Wokół komina - spontan?
 

Siema,

Może jutro jakiś spontaniczny wypad wokół komina. Akumulatory w dłoń i...?
Ja dzisiaj pierwszy Zygmunt 2022


Pozdrawiam
Bartek :at:

Dziś pojeździłem na CB .... jutro mogę na NAT :)
Która godzina i gdzie ?

Od której strony jedziesz?

Od pn-zachodniej.
Leszno mamy w połowie drogi.

Jeździmy ? Proponuję 10:00.

To co 1o.30 pod pod porsche na połczyńskiej

Jednak odpadam.....wyszło, że muszę coś ogarnąć rano.

Syncro, a może znajdziesz czas/chęci, żeby wyruszyć trochę później, ok. 14 na jakieś nieduże kółeczko? Start z Łomianek. Ponoć o 14 ma być max temperatura na dzisiaj ;)

Niestety dopiero przeczytałem.... a byśmy się dogadali bo przed 15 wyruszyłem :)
Ale tylko 1,5h jeździłem.
Sezon zaczyna się, to może za tydzień się zgadamy?
Może za tydzień, też będzie taka pogoda, jak dziś.
Może ktoś się jeszcze dołączy.

to się poumawialiśmy !!! ;-), następną razą będzie lepiej, ja w koni wyjechałem około 13.00 ale już nie sprawdzałem forum. Około 15.00 minąłem NATAS na drodze do Skierniewic ?
Gdzie polaków dwóch tam trzy plany ;-).

Około południa wybieram się na 4-5h latania jakoś dookoła stolicy. Ktoś chętny ?

Jakby kto chciał jutro polatać to z wielką przyjemnością dołączę. Czas mam do 15. Może być off i on. Choć off to raczej lżejszy ;).

Jutro mogę polatać... 10 rano?
Lolex... masz ochotę?

Niestety ja od zeszłego weekendu aż do czerwca wszystkie weekendy poza świątecznymi mam już pracujące :( Dzisiaj się przejechałem do i z pracy :P

Ja to tak sobie myślę żeby zamiast jeździć w okół komina to można by zebrać ekipę ze 20 moto i zacząć wozić matki z dziećmi które idą na piechotę do granicy.

Kolega pojechał wczoraj na Ukrainę i widział jak matki zostawiają samochody bez paliwa i decydują się na podróż na piechotę 30-40km niosąc dziecko pomiędzy samochodami.
Jest korek... a moto przejedzie.

Szacun za pomysł Kolego.

Nie wiem... czy to sarkazm czy nie Matias.. ale mój kumpel przywiózł wczoraj z Ukrainy 2 małych dzieci 2,5 i 4 latka + ich babcię.. która prowadziła te dzieci 8 km pomiędzy samochodami stojącymi w kolejce... to był jedyny sposób aby dostać się do granicy.

Broń Boże - jeśli masz relatywnie blisko i możesz i chcesz tak pomóc to tylko chwalić.
Myślę, że gdybym nie mieszkał na drugim końcu Polski, to chciałbym tak pomóc.

Czytam właśnie czy tam się da wjechać. Do Dorohuska mam 300km.
Widzę na lokalnym forum że ludzie masowo wożą kogoś i szukają noclegu dla dużych rodzin.

majo może coś więcej wiedzieć - puść priv do niego. z tego co pisał zdaje się zaangażowany tam na miejscu. może odpisze.
300 na O-O o tej porze roku to chyba niewykonalne biorąc pod uwagę późniejszy powrót i akcję na miejscu - chyba, że bus/przyczepa.

dziś jeździłem było +8 na tablecie

Napisałem do Majo, jak ktoś byłby tak uprzejmy to poproszę o jego tel na priva. Jeśli działa, to raczej nie ma czasu na forum.

Tel do majo:
szesc 92 4 dwa dwa 965

Jadę na dw. Wschodni i przyjmuje rodzine pod dach.

Skąd startujesz?