Kraina Pana Chądy
 

A może ziemia ojczysta naszej Królowej-Babuni. J A P A N.
Był ktoś ?
Bo czytam, że niektórzy na Magadan dojeżdżają i z powrotem, a to rzut beretem.
Najlepiej chyba moto zapakować na statek, co japońskie autka wozi do Europy, by pustych przebiegów nie miał :D, a samemu z Frankfurtu samolotem.
No, co różne extrema się widzi ;)

albo kupić na japańskim allegro afryke 400 i nią wrócić :D
to by był rarytas !! :D:Thumbs_Up:

a to jest cóś takiego????????

No jeśli była na rynek japoński to musi być, Trampki 400 sa bo sam widziałem

Znam dwóch serbów co zrobili taką wycieczkę przez Syberię i do Japana jakimś statkiem.
Jakiś kociokwik z papierami oczywiście na maszyny, no i wizy ale jak im się udało znaczy się można.

Ja gdzies juz wspominalem,ze mam taka wyprawe w planie.Mozna by sie skrzyknac i moze cos przygotowac:Sarcastic:

oj, oj by się działo

Ale to musi być koszt. Bilet do Japanu pewnie koło 5 kafli w dwie strony, a gdzie tu transport motura. Lepiej by chyba wyszło sam lot tam i wypożyczka czegoś na miejscu?

Ja jade ale w 2012 jak polibude w końcu skończe :D ale w drugą strone... no i sam :D

Ponieważ nie lubię jak mam blisko :lol8:
też zrobiłam przymiarkę do kraju Pana Chądy, ale okazało sie, że:

" Wydane w Polsce międzynarodowe prawo jazdy nie jest uznawane przez władze japońskie. Aby ubiegać się o japońskie prawo jazdy, należy złożyć w centrum prawa jazdy legitymację Allien Card wydawaną obcokrajowcom zamieszkałym i pracującym na terenie Japonii (mającym stałe miejsce zameldowania), kserokopię paszportu, tłumaczenie polskiego prawa jazdy na język japoński, wykonać badania okulistyczne oraz wnieść stosowną opłatę. Procedura ta uniemożliwia wypożyczenie i prowadzenie pojazdu podczas krótkiego pobytu turystycznego w tym kraju" :mur:

....macie jakieś info czy jest to do obejścia?

A tak poza tym to strrrraszny kraj......:haha2::haha2::haha2:
http://www.mojajaponia.pl/samwidzialemtoalety.html

NO i juz cos sie kreci:D.A jak Top Gear krecili w Japoni to Dzeremi jezdzil samochodem i watpie ze robil jakies badania wzroku.Mysle ze temat jest ciekawy i moze tak jak Misza za dwa lata do zrobienia.A do tej pory trzeba przygotowac transparenty i ustalic jakies rzadania .W koncu musimy wiedziec co chcemy:D

Dobry czas za 2 lata. Badania to nie problem. Najwazniejsza logistyka (transport, pobyt itp.). Może zaczniemy od trasy i miejsc do zaliczenia :)

Mam gdzies gazete z obszernym artykulem jak tam wjechac i co trzeba.Gosciu byl KTM-em i zjechal cala Japonie.Musze znalezc to bede madrzejszy.

Oj to szukaj szybko:bow:

Rumianek nie zniechęcaj się tymi papierami.
Ci kolesie serbowie spokojnie wjechali i wyjechali i nie robili żadnego prawa jazdy ichniego.
Tylko na maszynę papiery jakieś musieli robić. Nie wiem dokładnie jakie, a z tego co pamiętam to im w ambasadzie kilka razy zmieniali wersję więc nie wiem na czym w końcu stanęło.
Jechać, po prostu jechać.

konnichiwa
 

http://www.konnichiwa.pl/

Dr A.Twin zaleca :D