![]() |
Ekspresem w Kaukaz Południowy, Lipiec 2010
4 Załącznik(ów)
W dzień wyjazdu pozostało mi jedynie: spakowanie się, szaleńcza jazda o godzinie 6.10 do centrali pocztexu we Wrocławiu, wysiadywanie przed bramą i dowiadywanie się czy paczka z naszymi paszportami już doszła z warszawy (wizy rosyjskie były profesjonalnie załatwione – jak to się zwykle robi na ostatnią chwilę). Kiedy już się z radością dowiedziałem, że mój mój kurier nie wyjechał na rewir i nie będę musiał czekać na niego do ok. 14 w domu okazało się, że jestem wzorowo przygotowany jeśli chodzi o zapłatę ale... kurier nie ma jak wydać.
|
4 Załącznik(ów)
W ramach urozmaicenia trasy postanawiamy ominąć Serbię przejeżdżając przez Rumunię. Niestety okazuje się, że w Rumuni szaleją powodzie i woda na Dunaju jest zbyt wysoka aby kursował prom na granicy Rumuńsko-Bułgarskiej. |
5 Załącznik(ów)
|
FARIATYYY !!! dawać dalej
|
Co to za farsa?
:D Fajnie będzie w końcu się dowiedzieć gdzie wy w końcu byliście :) Normalnym uporządkowanym słowem pisanym ukraszonym fotami z tego jednego dnia :) |
Poproszę jakąś mapkę trasy ;)
:Thumbs_Up: |
http://cache.gawker.com/assets/image...0/applause.gif
Kolejna relacja :). |
Dawac dawac, mam to w planach next year tylko te 19 dni... Ja juz chyba stary jestem.
|
17 Załącznik(ów)
|
Hmm trasy jaką zrobiliśmy w Gruzji i Armenii nie da się narysować w Google. Może pojawi się zrzucona z gps. W pierwszym poście będę organizacyjne sprawy wrzucać.
|
2 Załącznik(ów)
Trasa Turcja - Gruzja - Armenia
poglądowo |
16 Załącznik(ów)
No to ruszamy z Kapadocji do Gruzji.. |
Ciekawe, planuje podbna trase w przyszlym roku wiec, Wasze przezycia na pewno beda przydatne!!!!!!!!!!! No dalej!!!!!!!!!!
|
Mam podobne plany na następne wakacje. Także nie gniewajcie sie chłopaki jak coś koło wiosny będe zarzucał was pytaniami.
|
10 Załącznik(ów)
|
14 Załącznik(ów)
Następnego dnia walimy przez góry w stronę skalnego miasta Wardzia. Miejscowi zapewniają nas o wysokiej jakości górskiej drogi „O Panie tam asfalt..” – asfalt oczywiście kończy się zaraz za Batumi. |
Cytat:
bez czytania |
widać, że trauma pozostała... :D
|
Cytat:
Opisy barwne, widać że się chłopy starają:Thumbs_Up: |
14 Załącznik(ów)
tak tylko zdjęcia w tym dziale powinny być widoczne bez logowania się:Sarcastic: |
4 Załącznik(ów)
jesteśmy znów w Gruzji. |
Fajna przygoda, zazdroszczę i czekam na swoją :)
|
kruca bomba - Jaru nieźle ci te grafiki wychodzą ... :)
a wyjazd superowy :D |
Czurczcheli / Czurczechela - orzechy włoskie/laskowe nawleczone na nitkę i oblane gęstym, słodkim sokiem z winogron a następnie wysuszone . Podawane np. dzieciom do szkoły jak i w wojsku . Istnieje też odmiana pokryta pleśnią podobną do tej z serów .
Porównanie ze snikersem wypada troszkę blado , ale czurczchela jest smaczna i wymyślono ją dużo wcześniej niż te wszystkie popierdółki w kolorowych papierkach . Armenia to piękny karaj . My jednak nie potrafiliśmy pokazać jego piękna . Ciężko jest się zatrzymać na 2-3 minuty by zrobić zdjęcie przypadkowym osobom podczas ich codziennych obowiązków . Jest to krępujące dla obu stron . Wiele cennych uwag na ten temat usłyszałem w Srebrnej G. po powrocie z Gruzji. Klimat armeńskich wiosek pozostanie na długo w mej pamięci . |
Grafiki nie mojego autorstwa, niestety tak nie potrafie
|
14 Załącznik(ów)
tak to jest ten dzień! Jedziemy do Omalo w Tuszetii.. |
Wyprzedzając fakty .
Zaczeła się najbardziej emocjonująca część wyjazdu . Góryki i długie szutry . |
:Thumbs_Up:
:Thumbs_Up: |
"Piękne okoliczności przyrody...":D
|
Jaru...:):)- to w końcu kto się spierd...ł, Sławek, czy koń turysty???:):):)
- super wyjazd, gratulazione! pzdr:) |
no widzisz było jeszcze inaczej, spier..lił się turysta i nie ze Sławka ale ze swojego konia;) będzie opis w kolejnych odcinkach.
|
22 Załącznik(ów)
dobra, inaczej się nie da. Wracamy tą samą drogą.. |
Jedno pytanie, jak kręciłeś filmy, prowadząc moto jedną ręką??????
|
no nie polecam !
W kapadocji po ostrej glebie obiecałem sobie , że już tego robić nie będę :) . To złe przyzwyczajenie . Technicznie to kwestia wprawy . Z włączonym telefonem wciskam sprzegło , a potem ten fragment usuwam . Z aparatem wiszącym na szyi jest podobnie . |
19 Załącznik(ów)
Gruzińska droga wojenna - stały punkt programu wycieczek do Gruzji. My jedziemy z nadzieją, że może uda się przejechać na stronę rosyjską.. |
Swanetia
14 Załącznik(ów)
|
10 Załącznik(ów)
Budowa mostu nad potokiem, konwój turystów w samochodach z wypożyczalni. |
czytam i czytam i bardzo mi się podoba. dawaj dalej Jaru! ładnie pisane i ładne foty. okolica prześlicznościowa.
matjas |
Chłopaki nie zdawałem sobie sprawy, że zapuszczacie się w tak piękne regiony. Fajnie napisane i sfotografowane
|
cos niesamowitego. watek sie niezle rozkrecil, na poczatku wialo nuda, a teraz ciezko sie oderwac!
wiecej! |
Pięknie panowie, pięknie!
|
13 Załącznik(ów)
O dojechaniu do Swanetii informują nas pojawiające się na horyzoncie słynne wieże z kamienia. |
2 Załącznik(ów)
Od siebie :
Po Mitasie Dakarze oczekiwałem więcej . Specjalnie go nie katowałem , a widok po trzech dniach od założenia go na felgę przeraził . Długie cięcia do dętki :Sarcastic: . p.s może to obcy :) |
11 Załącznik(ów)
wyjeżdżając ze Swanetii na dobre żegnamy się z wysokim Kaukazem. W tym miejscu przyda się ballada Bułata Okudżawy, w którego żyłach płynęła gruzińska krew;) |
Sławek, reklamowałeś tego majtasa?
|
No nie :Sarcastic: , paragonu raczej nie znajdę :(
nooo.... ale właśnie napisałem do Huberta i zoboaczymy co On na to . |
A on jest przecięty czy pęknięty?
|
:confused: Myślę , że to cięcia - i pewnie to wina kierowcy albo poprostu pech .
Wygląda to jednak dość dziwnie . Długie głębokie cięcie , a dętka w tym miejscu bez jakiegokolwiek śladu otarcia czy kontaktu . Drugie cięcie jest dłuższe i gdyby było głębsze opona rozleciała by się . Przyznam się , że przejechałem na tym drogę wojenną w obie strony :mad: Dopiero w Gori ze względów bezpieczeństwa dałem za wygraną . Ciekaw jestem opini fachowca . Wiedza przyda się w przyszłości . |
1 Załącznik(ów)
|
Wziąłem tę podosową oponę na drugie jej Maroko. Troche jej zeszło, ale trzecie też objedzie. Od dwóch sezonów jezdżę po Azji na Dakarze i mam o niej bardzo dobrą opinię. Bardzo trwała i świetna na kamienie. W piasku faktycznie trochę się kopie. A na śliskim strach dotykać tylnego hamulca. Przodu nie używałem nigdy, ale źle słyszałem...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.