zawias przod 990SM 2011
 

yo!

niech ktos madry zerknie i wyrazi swoje zdanie bo chcialbym miec pewnosc, ze dobrze kombinuje. pacjent KTM 990SM 2011 i zagadka z przednia laga:

https://youtu.be/lSVyjbBCVvY?feature=shared



dzieki za rzeczowa pomoc

p.s. czesc jako taka samodzielnie nie wystepuje na rozkladowce

Nie wiem czy jestem mądrzejszy ale rozbierałem to dwa razy; raz wp48 od advęczera i raz wp43 od 640 enduro i za żadnym razem nic więcej tam nie wypadało tylko rurka, fakt że o ile dobrze pamiętam rurka chyba trochę wystawała.
pozdr

wg manuala rurka ma wystawac na 5mm i sprezynowac przy nacisku. ta wpada do konca i jest na sztywno. nic nie sprezynuje.

To wygląda jakby nasi tam byli i zgubili.

Dla mnie też wszystko wskazuje że tego zaworka brak ale nie mając tego w rękach ciężko jednoznacznie stwierdzić

W drugiej ladze też nie ma?

drugie pokretlo pracuje prawidlowo na 33 kliki - to na 17. dzis bede darl druga lage i sprawdze. pod dolna sruba podkladki tez nie bylo wiec ktos tam lapki wsadzal. moto z PL wiec wszystko mozliwe.

mam gnoja! byl tak zalepiony szlamem i brudem, ze zupelnie sie wkleil w gniazdo i nie pracowal. nie mial prawa tak jak powinien swobodnie wypasc. teraz jest jak trzeba tj. pelne 33 klikniecia

Rozumiem że nie wystawało te 5mm, bo się wcisnął w brud i sprężyna nie dała rady go wypchnąć?
No niezły był rebus.

Ile to miało nalotu od ostatniego serwisu, że takie zabetonowane?

hgw. serwisowka nie przewiduje rozkrecania kartridza a katalog traktuje go jako jeden numer oem. chlopaki z forum ktm pojasnili jak rozlozyc kartridz. na szczescie nic nie bylo zagniatane ani zgrzewane. ale ze na kleju bylo solidnie dop... to inna sprawa. no i chwycic trudno bo jak rure zamocowac, zeby z konca odkrecic nakretke? troche grzania, troche walki i poszlo. zasadniczo nigdzie w oficjalnych kwitach o tym nie ma. zaworek ma sam wypasc i kwita.

ja dzisiaj dopiero na forum ale właśnie chciałem napisać, że na 99% jest na dole zabetonowany. Niestety te lagi się serwisuje wg. przebiegu a nie wg. cieknie czy nie cieknie.

byl wlepiony na konkretnym lepkim gownie :eek: nic by tego nie rozpuscilo. service manual sobie mozna w buty wsadzic.

No to ja mam problem, bo trzeba lagi znowu otwierać i szukać dzyndzla.

jak masz pytania to pisz - bo dostac sie tam nie jest prosto. rurka pod naciskiem palca ma sprezynowac gora - dol. skok okolo 10mm.
podrzuc mi swojego maila na priv to Ci wysle instrukcje wydana nie przez KTM-a a przez WP. i tam pokazuja jak kartridze rozkladac i co znajdziesz w srodku.
o nawet tu sie udalo :D

Będę walczył tylko co dziwne nikt na znanym portalu technicznym - youtube nie mowi nigdzie o tym i na cztery rozebrane lagi z żadnej nie wypadlo, jak mówiłem będę walczył.
pozdr

no po cos to pokretelko jest i ta rurka alu wewnatrz. taki popychacz.

yo!

zmieniony silownik na Sigutecha 3-oringowego, uklad od dolu zalany za pomoca strzykawki nowym plynem. zrobilem tak jak pokazuja na tym filmie i jak kiedys radzil robic Madafakinges tj. zdjalem silownik i wciskalem tloczek silownika do konca - na filmie od 2-giej minuty. polecialo pare babli i potem plyn w zbiorniczku sie unosil i opadal w zaleznosci czy tloczek wciskalem czy wracal do segera.

https://www.youtube.com/watch?v=lZIb0Vya5p4&t=262s

po dojsciu tloczka do segera klamka byla twarda jak kamien i nie wpadala ( nie wolno mocno naciskac bo mozna rozwalic silownik wyrywajac segera). zero wyciekow. spialem ją trytytka na noc w tej pozycji i po nocy nadal byla 'tęga' i ani w silowniku ani w pompie Magura na kierownicy nie bylo wycieku. zlozylem wszystko do kupy i bylo cacy - tyle, ze jak pompuje pompa to co jakis czas na poczatku wylatuje troche drobnej piany - tak jakby pompa sie zapowietrzala. nie sa to bomble z dolu - wyglada to tak jakby ruch tloczka powodowal jej przedostanie sie.
jak wczesniej pisalem pompa ciekla a kolega mial wywrotke lamiac klamke. zalozyl jakas akcesoryjna. i teraz - po przegrzebaniu calej sieci mam nastepujace pytania:

- ludzie ogolnie psiocza na sieci na te Magury. motocykl ma ponad 50 tys km oficjalnego przebiegu i w jednym z watkow Mada pisze, ze wymiana samego zestawu naprawczego nic nie zalatwia bo wypracowana jest powloka galwaniczna w cylindrze i ze sens ma tylko wymiana calej pompy.

- spotkalem sie z postami, w ktorych ludzie opisuja identyczna sytuacje tj. klamka jest twarda, sprzeglo dziala prawidlowo a przy kazdym nacisnieciu klamki idzie piana. wyciekow nie ma i plynu nie ubywa.

- sprzeglo na zimnym troche ciagnie i jest problem z wrzucaniem biegow. i tu na sieci teorii jest kilka: zuzyte tarcze i przekladki, rowki na koszu sprzeglowym, zmiana oleju na nieodpowiedni - podobno 950-990 jest na to bardzo wrazliwe i niektorzy pisza, ze problem ustal po wymianie oleju. wczesniej byl lany Motul 7100 10w40, wiec taki zalałem. wielu KaTeEmiarzy uznaje tylko Motorexa. iść tym tropem?

- znalazlem post o zlej geometrii akcesoryjnych klamek, ktora odbiega od oryginalu - moze to byc prawda czy sciema?

- sprzeglo po wbiciu biegu bierze bardzo wysoko, trzeba niemal calkowicie odpuscic, zeby zaczac jechac wiec gdyby silownik nie dzialal albo bylo sklejone to powinno brac nisko a bierze praktycznie przy samym koncu - co moze wskazywac na jego duze zuzycie. jeden z autorow postu pisal o efekcie wiskozy u siebie. wymienil tarcze, przekladki, olej i problem ustał.

reasumujac - najbardziej zastanawia mnie ta piana w pompie. miewalem takie sytuacje w japoniach, ze przytarty uklad tloczek/cylinder dawal takie objawy. macie jakies zdanie na ten temat? faktycznie te Magury to taki szajs i po 50 tys km trzeba je wymieniac? HGW ile to faktycznie ma nalatane. tu post o ktorym wspominam:

https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=37350

nie wiem czy Mada tu jeszcze bywa - jutro napisze do Niego maila jak sie nie odezwie.

p.s. ten silownik jest zrobiony z bardzo miekkiego aluminium. nie znalazlem podanego momentu dokrecenia przewodu ale uwazajcie bo to jest plastelina zupelna, ktora idzie ciąć nozykiem do tapet.
p.p.s. robilem do tej pory 90% japoni i jak dla mnie po 50 tys w Hondzie czy Yamasze takie czary na kazdym kroku sa po prostu nowościa... rozsypujace sie plastiki, cieknące oringi, popękane uszczelnienia, przytarte walki rozrzadu... ufff... moto 2011 wiec jeszcze podobno 'prawdziwy' KTM - to jaki bedzie ten 'nieprawdziwy'?

Te mikrobombelki to może być kawitacja. Też to zauważam w tych pompach. Co nie zmieni faktu że działają. W Becie mam ponad 600 mth. Ta klamka była w tym czasie wciskana częściej niż w takim SM po 200.000 km - no chyba, że był jezdzony jeno po miescie. Podobnie w kątach które miałem lub znam/znałem. W jednej tylko LC4e pociekło z pod tłoczka.

na moj rozum uklad pompa - silownik pracuja prawidlowo. z kawitacja w pompie sie nie spotkalem ale na sieci ludzie pisza, ze pompa robi, sprzeglo jest ale sie lekko pieni. przy wciskaniu na luzie slychac zmiane pracy sprzegla. przy puszczonym sprzegle kosz halasuje, po nacisnieciu cichnie. klamka stawia wyrazny opor - porownywalny z dosc twardymi sprezynami przy nowej lince. zdecydowanie nie jest to sprzeglo na palec, nawet dwa na dluzsza mete.

Układ pompa-siłownik potrafi wytrzymać i 100 kkm,warunek -zmiana płynu przy każdej wymianie oleju lub częściej.Z bąbelkami w zbiorniczku się nie spotkałem,dopóki klamka twarda daj sobie z tym spokój.
Olej wg serwisówki 10W/50,praktycy (w tym i ja ) leją 15w/50 ze względu na hałasujące przy rozruchu silnika napinacze łańcuchów rozrządu.Motorex ok,dobry jest też Shell Advance Ultra w syntetyku.

wlasnie w tym bieda, ze ten motocykl - pomimo tego, ze ladny zewnetrznie i nie zgrzebany - musial byc mocno zaniedbany serwisowo. swiadcza o tym kompletnie zasyfione lagi, zablokowane pokretla tlumienia, wklejony na mazut zaworek regulacyjny - o czym bylo powyzej. jak odkrecilem dekielek od pompy sprzegla to w srodku bylo czarno zupelnie. przelalem to spora iloscia budzetowego minerala zanim wlalem Magura Blood i tak dalej syf z ukladu wychodzi. boje sie, ze ten grafitowy syf moze pochodzic z powloki slizgowej cylindra pompy. ale tak jak napisalem - klamka jest twarda, sprzeglo lapie wysoko, po zblokowaniu silownika klamki nie idzie ruszyc - jest jak kamien. dalsze odpowietrzanie moge sobie wiec pewno darowac. zostaje olej ( kupowany z pewnego zrodla ale...) no i sprzeglo - bo tlucze sie dosc mocno i jezeli ktos o motocykl nie dbal to hgw czy kiedykolwiek tam zagladal. 7100 to olej o wysokiej specyfikacji i z tego co czytam to serwisy KTM go leja i nie ma z nim problemow w 950 i 990. napinacze faktycznie po dluzszym postoju potrafia narobic hałasu. ten shell jak na swoje parametry kosztuje bardzo rozsadnie.

Ok,skoro już Motul to niech choć będzie w podanej specyfikacji.Sam Motula nie używam,ale może to tylko moja opinia i zboczenie:)
Cylinderek pompy jako osobna część zamienna nie był dostępny,trzeba było kupować całą klamkę,w tej chwili nawet tego nie ma.Alternatywnie pozostaje Magura Hymec numer bodajże 167.
Zanim zaczniesz obwiniać tłukące sprzęgło sprawdź synchronizację przepustnic(poważnie,sprawdzone)

7100 ma specyfikacje wyższą niż zalecany przez KTM w ksiazce serwisowej Motorex - motocykl ma juz 13 lat, a z tego co widze w katalogu to pierwsze 990 pojawily sie w 2006. sprzeglo cichnie po wcisnieciu klamki. przepustnice sprawdze tak czy owak - bo z pewnoscia nikt tam nie zagladal.

Jako że deszczowa niedziela to rozebrałem w dużym zawias i ....
....zabetonowane nie było nawet czyste, być może umyte przez nowy olej, ale w tym tajemniczym dzyndzlu nie było jednej sprężynki, z drugiej strony była. Zawias był serwisowany w KTM u niemca jest nawet zapis z pieczątką w książce , więc to zginąć nigdzie nie mogło; patafiany skręciły bez sprężynki. Mam skąd wziąć więc jutro składam.
pozdr