Kask z blendą
 

W piatek ze znajomymi choperowcami na rundkę po okolicach wyskoczylismy i jeden z motorów miał bliskie spotaknie z sarną :(:(:(
Długa historia na inny wątek może ...
Szokujacy widok.... generalnie motor jadący za nim tez szlif po asfalcie...Nic nikomu sie nie stało - poza siniakami i otarciami - no i ich motorki potłuczone...

Ale do rzeczy jeden z moich kumpli (ten szlifujący) miał caberga z blendą w srodku kasku (cos takiego jak ma Airoh SV 55) i po całym zdarzeniu nos otarty ze skóry... Blenda opadła sama (miał schowana w kasku bo całe zdarzenie wieczorem było) - nie wnikam co by było przy mocniejszymy uderzeniu....

Blendom w srodku kasku - ZDECYDOWANE NIE !!!

O ile dobrze się orientuje to był taki kask
http://moto.allegro.pl/item366814293...ww_4bikes.html

Caberg ma bardzo źle pomyślany mechanizm opuszczania blendy - często sam sie zamyka z siebie, np na przejeździe kolejowym. Wg wystarczy kupować kaski z dobrym tym mechanizmem np wspomniany SV55 - chodzi ciężko ale przynajmnien sam sie nie zamyka

Łetam, w SV55 przywaliłem dyńką o ancfalt i blenda się nie otwarła (bo i nie miała prawa).

Pozdr
newrom

Ale kto wie co by było gdybyś jechał z opuszczoną blendą ?? Na starym forum ktoś coś pisał chyba o przypadkach ucięcia nosa :)

No właśnie jak by jechał z blenda opuszczoną ....efekt ten sam...
Brr nikomu tego nie zyczę....
Ja nie kupię już kasku z blendą w srodku na pewno.

Nie sądzę by ten konkretny kask mógł coś bardzo złego zrobić z moim nosem (może gdybym miał dłuższy czy cóś to byłoby gorzej). W dodatku ma dość wysokie podcięcie na kichawe i musiałby się solidnie gibnąć by dotknąć nosa.
BTW co w zamian ? Okulary które pod wpływem nacisku mogą się wyłamać z oprawki ? Szybka przyciemniana która trzeba otwierać przed wjazdem do tunelu (a tam może nas w oko zaatakować szerszeń) ?
Nie namawiam do kasku z blendą, okularów czy szerszeni. Ale nie dajmy się zwariować bo skończy się zamianą motocykla na samochód z pięcioma strefami zgniotu, poduszką powietrzną i wszystkimi możliwymi trzyliterowymi skrótami :vis:

Pozdrawiam
newrom

Wiesz newrom, ale kask ma chronić w razie wypadku a nie uszkadzać :)


Oczywiście nie ma co dać się zwariować bo pewnie wszystko zależy od rozmiaru nosa, głowy, rodzaju blendy itd. Jeśli ktoś ma blendę z dala od własnego nochala to pewnie nie ma czego się obawiać, ale jeśli komuś blenda niemal się opiera o nos to może być już kiepsko ...

w n102 blenda jest na zewnątrz :)

dajcie spokój robicie zadyme z powodu obtartego naskórka, może lepiej w ogóle nie jeździć na moto bo to groźne ;) ja ganiałem w Cabergu z blendą cały poprzedni sezon, podskakiwałem na progach zwalniających, jeździłem po szutrach, ba z 5 razy spadł mi kask z motocykla na asfalt i nigdy mi nie opadła blenda. A opowieści o uciętych nosach można między bajki włożyć. Gdyby to była prawda dawno by wycofano to rozwiązanie z produkcji. Wygoda takiej wewnętrznej blendy jest niesamowita nie umywają się do niej patenty z blendą zewnętrzną nolana (opuszczana tylko na górny fragment kasku) shoei zmiana szybki czy pinlock. (wjeżdżam w tunel i trzeba się zatrzymać i zmienić pinlocka) Czy patenty w postaci okularów.

Może znajomy rozkręcił patent żeby wyczyścić i coś źle złożył, albo kask miał 5 lat i swoje w życiu przelatał

Myślę że można podsunąć pomysł autorom programu Pogromcy Mitów ;)

Akurat kask był kupiony na ostatnim moto bazarze w łodzi - czyli miał 2 tygodnie....
Nosa tez nie ma on jak pinokio ;)

Moze nosa to blenda nie utnie ale wygląda ten nos teraz nie ciekawie ...

Moim zdaniem kask byl albo za luzny na glowie albo pasek byl za luzno zapiety i przy uderzeniu przemiescil sie na glowie.
Mam N103 z blenda w srodku i nie ma takiej mozliwosci zeby blenda poza dotknieciem nosa przemiescila sie dalej.Pozatym jak jest opuszczona to bez problemu mozna ja bez wysilku schowac podnoszac ja palcem do gory.

Hehe, wisz w ostatni łikend zaatakowała mnie afryka. Moja goleń też nie wygląda ciekawie (podrapana troche). Łaciata kopneła mnie podnóżkiem, to co, podnóżkom w motocyklach stanowcze nie! ? ;)

Pozdr
newrom

Raczej dobrym butom stanowcze TAK he he :)

aktualnie katuje caberga rynho... i stwierdzam że blenda w nim jest zajefajna :D:D:D zatrzask działa sztywno ... czuć jak sie blokuje... nigdy sie nie zdarzyło żeby opadła... może kolega miał rozjechany mechanizm ... niewiem... mi pasuje ten kask bardzo... polecam :hello:

nie ma idealnego kasku ,na drodze zawsze coś sie dzieje moja przygoda z kaskiem enduro z goglami (w terenie miodzio)mając około 80km/h uderzyłem w wyskakującą kuropatwę z rowu uderzyłem ja goglami zabijając ją przy tym nos był mój cały ale szyja przez 2 tygodnie napi...cencura:dizzy:

ja do tej pory jezdzilem w cabergu justissimo.uwazam ze jest super.wygodny i bardzo fajnie wszystko dziala.wczesniej jezdzilem w nolanie 102 i ta blenda na zewnatrz wkur....ala mnie.na caberga nie powiem zlego slowa,choc nolan byl bardziej dopracowany.dlatego caberg jako drugi kask bedzie wkrotce sprzedany i prawdopodobnie przymierze sie znowu do nolana ale 103 tym razem.slyszalem sporo dobrego o nim a i dobre doswiadczenia mam z ta firma.

tu podobny do nolana 103
http://www.schuberth.com/index.php?id=245&L=0

Co chcesz od mojego "der klassikera" :p

To jest chyba pierwszy na świecie kask z wewnętrzną blendą. Wszyscy inni kopiowali od Schubertha to rozwiązanie :oldman:

mam sv55 od 2004 roku. gdybym go raz nie uprał nawet nieźle by sie trzymał. ma dobrze ponad 100 000km. blenda opada po zjeździe nawet z kraweżnika jak nie siedze na kanapie.

Ja też używam Caberga RYHO z blendą w środku i uważam że nie ma się czego czepiać. Czasem jak nie docisną blendy do środka kasku (niewazne czym czy klawiszem na kasku - czy po prostu docisną samą blendę) to osówa się na dół - ale bez przesady !!! Żle zapięty kask tez może uszkodzić dyńkę !!! Dlatego zawsze jak zakładam kask zapinam go i tyle - no chyba że nie zakładam - ale to kalkuluję :)
Jedyny mankament blendy w Ryhno tego rozwiązania jest taki że jak ganiam z podniesioną szczęką to muchi mi się na blendzie pścią ( jak mawiał pewnien diabeł) i trzeba ją myć :(
pozdrawiam tych co kasy za dużo nie mają i starają się jakoś uprzyjemnić sobie życie :)

ja teraz przetestowałem N103, nie jest megacichy jak mi się zdawało, co prawda jechałem jako plecak, ale cały opór i muchy leciały na mnie, Mateo za duuużą szybą był i muszki i inne ustrojstwa latające we mnie leciały.

Na mocniejszych nierównościach niezależnie od tego jak bledna była schowana opadała niestety. Na plus bardzo dobra wentylacja, chociaż w momencie otwarcia przedniej wentylacji robiło się niemiło i szybko zamknąłem.

Na kolejny plus, to przyłbica trzyma się dzielnie, nie spadła ani razu nawet w terenie.
Generalnie w rynkowej cenie tego nolana bym nie kupił, ale za cene jaką zaplaciłem uważam, że to najlepsze rozwiązanie - poczekam na przyszły rok i dokupie napewno Arai-a jakiegoś (może Challenge albo Tour X/II)

Jeszcze może denerwować masa tego nolana, 1.7kg, nie jest to mało, ale łepetyna nie męczyła się przez trasę do Częstochowy i z powrotem.

U mnie nie opada, tzn. nigdy mi nie opadla a przejezdzilem juz w N103 z tysiac km, po dziurach rowniez.

Jak mam w reku jeta i N103, to wage (i wielkosc) czuc, ale na lepetynie jakos tej roznicy nie czuje :D

hmm, moze to kwestia tego, ze siedzialem jako plecak i ... odbijanie bylo dosc twarde na polnych drogach. przyłbica trzymała się dzielnie.

a ja przymierzyłem wczoraj Szuberta C2 -o jak fajnie oooo jaaaaaaa,o jak cicho, o jak duzo widac--o jak fajnie tez kosztuje o jak bym chciał go miec.-taki wywodzik

A jak nosisz kolego jeden z drugim "gogle" korekcyjne to masz gdzieś opowieści o obciętym noście i innych nieszczęściach. Podnoszona szczena + blenda inside to rzeczy niezbędne jak papier w kiblu. HOWG

Nolan 103 jakieś 40 000 km. Na początku blenda nie opada (czyli jak nowy). Po pewnym czasie jest czujnikiem jak zmęczenie dooopy - stopień wysunięcie wprost proporcjonalny do przebytych km. Tak czy inaczej dla mnie raz blenda na zawsze blenda

Może kask był jakiś felerny :dizzy:

Ja mam HJC IS-16 z blendą. Nie jest to jakiś górnolot jeśli o cenie mowa. Blenda spisuje się doskonale. Poza tym, że mogłaby być trochę ciemniejsza nie mam zastrzeżeń. Fakt faktem zgadzam sie z obiegowymi opiniami, że w tym modelu pasek jest do dupy bo co drugie założenie kasku na głowę trzeba go zaciskać, bo bez przerwy się luzuje (tylko w trakcie zakładania i zdejmowania) jak już jest na głowie trzyma ładnie. Problemu z bledną też nigdy nie miałem...mam 3 możliwości ustawień, mechanizm działa bez zarzutu. Jak się coś zmieni napiszę :)