Africa Twin z ogłoszenia
 

Witam,

Założyłem post a propo innego motocykla tutaj ściąganego z Włoch , nówki sztuki. Niestety kiedy minęły 2 dni od tego momentu to motocykl został sprzedany. Szukam dalej .... tak dla ludzi którzy by chcieli oglądać tą z Warszawy - Radości , to jest to mocno zmęczony motocykl , wgięcia w zasadzie wszędzie , na baku na tłumiku , porysowana , klamki inne , szybka dziwna "najtańsza" czarna. Przednia opona nówka sztuka co też daje do myślenia. Moto odpalił od razu i wydaje się silnik "zdrowy" ale po 3 minutach zlapal jakiejs zadyszki ale minelo to po parunastu sekundach. Teraz mysle zeby jechac i ogladac moto z USA ale to dziwne bo tam jest w VIN "salvage" i ze byly problem jest z zawieszeniem. Motocykl z tego co mowi sprzedajacy przeszedl przeglad w Honda Karlik , co o tym myslicie ?? wklejam link i ten link do tamtej co moim zdaniem nie jest warta zakupu

https://www.otomoto.pl/oferta/honda-...tml#9cd536a8db



i ta z USA

https://www.otomoto.pl/oferta/honda-...tml#33ae7fe3c3

Prosze koledzy pomozcie , moze ktos mial do czynienia z Africa z USA i jest wszystko w porzadku ?

warto ta druga ?

Dwie różne klamki (w NAT), bo to jest automatyczna skrzynia biegów. Tak jest oryginalnie.
W ogłoszeniu napisane, że to manualna skrzynia - błąd.

A ten drugi to skąd wiadomo, że jest z USA?
W ogłoszeniu nie ma o tym mowy.

Ta czerwona ma nieoryginalne lusterka.

ale jedna "długa srebrna z tym takim kółkiem do regulacji " a druga zupelnie inna czarna bez tego kółka ?? to jest automat

Tak ten drugi USA po VIN mozna aukcje sprawdzic , tylko mnie tam zastanawia to ze tam w rubryce problem wpisane jest " zawieszenie " z drugiej strony sprzedajacy napisal ze byl w Honda Karlik i tam wszystko jest ok poza aku ktory wymienil , prawdopodobnie pokradziezowy , ale nie wiadomo ...

Klamka po lewej stronie, tam gdzie zwykle jest sprzęgło, w automacie jest hamulec ręczny.
Dlatego też klamka jest w innym kolorze i jest bardziej oddalona od kierownicy.

Jeszcze do tej czerwonej - nie podoba mi się ten motocykl i ja bym go nie kupił.

Ponoć tylko 1.400 km, ale:
- lusterka nieoryginalne,
- podnóżki kierowcy nieoryginalne,
- kierunkowskazy w 2018 roku były takie same jak wcześniej, te są inne - nie wiem dlaczego?,
- opony nieoryginalne - mogły być wymienione.

Dziekuje Ci bardzo , mialem we wtorek jechac ....

on mial w title wpisane "salvage" czyli zlom , ale kurcze wygladal dobrze

Na rynek hamerykański chyba inne były kierunkowskazy.

Kolego zajrzyj do forumowej giełdy. Człowiek sprzedaje piękną czarnulę. http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=39344

Zgadza się, były inne kierunki, takie pączki, ale nie ledowe.

Chyba, że w 2018 roku dali na Stany ledowe i właśnie takie.
Dlatego napisałem, że nie wiem dlaczego są inne.

Ale skoro w dokumentach napisane, że to złom to obchdziłbym tą sztukę szerokim łukiem.
Tyle ode mnie, ale każdy robi, co uważa za stosowne.

salvage - złom było tylko i wylacznie w aukcji z USA . Ten motocykl przeszedl podobno przeglad z wymianą plynow w Honda Karlik Poznan , na co ma sprzedajacy papiery . Czy uwazacie jak by to bylo potwierdzone to warto brać ??

Nie obraź się, ale rozważasz motocykl z wysoko niepewnym przebiegiem i historią, kiedy ktoś wyżej ci dał link do ogłoszenia do sztuki z pewna przeszłością i przebiegiem. W NAT 30kkm to nic. Nie sugeruj się przebiegiem, tylko stanem i czy da się historię moto zweryfikować! Ale jak ci się czerwona bardziej podoba, to ....

Jakie papiery? Potwierdzenie, że wymienił olej w serwisie Hondy, żeby dostać świstek z pieczątką.

Po VIN-ie można znaleźć zdjęcia motocykla z aukcji w USA.
Tragedii nie widać, ale widać, że sprzedaje firma ubezpieczeniowa i jako główne uszkodzenie wpisane jest "Undercarriage", czyli chyba rama.
Niech mądrzejsi mnie poprawią, jeśli źle to tłumaczę.

Nikt nie sprowadza z USA cukierków...to się nie opłaca (szczególnie jak ten sam model występuje lokalnie w podobnych pieniądzach). Z jakiegoś powodu było Salvage, nie oznacza to złomu po dzwonie, ale trzeba zachować szczególną ostrożność! Z tego co znalazłem po fotach to brakuje mocowania osłony silnika razem z przewodami 'spustowymi' z lewej str.

BTW. na początku '18 kupiłem nówkę (z '17) w salonie w cenie tej używki z USA... :dizzy:

Undercarriage , dokladnie tak jak rozumiesz, w poniedzialek zadzwonie do Hondy Karlik i zapytam , dzieki za pomoc

Czy wy tam ludzie to własnej kasy nie szanujecie? Rozważać w ogóle moto ściągane ze Stanów z jakimś wpisem "salvage" za pół miliona zł?

Za podobne pieniądze można mieć prawie nową CRF1100L w UK:

https://i.postimg.cc/wxkDBN3s/CRF1100L.jpg

Kolego, na podstawie 2 ostatnio sprowadzonych z US sztuk powiem tylko tyle. Nie idź tą drogą. Ja nie wiem co oni w US wyprawiają ale zdjęcia nie powiedzą ci kompletnie nic, będziesz przekonany że sprzedawca jest uczciwy i nie wali w kucyka a i tak kupisz gruz. Pomijam absurdalną cenę.

Dzieki wielkie , chcialbym Afryke ale kurcze 63 000 pln to za duzo , pozdrawiam


Dziękuję Wam Panowie za pomoc , szukam dalej

Ten komis z Warszawy omijać szerokim łukiem. Kiedyś sprzedali skręcone na przebiegu LC8.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Konrad na www.bikemaster.pl często trafiają się ładne sztuki. Aktualnie jest jedna dostępna https://bikemaster.pl/motocykle/hond...0-africa-twin/

Kolego zajrzyj jeszcze raz do tego ogłoszenia:
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=39344
DCT '17 rok 43.900 zł niecałe 28 000 km

A ja dodam tylke zebys szukajac uzywki przygladal sie "tablice znamionowej" na ramie za przednim kołem. Jesli tabliczka jest pofalowana - to jest to jeden z symptomow ze byl mocny dzwon przodem.

Hej,
To moja afryka, jak jesteś zainteresowany to polecam przyjechać i oglądnąć, nie zawiedziesz sie. Moto jest w Tarnowie.
Pozdr

jabolos, chyba nie widziałeś z jakich kawałków skręcają motki. Ja widziałem i omijam szerokim łukiem.

Obserwuję takie wątki o zakupie moto i wniosek jest jeden : ludzie ciągną do ulepów jak ćma do ognia. Nie wiem , nie rozumiem tego dlaczego nie bierze się pewnego sprzętu od kolegi z forum tylko szuka się perełki która potem okazuje się złomem:mur:

Moim zdaniem kluczem jest to ze wciaz jestesmy spoleczenstwem na dorobku. Glowe daje ze wiekszosc kupujacych wolalaby pojsc do salonu i kupic nowe moto czy fure. Pewna, niebita, z gwarancja. Ale jest jak jest, a budzet nie jest z gumy. I tu otwiera sie rynek super okazji zza granicy. Kiedys juz dyskutowalismy o tym na forum w kwestii uzywanych samochodow.

Nie ma okazji z zagranicy- zwłaszcza jeśli dotyczy to prawie nowych lub kilkuletnich motocykli takich jak Africa Twin, na które jest popyt i są poszukiwane na rynku. Na zlecenie jednego z forumowiczów szukałem kiedyś crf1000 w Austrii i nie było ani jednej sztuki tańszej od polskich ogłoszeń. Mówię oczywiście o sprawnych w 100% motocyklach, kupowanych prywatnie, od właścicieli. Tani złom można znaleźć, ale żeby jeszcze go naprawić i na tym zarobić, to już musi być mega złom, a nie tylko motorek po parkingowej przewrotce.
Ciągle jeszcze lubimy być oszukiwani i wierzymy w cuda i okazje:D

Jest dokładnie tak jak pisze MarcinBB. Jestem akurat na kupnie i mam rynek niemiecki prześwietlony. Cenowo wychodzi tak jak w PL za taki sam. Oczywiście piszę o sprawnych moto od prywatnej osoby z historią. A jeśli się doda jeszcze kurs euro to już w ogóle. Więc jeśli widzę sprzęt z Niemiec czy Włoch w Polsce dużo tańszy to nie ma szans żeby za tym motocyklem nie stała jakaś dziwna historia. Zresztą była na olx niedawno ATAS 1100 za 55 tys z Francji. Po telefonie i wywiadzie odechciało mi się .

pozdrawiam
Marcin Jan

Muszel dobrze wiedzieć. Byłem tam ze dwa razy i wyglądało to spoko, szczególnie, że i opinie mają dobre. Stan faktyczny nie odbiegał od tego co prezentują na zdjęciach w ogłoszeniach (mowa o świeżych motocyklach). To Twój rejon, łatwiej Ci zapewne to zweryfikować. Wychodzi na to, że trzeba cały czas mieć oczy dookoła głowy.

Wyplakowana aż kapie :D

Zastanawia mnie to zdjecie

Załącznik 105231

Powszechnie wiadomo, że kolanka się grzeją i wypalają (nierównomiernie), są fioletowe i naprawdę nie trzeba zarzynać NAT, żeby tak było, a tu wyglądają niemalże jak nowe przy przebiegu ponad 40 kkm.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na płytę pod silnik. Jeszcze w takim złym stanie nie widziałem.

Oczywiście nie znam się na wszystkim, mogę się mylić jak i każdy motocykl czy jego historię należy poznać, zobaczyć i pomacać osobiście.

Przy moim poscie o okazjach z zagranicy powinien byc cudzyslow :)
Ale ze wspomnianego watku o samochodach uzywanych zapadl mi w pamieci cytat z jakiegos handlarza. Ze tak, kreci liczniki. Na poczatku probowal prowadzic biznes uczciwie, ale szlo jak krew z nosa. Bo klient nie kupi wymarzonego passata w tedeiku jesli ten ma orygnalny przebieg rzedu 250 czy 300 tys. A taki przebieg musi miec zeby miescic sie w budzecie klienta. Wiec klient idzie do konkurencyjnego handlarza ktory ma podpicowana perelke w stanie agonalnym, ale z licznikiem pokazujacym 120 i mieszczaca sie w budzecie. To mam na mysli piszac o okazjach zza granicy. A wspomniany handlarz tez zaczal krecic liczniki zeby cokolwiek sprzedac.
Niemcy czy Japonczycy nie sa tepi i doskonale potrafia liczyc, ale u nas wciaz mocno siedzi w glowach opowiesc o Niemcu co to tylko do kosciola, i ze plakal jak sprzedawal.

Novy co do kolanek to jeśli nie są obite kamieniami spod przedniego koła (załóżmy, że moto użytkowane wyłącznie po asfalcie to preparat, taki jak autosol anti blau bez problemu usunie przebarwienia.

Co do aluminiowej płyty - wystarczy, że ktoś używał do mycia agresywnej chemii na myjni i wystarczy. Aluminium ostro dostaje po dupie.

Może i tak też być jak piszesz, dlatego napisałem:

Nie miałem oczywiście zamiaru nikogo ani żadnej firmy zdyskredytować. :o

Takie ślady pozostawiają agresywne środki do mycia silników.
A kolanka ewidentnie czyszczone/polerowane.

W obu powyższych nie widzę jednak niczego złego. Jest to standard wśród firm, zawodowo zajmujących się sprzedażą motocykli używanych.

Witam,

Dziękuję wszystkim za pomoc przy wyborze motocykla. Głównie za to , że nie wpadłem na mine z kupnem Afryki z USA. Moto kupiłem od forumowicza King3. Zrobiłem do miejsca zamieszkania jakies 310km i motocykl sprawował się super a skrzynia DCT to mistrzostwo świata i juz nie chce manuala nigdy :) Jeździłem do tej pory yamaha mt 09 i bałem się czy dojade ze względu na kanapę , a tymczasem było tak wygodnie w stosunku do mt 09 ze niebo a ziemia. Swoją drogą King3 to super gość i wszystkim polecam takiego kolegę czy jak w naszym przypadku sprzedającego który wiedząc , że jedziemy z rana ponad 300km w momencie spotkania poczęstował nas kawą, a dzień przed przyjazdem wysłał smsa, że sprawdził ciśnienie w oponach i nasmarował łańcuch. Jeszcze raz dzięki i do spotkania na trasie :)