![]() |
zima idzie, będę rzeźbił
3 Załącznik(ów)
Nudą wieje, to coś tam dorzucę.
Zaczęło się od tego, że padł akumulator w NAT, normalnie od stania na alarmie pod chmurą, napięcie spadło do 11,9 V i rozrusznik zrobił tylko błe-błe-tyk i było po temacie. Zrobiła mi to już któryś raz, tylko że tym razem byłem poubierany pod szyję, bo zimno. Nie rozbierając się poszedłem po prostownik, myślę, podładuję na szybko i odpali (zwykle tak to wyglądało). Po dwudziestu minutach rozrusznik zrobił tylko błe-tyk. Miernik w dłoń, prostownik kaput. No to się rozebrałem i zrezygnowałem z wycieczki i zacząłem kminić, co tu zrobić, żeby na przyszłość uniknąć. W wyniku perygrynacji opisanych tu nabyłem noco gb20. Produkt przyszedł - zajebiste wykonanie, pół kilo wagi, grube kable, solidne klemy, latarka, kolorowe lampki - mucha nie siada. Idę do motóra, wyciągam eleganckie klemy i...zonk. Żeby dostac się do aku, muszę zdjąć tę cholerną, bezużyteczną narzędziówkę. Ale nie zdejmę, bo...gmole muszę rozkręcić, i to tak konkretnie. Niby 10 minut roboty, ale trochę nie uśmiecha mi sie ruszanie tych gwintów. Problemem jest śruba M10, tak nieszczęsliwie schowana za gmolem, że nie idzie podejść ani oczkiem, ani małym płaskim. Załącznik 101768 może ktoś ma pomysłoplan, jak to wyeliminować? Albowiem plan jest taki, żeby wpiąć sobie kabel do jump startera na stałe i umieścić go właśnie w tej narzędziówce. Wygląda to tak: Załącznik 101769 Jak się dobrze przyjrzycie, to dostrzeżecie fakt, że klemy są elegancko odkręcane od kabli i na dodatek jest szansa, że te gwinty będą pasowały do standardowej yuasy do crf1000L Załącznik 101770 A jeszcze uważniejszy obserwator dopatrzy sie na zdjeciu gumowej zaślepki do konektora, który wpina się w jump starter. Więc plan jest taki, żeby przykręcić kable do akumulatora, wtyczkę doprowadzić do narzędziówki. W razie W otwieram narzędziówkę, podpinam jump starter i voila. dobry plan? |
Wyciągnij sobie kabelki do ładowania. Ja tak zrobiłem u siebie i wpinam tylko wtyczkę. Tylko nie do narzędziówki bo i po co tylko ładnie sie chowa pod ramą. Moge ci fotkę pyknąć.
|
no w sumie racja, mogą być pod siedzeniem. Tylko że nie kabelki do ładowania, tylko te kable do jump startu. Kabelek do ładowania już mam, ale to rozwiązuje problem tylko, gdy masz dostępne 230V i chcesz/możesz poświęcić na ładowanie trochę czasu.
|
Jasne ale jak zostawisz to w narzędziówce to dalej będziesz musiał to odkręcać. Pod kanapą będzie wygodniej.
|
Ja kupiłem ładowarkę cetek + wtyczka do ładowania. Spełnia swoje zadanie super. Wtyczka zamykana hermetycznie.
|
Ładowarkę też kupiłem, ale to wciąż nie rozwiązuje problemu uruchomienia motoru w ciemnej dupie :)
|
Masz DTC? Raz jak nie dałem rady odpalić do popchnąłem na dwójce i odpaliła :)
Można też dorobić wtyczkę do powerbanka-startera, żeby nie rozbierać a podłączyć go do wtyczki od ładowania. |
Bukowski ma prawilną wersję. Nie DCT.
|
siwy - no właśnie to chcę zrobić. Moja na pych ciężko pali. Kiedyś po zimie z 10 minut po parkingu się bujałem.
|
A może problem leży po stronie rozrusznika ? Żeby z wtryskowym moto po zimie biegać po parkingu nie mogąc odpalić to dziwne trochę. Jak Ci się nudzi to wymontuj rozrusznik i przeglądnij .
|
Moim zdaniem bateria jest za mała albo straty prądu za duże (imobilajzer, alarm itp)
|
A czy w NAT/ATAS zadziala sztuczka ladowania przez gniazdo zapalniczki ? Moze nie ma potrzeby wyciagania dodatkowych kabli ?
|
W NAT nie ma raczej klasycznego gniazda zapalniczki, jest USB, a po tym raczej nie da rady.
Kabelek wyciągnąć jeden (plus znaczy) zawsze warto. To 10 minut roboty a dzięki temu do podłączenia ładowarki/prostownika wystarczy odpiąć siedzenie. Natomiast ja cały czas mowie o grubych kablach do jump startera. Dziś, zamiast ładować (bo jeszcze nie doszła ładowarka z lidla :D) podłączyłem i zakręciła z półobrotu. |
Tam jest ultrakondensator, to ma pie#%^nięcie. Pewnie z 6mm2 byś tam musiał wsadzić i to nie 1 a 2. Masę też poprowadź bezpośrednio do aku. przy rozładowanym może pociągnąć chwilowo ze 30-40A.
|
no chce tam wsadzić te kable, które dostałem razem z noco.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
A nie możesz wyciągnąć jednych kabli pod które podepniesz ładowarkę i w razie czego jumpstarter?
Kable jumpstartera mają"krokodyle" tak jak prostowniki/ładowarki. |
Cytat:
|
przyjrzyj się zdjeciu: krokodyle są przykręcone elegancko torxami, chyba 6.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
faktycznie. Porządna firma.
|
Cytat:
Czy masz podpięte gniazdo zapalniczki na stałe np pod siedzeniem aby telefon naładować czy cos ? wtedy możesz z niego śmiało korzystać w celu także ładowania . Jeśli chodzi o gniazdo w ATAS te fabryczne, to bodajże zabezpieczone jest 2A bezpiecznikiem. Wiec do 2A możesz ładować przez gniazdo. Ale pytanie brzmi czy po wyjęciu kluczyka w gnieździe jest napięcie? Jeśli jest, możesz ładować motocykl bez kluczyka. A jeśli nie ma to musisz wsadzić kluczyk i wtedy możesz, ale pilnować trzeba motocykla :D |
Taki jump starter jest fajny i przydatny jednak zastanawiam się jak długo trzyma prąd potrzebny do rozruchu?
|
Jak ma się alarm to trza systematycznie mierzyć ile volt jest w baterii.Albo codziennie jeździć.:D Przeody do rozruchu wyprowdzone z baterii pod siedzenie też fajnie mieć.
|
@mario, swój powerbank yato wożę prawie rok w samochodzie, trochę o nim zapomniałem aż do wczoraj kiedy kolega chciał odpalić Seata Altea XL 1.6 z kabli. Przetestowaliśmy Yato, odpalił od pierwszego strzału... coś tam trzyma tego prądu
|
Właśnie o to chodzi, naładować i zapomnieć a kiedy trzeba móc użyć.
|
Nie wiem jak dużym problemem jest brak prądu w NAT, w GSie przez 245kkm nigdy mi się nie zdażyło aby na wycieczce zabrakło mi prądu. To znaczy były dwa przypadki, jeden opisywany z akumulatorem który padł, ale to było koło domu. Drugi przypadek na wycieczce gdzieś w Niemczech, gdy motocykl podczas jazdy zgasł, to znaczy zgasło wszystko, naprawiłem motocykl dokręcając kable do klem. Obecnie wstawiłem sobie wtyczkę od CTEK aby była możliwość od czasu do czasu podpiąć ładowarkę. Pozbyłem się większości dodatkowych rzeczy powpinanych w akumulator co też spowodowało lepszą kontrolę nad akumulatorem.
|
Zgadzam się z Emkiem, wystarczy mieć wyprowadzone przewody pod siedzeniem w razie W. W moim motocyklu jest jeszcze łatwiej, mam fabrycznie wyprowadzony plus obok obudowy rozrusznika, masa jest wszędzie więc odpalenie jest prostsze i mimo potężnego aku w niskich temp. zdarzyło mi się korzystać z przewodów.
|
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
Z montażu kabli jednak się wycofam - tam jest strasznie ciasno, musiałbym też kable dorabiać, bo te, co w komplecie są za krótkie (mogłyby być w narzędziówce, ale ze względu na kolizję z mocowaniem gmola Motorteka w ogóle ją wywalam z motoru).
Mając jednak szybki dostęp do aku mogę normalnie podpinać się klemami z zestawu, zajmie to 30 sekund i nie trzeba będzie żadnych kluczy wyciągać. Ale przy okazji odpadły mi obie odmy, te które dyndają po lewej stronie i ni chu chu nie moge tam od spodu sie króćców dopatrzeć. Trzeba bak zrzucać czy jest jakiś sposób od owiewek się tam dostać? |
I tak musisz zdjąć owiewki więc sam się przekonasz. Po mojemu trzeba go zrzucić.
|
No dobra, jako ginekolog się poddałem po godzinie i zdjąłem bak. I tak nie było łatwo jej założyć.
Ale nie mogę znaleźć króćca do drugiej rurki, tej w okolicach dolotu. Ma ktoś rysunek pod ręką? |
no dopsz, odpowiem sobie sam i zostawie foty dla potomnosci. nie da się tego zrobić bez zrzucenia baku, nawet wtedy trzeba się nagimnastykować. Ten tylny musi dobrze siedzieć, bo inaczej rzyga olejem na przewody i wtyczki, których tam jest od cholery. https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...60cb789f16.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...071bef33e1.jpg
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.