XXII Rajd WIR
 

Czarnuchy i czarnuszki a wiec tak,koło gospodyń wiejskich uchwaliło datę XXII zjazdu WIR.
Nastąpi to jeszcze pod koniec roku w dniu 18-20.10.2019.
Namiary na miejsce XXII zjazdu podamy w jak najszybszym terminie.Zapraszamy serdecznie !!!. Sranie w krzakach!!!!

żeby tradycji stało się zadość:
Czy na anakach da radę przejechać?

Niedobrze termin znowu mi pasuje.
Mój żołądek tego nie zniesie.
Do zobaczenia.

Znam parę światowej sławy profesorów, Pana i Panią (bardzo atrakcyjna, miła, dojrzała kobieta) , którzy od dawna chcieliby zbadać ten fenomen na unikalną światową skalę, jakim jest WIR, określić jego genezę powstania, zbadać i naukowo opisać wszystkie jego aspekty łącznie z kodem psychologicznym użytkowników. Zbadać i wyniki później opublikować w światowych naukowych wydawnictwach!
Mają możliwości dostępu do wszystkich katedr wraz z ich metodami badawczymi: od ankiet po badania izotopowe. Są odważni, gotowi do badań i osobiście, z całym tym sprzętem, chętni do stawienia się na Podlasiu na XXII rajdzie WIR, o ile zostaliby zaproszeni.
Widzą to tak, że zaczęliby od obserwacji i stopniowo kolejno, lub na wyrywki przeszliby do badań indywidualnych uczestników WÓDKA I RUCHANIE.
Ale jest jedno ale...
Nie! Nie chcą żadnej kasy!
Panią profesor interesuje wódka a jego to drugie. No i sam już nie wiem...

Panią profesor zapraszamy serdecznie :)

Podpytaj jeszcze raz, bo moze sie machnąłeś...

Jak przedobrzę z "kawą " to nie robi mi to różnicy Ona czy On, niech przyjeżdżają.

Fakt faktem, ja jeszcze nie ruchnąłem na żadnym rajdzie, za to wódy zawsze było w opór. Czy można jakoś odwrócić proporcje?

Nie badz taki pewien. Zazwyczaj tracisz film a dalej jestes kontaktowy... Psa wiekszego na baby nie znam wiec szanse sa ze jednak cos bylo ...

Kazimierz Pawlak: Oj, Władek, nasza dola wspólna, czy ty strzelasz, czy do ciebie strzelają, jeden huk, wiesz najlepiej.
Tak mi się skojarzyło ......

Lekko nie będzie.:haha2:

Tyle napalonych lasek... rzeczywiście dziwne, że jeszcze nie miałeś pierwszego rajdowego razu...ale ustalamy że napad dzika podczas srania w krzakach się nie liczy:)

W tym roku Izeczki na Jesiennym nie będzie jak by co :), czytając te wpisy postanowiłem wspólnie z nią, że zostaje w domu :)

:haha2:

Typowy pies ogrodnika... Ech, coraz mniej można liczyć na kolegów... :)

połóż się z Markiem, jemu wszystko jedno jak przedobrzy z kawą, a napewno tak bedzie...

Czy ja Ci nie mówilem, że jak coś usłyszę/przeczytam to sobie to wyobrażam? Teraz mam zmarnowany dzień...

a tam zmarnowany od razu :)

Przepraszam nie wiedzialem :) spróbuj to sobie teraz odwyobrazić... bojak zobaczysz to cieżko bedzie odzobaczyc :)

Skończcie z tą konwersacją bo nikt z zewnątrz nie przyjedzie i żaden WiR-owiec nie porucha i jak zawsze będzie tylko wóda

To i tak będzie zajebiście. Nawet bez ruchania...

W celu zniechęcenia potencjalnych ''agresorów'' proponuję od dziś nie myć dupy, a podcierać tylko papierem kredowym.
Ale czy to zniechęci, przecież to Podlasie.

Cóż, chyba przypadkowo odsłoniłem czarną stronę Podlasia, a rajd Wir jest jej najczarniejszym punkcikiem. Coś jak zaginiona cywilizacja: sranie w krzakach i walka o ogień.

Zatem przypominam stara sztuczke...

Robert. Na podlaskich rajdach piach i błoto w zębach, było dla mnie zawsze czymś naturalnym :D
Ale świat się zmienia i pojawiają się bezwstydnicy preferujący asfalt :D

Plaku! Jedziemy? Zapraszają przecie...!

Motomysz dawaj sam, Wojtuś Cię znieczuli, Mareczek przytuli a ATomek przyprowadzi ''nocnego ZEDA''. Mnie tam nikt nie oszuka....byłem już kilka razy i wiem! w którym namiocie ruchają:bow:

Przy dużym stężeniu mieszanki testosteronu i kawy omijanie znanego Tobie
i tylko Tobie namiotu (choć ta tajemna wiedza posiadana przez Ciebie jest nieco podejrzanie
kierująca w jeden rodzaj palpacyjnie wyciąganego wniosku)może nie ustrzec ..

Najważniejsze być tym z tylu reszta się nie liczy:D

A solenizant po środku

Placzku szkoda mi Ciebie, nie wyglądasz na takiego co już kilka razy...
Zgadzam się z Tobą, na brygadę można liczyć ale kto mnie do domu zawiezie?

Na Podlasiu jest bardzo dobrze rozwinięta infrastruktura transportu kolejowego więc głowa do góry :)

Zaczynam mieć wątpliwości czy przyjeżdżać. Jak tu takie atrakcje mają być.

Nie przyjezdżaj, żonkę wyslij:D

:Thumbs_Up:

Szymon też coś wspominał że nie ma jak przyjechac:D

Nie bój nic, załatwi wolne!!! Mnie tam profesory nie straszne, przeżyłam Damę Trytytkową to i z nimi jakoś poradzim :D

Byłem wczora, zaprosiłem profesorstwo i przy okazji poznałem zasadę działania i skuteczność pomiaru podstawowego miernika p. doctor, tzw. SETOSKOPU.
Po resecie wyszło 1,9 ale już nie pamiętam czego, bo zwiałem wystraszony skalą podziałki, a poza tym z dyżuru wracał ON i wymachiwał swoim błyszczącym SEXOSKOPEM. Także ten tego...

Koniecznie chcą ze mną jechać afrykom, ale jak?
Panią profesor wziąłbym chętnie przed siebie, na bak, ale wtedy on siedziałby z tyłu. Z mojego tyłu!
Wierzę, że znajdzie się jakieś rozwiązanie. A może ktoś chce zabrać profesora?

Raczej Nikt normalny nie przyjedzie:haha2:

Czemu? Ja przyjadę.

Dewiant, pies na baby = ruchacz. (tak wiem zaraz napiszesz "bawidamek" co nie jest prawda:))

Mojo, no co ty, z moich obserwacji wynika, że każde normalne dziecko, nawet to troszku wyrośnięte lubi się bawić w DOKTORA.
Przepraszam, czy jest na sali psycholog?

Sam już nie wierze w to co czytam. Raz- " Dupa boli"-nie czytam, to nie dla mnie, teraz postępująca sexualizacja rajdu... Sam już nie wiem czy przyjechać...Wojtek dobrze radzi żeby być z tyłu.

To nie jest tak jak myślisz!!!

wiem, ze nie jest, ale moze byc gorzej... dobra zartuje sobie, nie znam normalniejszego czlowieka, serio.

Sluza.. nie do konca jestem przekonany ze to napisal robo... ;) a ty ?

Napisał sluza
Czemu? Ja przyjadę.


Majo wyraźnie napisał ,,nikt normalny,,

A będzie śmiesznie? :D
Oby, mnie w tym terminie niestety nie ma

Tak mi się skojarzyło.Jak Rajd Po Laski to i muzyka w temacie:

Fihu na pewno. I śmiesznie i poważnie.