Stukot silnika.
 

Witam. Jak w tytule - mam problem w mojej NAT.
Moto ma przejechane 38000km. Silnik generalnie pracuje bez zarzutu, ale ostatnio zacząłem słyszeć niepokojące stuki. Owe stuki pojawiają się przy 3700 obrotów a cichną w granicach 4200-4300. Dzieję się tak tylko w przypadku delikatnej jazdy,gdy przyspieszam dynamiczniej problem nie występuje.
Dźwięk jest metaliczny (coś jak panewka), zarówno na ciepłym i zimnym silniku. Nie mogę stwierdzić dokładnie skąd pochodzi ten stukot gdyż słychać go tylko podczas jazdy, w czasie postoju na luzie próbowałem to zlokalizować ale wtedy jest cisza.
Podsumowując- stuka tylko w danym zakresie obrotów i tylko gdy jadę stałą prędkością starając się nie dodawać i nie ujmować gazu.Mam wrażenie że wtedy silnik pracuje bez obciążenia a coś co ma luz (a nie powinno go mieć) zaczyna stukać. Na myśl o panewce mam stan przedzawałowy i pierwsze objawy wylewu , więc mam nadzieję że coś doradzicie.
Z góry dziękuję.

3.800 km czy 38.000, jak masz w profilowym opisie?
Moto jeszcze na gwarancji?
Manual czy DCT?

38.000.
Manual, moto sprowadzone w grudniu z belgii.
Sorki za błąd zaraz poprawiam w profilu.

Jakieś GoPro dałoby się przymocować w okolicy silnika i to nagrać?

Mogę spróbować przypiąć kamerę do gmola, ale czy będzie słychać??

Stuka czy rezonuje? U mnie w podanym zakresie obrotów rezonowało coś wewnątrz wydechu. Dokładnie tak jak opisujesz tylko przy średnich obrotach, jak dawałem w palnik to nie było tego zjawiska. Z tym że na 100% to nie były stuki.

Jak nie sprobuje to sie nie dowie :) Moze byc tez nagrane .. telefonem, tylko zeby nie odlecial.

Edit.
I u mnie dokladnie taki sam efekt jak u Emka, na luzie cos tam sie delikatnie "tlucze" ale to rezonans bardziej, tym bardziej ze plyta dolozona, gmole itd. I nie sa to stuki.

U mnie dość trudno było zidentyfikować skąd ten dźwięk pochodził. Dopiero jak puchę zdjąłem to wyszło że coś tam się poluzowało w środku.

A stukot słychać bardziej z prawej czy może z lewej strony?

Ewidentnie jest to stukot. Miałem już do czynienia z rezonowaniem w poprzednich motocyklach wiec to nie to.

Słychac podobnie po obu stronach.

A nie masz za luźnego łańcucha?

Sprawdź, czy masz dokręcone kolektory wydechowe do głowicy jak należy.

Też o tym pomyślałem.
Kiedy był wymieniany zestaw?

bardziej zwróć uwagę czy luz łańcucha jest taki sam przy obracaniu tylnym kołem.

Możliwe, że jest nierównomiernie zużyty i będzie falować, wtedy napinanie go nie ma sensu a jeżeli już to napinaj w najbardziej sztywnym miejscu.

następnie sprawdź czy występuje to na każdym biegu w tym samym zakresie obrotów.

Łańcuch jest w połowie naciągu ale nie wiem kiedy był wymieniany. Z tego co widzę to nie faluje. Naciągnięty chyba wedle sztuki-około 4 centy luzu pod wahaczem. Kolektory również dokręcone. Jeśli chodzi o biegi to na pewno słyszę to na 2 i 3 bo na 4 to już wiatr zagłusza, a na 1 nie sprawdziłem szczerze mówiąc.

Czasem zużyte łożysko z tylnego koła po napędzie może przenosić hałas na przód (kolega z tego powodu zrobił remont silnika aby po złożeniu znów usłyszeć stukot). Trochę za wcześnie na tyle łożysko, ale może sprawdź.

I najlepiej to wrzuć filmik

Dodam jeszcze że te odgłosy dochodzą najbardziej z przestrzeni pomiędzy zbiornikiem a półkami, jak się wychylam na boki żeby posłuchać to trudno to wyłapać, ale jak tylko się wyprostuję to ten irytujący stukot wylatuje z jakby spod półek prosto pod kask i mam wrażenie że zaraz korba bokiem wyjdzie.!!

Traf chciał że trzy dni temu zmieniałem opony,więc sprawdziłem łożyska profilaktycznie i jest cacy.
Wojtekk a możesz podpowiedzieć co mam uwiecznić na filmie? Chodzi o dźwięk czy może jeszcze coś?

Dźwięk na pewno. Ale też spróbuj pokazać skąd dźwięk.

Czy stukot nie pojawił się po zmianie opon ?

OK. postaram się jakoś to nagrać o ile pogoda pozwoli. Stukot był już przed wymianą opon i mam wrażenie graniczące z pewnością że to coś w piecu wali.
W takim razie dam znać jak to ponagrywam,a tymczasem dziękuję Wam za pomoc.

jakiś serwis robiłeś w międzyczasie (zawory) , coś było wymieniane (świece, płyn chłodzący, olej)

raczej jest b.mało prawdopodobne, że to panewka bo wówczas na zimnym silniku byłaby cisza a hałas wraz z obrotami byłby większy a nie znikał całkowicie jak piszesz.

Wymieniłem olej(castrol 10w30 power 1) zaworów i świec nie tykałem bo moto mam od miesiąca. A może to luz na korbowodzie? Czytałem na forum o metodzie ze ściąganiem fajki i odpalaniem na jednym garze, to podobno pozwala zdiagnozować takowy luz, wiesz coś na ten temat?

Znasz dokładnie historię tego motocykla?
Był po jakimś dzwonie?
Jakie ma nieoryginalne dorzucone graty? Możliwe, żeby coś było niedokręcone?

Panewki albo wał usłyszałbyś na postoju, na rozgrzanym piecu, pobaw się manetką naprzemiennie wciskając sprzęgło. To nie jest zabudowane v12 :-).

Z oględzin wynika że dzwona nie miał,moto sprowadzone w grudniu z belgii więc niewiele o nim wiem, ma trochę gratów ale wszystkie śruby sprawdziłem więc to można spokojnie wykluczyć. Jak już pisałem jestem pewien na 99% że to coś w silniku.

Poszukaj jakiś metalowych obejm, które możesz dokręcić. Musisz jednak poszukać śrubek i pokręcić :) jeżeli Moto zadbane to nie ma co tam dzwonić.

Jak był robiony serwis , to zobacz , czy coś nie zostało dokręcone.

Pokombinuj , co się ostatnio działo, było zmieniane.

Ok.Bedziemy brandzlować gazem i sprzęgłem. Chyba wstawie ją na stołek,zepnę pasami,wbiję bieg i odpałka./ Niech to wszystko się kręci jak podczas jazdy. Może wtedy będzie słychać

Stetoskop?

Może to jest jakiś pomysł, ale czytałem że to nie takie proste jak się wydaje.
Zaraz sprawdzę ile takie cudo kosztuje. Taki zwykły lekarski czy może lepiej jakiś specjalistyczny?

Na portalu aukcyjnym w dziale motoryzacja kupisz stetoskop za 15 zł.

Ha..groszowa historia, zamówione, będzie badanko...

No właśnie zamówiłem 21zł. z przesyłką. Dzięki.

jak chcesz go osłuchiwać stetoskopem podczas jazdy.... raczej niewykonalne

pozostaje Ci jakaś hamownia wtedy na spokojnie bez ryzyka dla siebie można wszystko osłuchać

Byla mowa o postawieniu na stolek. Swoją drogą musialoby ciekawie wygladac takie badanie podczas jazdy:D

Ha Ha! Polak potrafi! Umocuję stetoskop na kiju od szczoty i będę go w czasie jazdy wtykał gdzie się da z pominięciem szprych... A tak serio to mam stołek do enduro i mocne belki pod dachem więc jakoś się uda, wystarczy trochę pokombinować.

A tak przy okazji, najprostszy stetoskop to kij, dłoń i ucho.

To prawda, masz rację. Kiedyś nawet stosowałem, ale skoro stetoskop kosztuje 20zł. to nie będę dziadował może jeszcze się kiedyś przyda.

Witam ponownie.
Panowie udało mi się nagrać to stukanie. Osłuchiwanie stetoskopem niewiele dało.
Wczoraj zrobiłem parę kilometrów i spostrzeżenia są takie-
-na zimnym silniku cisza, dopiero po rozgrzaniu zaczyna stukać.
-stuka na każdym biegu od 4000 obrotów, im wyższe obroty tym głośniej, już nie wycisza się tak jak to było wcześniej. Dodaję linka żebyście mogli posłuchać. https://megawrzuta.pl/download/78885...0a4430fb4.html

niewiele z tego nagrania można stwierdzić, najlepiej oddaj moto do serwisu bo jeżeli rzeczywiście jest coś nie tak to tymi testami tylko dobijesz silnik.

Jeżeli na zimo jest cisza to dobrze nie wróży, możesz na gorącym silniku zlać olej i zrobić test magnesem oraz wizualnie,

duże luzy na korbach możesz zweryfikować wykręcając świece i obracając wałem mijasz GMP (góry martwy punkt) aż tłok będzie szedł do dołu zatrzymujesz wał w tej pozycji i próbujesz czymś nacisnąć na tłok, jeżeli wpadnie/stuknie to panewka korbowodowa (najlepiej do tego testu gdy silnik jest ciepły).

nie obraź się w najlepszym przypadku silnik chodzi prawidłowo a Ty musisz zmienić kask.

kiedyś walczyłem z dźwiękami swojego silnika posłuchaj jak dzwoni:



wydaje się, że coś je..bnie niedługo a problemem nie był silnik a przytkany kanalik w przepustnicy i jeden cylinder pracował na b.ubogiej mieszance co w konsekwencji dawało dźwięki z klawiatury i dzwonienie zaworu.

mam nadzieję, że u Ciebie to też będzie jakaś pierdoła...

Fakt, nagranie jest marne ale nie za bardzo miałem jak to nagrać podczas jazdy. Obawiam się że tak jak wspomniałeś nie wróży to nic dobrego. Przyznaję że jestem pier....ty na punkcie dźwięków silnika ale tym razem to już nie tylko moja fanaberia. Tego po prostu nie da się NIE usłyszeć. Wierz mi że chciałbym aby była to tylko kwestia kasku lub mojego przeczulenia. Dziękuję Ci bardzo za poradę i dobre słowo! We wtorek jadę do mechanika, zobaczymy co powie. Facet zjadł zęby na motocyklach więc liczę że pomoże. Jeśli nie będzie konkretnej diagnozy(w co wątpię bo znam umiejętności tego fachmana)to zrobię tak jak pisałeś.
Jeszcze raz DZIĘKI!

to witaj w klubie :) mam to samo .. na KTM wykończyłbym się psychicznie ;)

w mojej CRF gdy silnik nagrzany jest do wentylatora w okolicy pokrywy zaworowej słychać coś rodzaju głuchego stukania, dobrze słyszalne gdy przyłożysz stetoskop do pokrywy zaworów od strony przepustnic. Normalnie z pozycji kierowcy nic nie słychać. Zawory w normie zrobiłem tak już 30.000 i nic się nie zmienia.. może przy następnej wymianie oleju przejdę na 5W40 tak z ciekawości czy będzie jakaś różnica.

Ze mnie się kumple śmieją że mi to zawsze coś puka a oni niczego nie słyszą, a już do szału doprowadza mnie fakt że nie wiem co to stuka:mad:

jeździłem 15lat inną słuszną marką tam zawsze coś było słychać z silnika taki urok... w końcu kupiłem porządny szczękowy kask z dobrym wyciszeniem i było miód malina...

Ja siedziałem przy mojej ze stetoskopem 1,5 godziny i nic nie słyszałem.
Myślę że Ci którzy nie słyszą lub nie zwracają uwagi na różne stukoty itp. mają znacznie łatwiej bo w naszym przypadku jak już jakiś dźwięk wpadnie do głowy to pozamiatane...

Może jest to jakieś rozwiązanie, ale co jeśli usłyszysz coś niepokojącego zanim odziejesz garnek...?
Ja też miałem do czynienia z inną marką i faktycznie pewne odgłosy należało olać, ale oczywiście zanim się z tym pogodziłem były(jak zwykle) poszukiwania przyczyn. Osobiście uważam że honda zawsze miała najbardziej aksamitną pracę ale w tym przypadku chyba jest inaczej. Ktoś mi powiedział że silniki nowej generacji nie będą już tak pięknie pracowały jak te z przed kilkunastu lat. Może coś w tym jest?

Sprawdź napinacz łańcucha rozrządu. Kumplowi podobnie cykało w ATAS, serwis hondy mówił "wszystko OK, jeździć obserwować" i napinacz skończył żywot w Albanii przy 23kkm.

Czyżby powtórka z rozrywki ?:vis:

Jak się mógł skończyć napinacz przy takim nalocie? Przeca to proste jak cep. Co tam mogło paść?

sprężynka, chyba w CRF dochodzi jeszcze ciśnienie oleju ale pewności nie mam, sama sprężynka to spore ryzyko gdy pęknie bo napinacz się cofa i engine kaput