Czym się teraz foci?
 

Heja.
Pytanie głupie bo wiadomo, że większość teraz fotografuje telefonami.
A te telefony robią całkiem dobre zdjęcia.
Wiem, bo sama tak robię. Ale zastanawiam się nad powrotem do aparatu. Mój ostatni to Olympus xz2. Okazjonalnie też robiłam foty lustrzanką i mimo, że jakoś niespecjalnie zagłębiałam się w ustawienia to te zdjęcia były jednak fajniejsze od tych z fonu.

Teraz w przygotowaniach do kolejnego tripa nachodzi mnie myśl aby może ogarnąć na wyjazd jakiś aparat coby te zdjęcia w dużym formacie fajnie wyglądały.

No i czym się teraz foci?
Co ze sobą zabieracie na tripy- nie wspominając o smartfonach?
Mały kompakt? Lustro czy może bezlusterkowiec? I dlaczego?

Czytałam trochę o Sony rx100 V i wyżej i jest to polecany mały kompaktowy pstrykacz.
Gabaryty aparatu nie mają dla mnie jakiegoś dużego znaczenia. Kompakt wsadzę w kieszeń a coś większego w przygotowany do tego tankbag ale za to fajnie żeby kręcił dobre wideo.

Jestem ciekawa waszych doświadczeń.
Możecie podsyłać przykładowe fotki z danych sprzętów.
A jak macie coś na sprzedaż to dajcie znaka, chętnie przemyślę, nie muszę kupować nówki.

P.S dawno nie było nic na forum o aparatach :)


A i proszę modów o przeniesienie do odpowiedniego działu bo mi się palec omsknął.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam Nikona 300S z lustrem 24-70/F2.8 z jakimś szybkim, cichym silnikiem. Nie używam i chętnie bym się pozbył ale samo szkło widzę nie jest tanie. Specyfikację mogę podrzucić jakby ktoś był zainteresowany.

Moj młody trochę się bawi fotografią - również z podroży.
Pytanie ile chcesz wydać, on używa Nikona Z6II i Z5 (bezlusterkowce)+ ma kilka obiektywów ( ale chyba w podróze zabiera jeden)
Tylko wiadomo później trochę zabawy z obróbką
Zdjęcia jak chcesz zobacz sobie na jego Instagram - bartoszszustakowski - nie wszystkie są z Nikonów ale to widać które maja lepszą jakość ( np z Socotry)

Teraz foci się bezlusterkowcami.
Sony seii A, Canonami serii R, Nikonami też.
Wybierz sobie czy matryca APS-C czy Full Frame.
I tyle.

To co wybrałaś ma niewymienną optykę więc moim zdaniem zdjęcia będą podobne do tych z dobrej komórki. Sam przez lata przesiadałem się z lustra na bezlustro 4:3, potem komórka i teraz znowu bezlustro APSC. Wybrałem XT-3 FujiFilm 18-55 bo ma bardzo dobry kitowy obiektyw ale… właśnie pakuję się na wyjazd i jak włożyłem to do tankbaga to jednak jest to wieelkie i ciężkie. No nie wiem czy chce mieć tego kloca na moto. Chyba lepszą alternatywą byłoby coś mniejszego np. SONY A6xxx

Tutaj facet mądrze gada o SONY A6400 i aparacie dla początkującego. Takich filmów jest pełno ale ten akurat jest sensowny
https://www.youtube.com/watch?v=YATAKM1Znbo

O jakości zdjęć decyduje matryca i obiektyw. Reszta jest dużo mniej istotna. Do Full Frame dobre jasne obiektywy są horrendalnie drogie.

Jak 300s wchodził na rynek, nie było mnie na niego stać. To było moje niespełnione marzenie. Pozostałem z D80 i dobrymi obiektywami plus lampy, triggery i inne bajery. Niestety, na motocykl nie zabieram sprzętu foto, bo za dużo miejsca zajmuje. Chyba że jadę sam.

24/70 gumy całe czy do wymiany? Ile byś chciał za szkło?

Możesz podrzucić dane i cenę.




Co do Sony rx100 to prawda. Na początku mi się spodobał ale zaczęłam zastanawiać się czy te foty nie będą tylko trochę lepsze. Na pewno zoom ma fajny i tu z telefonem wygra znacząco.

Dzięki za link do filmu, zabieram się za doktoryzowanie.


No tak właśnie myślałam. Dzięki!

Nie mogę namierzyć jego insta :(


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aparat zrobił może 1000 klatek. Szklo zawsze z filtrem ochronnym.
Co do ceny to musiałbym rozpoznać temat.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...6ae071f16d.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...61b6b20160.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/202...0accf581ac.jpg

https://www.instagram.com/b.szustakowski/

Po latach w nikonie (skończyłem na D700) zrezygnowałem z targania cieżkiego sprzetu na plecach na rzecz bezlusterkowców. Niedawno zaś odkryłem na nowo przyjemność z robienia zdjęć pełną klatką. Za niecałe 1,5k kupiłem A7 mk1, do tego mam masę manualnych szkieł i jest bajka.

Canon RF 50mm f 2,8 - da sie za 500 zł kupić.
Canon RF 16mm f 2,8 - da się znaleź poniżej 1000 zł
Canon RF 85 mm 1800 zl

Mówimy oczywiście o używkach bo kto by kupował nowe :)
Drogo? Tanio? Pewnie każdy powie inaczej :)

Czym się teraz foci?
 

Sony A7 + 50 mm f1.9 za 125 zł 😜

Dzieki - ale to jego profil ze zdjęc dla klientów.

Rozpędziłem się i jedno sz za dużo
https://www.instagram.com/bartoszustakowski
Mlody wcześniej używał d750 lustra - zminił wszystko na bezlusterkowce - szybsze/mniejsze/wiekszy zakres iso lepsza jakość zdjęc
Ktos wspominał o Sony a6400 - tego w reku nie miałem ale starszy brat A6000 i strasznie mnie irytuje i wg mnie lepsze zdjęcia robi moja stara d90 ( czy wspomniane d300)
Gdzieś tam używałem krótko Olympusa OMD ( bezlusterkowiec) - strasznie irytujący i jak wyżej D90/D300 lepszy dla mnie 1000%

Jesli chodzi o wspomnianego d300 -to dobry aparat ale technologia już stara no i on nie jest mały i lekki . Poza tym to lustro - czy ja wiem lustro na moto??
Sam mam od lat d90 (podobny okres) - bardzo lubię ten aparat, ale w stosunku do wspomnianych "zetek" nikona to stary trup ( dużo większy i cięższy) o parametrach technicznych nie ma co porównywać.
Z tym że Zetka nawet ta z5 - to pewnie ok 5 tys za body plus obiektyw.
Przymierz sobie ten aparat do ręki a jak chcesz dam Ci namiar na młodego to pogadacie w temacie ( bo ja to lama jestem w temacie zdjęć)
Ostatnio wyciągnąłem d90 z kitowym 18-105mm szkłem, na spacer z psem - nie używałem go kilka lat.
Bateria trzyma i ja go uwielbiam ( ale ja jakoś zawsze nikony) - jedna z fotek bez żadnej obróbki - ale chyba na moto to nie wg mnie

Dodam trzy grosze od siebie. Czasem zabieram ze sobą małego Lumixa LX100, teraz jest wersja LX100 II. "Lepszość" zdjęć z aparatu wynika z kilku czynników. Jak już ktoś wspomniał, matryca i obiektyw. Ale jest coś jeszcze. W tym małym lumixie mam wszystko to co w dużych aparatach, jednak najważniejszy jest dla mnie wizjer. Robiąc zdjęcia telefonem w słoneczny dzień, właściwie nie wiesz co fotografujesz, dobre kadrowanie jest po prostu niemożliwe bez wizjera.

Canon zawsze miał tańsze słoiki w porównaniu z Nikonem.
Poza tym podałeś ceny stałek. Rzuć okiem na ceny jasnych zoomów o stałej jasności. Wtedy różnica w cenie między DX a FF powali na kolana.
Dla amatora kupowanie FF i kilku stałych obiektywów, to chyba nie jest dobry pomysł.

Ale przyznaję. Dobrych stałoogniskowych nic nie pobije. Mam jeden taki Nikkor AF-S 35mm f/1.8. Poezja! Po cropie odpowiednik ogniskowych starych pięćdziesiątek jakie dawali do Zenitów, Prakic. Kiedyś zoom miałem w nogach... :D

Najlepszy to ten aparat który mamy przy sobie, stąd głównie wynika popularność telefonów. Gdy chcemy coś lepiej zobaczyć to bierzemy aparat ale rozmiar niestety ma znaczenie. W bezlusterkowcach mamy głównie Canona, jakoś tak wyszło że powiedziałem a to trzeba powiedzieć b i był czas że mieliśmy wszystkie obiektywy do systemu apsc Canon M. Po tych kilku latach mogę tylko napisać że był to fajny zestaw zwłaszcza z obietywami 22, 11-22 oraz 18-200 ale ten ostatni robił już wagę. Każdy system apsc Canona jest ułomny bo producent traktuje go jako piąte koło u wozu i z czasem porzuca. Tak było z lustrami ef-s i tak się stało z ef-m. Teraz zainwestowałem w pełną klatkę licząc na to że Canon będzie ten system rozwijał a tutaj najważniejsze są obiektywy podobnie jak i w poprzednich mini systemach, tylko tutaj są traktowane bardziej serio. Teraz brakuje mi 35 i czegoś szerszego, może zamiast kupować 24-105 f4 było się zdecydować na 14-35 ale w jednym i drugim wypadku obiektyw kosztuje a rozmiar nie jest mały. Teraz jak to spakować na motocykl albo jak zabrać do bagażu podręcznego lecąc gdzieś na tydzień tylko z podręcznym ? Może dokupić coś mniejszego ? Taki Sony rx100, miewaliśmy Sony i czasem były to dobre aparaty, najbardziej pozytywnie wspominam dsc r1 który miał rewelacyjny obiektyw który był przyspawany do puszki, a ta z czasem stała się przestarzała. No ale seria rx 100 to zoom a patrząc na swoje zdjęcia, wychodzi ze moja ulubiona ogniskowa to 35 mm, no to może kupić sobie taki obiektyw albo mały aparat na wycieczki. Teraz mam dylemat czy nie kupić takiego na przykład Fuji x100 i olać te wymienne obiektywy, tym bardziej że nie sprzedaje zdjęć, nie prowadzę instagrama jako platformy biznesowej, a zdjęć do szuflady robię zdecydowanie mniej. No ale jak robię to widzę różnicę między telefonem, ef-m oraz rf. Teraz trzymam jeszcze Canona m6 mk2 z 11-22 i wizjerem ale chyba go sprzedam na platformie mpb oferują 650 EUR bez targowania i może dołożę aby kupić wspomnianego 14-35 albo rf 35 bez dokładania kasy. Ewentualnie rzucę się na głęboką wodę biorąc Fuji X100XI

Consi jakby co to mam Fuji x-100 ;)

I co ? Nie pstrykasz nim ?

Niczym nie pstrykam już oprócz fona.

Ja jeszcze próbuję co niestety nie jest tanie:D

Fajne te nowe cykacze, ale drogo...
Ja od kilku lat na Huawei Mate 20 Pro, a czasem jeszcze na prawie 10 letnim Sony Z3 Compact, bo mniejszy i lżejszy (waga duża, bo oba mają PanzerAluObudowy LoveMei) na rower.
Ale na wakacjach miałem swojego staruszka analoga Minolta X700 z dwoma ori obiektywami i pięknie nadal wszystko. Fakt klisza już prawie 50 za 36 klatek.... A nie wspomnę ile na wywołanie i wrzucenie na papier... Dojazdy, zerkanie, które co i jak, przycinanie. Ale zdjęcia super! Pokazać nie ma jak... bo mam skanować czy cyknąć fonem?? ;)

Zeskanować to raz ale można też cyknąć fonem, są do tego programy, chociaż chętnie bym się cofnął do tych czasów gdy wystarczyła smiena 8 m

nie kupisz , bo nie ma takiego obiektywu. Jest ze swiatlem 1,2 lub 1,8
1,2 to klasa L , natomiast 1,8 to klasa premium
Różnica w cenie i jakosci olbrzymia, choc na początek pięćdziesiątka premium jest idealna zwlaszcza w polaczeniu z pelna klatka w jakimkolwiek systemie bezlusterkowym.
Choc bardzie uniwersalna na pelna klatke jest 35mm.
I taki zestaw polecam, canon r6 plus rf 35 1,8 . Maly , wzgednie tani jak na mozliwosci.

A jakiś mały i odporny kompakt? Taki w kieszeń. Te nowe rx100 czy g7x wydelikacone. Jest coś?

Ja mam Olympusa XZ2 o którym wspomniała Aśka, że miała. Nie za duży zoom, jasny obiektyw, mieści się w kurtce w kieszeni razem z twardym etui... bardzo chwalony kompakt. Mam go 12 lat i wożę po łódstokach, zlotach i Alpach zimą.
Teraz chyba poszedłbym w Sony RX100III, bo Olympus postawił na bezlusterkowce.

Dzięki Waszym sugestiom spróbuję chyba bezlusterkowca. Widzę, że Sony A6300, a6400 można wyrwać w dobrej cenie. Na razie będę się jeszcze rozglądać.
Kompaktowego Olympusa xz2 w sumie dalej mam więc ciekawie będzie spróbować czegoś innego.

Temat pozostaje wciąż otwarty, możecie śmiało skrobać. Będzie odświeżenie dla potomnych.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Do zdjęć krajobrazowych, a takich pewnie robi się najwięcej na wycieczkach motocyklowych, kupiłbym Nikona, Sony, obydwa pełna klatka lub Fuji średni format. Matryce w tych markach mają największy zakres dynamiczny - jeśli oczywiście zależy nam na naprawdę dobrej jakości obrazu. Canon odstaje od nich in minus. Ponadto lepiej iść w tańszy korpus, ale lepszy (czyli niestety droższy) obiektyw. Bo korpus można co kilka lat wymienić na taki z większą matrycą, a system obiektywów posłużyć może i 20 lat (albo dłużej), bo tak to projektują producenci. I najlepiej iść w topowe szkła danej marki, a nie "pośrednie". Te topowe są nieporównywalnie ostrzejsze i za to się płaci - ale to jest sprzęt na lata. I można ustrzelić dobrą używaną sztukę za dużo mniejsze pieniądze niż nowe.

I to są święte słowa.

Ja od lat jeżdżę z Fuji X-T1, ekstra aparat, tylko już trochę stary. Olbrzymią przewagą Fuji są piękne "vintage" kolory prosto z puszki, nie potrzeba żadnego lightrooma, filtrów. Da się ustawić symulację filmu i to naprawdę działa. W dodatku puszka jest uszczelniona więc w lekkim deszczu nie ma czego się obawiać. Minusem jest wielkość, ale coś za coś.

Wrzucam trzy zdjęcia i pytanie czy ktoś zgadnie które z nich było zrobione telefonem?
https://greenman.usermd.net/img/foto-1.jpg

https://greenman.usermd.net/img/foto-2.jpg

https://greenman.usermd.net/img/foto-3.jpg


Też się ostatnio zastanawiam nad tym czym teraz focić. I wyszło mi, że chyba telefonem :D
Szczególnie, że przesiadłem się na rower, więc waga i wielkość robią większą różnicę. Bardzo lubię szerokie obiektywy, a iphony mają bardzo fajne trzy aparaty. Nie trzeba nosić obiektywów, zmieniać, zastanawiać się, tylko klik i zrobione.
Kolejna rzecz to szybkość publikacji, z aparatu muszę jakoś zgrać zdjęcie, czasami trochę coś podciągnąć, zrobić jakąś kopię zapasową. Z telefonu od razu leci do znajomych albo na insta.
Fajnie, że w przypadku fotografii, podobnie jak z motocyklami mamy teraz olbrzymi wybór. I postęp technologiczny już tak nie pędzi jak 20 lat temu, więc aparaty wyprodukowane nawet 10 lat temu dalej robią fajne zdjęcia.


Szkoda tylko, że kosztuje tyle co lepsza chińska 125 i na razie nie da się go nigdzie kupić ;)

Ricoh GR też niestety kosztuje sporo. Mam wrażenie graniczące z pewnością że tanio już było i nie dotyczy to tylko motocykli, aut czy aparatów fotograficznych. Telefon z funkcją robienia fotek też swoje kosztuje, tylko w tym przypadku tłumaczymy sobie że jest to funkcja dodana do tego co w założeniu miało być funkcją główną, czyli to co nokia miała w swoim dna, łączenie ludzi:)

Widać, że pierwsze dwa z Fuji, kolory super. Sam robię X-T2 i uwielbiam ten aparat. Po świętach napisze coś więcej i wrzucę parę fot. Piszę teraz z tel a na kompie mam foty

Drugie zdjęcie jest z telefonu :D konkretnie to sześcioletni Huawei P20 Pro, którego już tutaj ktoś wspomniał. Ale rozumiem, że fajne wiosenne kolory mogły zmylić.
Dlatego trzeba uważać oglądając testy rożnych sprzętów. W większości są robione przy pięknej letniej pogodzie. Potem jedziemy gdzieś na jesień, szaro buro, trochę ciemniej, wchodzi wyższe iso i już nie jest tak fajnie.

Też się za nim trochę oglądałem, ale brak wizjera i jeden obiektyw dla mnie go trochę skreślają. No i to co zrobili z nowym modelem nie jest fajne, przestali produkować stary, nowy droższy, a wiele nie wnosi.

Ale wyszedłem na specjalistę od Fuji, a niech mnie :D

Faktycznie na drugim foto kolorki fajne, delikatne ale tak jak mówisz - w dobrych warunkach większość urządzeń sobie dobrze poradzi i zdjęcie wygląda fajnie

A jaki telefon byście polecili do zdjęć?

Ja mam drugiego już srajfona.

Pierwszy IPhone X przekonał mnie do marki, 4 lata bezproblemowego użytkowania i spoko zdjęcia na tamten czas.
Obecnie iPhone 13 Pro i polecam. Są już nowsze srajfony ale nie wiem czy zdjęcia poszły poziom wyżej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja wszystkie fotki robię Samsungiem S22 Ultra, jedna z nich jest w najnowszym kalendarzu Forum (grudzień). Jakbym miał teraz wybrać nowy to byłby to S24 Ultra
Załączam foto sprzed kilku dni, Hiszpania https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...7f7753e291.jpg

Tutaj masz odpowiedź na to pytanie: https://www.youtube.com/watch?v=VRoTOE3FqT0
Gość zrobił bardzo ciekawy ślepy test porównawczy, głosowali jego widzowie (ponad 20 milionów głosów). Wziął 20 telefonów od tanich jak Google Pixel 7a po topowe flagowce jak iPhone 15 Pro czy Samsung S23 Ultra. I ustawił je od "najlepszego" do najgorszego na podstawie porównania 3 zdjęć w takim systemie rankingowym jaki używa się w szachach.
Wygrały Google Pixele, na pierwszym miejscu 7a czyli chyba najtańszy ze wszystkich.

A propos telefonu do focenia to wszystkie zdjęcia wstawione w tym wątku były robione albo syna iPhone 13Pro albo zakupionym przeze mnie tydzień przed wylotem Pixel 8Pro.

Pixel by używany w najprostszych, trybach bo nie zdążyłem ogarnąć jego bardziej zaawansowanych funkcji. A tych jest sporo. Najfajniejszy jest Magic Eraser co widać na poniższym zestawieniu (10 sekund edycji z poziomu telefonu :rolleyes:).

https://i.postimg.cc/63806Wsv/PXL-20...-111120838.jpg

https://i.postimg.cc/0yZdpMPS/PXL-20...11120838-2.jpg

o matko, Magia !!!, NAbru, ile Cię wyszedł tego google pixel 8 ? :at:

Telefon by kupiony w czasie promocji Black Friday i wzięty razem z abonamentem u operatora więc to trochę 'inna inszość'. W ofercie z telefonem był jeszcze dodany smartwach Fitbit Charge 6, rok Google One 200GB za free oraz miałem chyba z 60 funtów cashback'u bo telefon był wzięty przez pracowy portal zniżkowy.

Tak więc za Google Pixel 8 Pro 256GB w ww. zestawieniu: 209 funtów z góry i potem 29,99 co miesiąc przez 2 lata. W sumie to będzie 929 funtów minus cashback.

Nie wiem jak w PL, ale obecnie w UK Pixel 8 Pro 128GB to 849 funtów, a wersja 256GB - 909 funtów (ceny z oficjalnego sklepu Google'a)

Ale jeśli jesteś zainteresowany wyłącznie funkcjami takimi jak Magic Eraser to z tego co tu piszą wystarczy mieć subskrypcję najtańszego Google One i da się z takich funkcji korzystać na dowolnym (prawie) telefonie poprzez Google Photos.

https://i.postimg.cc/1RK0Fvzm/Screen...-01-114148.png