Nie tylko ęduro człowiek żyje, czyli piękne klasyki;)
 

Wielu ma w zakamarach swoich garażowych lub umysłowych nor ukryte motocyklowe marzenia. Te z lat szczenięcych, te zakupione z nadzieja na cudowne zmarchwiwstanie, te które nigdy się nie ziszczą.
Zawsze w oparach absurdu możemy powzdychać do bywszej myśli technicznej oraz oczywiście do tego jak to kiedyś kurła było. Umówmy się ze mówimy o sprzętach głównie starszych niż 25 lat.

Wrzucajcie foty motkow i aukcji, które powodują ze sięgajcie na przemian po kawę i walerianę. Jakby do tego było trochę historii przybliżającej konstrukcje oraz rys kiedy wam to zaszło za skore. Będzie fajny wątek.

Na początek:

jakby ktoś chciał trochę mokrych snów i pocmoktać przed monitorem :D :D :D
zwracam się oczywiście raczej do nestorów niż do młodzieży :D

https://www.olx.pl/oferta/honda-cb90...tml#b0c5e0d731

edit: postanowiłem wrzucić fotkę dla potomności. aukcja zniknie i nie będą ludzie wiedzieć o co tyle krzyku.
mam nadzieję, że nikt nie będzie się chciał ze mną sądzić o prawa autorskie :D

Ale to oparcie to bym przytulił :)

I oni serio to 10 biegów? (muszę poczytać)

To czytaj :D

To jest silnik z CB900 taki jak np w bol d'or, ale wtedy wszystkie pałer criuziery miały wała. Taki był sznyt.
To wpadli enżyniery z Hondy, że wsadzą wała z GL1100 bodaj tylko mieli problem bo wyjście napędu było nie z tej mańki.
Trzeba było zatem zrobić DWIE przekładnie kątowe: jedną z lewej mańki, ze starego wyjścia na łańcuch, wałek poprzeczny na prawą stronę i drugą przekładnię kątową na dołożony wałek do przekładni głównej przy kole. Obudowę tej skrzyni pośredniej, ją nazwijmy wykorzystano na dołożenie dwóch biegów. Takich a'la High i Low.
Czyli mamy 5 biegów wolnych i 5 biegów szybkich. Lub jeśli ktoś chce jechać 1LH, 2LH, 3LH, 4LH, 5LH to ma faktycznie 10 kolejno narastających po sobie przełożeń.
Korzystając z dłuuugiego 'łańcucha napędu' po drodze dołożono TRZY tłumiki skrętne drgań co zaowocowało, że można było na 5H cruzierować 90kmh i 200kmh ale przy tej niższej prędkości, mimo, że rzędowa czwórka kręciła się już nieco za wolno to nic nie drgało i paliło to przy tych niskich obrotach ponoć piątaka na setkę. Po raz kolejny się zastanawiam nahooy nam była cała ta ekologia i wtryski z kąpóterem - gdzie teraz każda 900tka 4R pali 6 i nikt nie jęczy.

Tak to. Jednym zdaniem - mieli rozmach sk..ny. No wiecie co chciałem napisać. Hehehehe.
Moto drogie ale ładnie utrzymane no i kawał motocyklowej historii. Podoba mi się ale na szczęście mnie nie stać, ale co szkodzi się poślinić i pogadać sobie.
Na pewno wolałbym w garage to od jakiegoś sportstera. No chyba, że knucklehead, żeby ciągle być brudnym :D

M

jeszcze jedno. nie licząc wydechu - śliczna sztuka.

Tak to bywa jak inżynierowie zamkną księgowego w wc i się wezmą za projektowanie :)
Dzięki za przybliżenie konstrukcji (pogubiłem się przy trzecim zdaniu :D )

Zajebisty

Ale dlaczego brudnym? Nie potrafisz zrobić raz a porządnie?

P.S.
Inna sprawa, że za 1 Knuclehead'a mozesz miec 10 takich Hąd.

Utworzyłem nowy wątek, gdzie możemy pocmokać za pięknymi klasycznymi sprzętami. Tytuł mogę zmienić na jaki sobie życzysz.;)

Dzięki Wierny. Trochę za późno się obudziłem z tym pisaniem w tamtym watku :)
Jako ze wielu Kolegów ma więcej niż jedno moto i czasami gadamy o tym co by tu można... Proponuje zmienić tutył na: Nie tylko ęduro człowiek żyje :)

Jak sobie Ojciec Założyciel życzy :)

Nogami i rencami się będę bronił przed tą armarurą:haha2:

Taka skrzynia bieg to marzenie każdego kierowcy ciężarówki na emeryturze.

Takie cacko na kardanie sprzedałem miesiąc temu żeby zrobić miejsce na Ktm

Kochałbym i w życiu nie sprzedał jak by stała w garażu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O kurde Matjas, poruszyłeś me serce. Ostatnimi czasy coraz częściej ślinię się do takich klasyków. Kontynuujcie wątek proszę :)

A trochę z innej klasycznej beczki.
Grzebiąc niedawno w papierach po dziadku, znalazłem takie oto zamówienie na motocykl B 200 TWN.
Załącznik 97944

Poszukałem sobie tego wynalazku w necie i oczom mym ukazało się takie cudo...że też dziadek nie pomyślał o wnusiu ;)
Załącznik 97945

16 kwietnia 38... kurwa... a za rok z okładem...
ech. dobrze, że lekarz weterynarji miał okazję pocieszyć się swoim rumakiem.
piękny papier Czosnek.

takiego CBXa jak Suchy, miał mój kumpel w 2000r. wtedy był to największy i najszybszy motocykl jaki znałem wśród znajomych. wciąż bardzo mi się podoba.
drugi kolega wtedy miał pięknego CBX550 - i na ten motocykl choruję do tej pory. pierwsze R4, które miałem pod sobą. kryta podwójna tarcza z przodu. akurat teraz stoi sztuka na olx........

nie wiem czy nie zakłamię ale o ile pomnę to w tamtych czasach CBX550 był jednym z pierwszych motocykli w których stosowano wtedy nową metodę pokrywania czopów wału azotkiem tytanu.

cieszę się, że wątek się podoba. oby tak pozostało.

m

Tak - 5+ 5 - taką miał mój braciak kiedyś - ale wszyscy się jarali.

A u mnie w garażu w tym tygodniu zagościł prawie klasyk- 24 lata a w oryginale. Pęknięta tylko jedna owiweka boczna. No zawsze mi po głowie chodziła - to V4 i monowahacz :drif:

tu jest fajna strona z ciekawostkami. http://youngtimerbike.pl/?fbclid=IwA...9T81lE-UobYzDM

Parę osób z forum zna to miejsce,tym co nie byli polecam wycieczkę.
Super miejsce i właściciel


Załącznik 97956

Załącznik 97957

Załącznik 97958

Załącznik 97959

Załącznik 97960

Załącznik 97961

Załącznik 97962
Załącznik 97956

Gilu podaj koordynaty :)

Hochgurgl. Muzeum na górze. Polecam miłośnikom staroci. Wyszedłem po kilku godzinach z bananem na ryju i ślinotokiem.

Rdzawe diamenty- Ustroń.;)

:Thumbs_Up:

Dzięki.
Pierwsza lepsza stronka z google: https://www.slaskie.travel/Poi/Pokaz...nty-w-ustroniu
i część komentarza: "Jeśli kochasz motocykle to musisz tam być !"

Tu jeszcze fajny filmik w temacie:
Pozdro.:at:

Moim motocyklowy marzeniem jeżdżę (niestety nie nieprzerwanie, bo trochę czasu spędził w warsztatach ;) ) od października 2007 roku :D Pokochałam go za wygląd (to jest model tak rzadki, że nie było opcji, żeby to pomacać na żywo i się przysiąść, człowiek z forum motocyklowego obejrzał mi go w Nysie, powiedział, że jest ok, więc zapłaciłam i pierwszy raz ten model zobaczyłam na żywo jak mi go przywieźli pod dom :D), ale okazało się, że charakter ma równie piękny. Niestety jest po przeszczepie silnika i od dłuższego czasu trzyma się tylko dzięki taśmie klejącej i miłości, jaką się nawzajem darzymy. Dzięki temu, że mnie kocha, wszystkie awarie zdarzały się pod domem, a nie gdzieś w trasie. Ta, która zakończyła się wymianą silnika, była najbardziej spektakularna - w niedzielę wróciłam nim z Krakowa bez najmniejszego problemu, zostawiłam w garażu, w poniedziałek chciałam pojechać do pracy, ale silnik już nie ruszył.

Przedstawiam Państwu moje Maleństwo, mojego Radianoska, moją Yamahę YX 600 Radian rocznik '86
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...94&oe=5F17387F
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...3a&oe=5F19281D
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...54&oe=5F18C0B0
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...66&oe=5F186B74
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...35&oe=5F177894
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...d6&oe=5F1963C2

Sam nie wiem co ona ma w sobie ale coś ma. Czasu na jazdę niewiele ale nie mam serca się jej pozbyć.
https://i.imgur.com/vG5XdNm.jpg

Ma coś z wueski :-)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

aska, i ty się nim/nią pchasz poza czarne?:confused:

Czasem sytuacja tego wymaga


Do jazdy w terenie teraz mam WułeRkę, ale ogólnie ani ja, ani Radian nie robimy histerii, jak trzeba zjechać z asfaltu - oczywiście z grubsza w granicach rozsądku ;)

Takie grzybobranie to ja rozumiem.

Bo enduro to stan umysłu a nie rodzaj motocykla :)
Kiedyś MZką wjeżdżałem w różne miejsca ...... bo wtedy nie wiedziałem że się nie da.
A teraz się zastanawiam czy Afryka sobie poradzi :dizzy: :)

V-MAX.
Nie mam i nie wiem czy kiedykolwiek będę miał, ale do dziś żałuję że się zawahałem jak Tomek przywiózł tego cukiereczka.

Ja coś tak Matjas czułem, że szykujesz coś grubszego. Liczę na Ciebie:
https://www.youtube.com/watch?v=1JgnDag56pg

Jeśli masz na myśli tego V-maxa sprzedawanego przez TomkaV4 dwa lata temu to mogę Cię pocieszyc że trafił w dobre ręce, czyli moje :)Znalazł spokojny dom w którym dzieli wspólny pokój z młodszym i starszym rodzeństwem. Do tej pory był bardzo grzeczny, chociaż czasami potrafi pokazać pazurki. Co ciekawe z tego co udało mi się ustalić został zarejestrowany pierwszy raz w lutym 1985, czyli jest z samego początku produkcji. Jest to wersja z V-boostem mająca 145 KM. Ma u mnie dożywocie i oczywiście nie zamierzam go przerabiać. Ja zresztą mam duży problem ze sprzedażą motocykli co zaraz opiszę...

V max w pokoju mieszka z rok starszą siostrą Hondą Cbx 550f2, moim pierwszym japończykiem do którego mam ogromny sentyment. Wiem że była kiedyś malowana ale mam zamiar powrócić do oryginalnego, dwukolorowego malowania. Jest to model z 1984 roku, ciekawostką są zakryte tarcze hamulcowe z przodu oraz antynurek.

V-MAX poza siostrą ma jeszcze młodszego brata, trochę "napakowanego" o wadze ok 380 kg:)Trudno go klasyfikować jako klasyka lub zabytek, ale skoro przedstawiam całą rodzinę to nie chce go pominąć. Jest to K 1200LT z 1999 roku, z podgrzewanymi siedzeniami, wstecznym biegiem i tempomatem.

Cała trójka grzecznie czeka na przyjazd za ok 3 tygodnie najnowszego członka rodziny a jest nim olejak Gsxr1100, tzw "slabside", wyprodukowany 1 października 1986, czyli podobnie jak V-MAX w pierwszym roku produkcji modelu. Nie ukrywam że ciężko jest znaleźć ten model w tym roczniku. Dwa lata temu przyjechał z Bułgarii.

Poniżej wklejam ich zdjęcia. Z góry przepraszam ale robię to pierwszy raz i jeśli coś pójdzie nie tak to proszę o pomoc w korekcie.

Jeśli macie ochotę poznać "starszyznę" rodziny oraz coś "ęduro" to dajcie znać, żebym nie zanudzał niepotrzebnie.

Niektóre zdjęcia to screenshoty ale nic innego w tej chwili nie znajdę bo jestem za granicą.

Ha! Wariat wariat wariat :)

Piekna kolekcja. I gsxr i vmax zrobiły kiedyś na mnie piorunujące wrażenie. 20 lat temu jak jeszcze przyśpieszenia i prędkosci maxymalne były dla niekórych :fool2:najważniejsze te 2 sprzęty były na szczycie extraklasy. Włosy z jajec zrywały obydwa.
Znowu elton super wygodny turysta. Fajna kolekcja. Gratuluje.

Daję znać :) Jak znajdziesz chwilę przedstaw starszyznę i 3nduro.

Krzych XT poprosimy o więcej!
Fajny wątek.
Nowe moto jakoś mi nie podchodzą. Jak przeglądam ogłoszenia to z filtrem na te starsze, dojrzałe. Chyba się starzeję...

Nooo. Nie pomagasz:mur:

W V-maxie zawsze mnie urzekały wloty powietrza :)
No i do tego przednie lagi i heble jak w Marauderze 125 :D
Mieli rozmach S.urwisyny.

Pisz pisz, bo wiedzy o klasykach nigdy za wiele (patrz info od Matjasa o 10 biegach)

Pomieszkiwał u mnie VMax, który był na sprzedaż i miał gaźniki do prania więc miałem okazję przyjrzeć mu się znacznie bliżej niż początkowo myślałem, że będzie konieczne.
To była wersja standard bez boosta. Mimo, że V4 dość miło robiło sie te gaźniki i powiem szczerze, że proces demontażu i reinstalacji mniej mnie wkurwiał niż zwykle w AT lub TA - zwłaszcza w tym ostatnim POPRAWNY montaż airboxa i późniejsze synchro przez dziurkę od klucza może zagotować świętego.
Natomiast wrażenia z jazdy nie były jakieś porywające - moto nie miało jakiegoś atomowego dołu i trza mu było dać obrotów żeby pociągnęło tak naprawdę. Natomiast wszystkie kwestie dotyczące słabego skręcania i hebli muszę potwierdzić. Bardzo chciało to jechać prosto i trza było naprawdę mocnego przeciwskrętu twardą ręką, żeby coś się zadziało. Heble drewniane ale może to była kwestia wieku i braku serwisu - ale tam nie zaglądałem bo takie było ustalenie z właścicielem.
Natomiast - jako bulwarówka i sprzęt przyciągający oko na pewno jest to coś.
Dla tych co mają jako któreś tam moto - przestrzegam przed zostawianiem po jeździe paliwa w gaźnikach. Po wielu takich zabiegach jeśli zaczną się problemy z wolnymi poza ssaniem czeka Was solidne grzebanie a dysze wolnych/średnich są tak schowane, że nie zrobi tego żaden środek do czyszczenia gaźników. Ja rozebrałem te gaziory w MAK zanim się do tego gówna dobrałem.
We wszystkich starych moto, jeśli tylko jest OFF na opisie, przed parkowaniem zakręcam kran na wolnych i daję się wypalić temu co zostało w komorach pływakowych - w ten sposób nie akumuluje się ta żywica z odparowanego paliwa. Do tego jeśli cieknie kranik + popuszczają iglice w gaźnikach można sobie zrobić niezłą chujnię przy rozruchu za jakiś czas.
W starych furach kranik musi być 100% ok.

m

Matjas,motorynke mnie przywieźli,którą mój dziadek kupił w GSie w Kątach Wrocławskich. :D
Tak jak kiedyś wspominałem ,dziadek żyje, ma 95 lat, pali fajki i pije wódkę,chodzi bez laski.

Widziałem matias ogłoszenie tego twojego maxa i powiem szczerze że gdyby miał boosta to chyba bym się nim poleczył. Chociaż był droższy;)

Matjas a jaki środek na to przeczyszczenie gaźników jest dobry ? Zanim bedzie trzeba wszystko rozbierać?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Ja dolewam na początku roku czerwone STP. Jedna butelka wystarcza na dwa zbiorniki i po takim przepale w FJ miałem zawsze za wysokie wolne obroty do regulacji.
Teraz jak ruszę dalibóg GL tez mam taki plan.
W v maxie było już za późno a dysze były czyste dopiero po godzinie w myjce. Były zaklejone smołą z odparowanego paliwa zupełnie jakby lakierem.
Chciałbym kiedyś w takim trudnym przypadku wypróbować zachwalany bardzo w USA Seafoam ale u nas niedostępny.

Jeszcze na temat wątku. Electra to obok Sportstera 1200 mój olubiony na oko Harley. Co by nie powiedzieć klasyk pełną gębą. Gdyby nie cena na pewno miałbym ją w garażu.
Tutaj taki śmieszny filmik o tym jak można zrobić trochę offa HD :D i to na super legalu :D

Musisz drażnić :D - nie mam juz miejsca w garażu ;)
ps
A u mnie do przodu z pracami :)

Moja Sunia:https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...4a729cf9f0.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...eb8ec1af44.jpg

Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka

Babel muszę. Taka praca:D

Wątek sprzedażowy z cała sympatia proszę usunąć. Jest na to miejsce.