Beskid Niski, zapomniane wioski Łemków- Zakazy ?
 

Właśnie chciałbym się trochę poszwendać w tamtych rejonach na ciężko. Znacie tam jakieś zakazy czy można śmiało tam śmigać wszędzie ? Interesują mnie Czarne , Nieznajowe i te wszystkie wichury mniej lub bardziej znane w okolicy.
Pozdro

Z góry mówię, że nie znam tamtejszych realiów, ale...
może taka mapka Ci jakoś pomoże (ich "Bieszczady" są dość dokładne):

Mapka Compass

Niech się wypowiedzą lokalesi, bo z konsekwencjami bywa różnie: w Biesach często "białe kółko" bywa(ło) traktowane jako "luźna sugestia", a w B. Małym (Rogacz) był przypadek, że ... 5 kPLN (ale tam jakiś Park był).
Spodziewałbym się, że im bliżej większych miast, tym nasilenie "bydlenia" po lasach większe i tym bardziej ścigają...
Powodzenia !

Jest tam dość sporo dróg, ALE praktycznie wszystko to Lasy Państwowe. Jest też granicą zaraz obok,wiec i SG się trafia. Ale akurat SG raczej nie czepia się byle pierdół.
Uwazaj za to na Parki Narodowe i podobne instytucje.

Generalnie okolica cudowna, widoki świetne. Polecam!

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Do Czarnego możesz jechać na legalu przez Jasionkę. Droga przez brody na Nieznajową z Radocyny biegnie przez park, nie musze chyba pisać co tam wyprawiają przy łikendzie. Możesz w Ropicy skręcić na Bartne, na górze skręcasz w prawo w szutrówkę i jedziesz do końca, następnie w prawo na Jasionkę i do Czarnego. Drugi legalny dojazd to w Zdyni w lewo i dojeżdżasz do Radocyny i skręcasz w prawo na Czarne.
Przy łikendzie nie polecę pchać się na nie legal.
Powodzenia.

Droga 992 na wysokości Rozstajne, przed mostem za kapliczka w prawo jest zjad w boczna drogę która za chwile zrobi się szutrowa ( kierunek Czarne ). Po drodze jest znak zakaz wjazdu( na znaku napis -znak postawiony nielegalnie ) . Można ta droga legalnie dojechać do Czarne?

Tam nie warto jechać, nic tam nie ma, pusto i nieciekawie. Naprawdę nie polecam tego kierunku.

Skoro tam nic nie ma to się przejadę w czerwcowy weekend. Do Mołdawi też pojechałem bo tam niczego nie ma i nie żałuję.

Czy legalnie teraz to nie wiem. Kilka lat temu jeździłem, jest kilka brodów. Dwa lata temu rowerem jechałem i się dało.

https://youtu.be/976NNbaurV4



Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Piotrek, jak będziesz jechał w BN to daj znak wcześniej, motura co prawda nie mam żeby Cię przeczochrać po paryjach, ale na kawę, czy co nieco zaproszenie zawsze aktualne.

Dokładnie o tej drodze pisałem, została ona zagarnięta przez lp bo cały czas jest to droga gminna, kiedyś nawet miała oznaczenie na starych mapach. Ale takich dróg w BN zostało zgarniętych wiele. Nie mniej jednak mój znajomy, który posiada przy tej drodze domek ma pozwolenie od lp na dojazd do posesji. Dochodzi tam często do akcji ze strażą, w najgorszym razie 500 + koszty sądowe, problemem jest jak trafią strażnicy parku, na terenie parku, bo część tej drogi biegnie przez park. Ja omijałbym ją na moto przy łikendzie. Jeśli chcesz koniecznie od tej strony jechać to kilka kilometrów dalej skręcasz w prawo na Wyszowatke i dojeżdżasz do Radocyny przez rzeczkę i a rzeczką w prawo na Czarne.

Do Nieznajowej droga tak jak piszesz ma dalej status drogi gminnej i ogólnie wszystkie kontrole mogą tam nam naskoczyć(oczywiście zawsze jest straszenie mandatami i sądem). Sytuacja komplikuje się za Nieznajową, po skręcie w lewo na Czarne, dokładnie za Chatką, gdzie za pierwszym brodem wjeżdżamy na teren parku :( Można przed tym brodem jechać w prawo i po chwili w lewo i ominąć drogę przez park ale i tak jest to teren leśny więc może zaboleć(ale na pewno mniej niż za wjazd do PN).

Droga do Czarnego przez Wyszowatkę, fajny szuterek ale trzeba uważać na rowerzystów a w weekendy to już jak slalom :)

Dlatego uważam że lepiej tą drogę omijać szerokim łukiem szczególnie przy łikendzie, regularne kontrole bo ludzie tamtędy jeżdżą, większość nieświadomie i na tym łupią kasę. Trzeba mieć na uwadze jeszcze jedną rzecz, strażnikami są w przewadze Łemkowie, którzy z przekonania i wychowania nie lubią Polaków.
Chcesz pojeździć po szutrach w spokoju to jak najdalej od parku.

Dzięki za info.

Jestem z Jasła i właśnie wybrałem się tam ostatnio i te zakazy mnie trochę zaskoczyły. Analizuję mapkę z mpk i jakbym chciał jechać w drugą stronę to chyba jest zakaz w kierunku Bartnego. Do i z Radocyny też jakiś zakaz. Mapka ze strony MPN.

magurskipn.pl/index.php?d=artykul&kat=13&art=690

oj mylisz się kolego też tam pojechałem bo rzekomo nic miało nie być a jest największa winnica na naszej planecie.

Chyba nie zrozumiałeś

pozdrawiam
Marcin Jan

W BN jestem praktycznie co roku, najczęściej na bucie i raz byłem na rowerze. Rok temu zajechałem do Rozstajnego motórem i nie czułem się z tym dobrze - jakoś nie pasowało mi rozjeżdżanie tych okolic hałaśliwą maszyną. Jest tam wiele pięknych miejsc godnych odwiedzenia na bucie/rowerze (np. Polany Surowiczne, Źródliska Jasiołki) i taki sposób podróżowania ja będę tam uskuteczniał.
pozdrawiam trolik

BN to rarytas dla tych którzy lubią spokój i przyrodę w niektórych miejscach łatwiej spotkać dziką zwierzynę niż człowieka. Straż leśna i leśnicy szczególnie Ci z okolic Krosna są mocno uczuleni na quady i jednoślady. Lepiej wiedzieć wcześniej gdzie się wjeżdża bo mandat dają 4 cyfrowe

Kilka lat temu u zrodlisk Jasiolki spalem sobie spokojnie w namiocie a tu slysze calkiem niedaleko nawolywanie watahy wilkow. Na szczescie to nie ja bylem ich kolacja tej nocy:-)
pozdrawiam trolik

W BN był spokój przed zarazą. W tym roku padł rekord sprzedanych biletów do parku od kiedy powstał. Ścieżki po których od dawna nikt nie chodził wyglądają jakby codziennie przeszło po nich stado krów.
Harnaś w ręce, disko polo z głośnika w plecaku, sterty śmieci, wózki z dziećmi pchane po kamieniach, psy bez smyczy. Jeszcze świnie niech zapną na sznurek i wio na wieże pod Ferdlem .

No i niestety lasy państwowe biorą się za asfaltowanie.
https://spidersweb.pl/2022/09/beskid...t-petycja.html

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Bywalcy ośrodka w Radocynie narzekają że się im podwozie w furach obija kamieniami na dojazdowych drogach szutrowych. Pisze to całkiem poważnie, byłem świadkiem takiej rozmowy, lp tyle kasy nie mieli jeszcze nigdy to drogi wyasfaltują. Na fotce szutrówka z Wyszowatki do Radocyny.

Ten hotel to żart. Instalacja elektryczna zrobiona najtańszym kosztem ale podejrzewam że zapłacono za najlepsze komponenty i zabezpieczenia. Próbowaliśmy ładować samochód z jednego gniazdka na zewnątrz ale pani z kuchni protestowała że śniadania nie będzie bo czajnik chciała włączyć. Ktoś z lasów pewnie ma w rodzinie takiego co asfalt kładzie stąd taka pilna potrzeba. Osobiście, jeżeli tak się stanie, kolejny ulubiony teren zostanie bezpowrotnie utracony. Nie wiem jak na tych drogach można obijać podwozie kamieniami, chyba że ktoś lata stówką.

Koledze nie pozwolili doładować baterii w rowerze. Przejeżdżałem w tamtym tygodniu, wracając z Baraniego obok nowo powstałego pensjonatu, hotelu w zasadzie to nie wiem co to. Jadąc od Huty Polańskiej na skrzyżowaniu w Polanach po prawej stronie. Może tam spróbuj następnym razem. Hajstry Ci nie polecę bo po wielu imprezach, które tam organizowałem ściąłem się z właścicielem o kilka stówek przy rozliczeniu i to był koniec naszej znajomości i pobytu u niego.
Robiłem ostatnio spotkanie w Nowicy, ale trzeba całą chałupę wynająć, mój kolega na fajny domek w Wapiennym, ale też wynajmuje cały. Innych miejsc, które mógłbym polecić nie znam.

Mogę polecić domek " Wilcza Dolina" w Radocynie, to jakieś 2 km szutrówką od ośrodla LP. Oraz "Dom nad strumykiem" w miejscowosci Siary. W obu miejscach jest czan

Bylem na 250l jak jeszcze mialem. Samotnie sie poszwedalem w okolicy Wysowej, na Słowacje przejechałem też, odwiedzilem tez Łemkowe osady, to co z nich zostało. Dobre wspomnienia, nawet coś tam nagrałem jakby interesowało:

https://youtu.be/YP_FzKZCOi0


jeśli chodzi o zakazy to też fajną historyjke tam miałem. Jak pod Lackową podjechałem, jakiś starszy pan zjechał terenówką akurat. Wyszedł z auta i siedzielismy sobie na ławeczce pod cerkwią. Pogadaliśmy trochę o tym i o tamtym, popytałem co i jak. Mówi że też jeździł i cóż - w kieszeni ma na mandat i mówi mi żebym sobie jechał bo czemu by nie :) No to pojechałem. Wjechać sie nie udało bo skill słaby ale co doświadczyłem to moje.

Załącznik 118852

Załącznik 118853

Załącznik 118854
Załącznik 118855
Wyobraźcie sobie, że w starej radocynie chłopaki zorganizowali mi kawalerki... nawet striptizerke dowieźli...ale mi szkoda tamtego miejsca.

Nam się tak spodobało że zorganizowaliśmy tam sylwestra w 2000 dla wszystkich pracowników Music Bar9, ale mieliśmy wtedy fantazję. Zamiast zrobić sylwestra w knajpie woleliśmy wyjechać. Nasi pracownicy, choć im się podobało, woleli w latach przyszłych pracować w sylwestra, ja nie znosiłem tego dnia. Obrót taki sobie a żądania płacowe takie że ten sylwester w Radocynie wyszedł nam taniej. Zdjęć zbyt dużo nie mam bo my też się bawiliśmy, jedynie jedno z ostatnich spotkań ze szwagrem, prosiak albo ciele i ognisko.


To se ne vrati,
Jeszcze my w uni nie byli

No i? Znaczy się dobrze czy nie? Za głupi chyba jestem aby wydedukować z tej pisaniny.

Eko terroryzm i hipokryzja. Nadani politycznie oligarchowie zrobili z lasów kurę co znosi złote miliony. A dla drugich krowie gówno zaburza rozwój przyrody w okolicy parku i wpływa negatywnie na zdrowie ludzi w miastach oddalonych o kilkaset kilometrów od krowiego gówna :haha2:.

Świat zmierza ku upadkowi lub gdzieś.
W temacie Beskidu to fajnie można to obserwować z Chajstry w Hucie Polanskiej. Cisza, spokój.

Się ośmielę poprawić - Hajstry :-)
A BN ma wiele innych, spokojniejszych miejsc niż Hajstra (nie ujmując nic gospodarzącemu Maćkowi), jak dla mnie to okolice schroniska są za mocno ludne w weekendy...

Jak to teraz jest na trasie Ożenna- Żydowskie - Krempna?
Pare lat temu był zakaz dla motocykli, ale jak się dalej podjechało do tablicy informacyjnej była instrukcja że żeby przejechać zgodnie z prawem należy wysłać sms z numerem rejestracyjnym pojazdu na wskazany numer i po kilku chwilach przychodziło potwierdzenie że można jechać.

Nie wiem czy nie nadinterpretuję tego tzn. może motocykle wogóle nie mogą się tam poruszać a smsy są dla samochodziarzy?

Jak to teraz wygląda bo chętnie bym się tam poszwędał?

Wysyłasz numer i jedziesz. Kto będzie wnikał.
Byłem autem. Jest zakaz ruchu po całości. SMS dla 30 pojazdów dziennie.

Tak - Hajstra :)
W te wakacje nie było tłoku. Maciek trochę niezadowolony - wiadomo, to jego chleb.
Nie jest to koniec świata ale udany kompromis między zadupiem a cywilizacja. Byłem pierwszy raz i jeszcze wrócę - dla mnie takie schronisko hi-end :) miłe miejsce.

Miałyśmy zlot Baby na Motóry w tym roku w Hajstrze.
A co do SMS to wysłałyśmy i od razu dostałyśmy zgodę, było nas kilkanaście motocykli, w SMS podaliśmy numery rejestracyjne naszych motków.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jechałem nią od zapory w Krempnej do czerwonego szlaku ze 3 tygodnie temu, ale na rowerze nie zwracam uwagi na znaki. Droga szutrowa przez brody z Radocyny przez Nieznajową do asfaltu jest na terenie parku, żebyś tam się nie wybierał na moto bo stoi straż parku i wlepia mandaty a to nie są tanie rzeczy.

Zet Johny - tak jak piszą przedmówcy - tablica z nr te, na który wysyła się SMS jest (30poj. dziennie), ale dalej stoi znak B-4 - zakaz wjazdu motocykli. I obawiam się, że wysłanie SMS-a nie będzie wytłumaczeniem. Od Ożennej też takowy znak jest.
A generalnie trasa mało ciekawa, jedno miejsce dość widokowe nad Ciechanią, trochę kapliczek i cmentarz w Żydowskiem. Może już lepiej z przeł. Szklarskiej w kierunku Popowej Polany ze zjazdem na nieistniejącą Kamionkę i do Zawadki Rymanowskiej? Albo Długie z Wyszowatki.