![]() |
Włóczęga 2020 - ktoś ma ochotę?
Cześć,
w 2020 chciałbym swoją Dziczyzną pojechać gdzieś się powłóczyć po Europie - chyba, że ktoś ma busa i lawetę, to możemy pojechać do Azji się powłóczyć ;) Optymalnie w 4 motocykle. Cel - włóczęga z namiotami, szukanie widoków poza asfaltami ale niekoniecznie kozich ścieżek (choć jak się zdarzy, to czemu nie? ;)), opcja bez planu wielkiego, bez napinania się o o cokolwiek a już na pewno o to, żeby coś koniecznie zwiedzić albo gdzieś koniecznie dojechać. Jeśli lubisz plan od linijki i gdybyś miał wybór zwiedzania muzeum lub spanie w bacówce w Karpatach i wybrałbyś zwiedzanie muzeum - to nie jest "ogłoszenie" dla Ciebie ;) Budżet - jak najmniejszy ale ma wystarczać na alkohol! :D Termin - do ustalenia Czas - maks 14 dni Kierunek - raczej wschód lub południowy wschód, generalnie tam, gdzie można pojeździć poza autostradami i asfaltami, gdzie można rozbić namiot albo znaleźć kwaterę za "grosze". Północ też wchodzi w grę ale tam drogo...Opcja "bus + przyczepa" i np. Azja wchodzi w grę! Motocykle (i opony - to ważne! :)) - ja Dziczyzna czyli KTM 990, kostkopodobne raczej obligo, bo nie chcę być na asfaltach dłużej niż to konieczne (choć przeloty pewnie będą nieuniknione). To nie jest oferta w rozumieniu KC i zastrzegam, że może nie dojść do wyjazdu w ogóle a już na pewno nie daję gwarancji na wygodne podróżowanie :Thumbs_Up: |
Mamy podobny plan w okresie BC 2020. Bardziej jednak 7 dni. Trasa jest już wybrana :).
|
Cytat:
|
czegoś tu nie rozumiem szukasz kogoś z autem i lawetą i nie gwarantujesz wygodnego podróżowania ? to może jakiś casting na auta
|
Cytat:
A na marginesie, może przeczytaj całość? Ty naprawdę widzisz jakiś casting??? :dizzy: I ja szukam lawety? :mur::dizzy: |
PW poszła.
|
Cytat:
|
Panie ja mam wolne internety, a te taptalki działają szybciej niż mi elektrony z komputera wypadają.
|
Cytat:
Już jest coś więc zaraz odpiszę ;) |
2 tyg na Azję to chyba trochę mało? Na Bałkany ok.
|
Bałkany to raczej nie wschód :D. Nawet na Gruzję to mało chyba że lawetowo i na miejscu te 2 tygodnie ale dojdą koszty transportu w okolicach 1000 juri więc budżetowo nie będzie. Jak na wschód, po taniości i relatywnie blisko to można ruską Karelię i tamte okolice offowo pozwiedzać. Chyba dżony z ekipą robili ten kierunek ostatnio o ile dobrze pamiętam.
|
Lawet jest możliwa, a budżetowo to dla mnie oznacza jak najtaniej ale to nie oznacza, że mam 1000 i chce 2 tygodnie przeżyć ;) Jak będzie pomysł i możliwość dojazdu lawetą do Gruzji czy gdziekolwiek indziej, to czemu nie ;) na razie jest już nas wstępnie dwóch, jeszcze 2 motocykle i można dumać. Karelia też pasi, chociaż wolę góry ale generalnie chodzi o jazdę i przygody ;) Kiedyś myślałem o Finlandii...zobaczymy ;) Bałkany te, mają jeszcze miejsca, w których nie byłem hehe
|
Wrzesien wchodzi w grę?Mam cały wolny:D
|
Cytat:
Wrzesień to może jakiś tydzień ale celuję z Włóczęgą raczej czerwiec, może wakacje - wszystko kwestia dogadania z uczestnikami :) Raczej jednak czerwiec (długi dzień, mniejsza teoretycznie ilość opadów, itp, itd) |
W sumie racja.Logiczne:)
|
Czerwiec to chyba jeden z fajniejszych terminów na włóczęgę..:Thumbs_Up:
Śledzę wątek..;)) |
Cytat:
|
Jak będziecie w okolicy to spikniemy się.
http://africatwin.com.pl/showpost.ph...31&postcount=1 |
Cytat:
|
Mirek, w przyszłym roku chcę wrócić do Gruzji, mam niedosyt, bo pogoda nie wypaliła. Jak ma wypalić, to będzie jeden 950adv, ja zapewne na Tenerce, o ile będę za nią pewny, bo po ostatnich tuningach wolę Huskę.
Śpimy po krzakach, od alkoholu nie stronimy, ze względu na dość dużo miejsc "must see" trzymamy się rygoru pobudki jak jeszcze słońce się nie wychyliło. Nie każdemu to pasuje, a nawet większości, ale jak się niema miesiąca urlopu, to jedyna opcja. Zresztą wolę w ciągu dnia strzelić piwko, zrobić przepierkę i wysuszyć ciuchy w upale, niż w nim gonić do bólu. Pensjun/kwatera to ostateczność lub "w planie" (tylko jedno miejsce przychodzi mi do głowy). Czas operacyjny liczę jak przy poprzednim wyjeździe - 2 doby dojazd, 2 doby powrót, na miejscu najlepiej 10-14 dni, do ustalenia. Koszty przejazdu w dwie strony na pewno poniżej 2000zł/os., zależy ile osób pojedzie, czy uda mi się busa przerobić na 6os itd. |
Cytat:
|
Serbia, Czarnogóra a głównie Albania. Jeżeli trafisz w te rejony w czerwcu, niewykluczone, że się spotkamy. Obserwuje wątek.
|
Cytat:
|
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29347&page=13
Polecam sobie przypomnieć przed wyjazdem. |
Cytat:
Ja pamiętam i drugi raz i tak bym pojechał z Mateuszem :) |
Cytat:
|
Panowie, jakie wymagania???! O co wam chodzi, nie bardzo rozumiem ale jak martwicie się o mnie - zupełnie nie potrzebnie! Dziękuję!
Jeśli martwicie się o moich ewentualnych Towarzyszy podróży - również dziękuję w ich imieniu ;) Napisałem wyraźnie, na czym polega wyjazd i nie zamierzam niczego doprecyzowywać, więc to co "powinienem", zrobiłem. Zdrowia |
Pisałem ci na priv napisze i tu.
Uważam, że jak się ma ciężko wygospodarowany tydzień raz w roku, to trochę ryzykownie umawiać się z kimś 'niesprawdzonym' bo może się to skończyć kiepsko. |
Cytat:
|
Zupełnie nie ma zwiaxku między wzrostem liczby a spadkiem liczby. Z jednej strony ze wzrostem liczby uczestników a z drugiej ze spadkiem liczby konfliktów. Mój głos tylko w tej sprawie :) zupełnie nie tykam meritum poza oczekiwaniem na relacje :)
|
Cytat:
Tam gdzie ludzie, tam konflikty - i to normalne :) Trzeba je rozwiązywać a naiwnością jest sądzić, że jest wzór, który sprawia, że życie jest "bajką" :Thumbs_Up:;) |
Jest przynajmniej dwie zasady do zachowania. Przede wszystkim ta “ co dzieje się w grupie, zostaje w grupie “.
Druga to zanim z kimś gdzieś na dłużej niż łikend pojedziesz należy sie poznać, wspólnie przejechać i ocenić czy umiejętności i charaktery są kompatybilne :haha2:. Zdrowia. |
A w temacie wątku, jeśli jednak pomimo wszystko ktoś miałby ochotę spróbować, to zapraszam :)
|
Chętnie bym się przyłączył :) tak raczej tak :) aczkolwiek, tudzież też lubię luz
|
Cytat:
Tymczasem jeszcze najwyżej jeden śmiałek, co nie boi się kaca :D |
Zaraz, zaraz; o tym kacu nic nie ma w pierwszym poście. :haha2:
|
Cytat:
To zapomniałem dodać? :haha2::umowa: |
Cytat:
|
jeżeli nie wiadomo gdzie jedziemy, nie wiadomo kiedy, i nie wiadomo z kim... to ja bym się zapisał.. :D
choć.wiadomo że jak już będzie wiadomo.. co godzi i jak... to nie wiadomo tak naprawdę kto naprawdę.pojedzie.. ;) |
Cytat:
No i git, teraz tylko ustalić czy jedziemy, kiedy, gdzie i po co :haha2::haha2: A tak na poważnie w styczniu proponuję ustalić termin i może kierunek - co Wy na to? |
Cytat:
|
Na rezerwową też mogę się dopisać, bez zobowiazan.
|
Cytat:
|
Dobra,Pany - mi się jakoś tam klaruje powoli i może już czas rzucić jakieś terminy? Żeby było łatwiej gadać, dajcie mi na PW telefony do siebie, zrobię nam grupę na Whats up ;)
Wstępnie mógłbym jechać na przełomie maja - czerwca (albo na początku czerwca, choć to już trudniejsze). trzeba nam ustalić tylko kierunek i włóczęgi :):) |
Przelom maj- czerwiec uciekną wam fajne rejony na Balkanach z powodu mozliwego jeszcze śniegu. Fakt zależy to od zimy . Od polowy sniegu raczej juz nigdzie nie ma .
|
Cytat:
|
Ja tam jeżdżę od 20 lat - dlatego napisalem ze może być różnie. W styczniu nie jesteś w stanie stwierdzić
jaka bedzie zima. Urlop to ma sie raz , dwa razy w roku szkoda ..go spartolic |
Cytat:
Czas niestety to też nie guma...rodzina też chce mnie na urlopie w czerwcu/lipcu, szefowa chce mnie w robocie...cholera, człowiek, jak tak się zastanowić, popularny :haha2: Zobaczymy, jak będzie - w zeszłym roku, pod koniec maja chyba, transalpina była jeszcze zamknięta a więc tu masz pełną rację, że zima zimie nie równa. |
Bezpieczne na początek maja, a w miarę niedaleko, to Albania, z początkiem trasy w Czarnogórze, w której prawie na pewno trzeba będzie uciekać przed deszczem, albo się ten dzień przemęczyć.
Tutaj masz początek maja 2018r., w MNE końcówka śniegu, wszystko przejezdne, choć jeden odcinek odpuściłem, bo i w lipcu potrafi tam zalegać metr białego gówna. Po przejechaniu przez góry na stronę albańską cały czas lampa, ale temperatura idealna pod endurzenie 15-25st. Plaże puste, można całą AL przeciąć linią brzegową, w turystycznych miejscach jak camp Szkodra Resort Lake, czy Theth, zero turystów. Co na pewno może zaskoczyć stałych bywalców tamtejszych terenów, to nawierzchnia dobrze znanych sobie odcinków po jesiennych deszczach i wiosenych roztopach. Dojazd do parku Lure wyglądał jak odcinek usypany z kamolców dla hard enduro, rok wcześniej w sierpniu ten sam odcinek był przejezdny dla goldwingów i innych CBRek. A "trudniejsza" strona dojazdu do Theth nie jednego by pokonała, gdzie dwa lata wcześniej całą pętlę z niewprawioną w taką jazdę enduro-turystką (Leo), robiłem w niedzielne popołudnie, zatrzymując się kilkanaście razy na ustawki pod foto. |
Cytat:
P.S. napisz mi proszę (może być na PW) o terminie Gruzji w 2020 ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.