Kaski firmy Cassida, co myślicie?
 

Witam

Szukałem, pukałem nic ciekawego nie znalazłem,a mianowicie chodzi mi o opinie użytkowników kasków firmy Cassida.

Marka ma swoje korzenie niby w Czechach ale wiadomo jak dziś jest z produkcją, kapitał czeski a produkcja pewnie PRC.

Przymierzam się do zmiany kasku na szczękowca bo mój Airoh ma juz prawie 7lat i nawet szyby nie mozna juz znaleźć do niego wiec szukam i cos takiego wpadło mi w oczy w internetach:

https://allegro.pl/oferta/kaski-szcz...8-ef90e34c9c19

https://allegro.pl/oferta/kask-motoc...ant=8514433413

Pozdrawiam
Drzewko

W tej cenie masz sprawdzone LS2 FF324.

Do czego jest ta pompka w tym kasku???? :)

Pewnie podobnie jak tu - w teorii dopasowanie do głowy dzięki komorom powietrznym. Ciekawe jak w praktyce?

https://youtu.be/oNKxE6AnZTs

Dzięki.

... No własnie ciekawe jak w praktyce same kaski wygladaja i sie spisują bo bajer w postaci pompowanych policzków(bo chyba tylko one sie pompują) nie jest dla mnie żadnym kryterium czy tez atutem ale jakby byly to fajnie... Dodałem wątek jako ciekawostkę, dla tych co też szukają nowego garczka, a ja dalej mierze i czytam, ogladam�� jakby nie wesele w tum roku i inne wydatki to moze by był schubert c3 a tsk skonczy się na LS2,ze skrajności w skrajność ��

Drzewko, ja też uważałem, że nie ma sensu wydawanie 2,5 koła za kask. Jednak po przymierzeniu chyba wszystkich dostępnych marek wróciłem do sklepu, w którym ot tak, z ciekawości przymierzyłem C3 i go kupiłem. Zorganizuj może jakieś raty alboco. Powodzenia.

tak jak mówisz Tadzik, typ w sklepie właśnie proponował żeby 1830zl rozbić na 830 i 10 rat 0% po 100 zl i nad tym myślę. No jednak po przymiarce c3 i c3 pro uznałem ze na głowie leżą jakby mi ktoś miłą pierzynką owinoł głowę hehe :)

Jak masz taką opcję to się nie zastanawiaj. Ja właśnie c3 pro kupiłem i jest super, mogę cały dzień w hełmie chodzić i łeb nie boli

Źle to analizujesz! Kup wymarzony kask a konto prezentów z tej okazji (gratulacje:))! Tylko poinformujcie kluczowych gości że preferowane są banknoty i przelewy bo chcesz kupić żonie jej wymarzony garnek... ;)

Jesli tanszy garnek pasuje tak sobie, a drozszy lezy idealnie... rozsadniej jednak dorzucic gotowki :) Bo skonczy sie tak ze kupisz tanszy, a po kilku przejazdzkach baniak bedzie tak napierniczal ze kupisz drugi raz - ten dobrze pasujacy.

Nie kupuj badziewia po cenie tylko porządny garnek wszak głowa jedna i nie ma co tutaj oszczędności szukać. Za 500 pln to nawet na rower ciężko wydłubać porządny kask.

No, Drzewko, czyli już wiesz co masz zrobić?!
Wio do sklepu! :D

Opłacę składkę :)

opłaciłem

Bez urazy ale jak coś oferujesz to składkę opłać.

Hehe no tak tak panowie, trzeba bedzie zainwestować ale moze w przyszłym miesiącu bo ostatnio duzo wydatków, L4 itp wiec nie takie chop siup.

Ja kupiłem kask za 700. Mniej mi go szkoda jak gdzieś się porysa, obije. A jak coś to wymieni się na nowy.

To samo z ciuchami - kupisz zestaw za 5000 a potem szkoda usiąść na kamieniu bo jeszcze jakiś sznurek się zaciągnie :D

Niby to jedyna ochrona i płacąc wiecej kupujesz sobie pewnosć siebie, że w razie "w" będzie lepiej.

Dla mnie za ten hajs lepiej przejsć się kilka razy na kurs jazdy z instruktorem i w efekcie będziesz bezpieczniejszy niż z najlepszym kaskiem na świecie.

Pewnie zajdziesz tani, wygodny kask, tylko musisz poszukać :)



Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Jak inni, sugeruję kupno czegoś konkretniejszego na głowę i musowo z pinlockiem.

Sporo kasy wołają za C3Pro a to już relatywnie stary model Schubertha.
Helmetcity oferuje C3Pro po niższej cenie i nawet C4 jest taniej niz powyższa cena (już od 1456 PLN). Jest też parę dobrych ofert na E1.
Dostawa jest free do PL. Więc jak dla mnie "no brainer" :Thumbs_Up:

https://www.helmetcity.co.uk/sale/he...ll=1280%2C1282

dzięki za info Radarmen, obczaje sobie napewno w wolnej chwili...
Czarny czarownik tez masz oczywiscie racje, 2 moich znajomych mimo setów za ładnych parę złotych trafilo juz do swietego Piotra�� nie ma reguły...

Cena nie musi być odpowiednikiem jakości lub wygody użytkowania ale może mieć wpływ na lepsze samopoczucie z powodu ceny.
Teraz pytanie jaki stopień samopoczucia odpowiada jakiemu stopniu bezpieczeństwa?
Co do faktycznego bezpieczeństwa w razie "W" to jest tak dużo zależności ( kask ochroni głowę idealnie ale pęknie kręgosłup szyjny ..... głowa cała ale leży obok reszty) że uzależniać przeżycie od ceny jest nieco na wyrost.

No nie musi, ale zauważ, że nawet autor wątku stwierdził, iż w C3 czuł się jak w przytulnej czapeczce czy jak to tam określił. Mam takie same odczucia, moja baba też i jeszcze znajomych, którzy podzielają nasze zdanie.
Czyli ogólnie dyskutować sobie możemy, a co do tego konkretnego egzemplarza (C3) to większość uważa, że wart swojej ceny. Przecież nad nim się autor wątku zastanawiał i w związku z nim te swoje rozterki miał :)
Drzewko, bierz C3 :)

Dobrze prawisz jak jesteś bidny kup se dobre,bo na eksperymenta trza mieć piniądz.
10 lat bujam się w szubercie c3 i jest ok.:Thumbs_Up
A i z częściami jak jest trza patrzeć.Moja kobita zgubiła uszczelkę w ls2 i nigdzie nie mogę tego zdobyć.

Moja babcia mówiła, że biednych nie stać na tanie rzeczy. :)

Gorzej, jak biedny będzie musiał wydać 10k zanim wejdzie na motor :D

Za chwile będzie, że aby jechać gdzieś dalej jak do sklepu to musi być nowy motor za minimum 50k, z akcesoriami za kolejne 10k.

(moje pierwsze jazdy na Afryce były w kasku otwartym za 200zł, na "skuter". Bycie studentem ciężka sprawa :D)

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Najlepiej zdaje się jak każdy samodzielnie kalkuluje swojej ryzyko i postępuje wedle własnego uznania. Każda rada jest siłą rzeczy obciążona własnym podejściem.
Gdybym postępował ślepo wedle sieciowych doradców, to bym w 2012 roku wydał całą kasę na motocykl, a na wyjazdy i ciuchy nic by nie zostało. A tak kupiłem Junaka 123, zostało na dobre ciuchy i jeszcze na paliwo do wojaży grubo dalej niż ktokolwiek z doradców by polecał ;) Także czytać opinie warto ale nie bezkrytycznie bo zwykle można się zapędzić nie tam gdzie się chciało.

Bez urazy ale ta opinia tu nic nie wnosi bo jeździć można na upartego i nago. Dopiero wypadek jest ostatecznym weryfikatorem dokonanego wyboru. A wtedy zwykle jest już za późno na zmianę decyzji...

Wszyscy Panowie macie oczywiście rację po części, co do samego C3 to fakt ze to dobry i wygodny kask ale spora część jego ceny to marketing, mysle że mógłby być tańszy sporo.
Teraz chodzi mi po glowie jeszcze Scorpion ADX-1 tylko nie miałem go na głowie puki co...

Ktoś jeździł w kaskach Cassida? Albo chociaż widział/dotykał?

Ciaman, mam używam cassida Tour i nie jest źle , za tą kase całkiem spoko, przy wyzszej prędkości 110-120 pojawia sie u mnie specyficzne gwizdanie po bokach, mysle ze to tez kwestia strugi powietrza z deflektora ktory jest deko za wąski do 100 nic nie słychać jezdze z otwartą szybką, wnetrze kasku mile w dotyku spoko leży na głowie , da sie akcesoryjny interkom upchnąć.