Jakość wykonania CRF1000
 

Drodzy forumowicze.

Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zakupu NAT. Długo zastanawiałem się czy to dobry ruch a czytanie tego forum tylko oddaliło mnie od tej decyzji. Pomimo wielu minusów o których tutaj czytam motocykl bardzo mi się podoba. To chyba w zasadzie jedyny motocykl Adv który może się podobać. Ale do rzeczy. Kilka dni temu podjechałem do salonu Honda aby na żywo przyjrzeć się Afryce. Mam mieszane uczucia co do jakości wykonania. Kilka elementów było zwyczajnie wątpliwej jakości. Zmartwiona obejma lusterka, odpryski farby na klamce, rdza na spawie końcówki rury wydechowej, „zadziory” na hadbarach. Na tych elementach były białe kropki. Wyglada to jakby kontrola jakości zaznaczyła wybrakowane elementy. Całość sprawia wrażenie niskiej jakości wykonania a nie flagowca Hondy. Zaznaczam, ze motocykl z 0 przebiegiem. Zastanawiam się jak będzie wyglądał po przejechaniu 50 tkm. Czy wy posiadacze NAT możecie wypowiedzieć się o jakości użytych materiałów. Wykonaniu?
Mam wrażenie ze nie jest to to co 15-20 lat temu.

Nie martw się tak samo będzie wyglądać przy 100.000km a gdybyś chciał zobaczyć to zapraszam :)

co do forum .... to jest to tzw. logika ujemna tzn. motocykl bardzo na plus ale tutaj nazywa się bublem ;)

kropki to kontrola dokręcenia elementów w hondzie od zawsze tak było

Prawda, kropki maja byc - i to akurat w Hondzie dobrze swiadczy.
O jakosc sie nie martw, model mial pewne drobne bolaczki, byly wpadki przy pierwszych rocznikach, ale to wciaz honda. Daje rade. Jesli Ci sie podoba i masz fundusz to nie rozkminiaj tylko bierz i ciesz sie jazda :)

Rozumiem. Tylko ze te elementy były wyraźnie wyblaknięte. Zmartwione. Poszarzałe. Np ta obejmą od lusterka składa się z 2 części. Jedna miała normalny błyszczący lakier. Druga jakby stan 3 lata w palącym słońcu. -taka dygresja.

Żeby nie było - jeździłem NAT z DCT i po przejechaniu 2 km czułem się na tym motocyklu jakbym nim jeździł całe życie. Łatwość prowadzenia Trampka plus wszystko czego w Trampku brakowało -hamulce i moc.

Piękna jest linia tego motocykla. On się zwyczajnie podoba a to bardzo rzadkie w klasie.

Ps. A co z rdza na ramie. To chyba nie jest Hondowska jakość ?

Mam taką propozycję:
0. Przeczytaj wątek o Bublu Hondy od deski do deski pamiętając, że wszystko tam to wyrafinowana forma pochwały dla jakości Hondy. Użytkownicy Hond to inteligentni ludzie lubiący zabawę sarkazmem, żartem i ironią 😉.
1. Sprawdź inny egzemplarz u tego samego lub innego dealera. Jeśli będzie podobnie to tak ma być. 😉. Jeśli nie to nie wracaj do poprzedniego egzemplarza.
2. Odwiedź dealera marki, którą uznajesz z wzór jakości (ale ich moto Ci się nie podobają). Jeśli to Honda to kupuj NAT. Jeśli nie to przyjrzyj się na spokojnie wzorcowej jakości wykonania i zdecyduj co ważniejsze dla Ciebie.
3. Jeśli to wszystko nie doprowadzi Cię do decyzji to kup moto będące wzorem jakości, ale Tobie się nie podobające. Będziesz oczywiście żałował.

Możesz też pójść na skróty i od razu kupić NAT.
😎

Dziękuje za odpowiedz. Rozumiem ze rdza to już nie problem? Dotyczyła tylko roczników 2016 i później został ten problem wyeliminowany?

Jakość wykonania CRF1000
 

Ja miałem rocznik 2016 i żadnej rdzy ani przetarć lakieru na ramie nie zaobserwowałem.

Poczytaj i kup Tenere jak latasz sam. Jak nie , to kup Afre 😉.

Oglądałem dokładnie kilka NAT 2020 w salonach i nie zauważyłem żadnych śladów rudej.

Może ruda wyjdzie dopiero po wyciągnięciu z cieplutkiego salonu��:)

to nie jest wielki problem, u mnie w kilku miejscach na ramie się pojawiła ale nie jest widoczna, zabezpieczam na bieżąco brunoxem. Jak w obecnych rocznikach ? pewnie lepiej bo bylo sporo hałasu o to... zresztą nowe CRF1100 cały zadupek mają z aluminium a jego szczególnie lubiła ruda.

ważne aby do mycia motocykla używać środków z woskiem lub innym środkiem zabezpieczającym powłoki i nie używać "wrednej chemii". Jeżeli chcesz mega dobre powłoki to zostaje jedynie BMW ale tam z innej strony będą Cię skubać ;)

ruda generalnie lubi AT i tak było również w starych modelach ale zobacz ile jeszcze tego jeździ po drogach a ceny dobrze utrzymanych używek RD07 w okolicy 15.000zł i jakoś po 25 latach całkiem ruda ich nie zjadła :)

No to teraz żeś pojechał po bandzie z tymi powłokami BMW. Chyba nie słyszałeś ile kompletnych silników lub przekładni BMW wymieniało w modelach LC. Na forum UKGSer są ludzie co im 3 kompletne silniki co pół roku wymieniano ze względu na rdzę :vis:
Daj mi chwilkę to znajdę trochę fotek aby "okrasić" to naocznie.

O takich rzeczach nigdy nie słyszałem w NAT.

ja skończyłem na olejakach ... ale nie wiem jaka może być rdza w alu silniku...

Moją ATAS 2018 rozkrecałem w zimie dość gruntownie - trochę, bo kładłem wiązkę od gniazda 6 pinowego a trochę z ciekawości i z nudów - póki co, rdzy nie zauważyłem a na białym byłoby widać. Zrobilem juz prawie 15 000.
Z drugiej strony afra trzymana w garażu i nie jezdzona po soli to w końcu skąd miałby się brać ta rdza?

Liczy się wnętrze, a nie kolor. Ruda, brun(ox)etka czy blondynka - co za różnica.

Moja ATAS z 2018 ma odrobinę rdzy na gmolach, rama w stanie idealnym. Innym słowem, warunki pod rdzę były ale się nie dała.

Wygląda na to, że był to typowy problem wieku dziecięcego.

Motocykl ze zmartwionymi elementami chciałbyś kupić ? Bez sensu, też będziesz zmartwiony :)
Wielki temat o tym bublu hest na Forum, poświęć chwilkę i poczytaj...a potem zdecyduj :)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Brać co się podoba a nie marudzić i wybrzydzać :-)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Kurcze. Trochę późno ale chyba zejdę do garażu i sprawdzę, czy i moja nie zmartwiona. Jeśli tak, to otulę kocykiem i popryskam plakiem:D

Mam NAT z 2016r. Żadnej rdzy, przetarć i i innych takich. Fakt, na początku przed zakupem gdzieś tam się mówiło, że nowa AT to już nie to samo co stara AT itd, że to tzw ,,plastik fantastik''. Obejrzałem, przed zakupem motocykle konkurencji i ......tam to dopiero jest ,,plastik fantastki''. NAT to naprawdę konkretna maszyna, brać, kupować, cieszyć się użytkowaniem.

....a co tam, wkleje sobie zdjęcie z wczoraj:

[img]https://images90.fotosik.pl/319/6660308e5aacaaf3.jpg

Halo, tu Ziemia. Rama w Afryce wykonana jest ze stali węglowej. Jakiekolwiek uszkodzenia powłoki lakierniczej będą skutkować wykwitami rudej. To normalne.
BTW
W mojej ocenie powłoka lakiernicza w 23 letniej DR jest lepsza.

W moim gsie elementy malowane w miejscach gdzie mają kontakt z butami są wytarte i czasem widać rudy nalot ale nie podejrzewam aby to miało stanowić problem nawet dla spadkobiercy

Drodzy koledzy. Wybaczcie ze poruszyłem ten wątek. Również pałam miłością do marki Honda. Jednak jak się wydaje 50 tys pln z własnej kieszeni to ogląda i ocenia się produkt. Moje obiekcje dotyczyły istotnych rzeczy jak jakość wykonania. Nigdy nie dowiedziałbym się o rdzy gdyby nie to forum. Fakt jest faktem i dzisiejsze motocykle nie maja już takiej jakości jak 10-15 lat temu. Na to nic nie poradzimy.

To jest naturalne.

Maraki nie tylko motocykle ale tez samochody, odkurzacze itd. Inna rzecz ze sprzety wszelkieo rodzaju sa tez znacznie bardziej skomplikowane niz 20-30 lat temu co mocno wplywa na ich usterkowosc.
Wbrew pozorom nie ma tu nadmiarowego onanizowania sie nad NAT czy Atas ;) Zdarzaly sie wpadki i koledzy o tym pisali, byl kolega ktory juz po 2 tygodniach wyladowal z nowym motkiem w serwisie z silnikiem do rozbiorki. Byly rdzewiejace szprychy, slabe sruby, ruda na ramie i takie tam. I ludzi o nich pisali.
Rok temu bylem dokladnie na Twoim miejscu, zrobilem tez to co Ty - pojezdzilem po dealerach poprzymierzalem sie i prawie kupilem nowe BMW gs850. Po czym okazalo sie ze tam to dopiero byla WPADKA przy premierze, rdzewiejace szprychy w pierwszych NAT to pikus... a motocykla ostatecznie nie kupilem tylko dzieki indolencji lokalnego dealera BMW. Jak widac opatrznosc czuwala.
Wiec kolejne rajdy po dealerach, przymierzanie, wertowanie forow w tym lokalnego watku bubel do szescianu. Stanelo na ATAS. Czy moglem lepiej wybrac ? Nie wiem, wybralem Atas, ale wiem ze bym jej teraz nie zamienil na nic innego i zostanie ze mna baaardzo dlugo.

Japończyki zawsze rdzewiały od kiedy pamiętam... ale problem raczej dotyczy tych co lubią polatać po solance wtedy żre wszystko nawet aluminiowy silnik w BMW.

Już to pisałem ale powtórzę waży jest rodzaj stosowanej chemii do mycia motocykla środek musi także chronić lakier i elementy gumowe ewentualnie po myciu trzeba to oblecieć woskiem pod ciśnieniem albo czymś równie dobrem .. nie znam się specjalnie na moto chemii..może wypowie się ktoś z branży środków do mycia

Maraki - a czytałeś wątek o zajebistości NAT? :)

Niby tak, ale ja ze swojego przynajmniej doświadczenia stwierdzam, że kupujesz to w czym się zakochałeś. Niby oglądasz te inne ale generalnie oceniasz tak aby wyszło, że to co sobie wymarzyłeś wyszło najlepiej. Racjonalizujesz sobie swój wybór. Czasem pomaga, żeby odpuścić temat na kilka tygodni bo glowa robi się chłodniejsza ale generalnie jeśli jesteś mocno napalony to i tak mało pomaga. Kup to co Ci się najbardziej podoba. Każde będzie miało jakieś wady ale temu, którego kochasz więcej później wybaczysz ;)

ALE założyciel tamtego wątku sprzedał CRF i kupił KTM-a :umowa:

Strzeliłeś w dziesiątkę. Zastanawiam się czy jesteś psychologiem klinicznym. Rozgryzłeś mnie 😀

Jestem handlowcem Hondy :haha2:

Pogratulować działowi HR Hondy:)

Co do Handlowcow Hondy to mamy tu kolege na forum. Warto z nim porozmawiac jesli zdecydujesz sie na zakup.

Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało za razem pracują :D

😀 W punkt, nadmiarowego nie nie ma. Jest tylko nałogowe 😀😀😀.
Proszę nie banować posłańca 😀.

woski, troski, sroski.
normalnie jak baby w maglu o tym, czy Krystyna z Podgórskiej piętnaście dobrze się prowadzi.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Dajcie namiary na tego handlowca. Ja tez handluje ale innym sprzętem:)

Zima Panie to i tematy zastępcze...

Jaka zima? Ja latam prawie codziennie. Chyba, że różnica między zimą a 'nie-zimą' tkwi w słowie "prawie" ;)

Tu tez jezdzone :) A ostatni weekend to juz wogole, +14-15 stopni. W grudniu wyciagnalem z afry akusa przygotowujac sie do zimowania. Zrobiem to pozniej niz sie spodziewalem, myslalem ze w pazdzierniku trzeba bedie juz konczyc a tu jeszcze w listopadzie na spokojnie mozna bylo sie pokrecic.
Wiec w grudniu akus OUT.. a w lutum akus IN. Wyglada ze klimat na tyle sie zmienil ze przerwa trwa juz tylko 2 miesiace - albo i wogole jesli ktos na tyle twardy zeby jezdzic w deszczu i temperaturach rzedu +1.