![]() |
ABC przygotowanie motocykla + Lista załadunkowa
1 Załącznik(ów)
Trochę w nawiązaniu do tego postu , wielu innych informacji na tym forum, literatury pięknej oraz wymysłów mojej chorej wyobrażni czyli listy ekwipunku mojego (hi, hi) imienia - ku chwale potomnych popelnilem taki oto "Two pager".
Jest to dwustronicowa lista ekwipunku z krótkim brygiem dotyczącym przygotowania motocykla do wyjazdu na trasę od 3 -10 tys km. Lista jest trochę uniwersalna (a wiec niekoniecznie do AT) i oczywiscie zawiera również rzeczy których wzięcie nie jest obowiązkowe, ale warte rozważenia w zaleznosci od celu wyjazdu, towarzystwa, składu (ilosci motorków) i kierunku swiata w którym sie wybieramy. Mozna oczywiscie nie wziąć nic - wtedy jest większa przygoda, ale jak ktos lubi być przygotowany - względnie nie wie jak sie do tego zabrać - to moze sie przyda. Oto wspomniana lista: :umowa:Załącznik 10655:umowa: UWAGA: Wzięcie wszystkiego z listy im. podoska grozi uszkodzeniem zawieszenia w motocyklu, przed czym autor przestrzega i umywa ręce. :haha2: |
:bow:
|
Pełny szacunek:brawo: Używać jako bibli przed wyjazdem:D(przynajmniej w moim przypadku)
|
Podosie,
co to jest 'komplet naprawczy linek' ? Kompletuje właśnie sprzęt na zapas i mam zamiar zamówić komplet linek 2xgaz i sprzęgło . Istnieje coś na kształt uniwersalnych końcówek i po prostu kawałka linki stalowej jako zestaw naprawczy? ps. za Twoim przykładem mam już 'styki pompy+ spare kit' ;) |
Cytat:
Pozdro |
A faktycznie , kilka sklepów ma w ofercie .
Na coś szczególnego zwrócić uwagę przy zakupie? |
Cytat:
http://www.moto-akcesoria.pl/zestaw-...alowych,p,3298 Pozdro |
Tak dzięki , już posprawdzałem i zamawiam .
|
Louis, tak, to jest dokładnie to.
|
Hej, może się komuś przyda więc wrzucam kilka dodatkowych (a jak powtórzone to przepraszam że niedopatrzyłem) pomysłów z kilku wypraw:
1. Do jedzenia / szybkiego przygotowania / łatwego tranposrtu - kaszki dla dzieci + muesli; makaron sojowy (zalewa się wrzątkiem i tyle); migdały, suszone owoce w dużej różnorodności (szybkie, zdrowe, smaczne), visolvit (super zapycha bo się pieni jak się wcina na surowo), soja (substytut białka zwierzęcego) ale uwaga na wybranie takiej by krótko się gotowało; niektóre batoniki czekoladowe za szybko się rozpuszczają, a inne z kolei za długo rozmrażają (jak niższa temperatura) - warto sprawdzić przed wyjazdem bo potem to nic nie ma bardziej wkurzającego jak masa słodyczy której nie da się zjeść :) 2. Do zabrania: - Czapka wełniana + wełniane rękawiczki + kalesony (nieocenione po przemoczeniu się i przebranie w namiocie by odtajać), czapka z daszkiem - prezerwatywy (i to niekoniecznie do wykorzystania zgodnie z przenzaczeniem :) Jako izolacja tego co nie chcemy by zamokło a w przypadku wywrotki w wodzie może = baterie, klisze, telefon etc) - obcinaczka do paznokci - obcinarka do skórek przy paznkociach (podczas długich wyjazdów i braku żywienia czasem reakcją organizmu jest odchodzenie skórek, co przy braku cążków może doprowadzić do szału a następnie do paprania się ranek od obgryzania) - moskiteira na głowę + kapelusik z szerszym rondem by odsuwało moskitierę od twarzy (wtedy przylega i bestie i tak gryzą) - apteczka - węgiel, zasypka przeciwgrzybiczna do stóp (jak się często ląduje w wodzie i/lub zasuwa w ciężkich buciorach) - czołówka jako latarka - spray na moskity wszelakiej maści (uwaga! Przy chęci oddania stolca ostrożnie rozprowadzać na śluzówki! Był taki obywatel co bał się by go nie pożarły więc po ściągnięciu gaci psikał wszędzie aż go zapiekło...) - kilka długopisów w kilku miejscach (raz, że giną; dwa niektórzy mundurowi zabierają na pamiątkę; trzy; cztery; pięć :) ) - kilka sztuk pudełek zapałek + dodatkowo zapas zapalniczek (część w prezerwatywach). - kalkulator (nie w komórce by jej nie pokazywać) przydatny do uzganiania kursu wymiany walut :) - książka do czytania i porzucenia na miejscyu (jak się już przeczytało lub stwierdzamy, że nie ma postojów do jej czytania) - nic tak nie denerwuje jak czekanie na pociąg dwa dni przy niespecjalnej możliwości spacerowania na miejscu koczując np. na dworcu - papier toaletowy. Nie oszczędzać ilości. Można prasować by mniej miejsca zajmował, ale przy dłuższym wyjeździe zaczyna być na wagę złota. A schodzi do szerszych zastosowań (np. ostre przeziębienie, rozlanie wody w namiocie podczas przygotowywania posiłku) |
a mnie nurtuje pytanie:
w czym są lepsze te uniwersalne linki od oryginalnych od pana Hondy? Nie lepiej wziąść na zapas oryginały? |
Oryginałów strasznie dużo jest a tu masz tylko jedną do wszystkiego i do tego ze 3 razy tańszą niż najtańsza oryginalna. Poza tym najlepiej raz na rok przepatrzeć wszystkie linki, wyczyścić(!!!!) i nasmarować te które tego potrzebują i dzida.
|
z oryginałów masz linke sprzegła - którą zapasową mocujesz do tej uzywanej , linke gazu- która sie rzadko psuje a na dodatek są dwie i możesz wykorzystac jak by co linke powrotną i linki ssania - którch w trasie i tak byś nie naprawiał bo mozna sobie bez nich poradzić. Czasem psuje sie nie linka a pancerz w jakis głupi sposób - np podejdzie pod ogranicznik skrętu....
|
Skompletowałem sobie wszystkie jakich zdarzyło mi się użyć dłubiąc sobie przy moto i tylko te przydatne.
Czasem potrzeba np dwóch takich samych dlatego mam np nasadkę i płaski. Zmniejszam w ten sposób ryzyko braku jakiegoś klucza z powodu którego stoisz jak sierota na drodze o holu to nawet nie wspominam bo to obowiązkowa rzecz w/g mnie tak jak narzędzia. Przy ciasnym spakowaniu przyjmują kształt rolki o dł ok 23cm i średnicy jakieś 9cm...... a waga ? kilo może z hakiem.... ale to zupelnie nie istotne. Zestaw standardowy ( którego nigdy nie miałem) dla mnie działa raczej na psychikę że coś mamy niż dla pewności ze damy radę naprawić sprzęta. Dawno temu kolega miał pecha ( akurat raz mi się zdarzyło nie zabrać narzędzi a on miał tylko niby standardowe ) i stalismy przy ruchliwej drodze machając ponad pół godziny na samochody co by pożyczyć na 4 minuty klucz. Zdecydowanie lepiej mieć ze sobą. |
jestem na podobnym etapie z kompletowaniem jakichś narzędzi do swojej XL - nie mam miejsca bardzo bo schowka niet a topcaseów nie znoszę zatem waga i rozmiary muszą być niewielkie. posunąłem się do tego, że powymieniałem oryginalne mocowanie boczków, kanapy, zbiornika na jeden imbusowy rozmiar. jeden klucz oblatuje temat, drugi imbus do całej armatury na kierze. do tego dwa szwedy nastawne jeden do ok 20mm drugi tak z 35mm. jak jadę poza miasto i tak nie potrzebuję dużo więcej.
można trafić nawet w Castoramie bardzo porządne kluczyki nastawne tzw szwedy, i jako backup w trasie mieć na wszelki zamiast wożenia skrzynki narzędziowej ze sobą. przy ostrożnym obchodzeniu się z nimi nie martwiłbym się na zapas o stan śrub. matjas |
Cytat:
|
Cytat:
Moim zdaniem, najlepiej jest przed wyjazdem poćwiczyć podstawowe czynności serwisowe i skompletować niezbędne narzędzia. oprócz narzędzi podstawowych warto mieć: jakąś świecę lub dwie, pare bezpieczników, z dwa metry kabla kontrolkę do elektryki (żaróweczkę z kabelkami) silikon, klej epoksydowy typu poxipol. Jeśli coś powtórzyłem to przepraszam. I jeszcze jedno, starajcie się używać ( wozić ) kluczy oczkowych i nasadowych , mniejsze ryzyko "objechania" śruby. Co do gabarytów to mój zestaw za pomocą którego jestem w stanie rozebrać i złożyć cały motocykl w "polu" zajmuje mi skrzynkę o wymiarach 20/30/10 cm. Może i sporo, ale wiecie jak lubią mnie za to ludzie którym padnie sprzęt w polu :):):)??. Oni w zamian za to wożą browary :):) które zajmują więcej miejsca :). |
Ja miałem trochę ułatwione zadanie bo zestaw fabryczny w kacie jest całkiem fajnym. No więc wziąłem tylko ten zestaw i zrobiłem mały przegląd czyli wymiana wszystkich filtrów oleju itp. Przy tym zmiana opon :) W trakcie prac wyszło, czego w zestawie brakuje. Już dokładnie nie pamiętam ale był to jakiś inbus i chyba do spustu oleju. No i łyżki do opon.
Najlepiej poćwiczyć to wtedy wszystko jasne :) |
Cytat:
Znalazłem na forum :D: Cytat:
|
Dodałbym jeszcze pas transportowy. Mnie w Rumunii uratował tyłek po tym jak kufer centralny raczył odłączyć się od reszty motocykla, niszcząc przy okazji mocowanie.
|
Rolka powertape ;>
|
Ja jako ,że jestem chirurgiem, to oprócz narzędzi w wiekszości powyżej wymienionych, wożę również podstawowy zestaw chirurgiczny do drobnych zabiegów. Nie jest tego zbyt dużo, ale musi być sterylne i nie obijać się z innymi gratami. Bywało,że szyłem rozbite głowy w warunkach polowych czy morskich, na szczęście nie swoje. Każdy musi mieć swoje hobby...
|
A ktoś ma patent jak skombinować antybiotyk/ antybiotyki? Zawsze mnie to zastanawiało, a jak wiadomo są tylko na receptę. Idziesz do lekarza, mówisz, że jedziesz na Syberię i profilaktycznie potrzebujesz dwóch opakowań Rulid'u na zapalenie oskrzeli? :confused:
|
Cytat:
|
Cytat:
Warto poradzić się lekarza zainteresowanego medycyną podróży. Zwykle 2 antybiotyki, na górną :convulsion: i dolną :eek: część ciała. Dlaczego Rulid ? |
Ciekawy artykuł na temat pakowania Sowizdrzał popełnił: http://www.travelmoto.pl/porady/przy...ac-co-zostawic
|
Witam! Mam Pytanie dla obeznanych. Mam wiekową 22 lata rd04. Jadę na jeden moto na razie do Gruzji Armenii i raczej najdalej od ludzi, ale chodzi po głowie Mongolia.. jakie części zapasowe jest sens zabrać.. Mając na uwadze fakt że nie będzie komu pomóc w żaden sposób. Regulator, naprawczy pompy łożyska kół, linki, szprychy, kable itp. wiadomo... chodziły mi po głowie części bez których stanę na amen: centralny amor (dość opakowany + plecak), prądnica? Sprzęgło sprawdzić? Wymienić czy zabrać tarcze? Jest sens? czy to skrajnie durny pomysł? Co mieć ze sobą jak jest się w czarnej d.. samemu?
|
Cytat:
|
Na szybko to wiem! ;) Pytanie o czarna d.. Bo sprzęt trochę ma, około 120kkm a na nowe nie wymienię np. amora i prądnicy bo chyba nie ma sensu taka inwestycja! I tu Pytanie jak się przygotować nie młodym sprzętem da daleką wyprawę?! Chyba że to odpowiedź.. trochę gratów, przegląd i naprzód! ;)
|
mam taką samą rd04 i polecam się nie martwić i za wiele nie wymieniać bo jak coś pracuje już tyle lat to te pół roku jeszcze wytrzyma :)
bież tylko standard regler pompe itp. |
Dokładny, głęboki przegląd, regler, pompa i w drogę.
|
Cytat:
|
Ja bym jeszcze zrobił serwis zawiasów. Zaraz ktoś powie, że w afryce się nie psują ale przynajmniej zaczną lepiej działać.
|
Spokojniej będę jechał bez tony zapasowych gratów! ;) Dzieki. A zawiasy.. Wszytstkie łożyska idą do wymiany jak mi poszły w tylnym kole na środku autostrady w tym roku pod Brnem. Polecam wszystkim prewencyjna wymianę. A jak już o tym to po 3 latach nie pieszczenia moto i zaglądania bo jest niezawodne poszła linka sprzęgła na SH 20 w Albanii, spaliła się kostka reglera w Czarnogórze w 6 km tunelu, łożyska na Czechach, kostka przekaźnika rozrusznika ;) pobiłem rekord w sezonie chyba ;) Pozdro
|
Po 3 latach to nie możliwe musiała nie być pieszczona 13 :)
|
chyba trzeba linka do opon wy ebac bo mi tu komercją pachnie...
|
Jebany, pirwszy wpis na forum i odrazu z reklamą pocisnął. :eek:
|
Ale jak subtelnie ;)
|
Silwerke maggajwera,ponoc naprawia wszystko
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.