Zamiana D na S w NAT DCT - jako pierwszy wybór
 

W związku z tym, że i tak na codzień jeżdzę na S1 zamiast na D, Pytanie czy można zmienić konfigurację tak, żeby S było pierwszym wyborem i nie wymagało przełączenia z D n S za każdym razem po odpaleniu?

W tytule było podać, że chodzi o DCT. U mnie w CT też zawsze jest D, może też się dowiem.

Może to nie na temat, w aucie też mam ryb D i S , zawsze po odpaleniu jest tryb D nawet jak wyłączam w trybie S.
Myślę , że to standardowa procedura w automacie i raczej nic nie wymyślicie

Tyle, że w aucie d ma sens, a w Afryce według mnie to czysty marketing i spełnienie norm emisji...

Bartek ustawić z poziomu interface-u się nie da. Być może jest to możliwe poprzez złącze diagnostyczne oprogramowaniem serwisowym. W innym przypadku wyłącznie jakieś kodowanie ECU na twardo. W mojej opinii chyba nie warto w tym grzebać.

Nie jest mozliwe. Przywyknij, po chwili to bedzie juz naturalny odruch zeby kliknac o raz wiecej.

A przepięcie z D na S to nie jest wciśnięcie jednego guzika?

No jest wlasnie. Ewentualnie dwukrotne wcisniecie zeby jezdzic na wyzszym S. U mnie w CRF1000 to po prostu dwukrotne klikniecie i wio do przodu.

Czyli problem leży pod palcem który i tak musi wcisnąć to D żeby jechać. Tak?

Tak.Zeby jechać trzeba wcisnąć D, a dalej chyba się domy śliasz ;)

Nawet wiem bo dane mi było polatać tym DCT i nie dostrzegam jakiegoś problemu w naciśnięciu guzika, który jest pod palcem. No ale takie czasy.

Przyzwyczaiłem się już do tej "sytuacji" i odruchowo wciskam ten przycisk dwukrotnie żeby ruszyć ale jeśli byłaby możliwość żeby sobie tego drugiego kliknięcia oszczędzić to byłbym pierwszy żeby to u siebie zmienić. Rozumiem natomiast inżynierów Hondy bo myślę że przyświecały im m.in. kwestie bezpieczeństwa - "schowanie" dynamicznych trybów S pod emeryckim D minimalizuje prawdopodobieństwo uruchiomienia tych trybów przez niedoświadczonego kierownika.

Ja tez naciskam guziczek 2x razy odruchowo.

Zapewne jest to również kwestia homologacji/normy Euro - motocykl domyślnie rusza i jeździ na programie maksymalnie oszczędnym aby spełnić normy i zmienić tego nie wolno.
Według tego programu była robiona homololo, nic to że obroty są często za niskie i wpływają negatywnie na trwałość silnika i napędu.
Podobnie jak w samochodach z manualem gdzie komputer podpowiada zmianę biegu w górę o wiele za wcześnie - grunt że zgodnie z normą...
Pomimo to nie zdziwłbym się, gdyby gdzieś w świecie pojawiło się obejście pozwalające na podmianę D na S.
Przykładowo do Civica X można podobno u Chińczyka kupić zamiennik guzika wyłączającego autostop silnika, który sam wyłącza tą funkcję po uruchomieniu samochodu.
Zamianę D na S sam bym chętnie przywyitał, choćby z powodu coraz bardziej ograniczonej trwałości elementów. Każdorazowe dwukrotne kliknięcie skraca o połowę żywotność przelącznika :-)

obliczonego na wytrzymanie gwarancji :)

Nie traktował bym tego w kategorii problemu, a jedynie usprawnienia... Ja osobiście czasami zapominam nacisnąć na początku i dopiero się jorgnę jak mi dupa zaczyna wibrować na niskich obrotach. Ot cała historia...

bardzo chciałbym wiedzieć co kierowało gościem, który ustawiał programowo tryb D bo w zasadzie już od 6 lat niemal każdy użytkownik piszę, że jest całkowicie do dupy a do producenta to nie dociera.

Tym gościem kierowały zapewne normy spalania tudzież emisji CO2. Owszem sam czekam na moment kiedy system zostanie zahakowany i będzie można sobie dowolnie zmodyfikować to i owo.

pozdrawiam Marcin Jan