Przejażdzka 1 stycznia 2022 po Wawie i okolicach
 

Witam .. Sezon 2022 rozpoczęty !!!
Dziś w Stolycy było 12 gradusów ... i nawet trochę poświeciło słoneczko.

Na dzieńdobry przywitało mnie szerokim uśmiechem dwóch Panów policjantów.
Szybkie dmuchanko i jazda dalej.
Do nalotu doszło 100km. Radość ogromna.
Jeśli jutro będzie tak samo jadę jeszcze raz.
Są jacyś chętni ?

Ja chetnie - tak na 70-80%. Napisze rano.

Ja rownież!

Proponuję 10:30 - 11... gdzieś w Centrum koło PKiN ... może przy Gitarze ?
Dziś o 10 rano było 11 stopni .. potem nawet 12.

Jutro ma być 7-8 stopni w godzinach 11-14.

Trzymam kciuki, żeby przejażdżka Wam się udała. Liczymy na zdjęcia i relację. :)

Ja juz mogę powiedziec że nie będę na 90%. Mam niespodziewane poprawiny Sylwestra... a miałem ochote wielka. no i kanapę Wojtek bym pomacał i przymierzył dupke. Dam znac rano.

Prawdopodobnie będę mógł dołączyć.

Przy gitarze czyli pod Hard Rockiem ?

Tak dokładnie ... przy Złotych Tarasach chyba optymalne miejsce dla wszystkich.
Kolega Lolex z Łomianek jedzie ... Ty Piaseczna ... podobnie chyba.

Jasne. Potwierdze rano, ale wstepnie 10:30 - 11:00

Podjadę się przywitać i może kawę / herbatę na powietrzu jak coś będzie otwarte. Potem muszę uciekać …

Ja podjadę, ale bliżej 11 niż 10:30.

Ja latam właśnie helikopterem... Łeb mi pęka. Na moto nie patrzę nawet.

U mnie bez zmian... Będę pod gitarą o 10.45

postaram się ogarnąć jak najszybciej, ale gdyby co, to poczekajcie proszę do 11. Dzięki.

Poczekamy ��

No i już w domu. Dziękuję wszystkim.. Fajnie było Was poznać. Było 9 stopni. Asfalt mokry...choć deszcz nie padał.
Kilka motocykli było drogach...nie byliśmy jedyni.
Da się trochę pojeździć zimą i mieć z tego chociaż trochę frajdy. Kolejne 140km pękło.

Ja dzisiaj solo 135 km, z czego ostatnie 35 w deszczu (południowa Wielkopolska). Ale warto było :)

Ja tak myślę, że w taki weekend jak był wczoraj i dzis to da się uciec na moto z Polski do cieplejszej strefy europy. Nie trzeba wozić moto na przyczepie. Trzeba tylko dobrze wyczuć cieplejsze dni.
Co prawda gorzej z powrotem... Bo prawie na pewno trafisz w zimno.

Jazda zimą w ciepłe dni to dobry pomysł, pochwalam! 2 stycznia ubiegłego roku, 150 km od Kijowa, t~ + 8°C:

Ja również dziękuję kolegom za spotkanie i wspólną przejażdżkę. Miałem cichą nadzieję na zrobienie jakiegoś pamiątkowego foto, ale światło było dzisiaj niełaskawe... jest powód, by wkrótce umówić się ponownie ;)

Dzięki Panowie! Mam nadzieje na powtórkę.

Szkoda że nie dałeś znać wcześniej. Z kolegą z Dobrzycy oblecieliśmy dookoła jez.Powidzkie i z 200km zleciało. Powrót udał się jeszcze przed deszczem.

Troszkę się spóźniliśmy bo morsy właśnie wyszły z wody i tylko choinka została w jeziorze.