DCT i dziwny dźwięk
 

Witam. Nie tak chciałem rozpocząć mój pierwszy wątek, ale do rzeczy. Od kilku dni docieram Afrykę DCT 19r. Pierwsze kilometry, pierwszy postój....patrzę i nie wierzę. Po 150km silnik zachlapany olejem. Usterka zlokalizowana. Ktoś zapomniał podłączyć wąż wychodzący z pokrywy zawór do airboxa. Zaczyna się nieźle, ale spoko...ludzka rzecz zapomnieć. Kolejne kilometry i niby wszystko dobrze, ale po wyłączeniu silnika słyszę z prawej strony buczenie. Czy ktoś z was miał podobny przypadek?

Witaj. Zdublowałeś wątek więc jeden Ci usunąłem. Powodzenia;)

Dzięki. Sorry trochę się tu jeszcze motam. Chcę załączyć krótki film do wglądu, ale jest peoblem z pobraniem.

Czy "buczenie" ustaje po wylaczeniu stacyjki ? Rocznik 2019 ma juz RBW, wiec prawdopodobnie slyszysz pompe. Jednostajny nie za glosny dzwiek. Tez tak mam, DCT z Twojego rocznika :)
Ale wstaw nagranie dla pewnosci.

Ten dźwięk jest tylko po wyłączeniu silnika starterem. Jak wyłączę stacyjką to jest cisza.

No to dawaj nagranie, posluchamy zeby sie upewnic. Na razie, wrozac z fusow - to pompa, tak ma byc.

Czerwony guzik nie jest do wyłączania silnika tylko stacyjka.
Czerwonym guzikiem odcinasz zasilenie cewki zapłonowej reszta podzespołów działa łącznie ze światłami.

Dokładnie tak. Czerwony jest awaryjnym wyłączeniem zapłonu na wypadek zagrożenia. W normalnych warunkach powinien być zawsze włączony a silnik włączasz/wyłączasz stacyjką.

Ciekawa teoria, znaczy zobaczę sarnę przebiegająca drogę i myk wyłączam kill switchem bo zagrożenie.
Całe życie wyłączam czerwonym i jakoś nigdy problemów nie było .
Ciekawe ja ta teorie dopasujesz do systemu bezkluczykowego, gdyby Honda się zdecydowała

Tez jestem za wersja kluczykowa

Tu rowniez kill switch. Mam nadzieje ze mi afra od tego nie wybuchnie ;) Switchem odpalam, switchem gasze.

Kiedyś killswich służył do gaszenia jak się człowiek wyjebał, żeby nie zatrzeć silnika z mokrą miską olejową ponieważ tak jest dużo szybciej niż szukać stacyjki i próbować przekręcić kluczyk. Obecnie nowe motocykle same gasną po przewróceniu więc ten guzik to taki trochę relikt przeszłości.

Szybko przegladajc internet widze ze "teoria morderczego killswitcha" jest rownie stara jak i sam killswitch :) A obozy nieustannie scieraja sie, przez lata, niczym zwolennicy grubszej i cienszej strony jajka w Podróżach Guliwera. Pamieta ktos jeszcze ta historie ?
Moim zdaniem - po prostu jak komu wygodnie.

I tak, pompa chodzi po zgaszeniu killswitchem, slychac ja bardziej z prawej strony, wiec to raczej to czego szukasz :)

Ty zawsze masz pod górkę.
Dla mnie to możesz wyłączać silnik wyciągając fajki ze świec.

Kłopotliwe. W 1290 musiałby najpierw pół motocykla rozebrać. :D

Ja tylko dodam, że WG INSTRUKCJI kill switch pozostaje przez cały czas włączony, a do uruchamiania i wyłączania silnika służy stacyjka.

I tyle w temacie. Czytajcie instrukcje i róbcie tak jak tam napisano- producent chyba wie najlepiej:zdrufko:

Przesyłam link do krótkiego nagrania. Dźwięk jest wyraźny i jak dotykam pokrywy to czuć delikatne drżenie.

https://youtu.be/8tmcviFH1AI

Dla wyjaśnienia dodam, że słychać go tylko po wyłączeniu killswitchem po skończonej jeździe. Po wyłączeniu stacyjką jest cisza i po włączeniu ponownie stacyjki też nic już nie słychać. Dopiero po ponownym uruchomieniu silnika, pokonaniu dystansu i wyłączeniu killswitchem dźwięk jest słyszalny.

Jeździć , nie zawracać gitary

b.ładnie brzęczy nie widzę problemu

Pojechałem do serwisu i na szybko bo byli zawaleni robotą, podłączyli kompa. Wszystko w normie, brak błędów, ale pomiar był robiony na wyłączonym silniku przez stacyjkę i ponownym włączeniu, a wtedy tego dźwięku nie ma. Nie mieli czasu na sprawdzanie i kazali umówić się na wolny termin, żeby zostawić na dzień lub dwa do testu bo jak sami stwierdzili...pierwszy raz spotykają się z takim przypadkiem.

No ale z przypadkiem ... ze co ? Na Twoim nagraniu nie slychac niczego czego nie powinno byc.

ja zawsze tak gaszę ale tylko i wyłącznie z lenistwa, jednak ostatnio zaczęły się problemy z uruchomieniem silnika zarówno zimny jak i ciepły potrafił zgasnąć kilka [s] po uruchomieniu akurat będąc w Norwegii..... na początku męczyłem się po kilka razy odpalając, później tak z 30 razy przełączyłem kill switch z pozycji off na ON oraz na START bez włączania stacyjki. Od tej operacji wszystko pali elegancko i dla utrwalenia wyłączam teraz killswitchem :)

Rozmawiałem z kilkoma użytkownikami dct w tym roczniku i żaden z nich takich dźwięków nie ma. To samo usłyszałem dziś od innych serwisów gdy przedstawiłem sytuację. Z tej pokrywy nie powinien taki głośny dźwięk dochodzić.

No to jestem ciekaw co powiedza serwisy. Opcje sa 3:

1. Jestem gluchy, albo z nagrania trudno wylowic jak glosny jest to dzwiek albo wrecz nie slysze czegos co powinienem slyszec :)
2. Moja afra jest zwalona, i afra demo na ktorej jezdzilem, i afra kolegi, bo wszystkie 3 brzmia dokladnie tak samo, i identycznie do nagrania.
3. Serwisy nie do konca ten tego ?

Ale sprawdzic nie zaszkodzi, jesli ma to uspokoic Twoje sumienie :Thumbs_Up:

Dźwięk jest na tyle głośny, że jak wyłączysz silnik i siedzisz na motocyklu w kasku to go słyszysz.
Nie wiem na ile mam się pocieszyć tym co piszesz, że Afryki, którymi jeździłeś miały podobnie.
Zajrzałem do serwisówki i według mnie jest to dźwięk, który podchodzi od tych zaworów elektromagnetycznych. Działają prawidłowo, dct zmienia biegi książkowo, tylko dlaczego tak buczy po wyłączeniu?

najprawdopodobniej jest to dźwięk od siłownika przepustnic.

Yep, mamy tu RBW wiec przepustnice maja wlasny naped ktory "brzeczy". I imho to jest ten dzwiek ktory slyszymy w Twoim i moim moto.
DCT jest moim zdaniem nieslyszalne - ma ktos ma afryke z 2018 lub starsza, z DCT ale normalna linka gazu zamiast RBW i moglby potwierdzic cisze po zgaszeniu killswitchem ?

https://youtu.be/7zFBfW-Vyxo

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Dzieki Lukasz !

A tu DCT s RBW:
https://youtu.be/JQBCKiwyp6o

Czy sa jeszcze jakies pytania ? :)

Dziękuję za zainteresowanie i pomoc. Polatam trochę, przy okazji spotkam kogoś z tym samym modelem i porównamy dla uspokojenia duszy. Może jestem trochę przewrażliwiony, ale mając takie niespodzianki od początku z przewodem chlapiącym olej po silniku to potem staję się podejrzliwy. Jeśli ktoś w serwisie Hondy podpina kompa i mówi, że nie mieli jeszcze takiego przypadku to też dało mi to do myślenia.
Oby nie zawodziła i dawała dużo radości.

To jest normalna rzecz z tym dźwiękiem.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka