Crf 190L
 

......................

Podoba mnie się. Idealna na wieś, na dojazd po zakupy;)

Jakby ją zrobili 125 ccm i w jakiejś ludzkiej cenie to by w PL hit był.

https://www.olx.pl/d/oferta/honda-xl...tml#92d5c692a9
Proszę bardzo 6 biegów, ale owiewki nie ma. Do tego kit na 175 ccm za 200 euro i można...

Ta CRF190 jakoś mi zmodyfikowanego Trampka przypomina :D

Gust każdy ma swój i każdemu podoba się co innego, ale jak dla mnie to ta lampa psuje wszystko.
I bez ABS-u na tylnym kole to chyba nie ma możliwości pojawienia się w Europie.

W mniejszych pojemnościach sprawę hebli załatwiają CBSem i dostaje to homo na UE.

To stara technologia w nowym opakowaniu. Bęben z tyłu, wahacz... mechanika wygląda jak z lat 60

Bo to przerobione jeździdło australijskiego farmera ubrane bez sensu żeby było ładne. Tam się to nazywa XR190.
http://www.hastingshonda.co.nz/asset...kHb-dm8kWk.jpg

Beben z tylu w 2021 ? No ja wiem ze bedzie budzetowo, ale mimo wszystko..

A co złego w tym bębnie? Mam SR500 na bębnach przód/tył i hamuje to lepiej niż DR650 z tarczami przód/tył mimo większej masy. Przy tej pojemności i masie pojazdu to większego znaczenia mieć nie będzie.

oooooooooo.... takie XR190 to ja bym chciał jak złoto. ten plastik nie podoba mi się.

choruję od jakiegoś czasu na Suzuki Trojan. Gdyby to było do kupienia w EU to brałbym to natychmiast jako nowe nawet. Bęben w niczym by mi nie przeszkadzał. Oczywiście jest za hooyowe na ełrope no i nie ma ładnych owiewek jak ta CRF190.
Trojan ma nawet dwie stopki boczne :D można se postawić na lewo lub prawo lub jedną i drugą i tylne koło w górze... zajebiste moto. Taki silnik jak mam w Becie tylko dołożona chłodnica oleju.

https://www.suzukimotorcycles.com.au...l-farm-trojan/


m

Matjas ale przecież miałeś takie coś ala Suzuki Trojan tylko, że z większa pojemnością Xt600 :) Ja wiem, chodzi o to żeby gonić tego króliczka ...

Bete Alp 200 ma i marudzi. :D

Ładny ale prawie 6 k papiera. To jednak czysetka za tę kasę:)

XT600 mam w dalszym ciągu i w zasadzie nie mogę na nią złego słowa powiedzieć :D

aleale... jestem na końcówce prac nad moim 200EXC. to może skończyć temat poszukiwań mocniejszych wrażeń :D oby nie w kąciku ortopedycznym lol...

Muszel - to są AUD czyli cena o,75 USD.
Tak czy siak nie ma się co brandzlować - nie kupisz u nas ani w okolicy... a przywózka tego to byłby lot w kosmos z ceną. To już lepiej sobie dotrojanić CRF300L jakby ktoś miał taką fantazję.
natomiast jak ktoś ma fantazję na takiego szwędolota w Australii to mniemam, że te 17koła złych smakuje u nich zgoła inaczej niż u nas...

z takich fajnych i rzadkich motków to się od wielkiego dzwona pojawia u nas na olx Yamaha 225 Serow.

AA bo myślałem , że już sprzedałeś jamaszkę. To może jak skończysz exc to będzie to ten Twój święty grall: exc + xt + trial - a resztę co tam masz sprzedasz :)
Ja kuruje właśnie lewą rękę, apropo kącika ortopedycznego (tzw. łokieć tenisisty - niby nic a jeździć nie można - minimum 12 tygodni bez latania w moim przypadku)

myślę, że XT na nowy sezon dostanie czerwony guziczek i jak zjadę te gumy co mam założone to poszukam obręczy 18,21 alu i sobie przeplotę kółka. patrzymy na siebie w garażu bez agresji - czego chcieć.

exc natomiast to może być tylko love/hate.

jak piszesz - nie ma opcji na jeden motorek do wszystkiego. najczęściej i tak ostatnio latam betą Alp sobie po okolicy...

Przejedź się jednym i drugim to ocenisz co byś wolał. Szczerze wątpię że dalej byś wolał Hondę.

Ale to sympatycznie wygląda . Czyżbyś Matjasku miał w planie wypas owiec ? :D

no myślę tak samo jak Emkowski - porównywanie CRF300 do DRZty to, mimo niezaprzeczalnych zalet 300tki, trochę nieporozumienie jednak.
przyznam, że ja nie kumam Suzuki - jakby dołożyli do DRZ wtrysk co nie jest obecnie jakąś mega gimnastyką, mieliby moto na resztę świata a w salonach sprzedawałoby się coś oprócz Vstroma :D :D :D

Co do Trojana @ LuckyLuke - planuje wypas :D jeszcze nie wiem czego ale może będą to owce. Ale to za kiedyś - narazie myślę, że małe i proste jest piękne.
po założeniu ostrzejszych opon i konkretnego mudguarda żeby żeber nie pozalepiać nie widzę powodów aby nie zaatakować czymś takim dowolnego terenu w myśl zasady - jak nie przejedziesz to przeniesiesz :D

m

p.s. szukałem info nt czegoś zupełnie innego na adv/rider i przypadkiem znalazłem, że jest coś takiego jak europejski Trojan - to się nazywa Suzuki DF125 - jakby się uprzeć trza jeno wymienić cylinder i tłok - chyba. Reszta na oko ganz takutka samiutka. We Francy około 1000E.