przy zużyciu na poziomie 50% - tego nie sprawdziłem więc nie potwierdzam. Nie zużyłem ich do końca gdyż ubrałem kostki. Do latania z przewagą asfaltu zdecydowanie kupiłbym jeszcze raz.

Jeżeli mówisz o podjeździe w Borku na Przełęcz Wierch, to ja wjechałem na nie za głębokim MitasieE08, a Jorgu na Anakach. Się dało. ;)

Nie wiem czy pod tą samą wjeżdżaliśmy, ale jako że ja nie lubię ekstremalnie traktować swojej niuni a wręcz raczej oszczędzam to i ten podjazd był dla nas z górnej półki.
Ale jak mi dasz swój sprzęt...... ooooo to nie ma mocnych :D ;)...hihi
Ostatnio dosiadłem DRZy 650 :drif: , takim czymś to mogę w teren brykać,
tam gdzie Afryką 40km/h to tym wariatem 80-90 i to ciągle chciało szybciej.

Ja mam w swoim trampku mam z tyłu Saharę Enduro 3 z tyłu 75% i dość zużytą Pirelli skorpion z przodu.
Co prawda mam małe doświadczenie, ale nie mam większych zastrzeżeń do tych opon, wiadomo kostka to to nie jest ale za to na asfalcie są bardzo neutralne i nie sprawiają żadnych problemów.
A w terenie to chyba najbardziej liczą się umiejętności, ja wjeżdżam wszędzie może nie z jakimiś zawrotnymi prędkościami ale nie było jeszcze tak żebym gdzieś nie przejechał.
Także do lajtowej jazdy oponka może być :Thumbs_Up:
Moje ostatnie latanko.
http://img97.imageshack.us/img97/428...2010433.th.jpg
http://img694.imageshack.us/img694/8...2010432.th.jpg

Witam
Smigam na tych oponkach drugi sezon. Nie mam im zbytnio nic do zarzucenia z wyjatkiem blota.Lekkie blotko daje rade, gestrze- poraszka. Szybko sie zapycha i tyl tanczy jak chce-zero panowania.Suchy asfalt normalnie jak typowa asfaltowa(jezdze srednio 100-150km/h). Mokry asfalt(90km/h)nie mialem jeszcze zadnego uslizgu.Przod zuzywa sie powoli wiec starczy mi jeszcze na dosc dlugo, ale na tyl, chce teraz zalozyc TKC80 i zobaczymy jak to bedzie gralo. A no i piasek!! Tu niestety Sahara to bledna nazwa dla tej oponki... Mimo wszystko polecam...... Zrobilem na nich 4000km i na dwa napewno mi jeszcze wystarcza.
Pozdrawiam