![]() |
Jak podróżować do Norwegii "po taniości".
20 Załącznik(ów)
W zasadzie Norwegia jawi się nam jako kraj piękny aczkolwiek skandalicznie drogi.
Cóż zatem uczynić, aby na twarzach uczestników wycieczki pojawił się piękny uśmiech, znamionujący zadowolenie z udanej eksploracji perły Skandynawii ? Załącznik 5968 Otóż klucz do sukcesu leży we właściwym przygotowaniu logistycznym. Po pierwsze, natychmiast po przyjeździe należy pierwszego napotkanego Trolla obdarzyć długim i namiętnym pocałunkiem. Pocałowanie Trolla zabezpiecza przed niepożądanymi kontaktami z Norweską Policją, które boleśnie skutkują poważnym wydrenowaniem naszych niebogatych przecież portfeli. Ci, którzy tej procedury nie wypełnili, gorzko tego pożałowali. Załącznik 5975 Po drugie, jeszcze w kraju należy zadbać o wystarczający zapas pożywienia, czyli alkoholu. Tutaj polecić mogę spirytus rodzimej produkcji albowiem miejsca dużo nie zajmuje a swoją moc ma i potrafi rozweselać niepomiernie, zwłaszcza niektórych uczestników eskapady. Załącznik 5969 Załącznik 5972 Niestety bywa czasami, że po wypróżnieniu porannym zdarzają się takie kwiatki. Załącznik 5980 Ale generalnie wszystko jest Ok. i niektórzy próbują nawet tańczyć choć potem muszą nieco odpocząć Załącznik 5983 Załącznik 5982 Co do wyżywienia o konsystencji stałej to mało eleganckie wydaje się wożenie z kraju konserw i kartofli. Sprawę zaprowiantowania załatwiamy w prosty aczkolwiek mało humanitarny sposób na miejscu. Osobiście preferuję mięso w każdej postaci. Załącznik 5965 Załącznik 5967 Załącznik 5981 Mieszkać można a wręcz należy w miejscach może mało komfortowych ale wystarczająco przytulnych dla niewymagającego globtrotera. Zatem w wiejskich chatkach Załącznik 5976 Załącznik 5979 W wygrzebanej jamie w śniegu. Załącznik 5977 którego jest ci w Norwegii po dostatkiem Załącznik 5978 a czasami wręcz w krzaczorach, byle w dobrym towarzystwie Załącznik 5971 Nie można zapomnieć o zabezpieczeniu paliwa z kraju, albowiem w Norge jest ono okrutnie drogie. Załącznik 5973 Można pomyśleć również jak w sprytny, jakże typowy dla naszych rodaków sposób, oszczędzić na opłatach za toalety i prysznice. Załącznik 5974 Osoby skrajnie oszczędne mogą wybrać się na jednym motongu Załącznik 5966 Dzięki takim wspaniałym i nie będę tutaj przesadnie skromny, MOIM POMYSŁOM, a w wykonaniu bardzo zgranej grupy Warszawsko-Łódzko-Gdyńskiej mogliśmy rozkoszować się zachwycającymi widokami Norwegii Załącznik 5970 a fjordy wręcz jadły nam z ręki Załącznik 5964 |
Pięknie...... by się chciało poczytać coś więcej ....
|
Bardzo ładna zapowiedź... a teraz całość proszę ;) :at: Piknie tam :drif:
|
Kurna, ja na Preikestolen chyba też się położę, bo lęk wysokości mam :).
Fajoskooo...! |
opowiesc fajna ale w żadnym ale to w żadnym wypatkyu nie polece wieżć z sobą spirytusu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w norwegi spirytus jest traktowany jak narkotyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111 jeżeli zatrzymają kogos z spirytusem to ma odsiatke zagwarantowaną!!!!!!!!!!!!!!!!! w norwegi każdy alkochol powyżej 60% to narkotyk!!!!!!!!! p[aliwo nie jest aż tak drogie. a w weekendy jest taniej niż w tygodniu dzisiaj paliwo kosztuje u mnie 11.39nok 1nok to 0.4875zł faktycznie norweska policja kara bardzo wysokimi mandatami a fotki z fotoradarów przychodzą do polski!!! za przekroczenie pretkosci od 7km/h do 12km/h kosztuje to 1200nok za 12km/h do 24km/h 2600nok za 24km/h do 32km/h 4200nok dalej nie pamietam ale wiem ze za przekroczenie pretkosci x2 w stosunku do ograniczenia mozna pozbyc sie prawka i do pierdla zawitac na miesiąc a toalety przy drogach i na cpn są darmowe przy drogach na parkingach są naprawde ładnie utrzymane ubikacje z wodą mydłem i papierem :) ładne fotki choc opis momentami wydaje mi sie lekko przesadzony czy ta jedna fota nie jest przypatkiem z akwarium w alesund?? pozdro ps. jak by ktos był w moich okolicach to zapraszam na piwko i uzupełnie zapas trunków % bo mam tu co nie co własnej produkcji (to tu legalne i na wysokim poziomie nie amatorszczyzna :) ) |
bede w twoich okolicach..........ruszam 1 07 dookola skandynawii.....chetnie bym sie napil :-)
|
Cytat:
|
No proszę, człowiek się całe życie uczy i głupi umiera.
Ja już od najmłodszych lat domyślałem się, że z tym alkoholem to jakaś ściema jest. Niby niesmaczne to to, gębę wykrzywia ale jednocześnie miło jakoś, głowa sie cieszy i kulasy śmisznie sie plączą, gadulec się polepsza. Ale żeby zaraz spirytus to narkotyk ?!!!! A co nam było robić jak słońce nie chciało zachodzić i spać nijak się nie chciało. Rozmowy kulturalne prowadzić, czy co ?!!! Bidne te Norwegi bo sklep monopolowy jeden w większym mieście tylko uświadczysz i samogon muszą pędzić a jak w tymże monopolowym skamerują cię, że dwa razy w tygodniu go odwiedziłeś to zara pomoc społeczna do ciebie przybywa i pytają czy kłopotów na tle najepki nie masz i czy wsparcia KAA nie potrzebujesz. Co się tyczy prędkości to te rygory nawet dobre są bo moja niunia spalanie 5,5 z kuframi miała co się w kraju nie zdarza jak z Ucką zgrają sie poruszam wśród ludożerki na polskich drogach. Zdjęcie z rybami rzeczywiście z Alesund jest. Nie powiem żeby mnie to akwarium zachwyciło. O niebo lepsze widziałem w Tajlandii i w Brighton UK. No pewnie, że troche musiałem podkolorować. Nie napiszę przecież o tym jak jechałem ciemnym tunelem 50km/godz przez pół godziny albo o norweskich dupeczkach bo naprawdę nie byłoby o czym. |
pieknie pięknie !! :)
i po taniości :) |
seGrega7tora tylko na tych fotkach mi brakuje ;)
|
dubel - ja Cię proszę, Ty nie psuj całej zabawy. Nie musi być wszystko takie akuratne przecież ;)
|
Cytat:
po prostu chciałem przestrzec potencjalne osoby by nie popełniały błedu jakim jest zabieranie zamiast wódki spirytusu do norwegi moim zdaniem lepiej jest wiedziec takie żeczy by przez przypadek nie zamienic wakacyjnego wyjazdu w koszmar |
Cytat:
To było najlepsze posunięcie mojego życia !!! A drugim najlepszym posunieciem było zabranie Elutki. Nikt na świecie nie robi takiego putana di macaroni czy jak sie to tam nazywa jak Ona. |
Cytuję: Ho ho, tak tak, ho ho, tak tak...
A Grześka nie spotałeś byłeś? Parkował rower, gdzie popadnie i nago latał po kampingach w towarzystwie Niezwykłej Urody Brzydkiej Endżel. Mogło się Wam obić o uszy. Kończę znanym łacińskim przysłowiem: Spirytus do gębus, nieboszczykus do grobus. I tu podzielam w pełni podejście i zainteresowania dziełem przyrody. Że Tyś do Norwegii... Nie pomogą te maskujace treści. Toć to emerytura, szarość, upadek. Miast migdała, kamień w cieście... ale niech będzie. Przynajmniej człek w zazdrości (takiej sobie oczywista) poczyta coś z humorem, siedząc na dupie samemu. |
Cytat:
|
rozwiązaniem może byc zmiana naklejki na butelce ;)
|
wszystko pieknie tylko co tak mizernie z tymi zdjeciami,
wiecej ich poprosimy |
wiem że nie miałem już nic pisać ale..
po wczorajszej lekturce wypowiedzi Lewara co do mojego ostrzeżenia wzgledem spirytusu totalnie sie wkur... i postanowiłem sprawe zbadać dogłebnie by odeprzec argumenty o "najlepszym posunieciu w życiu" jeżeli wiedziałes o tym jak że spirytus w norwegi jest zakazany a mimo to go zabrałes to twoja sprawa , jesli nie wiedziałeś to nie wiem dlaczego krytykujesz kogoś za to że przestrzega innych?? tobie sie udało i dobrze a wyobraż sobie sytuacje w której ktoś wykorzystóje twój pomysł na "taniość w norwegi" i zabiera z sobą spirytus. na granicy zatrzymują go celnicy (lub na trasie policja ,celnicy) i swierdzają w posiadanui spirytus. wtedy własnie sie zaczyna, karay za posiadanie, przemycanie są dwie: 1. kara przez pozbawienie wolności od lat 3 2. grzywna w wysokości minimalnej 10 000nok jestem przekonany że nie karzdego stac na takie ryzyko by oszczedzic pare zł i chciałbym podziekować DrStar za zainteresowanie tematem i potwierdzenie mioch słów bo coniektórzy mogli mnie uznac za debila gadającego bezsensowne teorie wysane z palca |
Myślę, że prędko bym się o tym spirytusie nie dowiedział. Jest to istotna informacja. Ale tak czy siak niech ten temat wsławi się głównie jakością opowieści zwiedzania północy Jewropy.
|
Cytat:
Widzem, że muszem pisać prościej. 1. Po pierwsze primo, nie rozumiem dlaczego prawie każda wymiana zdań w polskim internecie musi kończyć się pyskówką. Skąd tylo w narodzie agresji ? 2. Po drugie primo, cała moja krótka opowieść o wyjeździe do Norwegii oraz późniejsze posty utrzymane były w konwencji żartu i mam nadzieję, że zdecydowana większość czytaczy tak to zrozumiała. 3. Po trzecie primo nie wiedziałem, że do Norwegii nie można wwozić spirytusu i gdybym to wiedział to nigdy bym tego nie uczynił i przestrzegam wszystkich przed dokonywaniem tak nagannego postępku bo skończyć się on może karą grzywny lub długoletniego więzienia. 4. I wreszcie po trzecie primo ( uwaga tera będzie żart ) - wrócę tam z całą ekipą i wystąpimy do Króla Norwegów Haralda V i przyznamy się do popełnionych zbrodni i dokonamy samooskarżenia i odbędziemy w pokorze słuszny wyrok w strasznych warunkach norweskich kazamatów i tylko mam nadzieję, że pozwolą mi tam jarać papierochy i nie poczytają tego jako jaranie zielska. 5. I na koniec czwarte, ostateczne primo, więcej fotek i tekstu z wyjazdu nie będzie, bo osłabłem i mi się nie chce...i (patrz awatar 7Greka), którego przy tej okazji serdecznie pozdrawiam. |
No to dupa...
|
No to ja się dopiszę jeśli Lewar pomimo mocy swojej i Elwoodzie wciąż jeszcze krzepy wielkiej, odpadł od klawiatury po przeczytaniu paru wierszy upomnienia...
Spirytus mianowicie przemycany był w termosach co to sobie je Lewar zacny raczył był przytwierdzić do kufrów na święconą wodę, jak jechał do niewiernych arabów gwałcić, rabować i nawracać onych oczywiście. Nie dodadał że alkoholu więcej było na tej wyprawie jak herbaty, bo ona skończyła się po 6 dnich, napitów zaś wystarczyło do końca... Od siebie dodam że równie ważnym jak płyny rozgrzewające były gejo-mufki co to je sobie sprawiłem u Dzika. Dodam że nie mam z nim spóły, a i o procentach od sprzedaży nic nie wiem. Wiem za to że zajebisty to patent na chłody i deszcz, choć nie wyglądają rejli... Ten jednak kto przekroczy 4 krzyzyk na karku, doceni ciepełko i jazdę w letnich, crosowych rękawiczkach przy 9 stopniach w deszczu. Elwood - spuśliśmy trochę z tonu i faktycznie pojechaliśmy w teren co to mocno jest ekspolatowany przez czarnych rycerzy na chromowanych, świecących (bez wzglkędu na pogodę) rumakach, ale nie żałujemy. Widoki zmieniaja się co 20 minut, a moze częściej. Banan bez przerwy na gębie. Obiecuję sobie że tam wrócę. I to pewnie nie raz... |
Cytat:
|
Piszę otwartym tekstem:
Lewar, nie wymiękaj. Tytuł topicu mnie zachęcił, a sirytus nie zniechęcił:). |
Cytat:
Nie wkurwiaj sie bo szkoda prądu i niepotrzebnie na mikro wylew się narażasz, już dawno doszedłem do tego wniosku że z zajebistego miejsca do pisania zrobiła się ormowska chujnia i szkoda pyska otwierać ! |
od razu widać, że kol. Dubel imć Lewara Wielkiego nie zna oraz Jego poziomu dowcipu kompletnie nie wyczuwa...a szkoda, szkoda:)),
serdeczne pzdr dla całej czwórki z norweskich fotek:)):D:haha2::dizzy: |
Powiem krotko - relacja zajefajna, lekko i z humorem pisana, a poczatkujacy i duchem młodzi podrożnicy (jak np. ja) moga się czegoś od Was nauczyć. Więc prosze się nie foczyć Panowie. A z tym spirytusem to faktycznie przegięcie, ale podobno w Norwegii wiecej takich nowalijek. Pozdrawiam
|
Cytat:
Spirytusu w celach spozywczych nie mozna na pewno, ale Lewar do nacierania tylko go wzion, bo w krzyzu go lupie okrutnie jak zrobi 1500 km w jeden dzien. No i do czyszczenia gaznikow. |
Cytat:
Dubel dzięki za info o spircie, faktycznie norwegie drogie jak diabli i o alkohol ciężko ... fajny wyjazd Lewar dawaj foty |
o widzisz dubel, i tak wyszedleś na durnia...
Warto poznac ludzi osobiscie, zanim sie z nimi wdajesz w polemikę - i to jeszcze w dość mocnych słowach. Lewar, Boski TEKST! Boje sie spytać co to ta "putana di macaroni" |
Cytat:
|
czyli jednak nie jakieś świństwa...
|
"Puta" to mielonka tyrolska :)? Pierwsze słyszę :D.
|
Cytat:
|
Po polsku ta potrawa nazywa się berbelucha ;)
|
Fakt informacja o spirytusie ważna rzecz -:oldman: bo o tym nie wiedziałem,i jeszcze wiele rzeczy nie wiem . Przy pierwszej stronie ubawiłem się jak mało kiedy, :haha2:kolejne to tylko ble, ble ,ble. Jestem żądny dalszej relacji , kolejnych zdjęć- czy mam sam jechać i sobie zrobić.Jeszcze kilka - dla zajączka plis , - albo chociaż na Priva :D
|
cytat
"Otwarty słownik hiszpańsko-polski V.9.2007, Copyright (c) Jerzy Kazojć - 2007 r. puta - kurewski puta - dziwka Słownik uniwersalny hiszpańsko-polski Copyright by Wydawnictwo HaraldG (autorzy: Abel A. Murcia Soriano, Katarzyna Mołoniewicz) puta - a d j w u l g. kurewski; f w u l g. kurwa " |
No dobra...
Dejta spokój chłopakowi, bo chciał dobrze i za wyjątkiem ortografii i interpunkcji nie mam do niego urazy. Tak naprawdę to nie chce mi sie pisać bo nic się extraordynaryjnego i spektakularnego nie działo co nie znaczy, że było nudno. Było tak jak lubię - czyli spokojna jazda w miłym towarzystwie, bez napięć poganiania i pośpiechu. Leniwe śniadanko, pakowanko i w drogę zgodnie z przepisami, znakami oraz sygnałami. Jechałem jako pierwszy ( czego nie cierpię ) i powiem szczerze, że nie miałem sumienia wyprzedzać Norwegów w ich wypaśnych samochodach, bo przecież oni tak ładnie szanują przepisy. Bardzo mi sie to spodobało, bo tak naprawdę to do czego się spieszyć w tak pięknych okolicznościach przyrody i w czasie urlopu ( chyba jednak jestem starszy niż mi się wydaje )? Potem spokojne smakowanie norweskich atrakcji, szukanie noclegu i kolacja, czasem przy świecach, z nieodłącznym drinkiem ze wspomnianego spirytusu. Gdybym wiedział jaki on ryzykowny to byc może smakowałby lepiej ? O ile znam włoski ( a nie znam go wcale ) to putana oznacza kobietę, której można wsadzić wszystko w każde możliwe miejsce ( niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę ). Takoż i my wrzucaliśmy do zakupionego makaronu cenne zawartości naszych spożywczych zapasów, polewając tak utworzone dzieła sztuki kulinarnej norweskim niezłym ketchupem. Tak więc byliście blisko... Dla wybierających się do Norwegii dodam tylko, że największe wrażenie wywarły na nas doliny Litledalen i Eikesdalen wraz z lączącą je księzycową szutrową drogą. Nie jest to może najbardziej popularna atrakcja i często pomijana w przewodnikach ale naprawdę warto... Najwyższy wodospad Norwegii w jej pobliżu czyli Mardalsfossen można pominąć bo nie jest bardzo okazały ale koniecznie trzeba zobaczyć Veringfossen ( to ten z tęczą zawsze jeśli świeci słońce ). Tak naprawdę to Norwegia nie jest tak bardzo droga jeśli jedzie się w 4 lub 5 osób ( przeciętny koszt Hytte - 500 Koron czyli ok 250 PLN ). Przy tamtejszym znikomym ruchu i spokojnej jeździe, moja paliwożerna zwykle Afri paliła od 5,5 do 6 l. na 100 km z kuframi. Na koniec podaję link do fotek Andrzeja i moich http://picasaweb.google.com/Lewarro |
No to i ja się wreszcie odezwę :)
Z tym spirytusem to nie wiedzieliśmy, że takie kary tam są. My ( razem ze Sławkiem ) mieliśmy "usypiacze namiotowe " w postaci wódeczki i spirytusu, ale jakoś nam szybko skończyły się zapasy i w połowie wyjazdu jechaliśmy o "suchym pysku". Widzę Lewar, że na Preistekolen mieliście zajebistą pogodę, chyba że robiłeś fotki tylko jak słońce było. My mieliśmy przej...ane jak w ruskim czołgu, praktycznie cały czas padał deszcz z kilkuminutowymi przerwami na słońce. Na jakieś 10 minut przestało padać jak byliśmy już na samym szczycie. Co do wysokich kosztów wyjazdu, to wydaje mi się że można ten mit włożyć pomiędzy bajki, może żarcie trochę ale reszta da się wytrzymać. Wszystko rekompensują wspaniałe widoki. Razem ze Sławkiem zrobiliśmy około 10tyś fotek i kilka godzin filmów, czekam teraz na jego przesyłkę DVD z fotkami i z pewnością jakąś relację skleimy. |
Zdjęcia super , na pewno przeżycia też . Giziu czekamy na Twoje zdjęcia. ZDRUFFF
|
3. Po trzecie primo nie wiedziałem, że do Norwegii nie można wwozić spirytusu i gdybym to wiedział to nigdy bym tego nie uczynił i przestrzegam wszystkich przed dokonywaniem tak nagannego postępku bo skończyć się on może karą grzywny lub długoletniego więzienia.
:haha2::haha2::haha2: i ziemniaków TEŻ wg TOLL |
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
A ja sobie cichutko liczyłem na piękną relację. Ale jestem jeszcze młody i naiwny.
|
Cytat:
Ta dróżka szutrowa, o którą się martwiłem, rzeczywiście była nieprzejezdna i kończyła się ( tak jak pokazała mapa ) scieżką dla pieszych z wieeeelką pryzmą śniegu na początku, nie do przebycia, nawet dla Afryki i musieliśmy wracać coś około 30km tą samą drogą po czym pojechać ok 150 km, żeby dostac sie w prawie to samo miejsce Ale warto było, bo szutry w Norwegii są rewelacyjne właśnie dla Afryki. Twarde i równe podłoże z posypką z drobnych kamyków i można dzidować nawet setką o ile ktoś się nie boi, że mu się tył jego własnego motonga pokazuje czasami w bocznym lusterku. A teraz druga kwestia. Drogi Adagiio czy też XRV Rally Lubię Cię, cenię i szanuję ale jeśli nie odpowiada Ci styl nowego forum ( mnie też czasem wkurwia ) to po prostu nie czytaj go i na nim nie pisz. Nie wydaje mi się stosowne wchodzenie na nie i zabieranie głosu tylko po to aby obrażać udzielające się tu osoby. Uważam, że nie jest tak, że Starzy Członkowie to ludzie Ok, a wszyscy pozostali to popierdułki i można ich lekceważyć. A już na pewno określenie "ormowska chujnia" jest wysoce obraźliwe, zwłaszcza dla ludzi z mojego ( Twojego ) pokolenia. Sorki, ale musiałem to napisać, bo nie dawało mi to spokoju od czasu jak zobaczyłem Twój wpis. Prawdopodobnie to był mój tydzień, w którym zrażałem do siebie ludzi, których lubię, ale widocznie tak miało być. |
Cytat:
smutno się czasem czyta niektóre negatywne emocje w uczestnikach formum.... ale cóż sami je tworzymy |
Apeluję o powrót do właściwej treści. :mad:
Dyskusje w 'innych' albo na spotkaniach przy piwie. |
Cytat:
A tak swoją drogą, trza na wiadomości pilnie patrzeć, kiedy to ruchawki jakowe na północy powstaną ;) edit: Ps. Prośba do Grzesia: zmień avatar, bo ten aktualny ma zły wpływ na morale narodu :D |
Cytat:
|
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:29. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.