![]() |
Enduro elektryk
Temat nieuchronny i przyznam, że mi też trochę zależy na takiej informacji z racji przyszłej inwestycji.
Może ktoś ma już? Wiem, że kilku z nas już jeździło na testach. Zróbmy proszę tutaj taki śmietnik na razie z ogólnymi informacjami dotyczącymi odczuć po jeździe, opinii itp dopóki ktoś nie będzie mógł się rzeczywiście pochwalić i opisać nabytek. Jeśli jest taki wątek i przegapiłem to proszę do kosza. |
Surronem storm bee jeździłem. Niepodobne to do normalnego motocykla ale jeździ się fajnie. Jest moc, jest zawias. Nie jest to może jakość ktma ale po łąkach, szutrach jak jeździłem to dawało radę. Gabarytowo trochę przymałe jak dla mnie, dla innych to będzie zaleta. Do jazdy po torze czy wokół chaty ok, do busa spakować czy kampera też spoko ale jechać na kołach na wyjazd to ryzyko bo jak bateria się skończy to dupa.
|
Na chwile usiadlem i przejechalem sie po polu Surron Storm Bee. Jedzie. Zawieszenie dziala. Dzwiek... no dziwny:) Wazy sporo a mocy ma stosunkowo nie duzo... Zatem emocji jak na exc 530 to zdecydowanie nie bedzie. Niemniej jednak jest to juz pulap, ktory pozwala traktowac to jako prawdziwy endurak a nie zabawka do jezdzenie na grzyby...
https://www.youtube.com/watch?v=vV6QxNk4yA0 |
No tak, moc jest ale nijak się to ma do exc. Raczej porównać można to jakiejś niewysilonej 250-tki. Producent podaje ok 30 koni ale myślę że to przesadzone.
Ciekawe jak będzie wyglądał rynek elektryków za parę lat. Jak cena będzie atrakcyjna a bateria dużej pojemności to ma to sens. |
|
Cytat:
|
1 Załącznik(ów)
|
Lekką cofkę mam jak patrzę na te cuda.
|
ile ważysz?
|
Jeśli to pytanie do mnie to 96 kilo sqrw….syna:)
|
to se Pan odpusc te surrony:-)
|
No i to jest już konkretna odpowiedź:Thumbs_Up:
|
Gdybym tylko miał hajs brałbym elektryka, latanie po lesie bez stresu, bez przypału, w ciszy ,nikogo nie wkurwiając bezcenne.
|
No właśnie, elektryk jest legalny? Ustawa mówi o pojazdach spalinowych czy silnikowych?
|
To jest właśnie kolejny temat nieczytelny. Może jest tu jakiś leśnik? Tylko nie fassi:haha2:
|
Elektryk to nadal pojazd silnikowy...bo ma silnik. czyli nie legalny w lesie. Dzisiaj pół dnia jeździłem po lesie w Biebrzańskim Parku Narodowym moim rowerem elektrycznym .. w sumie też ma silnik, ale co z tego... nikt mnie nie słyszał, nie zwróciłem niczyjej uwagi, nikogo nie wkurwiłem, nawet łosi nie spłoszyłem.. jakby mnie tam w ogóle nie było.
|
Otoz to. Nielegalny, ale i nie slyszalny. Przez co lesnik nie slyszy z 5 km ze czas spuscic psy bo ktos upala w jego rejonie :)
|
Już sobie wyobrażam jak śmigam tym w Kampinosie ... i jak stado emerytów z kijkami do nord-walking dzwoni na policję, że ktoś motorem po parku jeździ.
Rower elektryczny wygląda jak rower .. a ten sprzęt wygląda na motocykl. Ale fakt .. przez półtorej godziny można cały Kampinos zaorać. Co będzie jak się skończy prąd w środku lasu... nie pobiegniesz z wiaderkiem do CPNu. No ....a cena 41tyś ..bardzo zachęcająca :) |
A proszę wyobrazić sobie jaki syf zostawi po sobie motocykl elektryczny..już nie wspomnię o ewentualnych wypadkach z turystami bo nie będzie go słychać a będzie zapierdalać! Teraz jeszcze zdążą się odsunąć..
Chociaż z rowerami co zjeżdżają w dół też miodu nie ma :/ Osobiście bym wieszał za jajca..mimo że zdaża mi się bardzo sporadycznie wjechać do lasu ale.. trialem, który to sam z siebie wymusza kulturę jazdy i nie ora wszystkiego. Turyści zdecydowanie inaczej reagują na crossa vs triala.. |
Elektryczny od zwykłego różni się tylko tym że cichszy. Reszta się nie zmienia, dalej jest to pojazd silnikowy i drze ziemię tak samo jak spalinowy.
|
No ale my tutaj rozmawiamy o wjeździe tam gdzie można przecie. A w zasadzie nawet nie o tym tylko o motkach:)
|
Niedaleko po lesie w Magdalence jeżdżą takimi elektrykami ojciec z synem. Taki delikatny wizg to wydaje ale subiektywnie jakby ciszej od roweru szybko jadącego.
|
1 Załącznik(ów)
No dobra. Wątek umarł zanim się na dobre zaczął. Nie będzie to chyba złota łopata, ani nawet zardzewiała.
Otóż kupiłem będę jeździł. :lol8: Jest to Surron Light Bee L1e. Ma tablicę rejestracyjną. Pierwsze wrażenia...., wizualnie kiepsko. Jazda, zaskakująco dobrze. Nie robiłem jeszcze nic z zawieszeniem (regulacja), ale ma to pewien potencjał. Napęd rwie jak szalony w trybie S (z "gazu" na koło), w trybie Eco, cóż, nic nie robi. Coś napiszę jak się przygoda rozwija, ale ciekawe to jest. Rewelacyjne do ćwiczenia i jazdy wokół komina po miejscach gdzie motocyklem nie chciałby mi się jeździć. To, że nie nadaje się to do dalszych eskapad jest, moim zdaniem, oczywiste ale nie z takim założeniem to kupowałem. Największy minus póki co. Prawa noga szuka hamulca :mur: Ciężko się przestawić |
Post pod postem, ale cuj tam. Będę to opisywał.
Serio, nie wiem dlaczego tyle negatywnych emocji wylało się na te "enduro-cross like" wibratory. Pojeździłem dziś dłużej, tak dłużej że jak do domu dojechałem to bateria wskazywała 23%, a przejechany dystans 48km. Szosą zrobiłem z tego wszystkiego jakieś 1000m, bo musiałem. Frajda była zacna, trialowe skakanie, przejazdy przez kłody, kawa, fajka, pogaduszka, skakanie, przejazdy, zastanowienie czy wracać, jednak nie, kłody, rowy, slalomy, zabawa. Jprl, to chyba najfajniejsze zastosowanie EV jakie odkryłem. |
Tej opcji chciałbym spróbować, wydaje się z dupy, ale może zaskakiwać, patrzyłeś w przełożeniu na rowery elektryczne typu mocne Bearebike?
|
Racja, zwracałem na to uwagę. Szukałem czegoś pomiędzy, ale. Obecnie zakup dobrego e-bike, to wydatek rzędu mojego zakupu surrona, nie kupiłem go nowego tylko rocznego a raczej 1,5 rocznego, zależy jak patrzeć. Niemniej jednak, zadałeś słuszne pytanie. Jeżdżę też rowerem, ale pod tym względem jestem (na razie), ortodoksem. Jeśli wybieram rower, to znaczy że chcę lekkości ponad wszystko. Te e-rowery na które zerkałem ważyły w okolicach 20kg. Mój hardtail waży 8kg. Także tego. Oczywiście jest cała masa innych przesłanek i upodobań. Ja tylko opisuję swoje. Myślę, że ten surron będzie bardziej jak trial i fun bike do ćwiczeń (ale jaką frajdę daje:)), niż poważna maszyna do upalania. Mimo wszystko ma trochę ograniczeń. Jest to jednak dobry kierunek moim zdaniem. Z ciekawością będę obserwował rozwój tego segmentu.
Żeby nie było. Dalej uważam, że cała historia z elektromobilnością jaka jest obecnie stręczona to ślepa uliczka, niemniej, w każdej rewolucji poza gilotynami, dotacjami, morzem wylewanego gówna, szamba itd, da się wyłowić coś miłego co będzie cieszyć. Kwestia nastawienia. Jedno jest pewne. Surron sprawił, że T7 (jest to fantastyczny motocykl BTW)tym bardziej nie ma u mnie przyszłości. Potrzebuję KTM'a, lub Huski. EXC lub FE. I to będzie mój "ciężki motocykl". |
był przyjechał, widziałem toto i nawet się przejechałem kawałek. dziwne - ale przyzwyczaiłbym się :D :D :D
trochę późna reakcja na gaz do takiego typowo trialówkowego jeżdżenia ale trzeba trochę kręcić z wyprzedzeniem - naprawdę zacna rzecz. celowo pomijam aspekt ceny - to akurat pomijam obecnie nawet jak idę do biedronki, mać. fajna zabawka - żeby wyskoczyć na godzinkę po robocie pokręcić się po lesie naprawdę bomba. ciekawe jakie będą zasięgi i wrażenia w sudeckich górkach jak już tam dotrzesz. |
dam znać ;)
|
No ja też jestem ciekaw co i jak. Gratuluje w sumie odwagi na przełamanie barier.
|
Surronem "nakręciłem" około 700km. Wnioski są takie że:
- wymiana kół na 21 i 18 - wymiana sterownika (nowe mapy i zmiana reakcji na "gaz") Do góry poszła "kanapa", w dół poszły podnóżki. Już jest ok. Frajda jest niezmienna. Możliwości w miarę nieskrępowanej jazdy wszędzie w okolicy daje spore możliwości eksploracji. Zdaje się, że znajdzie się rozwiązanie tematu hamulca, ale to się nie spieszy. |
Z tym kołem 21" to przemyśl temat dwa razy , jeśli zostajesz przy Ori zawieszeniu
|
Ok, rozwiń proszę.....
|
Cytat:
Dojechaleś już w jakieś góry czy te 700 to po okolicy? |
Nie miałem czasu gdzieś jechać. Wszystko wokół komina,
|
Cytat:
Zawieszenie rowerowe jakie jest w SR nie ogarnia takiej masy , źle pracuje , ciężko podnieść koło , topornie skręca , lepiej kupić koło 26" na dobrej piaście i grubych szprychach i wsadzić 3" oponę ,zestaw będzie lżejszy od Ori w SR .Jedyny minus to marny wybór opon zaledwie kilka modeli .Ale przy seryjnym sterowniku takie opony ogarniają wystarczająco dobrze i trzymają trakcję. Generalnie modyfikacje SR trzeba robić z głową co by nie gonić własnego ogona ... większość poszła do rozum do głowy i już nie robi po 16/20 KW bo wtedy zaczynają się problemy z zawieszeniem, potem trzeba to wyhamować, koła i tak dalej ...na końcu okazuje się ,że całość jest za wiotka i za włożone 20 /30 K można by było kupić gotowego np.KTM Więc najrozsądniej jest zrobić na 10/12KW ,zawias rowerowy z wyższej półki np Fox 40 , koło rowerowe i śmigać |
Dzięki za cenne uwagi. Nie chciałbym przesadzać, zdecydowanie. Nie szykuję tego wozidła do wyczynu, tylko do przyjemnej jazdy wokół komina. Na pewno rozejrzę się za elementami które wspomniałeś.
|
Cytat:
Jeszcze ważne by samemu zrobić maly serwis zawieszenia nawet na szybko , wystarczy odkręcić korki lag i wlać po 5 ml oleju do lag . Uchroni to przed przytarciem lag . |
|
To te nibylagi są bez oleju???????
|
Nie wstawiajcie angielskojęzycznych filmów o cudach na baterię, bo się @Dzieju stresuje :D
|
W tym wątku też? Myślałem, że tylko wątek o samochodach elektrycznych jest taki stresujący.
Nie wiem co za zawias, ale oprócz Light Bee są już dwie większe wersje Storm i Ultra. Ryan testował Ultra. https://evpoland.pl/modele/surron-ultra-bee/ |
Ciekawe jak to się ma do e-xc ktma.
Bo - nowka straszne hajsy ale używane to trochę taniej niż surron. |
Zawieszenie mam DNM, ktoś mi powiedział po drodze że to całkiem przyzwoite i można jeszcze coś z tym robić. Ja nie potrzebuję. W miarę nawijanych kilometrów przekonuję się, że rzeczywiście nie ma co inwestować i przesadzać, bo enduro to z tego nie będzie. Mi wystarcza to czym jest, po poprawie ergonomii (podwyższenie siedzenia, kierownicy, wymiana podnóżków) jest git. Najlepsze z tego wszystkiego, że mogę sobie spokojnie jeździć po okolicy bez stresu że ktoś mnie będzie ścigał, uciąłem sobie nawet ostatnio pogawędkę ze strażą leśną i mówili że sami zaczynają jeździć surronami.
Ostatnia przejażdżka skończyła się dla mnie pchaniem przez ostatnie 2 kilometry. Źle obliczyłem możliwości, to jedyna rzecz która mi się nie podoba. W spalinowym pierdzie mogę mieć zawsze butelkę benzyny w plecaku, a tu... Chyba nie ma rzeczy idealnych. |
Cytat:
https://www.youtube.com/watch?v=KppCjsvpPaY |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:51. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.