Rosja motocyklem - co sądzicie?
 

Cześć,
Zapewne wiele osób boleje nad tym że wjazd do ruskich jest .. hmm ..jaki ?
Raczej chyba trzeba by napisać inaczej "Boimy się wjechać do Rosji".. ze względu na stanowisko Polski w wiadomej sprawie... i brak normalnych stosunków dyplomatycznych itd.
Mi osobiście nie chcę się i też z czasem krucho aby cisnąć do Pamiru przez Azerbejdżan i promem do Kazachstanu.

Z tego co obserwuję YT to zdarzają się czasem polscy turyści którzy tam byli.
Moje pytanie .. czy może ktoś z Was był w Rosji w latach 2023 i 2024 ?
Jakieś doświadczenia ?
Może ktoś zna kogoś kto był ostatnio ?

Wizy wydają normalnie, tak że wjedziesz. Którędy to inna sprawa. Przejścia fińskie były pozamykane jak byliśmy we wrześniu. Estońskia Narva podobno działa, Łotwa tez coś pozamykała. Z Samborem możesz zagadać bo pewnie ma bardziej aktualne info bo motorki do KRG jeżdżą. W obecnej sytuacji jechać na Pamir przez Rosję raczej bym nie chciał.

My Way próbowało wjechać do Rosji z Gruzji i się nie udało.
Musiałbyś ich spytać o szczegóły.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A co to jest My Way?

https://www.facebook.com/people/MY-W...23746350/?_rdr

Azerbejdżan ma zamknięte przejścia lądowe, chyba że u mnie coś nie

w ub roku byłem motocyklem w Narvie - wówczas /wrzesień/ było czynne tylko przejście piesze mostem nad rzeką rzecz jasna. ludzi w CHUJ.

miałem kilka miejsc gdzie chciałem pojechać do RUS ale obecnie powiem szczerze, że sam nie wiem nawet gdyby można było.
nie chcę uprawiać polityki ale mój poziom zaufania do narodu w ogólności jest ZEROWY i będąc Polakiem czułbym się tam źle. tzn czułem się źle już wcześniej ale teraz to nie do przyjęcia dla mnie kierunek.
zaznaczam, że ubolewam nad tym.

m

Do 1 stycznia miały być zamknięte.

Z tego co widzę na YT... to wielu ludzi w 2024 przejeżdżało granicę GE/AZ

Butem, pociągiem były opcje. Nie wiem czy autem lub moto.

Sledzę temat uważnie i nadal nie mozna wjechać pojazdem i wyglada ze w tym roku nie bedzie mozna. Informacja z Horizons Unlimited.
pozdrawiam trolik

W lipcu zeszłego roku, w Estonii spotkałem motocyklistę z Czech, który wracał z Rosji, zdaje się, że przez Narvę, mówił że przejazd bez problemów. Temat interesujący, może ktoś ma aktualne info

nie domniemywać :D obecnie jest łatwiej niż kiedykolwiek:

w miarę świeże info
https://www.emta.ee/en/news/reminder...uring-holidays

wyimek:

Border crossing points and working hours
Narva border crossing point, which is open only to pedestrians, is open every day from 7:00 to 23:00.

Koidula and Luhamaa border crossing points are open 24 hours a day and can be crossed by vehicles.

The longest queues are currently at the Narva border crossing point, which is used by an average of 1 000-1 500 people per day.

There are currently no queues at the Koidula and Luhamaa border crossing points. Both crossing points are used by an average of 300 people per day, but it must be taken into account that these numbers will increase ahead of the upcoming school break and holidays. Vehicles can cross the border at the Luhamaa and Koidula border crossing points. On average 40-50 vehicles cross the Estonian-Russian border there per day. Drivers can use GoSwift to book their place in the queue online.




powtórzę :D za klasykiem z Popapracia: chybaby mnie chuxxm musiało opasać żebym chciał zostawić u Ruskich choćby złotówkę

To że wizy są wydawane i że wjazd jest możliwy to jest jasne. Na granicy Polacy idą często na przesłuchanie. Jest sprawdzany telefon , historia połączeń i przgladane e-maile. Mogą zarządać pokazanie tatuaży. Szukają związku z Ukr. Pytanie jak Polacy są traktowani przez lokalną ludność i policję podczas przejazdu przez Rosję. Polskie blachy mogą prowokować.
O takie doświadczenia pytam.

Nie mam doświadczeń ale wyobraźnia podpowiada historię w typie Rosyjskiej Ruletki.
Można szto przejedziesz i będzie luz. Można szto ktoś po drugiej butyłkie przypomni że widział pod gastinnicą lub gorzej jeszcze gdzie nad jeziorem moto na polskich, kapitalistycznych blachach.
Pol biedy jak pracował w Poznaniu, mówi ślicznie po polsku, nie ma braków w uzębieniu i chce wypić trzecią flaszkę. Gorzej jak robił bitki przed południem i młotek mu się przykleił.

Pisze żartem serio. Tak to widzę w swojej głowie.
Dla mnie NIE.

Wystarczyło mi nawet jak jakaś ruska sucz na wnukowie wydarła ryja przy kontroli paszportowej: NIE ULYBATSJA!!! chciałem tylko być po prostu miły. Pier… kto chce niech jedzie.

Majtas, zapraszam wtem do spokojnych Niemiec. Tylko co 20 minut mamy atak nozem z hospitalizacja ;) Obojętnie jakie tablice na motorze masz. A własnej Kobiety/córki nie wypuszczaj lepiej po zmroku pośród "cywilizacji" pieszkom, bo może ja .... zbiorowy spotkać.

Ale nie u Ciebie na wsi :)

Na razie jeszcze nie. Ale 2 km dalej jest dworzec kolejowy i 2 lata temu było tam siekane z kilkoma rannymi, stacje benzynowa po 3 obrabowaniu, zamyka drzwi i jak w Rosji płacisz przez okienko i nie masz dostępu do środka. Do najbliższego bankomatu mam 24 km bo te bliższe bankomaty wysadzono w powietrze.

Przed świętami knajpę obrabowano w sąsiedniej wsi, w święta 2 domy w drugiej wsi obok a wczoraj dom i warsztat od kumpla. Budowa nasza zabarykadowana i okamerowana i mam pułapki jak w Kevin sam w domu :D

Do Berlina nie mam zamiaru wjeżdżać po zmroku.

Po tym co tu się odpierdala, nie mam problemu pojechać do Rosji. Mam inny punkt odniesienia.

Mamy nawet specjalne mapy i prognozy na scyzoryki. Dziś wyjątkowo spokojny dzień, tylko 17 . W weekendy i pod 150 /24h podchodzi.

https://messerinzidenz.de/

Syndrom sztokholmski, level hard.

Zgadza się Zimiok, jak w Sztokholmie u nas. Zachód jest bardzo postępowy i te postępy robi szybko.

Nie to co u was w zacofanej Polsce. Spokój i sielanka na wsi, nuda. Kobiety wieczorami łażące chodnikami. Jak się tak da żyć ?

Jak stare małżeństwo, które nie może ze sobą i bez siebie:vis::haha2:

Ja się nie znam ale 2 tygi byłem w de w zeszłym roku i zero stresu. Oczywiście nóż miałem jak zwykle. Zagrożenie odczuwalne zero. Sytuacje stresowe zero.

Zimiok robi mi Sztokholm gdzie się da, sam o nim wspomina. Teraz mi już wersję hard oferuje. :D Łazi za mną jak napalony nowoczesny opalony Szwed ulicami Sztokholmu i zaczepia mnie.

Emek, bylem wczoraj w knajpie, zero stresu, zagrożenie zero. Aż dziwne że kiermasze świąteczne u nas były jak uzbrojone jak reduty Ordona z betonowymi zasiekami.

Może jakbyś nie łaził po wszelkich tematach i nie spamował wszędzie tym jak to w germanii jest be to by nie łaził za Tobą. Spróbuj.

Pisałem do Majtasa, który się boi Rosji i zaprosiłem go do bezpiecznych Niemiec.

Pozwolisz mi o Panie Emku odzywać się na forum i kumpli do mnie zapraszać?

Ps. Wszelkie tematy :D tak patrzę w jakich wątkach pisze ja a w których pisze Pan Emek. Przecież ja siedzę na łańcuchu przy budzie w porównaniu z Tobą.

Dobra, widzę że wracasz do znanej narracji. EOT

Jak zwykle to samo. Piszę do kogoś, przychodzi Emek i Zimiok i kończy się jak zawsze. Nawrzucanie mi kłamstw, kilka szybkich postów i słynne EOT.

Ja jestem pewny że ktoś wam płaci z to i macie dyplom.w "jak rozwalić dyskusje na forum i zdyskredytować przeciwnika". Były takie szkoły w GRU

Nie da rady normalnie tu pisać. Jeszcze o pozwolenie muszę pytać, czy na forum mogę kumpla do swojego kraju zaprosić.

Wracam więc do forumowej kawiarni szkockiej . Tam barman trzyma poziom rozmowy :)

Kolego, temat jest o Rosji a Ty klasycznie wbijasz i zapraszasz do Niemiec jak zwykle. No co ma kurwa piernik do wiatraka? Kolejnym krokiem jest a co nie mogę? Dokładnie tak , kawiarnia jest właśnie od takiego pierdolenia bez związku z tematem.

Panie Emku,

w wątku o Islandiai wszedłeś z promem o Helsinkach.

https://africatwin.com.pl/showpost.p...8&postcount=46

Co ma wspólnego Islandia z Helsinkami? Klasycznie hipokryzja od rana? Panu wolno a mi zabraniasz?

Panie Emku, co z Panem nie tak z rana? Idę herbate z tej hipokryzji zaparzyć.

Ps. W kawiarni są stoliki tematyczne i nikt się nie mówi nikomu czy może pisać czy nie może. Jest pełna wolność i kultura i brak dopierdalania się z samego rana . Za hipokryzję barman wyrzuca za drzwi. Nigdy Pan Panie Emku tam nie był, ale znowu wie lepiej. Jest w tej kawiarni kilkunastu zacnych forumowiczów i nazwałeś ich rozmowy "pierdoleniem".

Weź Pan pozwól żyć na forum i nie obrażaj ludzi bez powodu, bo nic Panu ci ludzie nie zrobili.

Zima widzę...

https://i.gifer.com/13Qe.gif

gorzej, że zima też jest latem :D popierdolone te pory roku to i na forum się kiełbasi :D

jedźcie już do tej Rozji i powiedzcie czy jest bezpiecznie i czy można :D przynajmniej będzie o czym poczytać.

żeby nie było, że tylko nabijam posty i pierniczę bez składu co złe języki nie raz mi wyty-kały to ongiś miałem fazę wybrać się nad Morze Białe - pooglądać ginące wioski i min odwiedzić Sołowki, zasypywaną przez piach Szounę i dojechać bez ładu i składu gdzieś do Mordyjachy. No ale... jest jak jest.

.. a wracając do tematu .. powtórzę posta .. bo mgła się się zrobiła.
"
.. czy może ktoś z Was był w Rosji w latach 2023 i 2024 ?
Jakieś doświadczenia ?
Może ktoś zna kogoś kto był ostatnio ? "

??????

Wiem, że był kolega motocyklem z Rajdu Katyńskiego. tel. masz na priw

Dzięki .

Większość wjeżdża w tej chwili do Rosji od dołu, przez Gruzję. To że się majłejom nie udało to trochę ich sprawa była - mieli 2 motki zarejestrowane na jedną osobę i stąd problemy. Ja w Rosji nie byłem, ale w tym roku się wybieram. Tyle, że na daleki wschód.
Nie miałem specjalnej rozkminy, ale jeden mój kolega ze służb powiedział, że powinienem mieć. Bo jak w polskim pierdlu siedzi jakiś Rusek co o chcą wyciągnąc to u mnie po zatrzymaniu znajdą mi w telefonie zdjęcia wszystkich tajnych instalacji, które mijałem po drodze. I po 2-3 latach w kolonii wymienią mnie na gostka z polskiego pierdla. Dla mnie to bajki, ale...
Miałem w tym roku grupę Rosjan na tripie. Jechaliśmy z Kazachstanu przez Tybet do Nepalu. Był czas pogadać o wszystkim - zgodnie z oczekiwaniami powiedzieli, ze wszzędzie może się trafić jakiś idiota co rzuci butelką jak zobaczy polską rejestrację, ale że generalnie nie należy się niczego obawiać.
Że w Rosji mieszka na co dzień mnóstwo Ukraińców i nie słychać o jakichkolwiek pogromach. Tak, że nie zachęcam, ale chyba ryzyko jest akceptowalne.

Dzięki za info...podobną informację dostałem telefonicznie od kolegi z Rajdu Katyńskiego... z 2024.
Wszystko dzieje się normalnie bez złośliwych uwag i zaczepek. Stacje paliw , hotele , droga, posiłki .. bez stresowo. Wracali z Kazachstanu przez Łotwę. Na granicy zero pytań... trzepali wszystkie wieszczi i sumki bez względu na narodowość.

Jeśli masz fejsa to gościu zronił stany przez Rosję

https://www.facebook.com/groups/1257...0002516575575/

.

Nie mam .. na szczęście. .... ale dziękuję :)

Byłem na przełomie lipca i sierpnia 2023 roku w Rosji przez 6 tygodni. Pojechałem z Polski przez Estonie na Petersburg, Moskwę i dalej na Syberię. Tydzień nad Bajkałem i dalej przez całą Mongolie i powrót do Rosji w Ałtaj. Następnie kierunek Wołgograd, Dagestan, Czeczenia i powrót przez Gruzję, Turcję itd.
Jak ktoś chce jechać to nie oglądać TV czy czytać bzdur tylko robić wizę i jechać.

ŻE COOO ??? Ja się grzecznie pytam gdzie relacja , zdjęcia , videło siakieś. Noo gdzie
, kurka wodna :)

Czy miałeś jakąkolwiek nieprzyjemną sytuację związaną z wiadomym tematem?
Jakieś uwagi ? Pytania co do wspierania Ukrainy przez Polskę ?

szarik, mnie kamera stresuje i nie potrafię do niej gadać. Kumpel coś tam nagrał

https://youtu.be/OQ2k-DGaIYE?si=iMk9eji5fYAx80vA

syncronizator, jedyna nieprzyjemna sytuacja to na granicy w Gruzji kiedy Gruzin mówiący po polsku ,, bracie, przyjacielu " a ostatecznie oszukał nas na 50 euro.

Dzięki za INFO.

Może już czas przestać się bać i zacząć korzystać z tego kraju.

Ja się zastanawiam, ile jeszcze wody musi upłynąć Wisłą aby wszyscy Polacy zrozumieli gdzie wróg a gdzie przyjaciel. A, Tobie syncronizator proponuję abyś jechał do Rosji przez Ukrainę i odwiedził po drodze miasta które ruscy zdewastowali zabijając przy tym tysiące niewinnych ludzi, w tym dzieci. Wśród tych zabitych na pewno byli ludzie, którzy podobnie jak Ty chcieli jeździć po świecie i cieszyć się wolnością.

Byłem w 2023r nawet 3 razy. Głównie na Wołyniu.
i trochę we Lwowie. Dużo fajnych imprez na rynku.
Bardzo fajny spacer po ulicy Bandery. Rewelacja.
Rozmawiałem trochę z ludzmi. Ci zachodni nie trawią tych wchodnich rusko języcznych. Nie traktują ich jak swoich. Nasłuchałem się wyrzutów jak to Polska żle traktuje Ukrainę. Bo zboże, bo w sumie to nie ma za co Polsce dziękować. Pojechałem dalej przez Karpaty. Brudny, zmoczony nieświeży. W restauracji usłyszałem kto go tu wpuścił tego Polaka. Nie pasowałem do otoczenia. Acha ..na cmentarzach pełno czerwono czarnych flag. Nie wiesz przypadkiem co to za flagi Hankiss ? I wiesz co ... doszedłem do wniosku że skoro Ukraińcy mają w dupie tych co stracili domy na wschodzie....to jak się nadarzy okazja jadę przez rosję do Kirgistanu. Tak mi dopomóż Allach. Bo wszystko to co jest w naszej , ukraińskiej i ruskiej TV to kłamstwo i hipokryzja. Wyrobię sobie własne zdanie.

:Thumbs_Up: Syncronizator jedź nie oglądaj się za siebie, żyje się tylko raz :)

Melon może w życzeniu wykasować słowo "tylko"

Syncronizator jeśli się zdecydujesz to szerokiej drogi.
ciał

Masz rację żyje się raz :)

Jestem tego samego zdania.
pozdrawiam trolik

Hmm, ja byłem w Ukrainie 2 razy w 23 i raz w 24 i miałem zupełnie inne odczucia. Ale każdy z nas jest inny i widzi (chce widzieć) świat na swój sposób:-)
pozdrawiam trolik