ATAS 1100 - kompletacja wyposażenia dodatkowego
 

Jako że również zaczynam poważnie przymierzać się do negocjacji związanych z zamówieniem nowej ATAS 1100 oraz dodatków do niej to zebrałem listę zagadnień z pytaniami do szanownego grona. Przeczytałem chyba wszystkie wątki o wyposażeniu, jednak nadal mam sporo wątpliwości, nie zawsze znalazłem info o konkretnych szpejach do 1100. Sporo przemysleń już się zebrało, prośba o ewentualne uwagi.
Moto ma być używane na codzień oraz do turystyki głównie szosowej, może do 20% to szutry, ale bez głębokiego offroadu. Ma być solidnie ale nie za ciężko - sam kierownik dość już ciężki - 186 cm i okolice 100 kg. Użytek niemal wyłącznie jednoosobowy.

1. Gmole. Po dłuższym namyśle - Outback Motortek w wersji 2/3, czyli dolne i srodkowe. Zakładam że tyle wystarczy na parkingówkę czy paciaka w błocie. Jak z mocowaniem świateł przeciwmgielnych? Chyba że jednak obecne oryginalne gmole Hondy (Touratech?) są coś warte?

2. Płyta ochronna silnika - wiem że Bumot jest najlepszy, ale to kupa niezbyt finezyjnego żelastwa, a do 1100 w ogóle go nie znalazłem. Czy fabryczna płyta to nadal tylko ozdoba, czy wystarczy do ochrony przed kamienistymi szutrami i czołganiem w błotnych koleinach? Może jakieś inne sugestie?

3. Kufer centralny - najbardziej mi pasuje Givi. Pomysł mam taki, aby założyć bezpośrednio na bagażnik oryginalną płytę do kufra alu 42 l (lub Givi M8/M9) i na to Givi/Kappę alu 58 l (bez użycia dodatkowego stelaża Givi). Kufer głównie do miasta na kask i ubranie, ewentualnie na asfalty bez specjalnego dociążania. Bagażnik w ATAS ma udźwig 10 kg, powinno wystarczyć.

4. Stelaże kufrów bocznych - tu powinno być solidnie, ewentulanie z opcją do wykorzystania pod kufry lub sakwy. Najbardziej podoba mi się oferta Hondy do wersji kufrów alu - wykorzystuje fabryczne mocowania, bez wiercenia dziur, dość lekka, wygląda solidnie i podobno nierdzewna. Czy do tych stelaży zamontuję w miarę bez kombinacji uchwyt pod rotopaxa i skrzynkę narzędziową? Jak z solidnością zarówno stelaży jak i ewentualnie dołożonych kufrów? Ochronią moto przed zwyczajnymi paciakami?

5. Stopka centralna - tu raczej Honda, chyba że jest coś zauważalnie lepszego i tańszego.

6. Swiatła przeciwmgielne - ze względu na zintegrowane włączanie chciałbym oryginał. I tu pytanie - czy potrzebuję oryginalny zestaw montażowy, aby zamontować je do Outbacka czy też jakiś kit uniwersalny typu mocowania do rur gazowych? Czy może opanowana została już sztuka pełnej integracji świateł aftermarketowych z instalacją CRF 1100?

7. Deflektory - Honda oferuje zestawy na górę owiewki i na okolice chłodnicy. Miałem okazję jeździć jedynie wersją z deflektorami więc nie mam porównania - czy jest jakaś różnica przy jeździe autostradowej bez deflektorów? Czy istnieją jakieś produkty aftermarketowe?

8. Tankpady - czy fabryczny "ekskluzywny zestaw naklejek" chroni wystarczająco zbiornik czy też warto szukać czegoś innego?

9. Pytanie dodatkowe - widziałem kiedyś płytę dodatkowego bagażnika w miejsce siedzenia pasażera do CRF1000. Czy istnieje takie rozwiązanie do 1100? Wiem że kanapy są mocowane inaczej, więc czy to w ogóle możliwe?

Z góry dzięki za opinie.

Marcin

Załącznik 108789

Załącznik 108790

Załącznik 108791

Załącznik 108792

Załącznik 108793
Ja sobie taka oto sprawiłem do atas też podejdzie, chroni wszystko co potrzeba i jest w miarę zgrabna.

OM
 

Ja polecam komplet z OM - mam taki w AT 1000 i działa wysmienicie

madafakinges widzę na fotce, że masz osłonę karbonową, chyba od DTMotoproject, czemu tylko na lewym deklu zalożyłeś?

Widziałes kiedyś uszkodzony prawy?

1. Outback to chyba najlepszy wybór. Jedynie zagwozdka jak do tego zamocować halogeny bo tam otworów żadnych nie widziałem. Może warto zapytać polskich dealerów bo na zdjęciach halogeny bywają.

2. Jeśli nie zjeżdżasz z asfaltu lub 20% szuter to ja nie widzę zastosowania innej niż fabryczna.

3 i 4 - mam oryginał Hondy to się nie wypowiem. Kufry używam tylko do wypadów asfaltowych. W off jadę z sakwami od Red Mamut jeśli muszę zabrać mandżur.

5. Chyba nie ma sensu kombinować. Honda.

6. Ja poszedłem w oryginalne Honda - jestem zadowolony i ze zintergorwania i ze świecenia.

7. Coś tam dają te deflektory. Weź je. Koszt nieduży. Jeśli będziesz dużo jeździł asfaltem zastanowiłbym się nad szybą VStream. Ja mam u siebie i chwalę sobie. Do tego dodałem nietoperza zasłaniającego otwór przy lagach i jest lepiej.

8. Tu polecam te boczne naklejki Hondy na ramę. Przydają się - fajnie chronią i pozwalają zaczepić się spodniami podczas manewrów. A jeśli chcesz tankbaga to się zastanów jakiego aby Ci baku nie porysował.

9. Nie wypowiem się.

MSQ a czym jeździłeś wcześniej?

W stopce chłop chyba napisał swoją ewolucję motocyklową.

9. Takie płyty to altrider.
https://www.altrider.eu/altrider-lug...ports/pid/2573

@44FG - dzięki za szczegółowe podpowiedzi, wiem już zdecydowanie więcej!

@madafakinges - dzięki za wszystkie sugestie a szczególnie wskazanie płyty Altridera! Swego czasu znalazłem ją do 1000, ale do 1100 nie trafiłem do tej pory. Fajne rozwiązanie do mocowania dodstkowych szpejów, choć szkoda że w 1100 trzeba je będzie zdejmować w razie potrzeby dostania się pod siedzenie kierownika. Jak rozeznam się w ofercie dodatków to pewnie odezwę się.

@matjas - ostatnie 45 tkm to głównie CB1300 z S, siłą rzeczy głównie po asfaltach ale coraz bardziej ciągnie mnie poza nie. Przykładowo - niedawno sobotnie popołudnie spędziłem na pętli z okolic Wawy pod Olsztyn i z powrotem, z czego jakieś 50 km przejechane po szutrach a reszta ile się dało po trzeciorzędnych dziurawych asfaltach i brukach, stąd rozważania "dookołobagażowe" do takich warunków. Wciągają mnie także coraz bardziej relacje z polskiego TET :-)

Dzięki za info. Musi bardzo brakować tych szutrow. Z 1300 w życiu bym na afre nie wsiadł :)

Tak jakoś wyszło - kiedyś dawno temu miała być CBR1000F, finalnie po latach wyszła CB1300S.
Pierwsza wymarzona Honda to miała być CB450S, wyszła CB750.
Były ETZ w błocie i piachu, potem nie udało się z RD04 ani RD07 - to trzeba spróbować z SD09.
Brakuje mi tego szutru nie tylko w moto ale i w auto - wciąż pakuję się w jakieś błoto i gruz, żeby tylko sprawdzić czy da się przejechać skrótem na drugą stronę zamiast dookoła asfaltem.
Pojeździłem trochę CRF1000 i 1100 i pasują mi one, moment wystarczający a możliwości o wiele większe. Z wiekiem "szwędacz" bierze górę nad "zapierd...czem".
Biało-czerwona CB1300S i tak zostanie, zbyt długo jej szukałem :-)

Afra spokojnie podoła zarówno wycieczkom po drogach szybkiego ruchu jak i tych dziurawych i na szutrach tak samo. Jak Cię wciągnie jeszcze bardziej w teren i zachce Ci się spróbować na przykład wspomnianego przez Ciebie TET to dalej ten motocykl ma do tego dobry potencjał, tylko wtedy doradzałbym jednak zmianę opon na kostki. Moja po pierwszym przeglądzie przy 1000km dostała kostki i już tak zostało. Teraz to ja wyszukuję jak gdzieś dojechać aby nie trzeba było asfaltem cały czas ;)

Oglądałem ostatnio pod MCS czarnego ATASa z założonym nietoprzem - wygląda sensownie, aczkowiek zastanawia mnie czy przy prędkościach autostradowych ustrojstwo to nie faluje, wibruje tudzież drży - wygląda dość delikatnie. Gdzie i jak tego szukać? Google nie za bardzo wie o co mi chodzi.

Mam w ATAS 1000 założonego i dużo pomaga. Mam wersję metalową, ale do 1100 jest dostępny z tworzywa.
Tu masz dostępne https://motoluka.pl/deflektory/12164...ure-2020-.html

https://szybymotocyklowe.pl/deflekto...ure-2020-.html

lub ewentualnie napisz tu https://www.marselus.pl/pl/c/CRF1000L-Africa-Twin/84
Być może do crf1100 już robią tylko na stronie nie ma.

Tu: http://www.artii.pl/

Jest i plastik i aluminium i może Ci wygrawerować co tam chcesz jak lubisz ;) Mam aluminium, nic nie wibruje do 150. Szybciej na kostce nie jeżdżę ale też wątpię aby wibrowało

Mam plastikowego nietopyrza od chińskich braci i wszystko gra nawet przy dużych prędkościach.

Dzięki, nie spodziewałem się aż takiego wyboru :-O
Poczekam na moto i na żywo będę zastanawiał się co wybrać.

Post pod postem ale 1/2 roku minęło.
Zebrałem już większość szpejów na które zdecydowałem się, na liście kanapowej u Zeta też już jestem blisko.
Sezon już dawno zaczęty (bo nie skończony), brakuje mi tylko najważniejszego z punktu widzenia ochrony moto. Finalnie zdecydowałem się na Hondowe orurowanie wraz ze światłami przeciwmgielnymi. Miał być OM, ale że jestem odrobinę szurnięty na punkcie powstawania rdzy, to ze względu na sposób mocowania i nierdzewny materiał wygrał oryginał.
Wszystkie szpeje zamówiłem wraz z motocyklem, od zamówienia minie niebawem 5 miesięcy a gmoli i świateł nadal nie ma. Moi dilerzy widzą w systemie brak możliwości zamówienia, pytałem u innego dilera - tak samo, w zagranicznych sklepach na ogół odległe, raczej czysto teoretyczne terminy realizacji.
Rozumiem obecne problemy w zaopatrzeniu w zaawansowane technologie, ale parę pogiętych rur czy ledy w plastiku...?
Czy ktoś z kupujących ostatnio dużą CRF również zamawiał oryginały? Jakieś wieści o dostępności?

Ogólnie to jest jakaś masakra, zamówienia z końca ubiegłego roku na NC750 z terminem realizacji na wiosnę zostały już oficjalnie przesunięte na koniec roku. Poszukałbym na rynku wtórnym lub pomyślał jednak o OM bo w porównaniu do oryginału to jak metal z plastikiem.

W styczniu odebrałem w oryginalnym oryrowaniu i z halogenami bez problemu. Gość zamawiający wtedy ATAS dostał termin na lipiec sierpień.

Termin lipiec-sierpień na ATASa czy rury? :-)
Podpowiesz dealera, może mają jeszcze jakiś zapas?

ATAS raczej stoją jeszcze dostępne w salonach więc to termin na gmole.

Historii ciąg dalszy. w sobotę wreszcie odebrałem zamówione gmole górne i dolne wraz z mocwaniami oraz światła z osprzętem. W zasadzie powinieniem skakać z radości, tylko że... za tydzień ruszam na Bałkany, moto nieuzbrojone a ja w całotygodniowej delegacji :-/
Próbowałem jakoś umówić się w warsztacie na montaż wspornika gmoli bo resztę bez problemu ogarnę sam, ale niestety nie udało się, co więcej warsztat nie za bardzo wiedział o co mi chodzi. Do montażu wspornika konieczny jest demontaż kolanek wydechowych i co za tym idzie rozbieranie plastików i luzowanie kabli od sond.
W związku z powyższym w nadchodzący weekend chcę zrobić to sam, co do większości prac obaw raczej nie mam.
Sen z powiek spędzają mi jednak fatalne kolanka. Znalazłem na YT film omawiajacy temat, mam zasadniczą wątpliwość co do metalowych uszczelniaczy kolanek - wymieniać czy próbować zostawiać stare? Doradźcie pls. Tu link do momentu wydłubywania uszczelniaczy, https://youtu.be/tsUOKpujpGU?t=1024
Nie wiem, czy będzie możliwość zamówienia i odbioru w serwisie nowych uszczelniaczy do piatkowego popołudnia...
Edyta - wpatrzyłem się w film od początku, wychodzi na to że rzeczone uszczelniacze powinny być w komplecie z gmolami! Tyle, że gmole zostały w garażu a ja w delegacji. Zobaczymy co z tego wyniknie :-)

Nie wiem czy dobrze zrozumialem, musisz demontowac plastiki, luzowac kable, demontowac kolanka, zeby zamontowac … gmole?

Wszystko jest w zestawie, łącznie z adresem strony do pobrania instrukcji montażu step-by-step. Uszczelniacze metalowe też są nowe. Jak mały przebieg lub nowe moto to nie zawsze trzeba zakładać nowe - będziesz widział co i jak.

Dla zgłębiających temat w przyszłości - udało mi się wszystko zmontować dwa dni przed wyjazdem, grzebałem się cały dzień ale złożyłem.
W nawiązaniu do materiału z YT - wystarczy jedna osoba, mocny karton i parę desek do dopasowania wysokości podstawy pod opuszczony wydech. Oczywiście druga osoba do pomocy i asekuracji nie zaszkodzi.
W moim przypadku kluczowe momenty to:
1. zdjęcie paneli bocznych - bardzo pomógł film pokazujący miejsca ich zatrzasków: https://youtu.be/M0XYNnAcXds
2. zamontowanie wsporników gmoli do ramy - zakładałem dwukrotnie z powodu źle założonych podkładek, założyłem je na logikę pod nakrętki a nie pod wspornik jak w instrukcji,
3. założenie nowych uszczelniaczy (faktycznie są nawet dwa komplety, zarówno w zestawie z gmolami dolnymi jak i górnymi) - potrzebna była druga osoba do przytrzymania ich przy wsuwaniu kolanek w głowicę, dopiero później wpadłem na to, że uszczelniacze można było bardzo delikatnie zowalizować aby trzymały się same albo posmarować je smarem aby skleiły się z kolankami,
4. zamontowanie lewego panela bocznego - przy demonażu ciągnąłem zbyt mocno i wyciągnąłem z jednego z zaczepów również znajdujący się pod panelem plastik kierujący powietrze z chłodnicy na zewnątrz dzieki czemu prężył on i odstawał - dojście do tego, że należy nakierować śrubokrętem na swoje miejsce niewidoczną wypustkę zajęło mi chyba z godzinę.
Konieczne były wszystkie operacje - demontaż plastików, luzowanie kabli, demontaż wydechu.
Potrzebny jest klucz dynamometryczny do dociągnięcia kolanek, pozostałe śruby nie mają podanych momentów.

Zdjęcie i założenie paneli bocznych nie jest zbyt skomplikowane, ale wymaga delikatności i cierpliwości. W zasadzie po zdjęciu owiewki na zbiorniku panel boczny mocowany jest na jedną śrubę (wysoko przy ekranie wyświetlacza) i 2 spinki od strony wlotu chłodnicy. reszta to wciski.
Podpowiem, że demontaż należy rozpoczynać od dołu i kończyć przy lampie, montaż odwrotnie. Szczególną uwagę należy zwrócić na elementy, które kolega opisał powyżej czyli wszelkie wloty i krawędzie owiewek. Jak się tego dobrze nie ułoży, to później ciężko jest to wcisnąć i odpowiednio ułożyć. Jak drugi raz to składałem, to już bułka z masłem ;).