![]() |
Góry Przeklęte - Albania 2010 - fotek kilka
1 Załącznik(ów)
Wróciwszy z kraju bunkrów i mercedesów zapraszam do przejrzenia kilku fotek.
Na początek główni bohaterowie: BMW GS 1200 Adv kolegi Maar'a KTM 990 Adv Leshka i moja skromna królowa w wersji Tesco. |
2 Załącznik(ów)
Na dojeździe przez Słowację, Węgry i Serbię pogodę mieliśmy różną ...
Od pełnego palnika, po adekwatną do zmiany stroju ... |
5 Załącznik(ów)
Pierwszym celem był Park narodowy Marvovo w Macedonii. W efekcie przesiedzieliśmy tu dwa dni czekając na przejście deszczy, które lekko zniechęcały do wjeżdżania do Albanii. Pokręciliśmu się po przygranicznych górach i klasztorach oraz ... warsztatach.
No bo jak dwa dni to można na lekko, a jak na lekko to po co brać dętki :( |
no dawaj dawaj dalej dawaj
|
Cytat:
|
6 Załącznik(ów)
Po odpoczynku w Macedoni - czas przyszedł na wzięcie się za bary z Albanią. Na pierwszy ogień króciutki - dobrze ponad 100km odcinek szuterków wzdłuż granicy z Kosowem... Pierwsze widoki zatykały, a miał to być dopiero początek ...
Naszą uwagę zwracały zaawansowane rozwiązanie inżynieryjne szczególnie w dziedzinie budowy mostów. Czy specyficzny sposób na zabezpieczenie zakrętów przez brak barierek nad przepaściami po kilkadziesiąt metrów ... ale na dole była rzeka wiec może to sposób na kąpiel ... Byli i tacy, którym trzeba było trochę pomóc, bo chyba nie zauważyli że robi się wąsko:) Wykorzystując tak piękne okoliczności przyrody na nocleg rozłożyliśmy się przy strumieniu, gdzie natychmiast oblepiły nas lokalne dzieciaki. |
3 Załącznik(ów)
Cały kolejny dzień strawiliśmy na tej samej drodze, co dało pewnie rewelacyjną średnią gdzieś w okolicach miedzy 10 a 20 km/h. Po drodze mały lunch z widokiem na widoczek ...
|
3 Załącznik(ów)
W końcu, nie wiadomo czemu jadąc przez SOPOT, wyjechaliśmy na kawałek asfaltu prowadzącego do Bajram Curi i początek doliny Valbona - kolejnego celu naszej podróży.
( W/w dolina to ta szparka w górach nad kuframi Kata ) |
Teraz trochę przerwy bo muszę przygotować filmy :)
|
No to ładnie pany, ładnie.
Mam kolesia co do albanii jeździ regularnie dosyć często i często też spotykają go tam różne "przygody". Ostatnio przy naprawie miski olejowej podnieśli mu zawiechę i teraz ma merca 124 w wersji SUV hehe. A tak wogóle to co żeście nie wpadli? Aaaa? W ciula se lecicie i tyle. |
Cytat:
|
Cytat:
|
Witam kolegę, widzę ze wyprawa się udała.
|
6 Załącznik(ów)
Tutaj znowu spędziliśmy dwa dni. Nocleg, ze względów czasowych, wyszukaliśmy w okolicy promu do Komani. W okolicy - bo na prom trzeba wstać z rana -tak o 6 z rana, wiec dobrze jest mieć blisko. Jako "hotel" posłużyło tym razem coś przypominające dawną szkołę albo biura. Klimacik lata 70 ale odmalowane ...Cały następny dzień to wjazd w dolinę Valbony, dużo fanu zdjęć, wody i kamieni ...
Dla niezdecydowanych informacja że początek doliny już jest w rękach spychaczy i walców tak że jak dla fanu - to jechać teraz, bo za rok/dwa będzie tu piękny asfalcik. |
No dobra to teraz trochę ruchomych obrazków... Jak pisałem początek doliny jest przygotowywany pod asfalt :(
Ale za to można sobie trochę polatać po szuterkach .. |
Oczywiście nie zapominając o pięknych okolicznościach przyrody ....
|
8 Załącznik(ów)
W końcu docieramy do głównej części doliny. Otwiera się przed nami wielka polana z rzadka usiana drzewami, jakieś częściowo zburzone schroniska i dużo wody w kilkunastu strumieniach płynących przez wszechobecne białe otoczaki - które miały już niedługo stać się naszym przekleństwem :)
|
Piękne widoki :Thumbs_Up:
|
4 Załącznik(ów)
Niewątpliwą atrakcją - w dużych ilościach - była woda /tam gdzie nie było otoczaków/
|
|
brum brum ....
|
Fajnie, fajnie...
Za tydzień też tam lecimy:) Powiedz kolego na jakich oponach śmigałeś? |
TKC, ale myślę że Anakee też by dały radę. Wszystko zależy od pogody. Błota nie ma tak strasznie dużo jeśli już to szutry.
Ale TKC były jak najbardziej na miejscu. |
Dzięki, mam Mitasy 09 ale myślę żeby przełożyć na 07 bo później to już same asfalty (lecimy dalej do Czarnogóry).
|
4 Załącznik(ów)
To co było dalej ? Dalej była poranna pobudka i zaokrętowanie na promie do Komani. Pobudka wczesna, ale 2,5h podróż promem dała chwile na wytchnienie .. no i te widoczki ...
|
9 Załącznik(ów)
Następnym celem podróży była wioska Theth położona na wys. ok. 1400m i w lini prostej całkiem niedaleko /2-3km/ od Valbony w której już przecież byliśmy. Niestety sprawa nie jest taka prosta, bo pomiędzy nimi są góry, grubo ponad 2000m :) Tak wiec trzeba promem , potem przez Shkoder i Koplik podjechać z drugiej strony.
O trasie do Theth nasłuchaliśmy się dużo (od Niemców w grubo wypasionych terenówkach), jaka to ona straszna, śnieg i lód i że ogólnie to nas tam zje i nie wrócimy ... Trasa rzeczywiście nie była najlepsza, trudna, ale przejezdna, tak żeby nie przynudzać powiem tylko - 20km w 5h /wliczając postoje na odparowanie ciała i fotki/ |
6 Załącznik(ów)
Wysiłek okazał się wart dotarcia do Theth :)
|
Jest pierwszy montaż produkcji Maar'a :)
|
Tylko pozazdrościć, może w przyszłym roku uda mi się do chociaż do Czarnogóry skoczyć. Jak na razie plany są inne - Irlandia. Albania z tego co widzę nie nadaje się na Bandziora - trzeba w końcu pomyśleć o zmianie sprzętu. Pozdro. Te widoczki gór i potoków - mniam (:
|
Piękne tereny na pośmiganie, aż przyjemnie popatrzeć. No i fajnie, że mieliście urozmaiconą pogodę :D. Śnieg zawsze dodaje uroku wyprawom - przynajmniej nie było nudno. Pozazdrościć, no i czekamy na ciąg dalszy.
|
A możesz napisać jak wam finansowo wyszedł ten wypad ? Nie mam pojęcia jak bałkany stoją cenowo.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.