![]() |
Iran 2019
Opowieść ta zaczyna się pod koniec zeszłego roku. Dzwoni do mnie kumpel i mówi mi że zapisał się na transport moto w październiku do Gruzji a potem jedzie do Iranu i pyta mnie jakie ja mam plany na 2019r. Mówi mu, że nie mam ale na ta wycieczkę się nie pisze bo to 3tyg a tyle urlopu to mi nikt nie da. Z początkiem stycznia dzwoni znowu z informacja, że miejsc wolnych już nie ma ale wpisał mnie na listę rezerwową. Uspokoiło mnie to trochę gdyż byłem przekonany, że nikt nie zrezygnuje i nie będę musiał nigdzie jechać ;) . No cóż tel 3 kwietnia i info "zwolniło się miejsce jedziesz". Hmm będąc pod wpływem % dużo nie myśląc w 5 minut kupiłem bilet na samolot do Tbilisi. Rano pobudka i myśl co ja zrobiłem, jak ja ogarne urlop itp.
W między czasie oddaje moto do serwisu (zazwyczaj zawsze moto robię sam ale tu jakoś nie miałem chęci ani czasu) aby przygotowali mi sprzęt a przede wszystkim zerknęli na łańcuszki rozrządu. Serwis delikatnie mówiąc spieprzył co mógł i po odebraniu sprzęta siedziałem tydzień w garażu i poprawiałem co mogłem. Co rusz pojawiają się nowe informacje, że Iran wstrzymał wydawanie wiz i nie wpuszcza motocykli większych niż 250cm3. No cóż wizja Iranu się oddala ale nie ma tego złego w Gruzji tez jeszcze nie byłem więc nie ma tragedii. Jakiś miesiąc przed wylotem pojawia się informacja, że Iran wydaje wizy i da się wjechać motorkiem ale żeby nie było tak kolorowo to każdy kto wjedzie do Iranu dostanie "bana' na wjazd to USA na 5lat. okazuje się, ze z kilkunastu osób tylko ja i Krzychu (oraz jego zona) postanawiamy zaryzykować i wjechać do Iranu. Zaczyna się więc walka z z załatwianiem wiz. Dogadujemy sie z Krzychem i dochodzimy do wniosku, że pojedziemy na legalu i załatwiamy karnet CDP która i tak wychodzi taniej niż skorzystanie z ofert pośredników (nie licząc zamrożonej kaucji). To jak to sie odbywa w PZMocie to osobna historia (zdj w odpowiedniej rozdzielczości wysłane na USB a nie mailem itp). Ostatecznie pare dni przed wylotem dostajemy wizy i CDP. Na kilka dni przed oddaniem moto postanawiam zainstalować dodatkowe halogeny oraz dodatkowy wentylator. Za namową kumpli robię również pompę wody (ma ponad 70tys a według znawców nie powinna tyle wytrzymać) i tu jak się potem okaże popełniam błąd i źle odpowietrzam układ chłodniczy przez co będę musiał dolać kilka razy płyn. Składam moto i na kilka godzin przed oddaniem i bez testów lecę do Krakowa zostawić sprzęta, jest pon a wylot w pt. |
Zaczyna robić się ciekawie :lukacz:
|
Czyta się. Dawaj dalej.
|
Rumpel,Masz bananausa :D
|
Rumpel czekamy!
|
Pysznie ! No to jazda !
|
:Thumbs_Up:
Jedź rumpel, jedź! Ależ jestem ciekaw Twoich wrażeń. |
Pisz waść, bo to jeden z kierunków mojej długiej listy ;)
|
Czekamy na drugi odcinek!
|
Spokojnie wszystko w swoim czasie ;)
Chce jeszcze dodać, że byłem pełen władz umysłowych i świadomie (dobrowolnie) zgodziłem się na wyjazd do kraju gdzie jest prohibicja. Ok, nadszedł upragniony piątek więc po południu na lotnisko i fru do Tbilisi i taki oto piękny widok pojawił się po przybyciu do celu. https://live.staticflickr.com/65535/...98768c61_k.jpg Tak się jakoś stało, ze w tym dniu miałem swoje urodziny więc sami rozumiecie czacza gościła często na naszym stole. https://live.staticflickr.com/65535/...f1b90162_k.jpg Ponieważ była to moja pierwsza wizyta w tym kraju chłonąłem wszystko jak mogłem. https://live.staticflickr.com/65535/...c1db7f00_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...004aceb6_k.jpg taka ciekawostka chłopak tańczący przechodził obok chyba z matka i przyłączył się ot tak spontanicznie Nie mam pojęcia skąd władze Tbilisi wiedziały o moich urodzinach ale zorganizowali festyn, szacun dla nich ;) https://live.staticflickr.com/65535/...b623dc5b_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...d83217c0_k.jpg |
https://live.staticflickr.com/65535/...7cd48c27_k.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/...b734c166_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...c34050bf_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...25e6dbbc_k.jpg ...i tak minął pierwszy dzień, dość zmęczeni poszliśmy odpocząć ;) |
Poranek jest dość ciężki i około południa zdejmujemy motki z lawety, szybkie pakowanie, tankowanie i my lecimy w stronę Armenii. Część ekipy udaje sie do Turcji a jeszcze inni w stronę górnego karabachu.
https://live.staticflickr.com/65535/...a79f732e_k.jpg Granica idzie dość sprawnie po stronie Gruzińskie ale Ormianie nie do końca wiedzą jak odprawić motki kilka tel i jesteśmy w Armenii. Udajemy się w kierunku wioski Sanahin i tamtejszego monastyru. https://live.staticflickr.com/65535/...00c87a90_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...b2097788_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...361eec87_k.jpg Na nocke meldujemy się w jakims hotelu w miasteczku Vanadzor. Tam zamawiamy takse i prosimy o kurs na dobrą knajpę. Kierowca chyba Ivan jesli dobrze pamiętam zawozi nas oczywiście do kumpla prowadzącego restauracje i to był strzał w 10. https://live.staticflickr.com/65535/...ecfd3eac_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...cd525c4c_k.jpg |
Pisz, pisz Rumpel, chłody idą będzie co czytać :)
PS. Jak mi się chce bardzo sikać, to zachowuję się podobnie jak ten chłopak :) |
Wstajemy niespiesznie rano, na śniadanie wcinamy spakowane resztki z kolacji, robimy kawkę i zaczynamy się pakować. Coś mi nie pasuje, na parapecie suszyły się moje przeprane ciuchy. Okazało się, że jakiś kundelek zaciągnął moje skarpetki w krzaki ale na szczęście odnajduje je po chwili, są nienaruszone ;) ale to nie koniec przygód z psami, Krzychu odkrywa,że albo pies albo kot wygryzł mu dziurę w kanapie. No nic trzeba lecieć dalej.
Na zewnątrz dość rześko w końcu jesteśmy na ok 1400 mnpm. Widać już pierwsze oznaki jesieni. Pod hotelem stoi Peugeot Pars na Irańskich nr. to znak, że do granicy coraz bliżej. https://lh3.googleusercontent.com/_E...I=w847-h635-no Widok z parkingu pod hotelem https://live.staticflickr.com/65535/...b171e740_k.jpg Kierujemy się w stronę jeziora Sevan, tuż za tunelem mijamy kolumnę kilkudziesięciu (może nawet ponad 100) ciężarówek wojskowych wypełnionych żołnierzami. Część z nich ciągnie jakieś haubice czy tez inne armaty, wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy o ruchach Erdogana i jego armii. Nad jeziorem ubieramy się cieplej i ciśniemy dalej. https://live.staticflickr.com/65535/...017c7978_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...eda6a2c1_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...da000b94_k.jpg Dojeżdżamy do Orbelian Caravanserai https://live.staticflickr.com/65535/...2e489191_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...b75cad4c_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...b33b5339_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...5aecbe4f_k.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...6c022a89_o.jpg Już mamy odjeżdżać kiedy podjeżdżają dwie Toyotki LC, wyskakuje dziewczyna krzyczy do nas coby nie odjeżdżać. To niejaka Martyna która obwozi po okolicy 6-8 młodych turystów z Polski. Martyna postanowiła w Armenii otworzyć restauracje ale po rozmowie dochodzimy do wniosku, że ona sama nie wierzy w ten pomysł. Rozmawiamy jeszcze chwile i rozjeżdżamy się każdy w swoja stronę. Nasz kierunek to klasztor Tatew. http://www.globtroter.info/azja-arty...a-do-klasztoru |
Droga do klasztoru jest b. malownicza super serpentyny z nowym asfaltem. W dole płynie rzeka która wyrzeźbiła niesamowity kanion, niestety nie strzelalem tam fot. więc podrzucam link.
https://www.google.com/search?q=%D5%...hrome&ie=UTF-8 Oto i sam klasztor https://live.staticflickr.com/65535/...29f79b1a_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...3f5e259c_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...5c2dd1cd_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...1444e3b3_o.jpg Na noc postanawiamy wrócic na druga stronę wąwozu i meldujemy się w https://www.google.com/maps/place/Ol...3!4d46.2746756 |
:Thumbs_Up:
Wracają wspomnienia. Dzięki :) |
W nocy budzę sie ok 4 i przypominam sobie, że chyba nie wyłączyłem nawi i innych ładowarek na moto, jest obawa, że mogą zeżreć mi aku. Wstaje wyłączam co trzeba i widzę nad sobą przepięknie rozgwieżdżone niebo oj dawno takiego nie widzialem.
Po śniadanku rozdajemy pozostałości alko coby nie przewozić przez granice ostatnie spojrzenie na klasztor po drugiej stronie. https://live.staticflickr.com/65535/...a069f2b9_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...7b11a25f_o.jpg .. i z powrotem w jego kierunku na drogę H 45 która okazuje się fajna szutrówką. https://live.staticflickr.com/65535/...22617d1b_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...b790726a_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...66fe15c4_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...3d47676a_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...bf608f1a_o.jpg W Kapan wbijamy sie w E117 w kierunku Meghri. Na serpentynach mnóstwo starych ciężarówek z Iranu ciągnących niespiesznie cysterny prawdopodobnie z ropą, na zjazdach smród palonych hamulców. https://live.staticflickr.com/65535/...1ee53f4f_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...5ba0afe0_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...4d573860_o.jpg Samo Meghri to dość przytłaczające brudne górnicze miasteczko, ostatnie tankowanie i kierunek granica. |
Pełni obaw zbliżamy się do granicy, sądząc po pieszych (wyglądaja jak tzw mrówki) wiemy, że mamy dobry kierunek. Ludzie targają wszystko: pościel, koce jakieś chińskie badziewia, gary itp. Po stronie Armeńskie lekki bałagan, latamy od okienka do okienka. Celnik obsługuje 3 okienka na raz, non stop zmieniając stanowisko, schodzi nam tam myślę max 45-60min. Otwiera się brama i lecimy za rzekę na stronę Irańską. Po drodze mnóstwo wypasionych, chyba zarekwirowanych, fur.
Obserwuje ciągnący się korowód Irańczyków wśród nich kilku ewidentnie jest po spożyciu % , no tak za rzeką już tego nie ma. Podjeżdżamy pod szlaban, jesteśmy proszeni o pozostawienie moto i udanie się na odprawę paszportowa, trwa to z 10 min wracamy do sprzętów. otwiera się szlaban przejeżdżamy parę metrów do odprawy celnej. Od razu proszeni jesteśmy o pokazanie CDP, jedno pytanie czy mam alkohol. Następnie do biura czekamy kilkanaście min wraca Pan z CDP i wita nas w Iranie. Szczeny nam opadają na podłogę .... to już? Przejeżdżamy przez ostatni szlaban i jesteśmy w Iranie. Zaraz za szlaban szybka wymiana waluty, za 100$ dostajemy 12000000Riali. https://live.staticflickr.com/65535/...8310840f_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...ab363147_o.jpg Podjeżdża młodzieniec i oferuje karty sim do tel. Krzychu nalega aby kupic od razu bo to tylko 10$ za 10gB ok co mi tam. Procedura zakupu dwóch kart trwa chyba z 45 min. Paszporty, podpisy odciski palców itp. ale ok mamy i działają. Dłuższą ale lepszą drogą lecimy na Tabriz. Piękna pusta droga, zaczyna mi sie coraz bardziej podobać ;) . Dojerżamy do miasta Jolfa, wszędzie napisy Aras Free Trade Zone (Jolfa), neony jakies kasyno w oddali (albo mi sie przewidziało), zaczyna zmierzchać. Nadmienię tylko, że ja i Krzychu jeździmy w okularach. Robi się coraz ciemniej i coraz większy ruch. Powiem tyle qrwa jak oni jeżdżą to jest nie do opisania. Zapierdzielają ile fabryka dała, pasy ruchu dla nich znaczenia, światła są nie potrzebne, często z przodu postojówki maja kolor czerwony lub zmieniaja kolory ;) Jesteśmy na tyle zmęczeni, że na pierwszej stacji podejmujemy decyzję, że do Tabriz nie dojedziemy, najbliżej jest miasto Marand i tam poszukamy noclegu. Podpinamy się pod ciężarówke która mknie 80-100km/h i walczymy o życie w tym ruchu, aby tylko dojechać. Udaje się znajdujemy hotel w Marandzie za coś koło 10-15zl za osobę. Okazuje się, że nasze karty tel nie działają, no cóż na miasto i trzeba szukać jakiegoś punktu sprzedaży telefonów. Chłopaki ni w ząb po angielsku ale dzwona do my frienda, okazuje się, że karty zostały zablokowane gdyż jesteśmy obcokrajowcami i nie możemy miec takich kart, jedyne wyjście to kupić i zarejestrować na jakiegoś Irańczyka (czy to do końca prawda to nie mam pojęcia). My friend tłumaczy to prze tel jednemu z chłopaków ze sklepu i biorą oni dwie karty na siebie. Ok, wszystko już działa. Kierujemy sie w strone hotelu. https://live.staticflickr.com/65535/...3dcecf33_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...8f26833f_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...ce97b375_o.jpg w każdym hotelu strzałka w kier Mekki https://live.staticflickr.com/65535/...8fd58589_o.jpg W całym mieście unosi się nieprzyjemny zapach palonych śmieci, musimy zamykać okna bo nie da się wytrzymać. |
Jeśli chodzi o te palone śmieci to niestety bardzo często jadąc drogą widzimy ludzi pozbywających się w ten sposób śmieci.
Dnia następnego obieramy na początek Kandovan ot taka Irańska Kapadocja. https://live.staticflickr.com/65535/...c4c45465_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...32743e29_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...04fcf35f_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...3cf94e1b_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...dc9dabf9_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...613b7010_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...a3302cd4_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...c3f037a3_o.jpg Domy są zelektryfikowane i maja bieżącą wodę. Praktycznie na każdym podwórku ludzie obierają orzechy włoskie i pistacjowe. |
Kilka fotek i kierujemy się w stronę jaskini Ali Sadr. Po drodzę standard, tankowanie jedzenie itp.
Pomimo tego, że w słońcu jest ok 30stopni, jadąc marzniemy, jednak wysokości 1600-1800mnpm robią swoje. https://live.staticflickr.com/65535/...f2e6c474_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...aceecde3_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...fa473bf8_o.jpg Zaczyna się ściemniać na drogę wyjeżdża coraz więcej aut, do tego jest chyba jakieś święto pełno flag, ludzie modlą się i śpiewają, postanawiamy namierzyć po drodze jakiś hotelik i rano zaatakować jaskinie. Kolacja i spać. https://live.staticflickr.com/65535/...31d694fe_o.jpg |
Co do stacji benzynowych, często są "pochowane" gdzieś kilkaset metrów od drogi nie ma ich tak duzo jak u nas ale nie jest źle. No i teraz najważniejsze litr benzyny to 35-40gr, my chyba z dwa dni liczyliśmy i nie dowierzaliśmy. Tak więc zatankowanie moto było duzo tańsze niż np kawa na stacji. Pomimo niskich cen paliwa wiele aut jeździ na gazie CNG który jest o połowę tańszy. Wszystkie dystrybutory są na kartę w związku z tym, że nasze 'europejskie" nie działają to przy każdym wisi karta na sznurku ;) . Na każdej stacji jest kilka osób z obsługi którzy nalewają i kasują. Duże stacje przy "autostradach" maja sklepiki, bary i oczywiście meczety ewentualnie sale modlitw. Przy sklepikach zawsze staja coś a'la samowary z darmowa goracą wodą i kraniki z zimną pitną.
Autostrady: tak jak już wielokrotnie koledzy pisali max pojemność jednośladów to 250cm3 ale 90 procent to 125-150 na licencji Hondy stąd zakaz wjazdu motocykli na autostrady. Część odcinków jest płatnych i są bramki, w związku z zakazem wjazdu motocykli nie przewidziano dla nich opłat więc wjeżdża się za darmo. Sporo jest policji z radarami na drogach expresowych i autostardach (tak średni co 15-20km), przed każdą kontrola są znaki więc zupełnie jak u nas każdy zwalnia a po minięciu radiowozu gaz do dechy. Dużo jest też kamer ale czy działaja nie wiem. Ogólnie każdy jeździ na maxa, autobusy i cięzarówki po 100-110km/h ale też zdarzyło się ze ciężarówki cięly po 130km/h. |
Budzimy się wcześnie i jako najmłodszy zostałem wytypowany do tego aby zdobyć pieczywo. Niestety przed 9 misja ta okazała się niewykonalna. Pieczywo na śniadanie kupuje się późnym wieczorem.
Na parkingu próbuje dokonać wymiany ale się nie udało ;) https://live.staticflickr.com/65535/...b0ed35ff_o.jpg Pakowanko i jedziemy do jaskini Ali Sadr https://www.osmol.pl/2013/05/jaskini...skinia-swiata/ byłem przeciwny wizycie tam ale powiem tak, jaskinia robi wrażenie i uważam, że warto. Krótki spacerek a potem wsiada się do łódek ciagnietych przez gościa na rowerku wodnym. https://live.staticflickr.com/65535/...a5fac3a2_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...62d5bcb7_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...ae7b2660_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...75388919_o.jpg w środku dorwał nas przewodnik i zaczął nas pytać co sądzimy o władzach Iranu? Nie byliśmy chętni do wyrażania opinii wiec sam zaczął chwalić władzę w kraju zarówno świecką jaki i religijną ;) no i w drogę w kier Isfahanu https://live.staticflickr.com/65535/...119cb047_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...86d46a03_o.jpg Na jednej ze stacji widzimy znów mnóstwo flag i sporych namiotów. Ludzie śpiewają modlą się itp. Pytamy o co chodzi, miejscowi twierzą, że od tak spotkali się i wychwalają Ruhollah Chomejniego. Hmmmm na parkingu mnóstwo aut i wciąż zjeżdżają się autobusy z ludźmi. Pijemy, przekąska i w drogę. Wybraliśmy sobie na GPS jakiś hotelik w centrum miasta, co tam do przejechania tylko kilkanaście km po centrum. Powiem tak, za "kółkiem" jakiś bojaźliwy nie jestem i w kilku 'dzikich" krajach już prowadziłem ale to co tam się działo. Tego nie da się opisać (było już po zachodzie słońca), mega korek, żar od asfaltu, auta wręcz ocierające się o moto i sakwy, flesze po oczach i grad pytań..... masakra ;) ale przeżyliśmy i trafilismy bez szkód pod hotel. |
9 Załącznik(ów)
w związku z tym, że dostałem foty od Krzycha wrzucę parę z pierwszych dni.
... |
4 Załącznik(ów)
.....
|
W hotelu upychamy motki gdzieś miedzy kuchnią a innymi pomieszczeniami gospodarczymi i lecimy na "miasto coś przekąsić". Znajdujemy knajpkę ale ze strony obsługi jest opór jeśli chodzi o dogadanie się co chcemy, wtem pojawia się niewiasta (siedziała przy stoliku z mężem) i opiernicza obsługę ;) . Kucharz otwiera ladę wyciąga co ma a dziewczyna tłumaczy. Ok, pojedli, popili i nna spacerek. .... tak mija kolejny dzień.
Calkiem przyjemny hotel Chehel za cos ok 30-40zl za nockę ze śniadaniem https://live.staticflickr.com/65535/...93528f8f_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...8a0033bf_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...e3fffd24_o.jpg |
Somalijczyku miałem nadzieję ,że nie będę musiał oglądać Twojej facjaty, ale jak dalej, tak długo będę czekał na kontynuację relacji, nie pozostawisz mi innej opcji ::):)
|
Futro wiesz gdzie mieszkam, zapraszam a dowiesz sie wszystkiego;)
|
Rano śniadanko i na miasto. Isfahan uważany jest za najpiękniejsze miasto w Iranie i chyba tak jest, choć za dnia nie zrobiło na nas aż tak oszałamiającego wrażenia. Wieczorem było znacznie lepiej.
Zajande Rud: Most Trzydziestu Trzech Łuków https://live.staticflickr.com/65535/...b95de700_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...b914ca3d_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...8b3d1aae_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...4674ccea_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...154793bd_o.jpg Haszt Beheszt https://live.staticflickr.com/65535/...2406fce1_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...83bf6fbb_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...10ce2796_o.jpg |
to dawaj fotki z wieczora ;)
|
Plac Immama
https://live.staticflickr.com/65535/...8d3c5e84_o.jpg Pałac Ali Qapu https://live.staticflickr.com/65535/...a3cba562_o.jpg Sala muzyków w tymże pałacu https://live.staticflickr.com/65535/...221a4f0e_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...27a89ab4_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...b597eda3_o.jpg |
Sławekk spokojnie, wszystko w swoim czasie.
|
Rumpel ,most 33łuków w Bolesławcu jest ;)
|
Cytat:
|
6 Załącznik(ów)
i jeszcze pare fot Isfahanu oczami Krzycha
|
Pomyliłem się :D w Bolesławcu jest 35 przęseł
ten Irański też ładny |
no widzisz ;)
|
Wiecie, że mieśliście bardzo dużo szcześcia, że widzieliście wodę w rzece Zajande Rud? ;)
W grudniu 2016 chodziłem tam suchą stopą... 50 km w górę rzeki jest ogromny zakład metalurgiczny, który zużywa niemal całą wodę. Wodę puszczają raz w roku na jakieś święto związane z przesileniem wiosennym. Kilkanaście km przed Isfahanem jest elektrownia budowana jeszcze przez polskie firmy w latach '70. Mają tam jeden problem, nie mają wody. Kto widział elektrownie działajacą bez wody... Ups. Sytuacja taka trwa od ok. 2011r. Zbieżność z rozpoczęciem wojny w Syrii chyba nie jest przypadkowa. |
4 Załącznik(ów)
Lis tak mieliśmy tego świadomość, że może być krucho z wodą, w innych miasta były tylko wyschnięte koryta rzek a tu woda i do tego czysta.
Zadziwiające jest to, że jak tylko zrobi się ciemno to wszyscy wychodzą piknikować. Miejsce nie ma znaczenia, może to być rondo w centrum miasta, pas zieleni pomiędzy ruchliwą drogą ogólnie rzecz biorąc rozkładają kocyki wszędzie gdzie się da i tam rozkładają koce pala grile czy odpalają kuchenki gazowe ot taki sport narodowy. |
7 Załącznik(ów)
...jeszcze
|
Pisz Pan dalej!
Tu ludzie czekają! :drif: |
Rumpel pojechał do Bolesławca :D
|
Dajesz Rumpel, dajesz! :D
|
Skoro chwilowa przerwa w relacji ;) to moze ktos sie wybiera w 20tym roku?
Mysle o Iranie od dluzszego czasu i czas najwyzszy przestac myslec tylko zrealizowac marzenie. Rozmawialem z kolega ktory kupil autolawete z podwojna kabina i w 3 lub 4 osoby z moto na pace smigneli przez turcje w 48h do gruzji. |
Ja się wybieram w pod koniec kwietnia.
|
4 Załącznik(ów)
Ok, ok.... lecimy dalej.
Rano wyprowadzamy motki z kanciapy i jak to zwykle bywa sesja zdjęciowa z nami z motorkami z nami i motorkami itd. Po chwili przylatuje sympatyczna pani z recepcji i prosi aby zostawić na googlach recenzje, ze jest to dla nich b. ważne itd. Rano na drogach ruch jest praktycznie znikomy i dosc sprawnie wydostajemy się na drogę w kier Persepolis. Po drodze mamy Pasagrady https://pl.wikipedia.org/wiki/Pasargady , gubimy się nagle na dojeździe, wtem trabi gościu i karze jechać za sobą. Okazuje się, ze to pracownik "muzeum na powietrzu" i udaje nam się wjechać (otworzył nam bramę) pod sama główną i jedyną atrakcje czyli grobowiec Cyrusa II Wielkiego . |
Z Pasagrady udajemy sie w kierunku Persepolis https://pl.wikipedia.org/wiki/Persepolis po drodze mamy jeszcze Naghsz-e Rostam https://pl.wikipedia.org/wiki/Naghsz-e_Rostam dla mnie taka mała Petra.
https://live.staticflickr.com/65535/...24e43bb4_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...6dfcdcca_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...7a4b3233_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...448f0cde_o.jpg https://live.staticflickr.com/65535/...ce00d2a0_o.jpg No powiem, że zrobiło to na mnie wrażenie, szczególnie, ze dojeżdżając widzimy już grobowce w oddali. |
To Nekropolis Panie.
|
Rumpel,ładna ta Twoja czwarta żona ;)
|
dziękuję ;)
ledwo ja zabrałem z Iranu a tu od razu zamieszki w kraju :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.