![]() |
Weekend rowerami po pagórkach Kotliny Kłodzkiej
Czy byliby chętni (dryndziarze, krzaczoluby, elektropedaliści) na jakiś weekend na poszwendanie się po pagórkach Kotliny Kłodzkiej?
|
Ja chętny.
|
Trza mieć motor na prąd???
|
ja jesli tylko termin spasuje
|
😳✌️ cieszy odzew.
Wcale nie musi być prąd (dziś na singlu pod górę wyprzedziło mnie w sumie 3 szczypiorów bez prądu). Jednak te 50km i 1000m przewyższenia wypadałoby dać radę. Naszkicuję propozycje. Coś wybierzemy. |
Daj znac I termin.
|
obserwujemy wątek...:-) Panie Kristoch
|
11-12
18-19 wcześniej i później jest u mnie kapa. jak kotlina i w miarę sensowne upalanie z noclegiem bez sensacji cenowych to mój kadet na pewno też chętnie pokręci korbą. kto wie, może dołączymy rodzinnie o ile lokal akceptuje psysuki bo rodzinnie bez czworonoga się nie ruszymy. jak tylko z synem to luz zupełnie. m |
Ja niestety w tych terminach nie mogę już. Nie mam też zaprzyjaźnionej miejscówki z dobrymi cenami i myślałem o 2 opcjach:
1. Umawiamy się wcześniej na konkretny termin (pt-nd, 2 noclegi) i szukam noclegu dopasowanego do grupy. 2. Planuję jeden weekend z rodziną i psem w Kotlinie w lipcu. Moje kobitki raczej chodzą w góry, a ja w tym czasie jeżdżę. Gdyby ktoś chciał dołączyć na cały weekend lub konkretny dzień to chętnie wyznaczę traskę. I proponuję trochę zgniłej demokracji i głosowanie: Terminy: 1. 24-26/06 2. 15-17/07 3. 22-23/07 4. 29-31/07 5. 5-7/08 6. Wrzesień 7. Październik I teraz trasy. Zakładam, ze mamy 2 pełne dni do wykorzystania. Wyślę tracki w wolnej chwili: 1. Single Glacensis pomiędzy Stroniem Śl, a Jodłowem (poczytajcie, to lajtowe single bez hardcore-u, tylko kondycję trzeba mieć) - pętla 80km z możliwością zawrócenia wcześniej bo składa się z mniejszych pętli. 2. Totalny mix od asfaltu, przez szutry po kamieniste ścieżki. Tu nie ma zmiłuj - ok 80km i suma przewyższenia większa. Trzaska z „atrakcjami”: Trójmorski, ścieżka w chmurach, najdłuższy most wiszący. 3. „Wyrypka” w góry Bialskie. Dziko, zwykle odludnie. Mix szutrówek, szlaków pieszych (wypych czasem), szlakow granicznych. Km-ów mniej, ale potu więcej. Nie ćwiczyłem, ale można nocleg na dziko zrobić - widziałem kilka miejscówek. Cały szlak graniczny przeszedłem pieszo, ale niektóre fragmenty rowerowo dla mnie nie były zabawne. Nie produkuję tak fajnych nagrań, ale klimat można złapać tu - https://youtu.be/egiYP1FU7Hc. W wolnej chwili doślę trochę zdjęć z różnych tras. Tymczasem z 2-ki kilka z dziś: https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...4dbb1d755d.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...3487f051b2.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...2cf8bad574.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...b14c5a52ce.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...76b5f16495.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...2ba81b5d79.png |
U mnie termin w takim razie dopiero po połowie lipca od nr.3 wzwyż.
No i jak ekipa na ebike będzie to Ew możemy się stykać na noclegi :) |
Cytat:
1000m i 50m przewyższenia. Może dwie trasy? :) |
Trasy Kristocha są dla Ciebie do przejechania- masz 2 baterie a jak jeździliśmy to hardcoru nie było , co nie znaczy ze to wycieczka na lody,także Ok!
|
80km na jednej bat nie zrobię ;)
|
Musisz bardziej cisnąć na pedały a mniej na manetę :)
|
a le ja nie mam manety ;)
|
no w sensie piszę o elektryce - wiem, nie masz cyngla w rowerze.
|
Ja bym też chciał ale nie mam baterii. Oczywiście nie piszę się na takie korzenie i w takich oślizgłych warunkach, kości obecnie wymagają więcej czasu na regenerację.
|
Planuję aktualnie urlop z rodziną. Jeśli zwyciężą terminy 3, 4 lub 5 (przełom lipca i sierpnia) to chętnie wszedłbym w temat. Pojechałbym w grupie lajtowo-analogowej tak jak Matjas i Consi.
|
Ja bym też dołączył jeśli termin podejdzie - na zwykłym fulu.
|
Dodam tylko, że w okolicy są wypożyczalnie emtb, gdyby ktoś chciał się zarazić.
Niektóre noclegownie oferują też wynajem - np. https://kletno.com/ |
Jakby mi termin spasował to bym chętnie dołączyła. Rower musiałabym wypożyczyć.
|
Cytat:
obiadek i doladowanie w połowie:-) |
Po obiadku druga bateria nie styknie :)
|
Ok - szanowni Dryndziarze, weekend 24-26/06. Spróbujmy.
By coś zorganizować, potrzebuję info od zainteresowanych: Obecność/noclegi: a) pt-nd (2 noce); pt-so (1 noc); so-nd(1 noc); Jeśli będą chętni to plan jest taki: 1. Piątek wieczór przyjazd i grzecznie spać bo rano w sobotę start. 2. Sobota trasa na cały dzień (7:00 - 19:00) i wieczorem pogaduchy. 3. Niedziela jakaś lekka trasa od południa, 4-5h. Na sobotę proponuję jeden z 3 wariantów już wcześniej opisywanych, zależnie od tego kto się zgłosi: a) do 80km singli Glacensis; b) 80km mix szutrowo-asfaltowy; c) 50km wyrypki w g. Bialskie. Wszystkie to ok 1000-2000 sumy przewyższenia. Proponuję tylko elektryki, można wypożyczyć w okolicy. Na niedzielę wybierzemy coś zależnie od kondycji i dostępnego czasu. Jakby nie było chętnych do noclegowania, ja w ten weekend będę dojeżdżał z Wro w sobotę i niedzielę i mogę kogoś zabrać (łącznie z moim max 3 rowery i 3 cyklistów). Pytania? |
Zew się budzie jest w Cisnej w ten łikend, kruca bomba.
|
Ma ktoś może gotowca z mapką gdzie można się podładować w czasie wycieczki?
Znalazłem ,ale samochodowe oraz w Beskidzie. |
No i co? Są chętni? Ja mogę podjechać.
|
jeśli nie wyjadę na moto do Rumunii to ja się melduję, moge nawet zabrać jeszcze jakiegoś motocyklistę pedelaża ;)
|
25-06 na samą sobotę bym sie pisał.
|
Cytat:
Prąd w górach jest w herbacie :) Ja w ten weekend będę bawił na weselu naszego forumowicza ale mniemam ze to nie ostatnia taka impreza w kotlinie. |
To proponuję sobotę od rana (np. 9:00 na miejscu). To najdłuższe dni roku więc możemy jechać i do 23:00 jak d..y pozwolą.
Rozumiem, że lista na ten moment to: 1. Kristoch 2. Calgon 3. Lepi 4. <Twoja ksywa, twardzielu/ko ;-)> |
Cytat:
|
No ja bede. Ktoś nocuje? Nie chce mi się w dwie strony na jeden dziej jechać.
|
Lepi ja na 90% będę i jeśli tak to od piatku wieczora.
|
Ktoś jeszcze się zdecydował? Pogoda zmienna ale chyba przypasuje.
|
Rozumiem, że na ten moment jest nas 4-ch. Calgon tylko sobota. Ja w środę będę wiedział czy mogę z noclegami.
Na Booking.com widzę, że noclegi jakieś są jeszcze i proponuję jutro ustalić skład i rezerwować. |
I jak?
|
Ja muszę zostać we Wrocławiu do późnego wieczora w piątek i ew nocleg mogę z soboty na niedzielę. Mówię wprost: mnie dojazd Stronia Śl. kosztuje 2h i 0 PLN i jak jest ekipa to zanocuję, ale jak jeżdżę sam to zwykle nie nocuję.
Obserwuję też prognozę (https://mapy.meteo.pl/) i na sobotę przewidywane są burze. Prognoza - wiadomo - się zmienia i jak znam te okolice, to realnie będzie można coś przewidzieć w piątek. Burze w górach to nie jaja i ja nie jeżdżę już jak jest burza. Swoje widziałem. Niedziela wyglada ok. Proponuję tak: 1. Rezerwujemy nocleg sobota/niedziela - znalazłem np. https://chatalisa.pl/nasze-domki/ i pytanie kto jest chętny na nocleg i cenę . Są tez na Booking.com. Mogę ew. Dojechać w piątek w nocy jeśli to coś zmienia. 2. Jak prognoza na sobotę jest ok to umawiamy się przed południem na miejscu (do ustalenia godzina), a jak nie to na koniec dnia. I fundamentalne pytanie: kto jedzie? Kto śpi sob/nd? Czy mam rezerwować domek? Bo koszt będzie cena / liczba osób. I kolejne fundamentalne: jakie macie preferencje tras - łagodne single czy off? |
Mi pasuje, mi zwykle wszystko pasuje :)
Z tego co widzę, minimalnie można zarezerwować na dwie noce. Z tras to najchętniej single ale to do dogadania. Byle nie po asfalcie ;) |
Żałuje bardzo ze nie mogę do Was dołączyć.
|
Ja niestety ale ze względów zdrowotnych muszę odpuścić ten wyjazd, sorki za zamieszanie.
|
Calgon? Co Tobą?
Ja jutro o świcie ruszam w kotlinę ale jeleniogórską :) Jestem w stanie w kilka godzin do Was dołączyć. |
Podajcie punkt spotkania i jestem w Sobotę o 9 rano - mam czas do 17 max muszę sie zbierać spowrotem.
Ps. Pogodę widzieliście? Szału nie ma! |
No dobra - punkt startowy to tu - Singletrack Glacensis Pętla Rudka
https://goo.gl/maps/kEAEtMPHjaxSE9Aq9 Pinezka powinna wskazywać parking tam, gdzie zaczyna się Rudka. Dojazd wąską drogą. Wieczorem wyślę propozycję trasy, ale i tak będziemy modyfikować więc to będzie raczej wersja max. |
I zarys traski. Nie wierzę, że to zrobimy ale było życzenie single, to są single. Przyjechałem to chyba w zeszłym roku, ale na powrocie bateria jeszcze była, a pary w nogach i d…ie już nie - umarłem kilka razy, a forma była lepsza.
Zaletą tej traski jest to, że ma kilka „pętelek” i jak odpowiedź na pytanie czy wracamy zmieni się ze „zwariowałeś?” na „nie no, pojedźmy jeszcze dalej”, to znak, że obowiązkowo trzeba wracać 😀. Na mapy.cz jest tez profil wysokościowy - Route from Rudka Niebieska to 50.2732839N, 16.8660039E Route 77 km • 8:14 hrs https://mapy.cz/s/bavudokomu |
Bawcie się dobrze i ostrożnie.
Ciekawym ile dacie radę w grupie objechać. Mi na nawrocie dwa dni temu nogi jeszcze chciały jechać ale dupa wywiesiła białą flagę. Tam może tyle nie będziecie siedzieć :) Zazdroszczę tak czy siak! |
Prędzej dupa boli niż bateria się kończy :-)
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka |
Ja właśnie wróciłem z Olbrzymów. Dupa cała ale dłonie bolą. Reszta będzie bolała jutro ;)
|
Riesegebirge w sensie?
Gdzieś latał? |
Single track Olbrzymy. Cztery godziny kręcenia :dizzy:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.