gaśnie
 

Przy pokonaniu dwóch górek z lekkim wyskokiem gaśnie a po odczekaniu kilku sekund afri pali .Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?

1. Filtr paliwa/przytkany kranik?
2. Pływaki się przywieszają.

To bym sprawdził jako pierwsze.

A jaką masz pompę paliwa...?

Pompa oryginał, styki w popie jeszcze dobre, filtr paliwa nowy.

Ostatnio działy mi się identyczne jaja, z tym, że dodatkowo gasła podczas jazdy po dziurach. Przyczyna była śmieszna, luźne króćce gaźnikowe, po wywaleniu tulejek z obejm zaciskających króćce problem znikł :). Oczywiście wcześniej przekopałem całą elektrykę, pompę, gaźniki itp. itd.

Boczna stopka ;)

Też mi się tak wydaje - czujnik bocznej stopki.

Myślę,że to coś z gaźnikiem,ale kto wie.Zmostkuję ten przewód od czujnika stopki i zobaczymy.Ale póki co muśi się zrobić troche cieplej,żeby to sprawdzić.

A przygasa Ci tylko w momencie najazdu na jakiś wertep? czy po chwili?

Jeżeli efekt przygasania jest błyskawiczny to nie wierzę żeby to były pływaki, przecież troche paliwa jest w gaźniku, zanim wypali to trochę trwa.

Gaśnie tylko przy lekkim skoku. Efekt jest błyskawiczny

Czyli elektryka i czujnik stopki.

Dokręć KLEMY !!! Dokręć KLEMY !!! :D

Jak byłoby to aku to trip by się zresetował?

Od niedokreconych klem silnik nie gasnie. Ale na pewno nie odpala.

Czasami również od luźnych klem "odpala" regler :D

Samborowi gasło...nawet często...
Podos ,TY masz specjalny smar, co to nawet nie przykręcone klemy trzyma...:)

Jak mam klemy delikatnie na locktite :Thumbs_Up:

Siemano! Mam ten sam problem... a mianowicie Afryka gaśnie mi przy jeździe w terenie. Co może być tego przyczyną?? Podczas jazdy na drodze wszystko jest okej i spalanie też w granicach 5-6l. U mnie nie jest to żadna stopka, bo gaśnie tak jakby się zalewała, dam ssanie to chodzi normalnie jak na ssaniu po czym wyłączam je, jadę normalnie przez oranisko czy tor sto metrów i problem znowu się pojawia. Dodam, że przerabiałem układ odpowietrzenia gaźników, ale to jakiś czas temu i wszystkie przewody są dobrze zmostkowane. Czy miało by to jakieś znaczenie?? Dzięki z góry za odpowiedź!

Kolejną rzeczą którą nie zdążyłem zrobić to właśnie odłączyć wężyki??

Właśnie! Tak też zrobiłem i ja! Problem leży prawdopodobnie w zbyt wąskich wężykach, w których paliwo z gaźników przy jeździe w terenie nie zdąży wyciec na tyle szybko żeby nie spowodować zalania i zgaszenia Afry. Jutro kupię nowe większe średnicą + odpowiednie trójniki i myślę, że wszystko będzie okej, gdyż odpinając jeden węzyk od gaźników i ciorając królową po lesie problem zniknął :)

Wywalcie te odpowietrzenia, miałem to samo po przeróbce odpowietrzeń, żeby nie trzeba było kręcić długo rozrusznikiem po dłuższym staniu. Teraz mam przycisk do podpompowania przez pompę i święty spokój. Wcześniej objawy były podobne jak u was, po kilku hopkach gasła. Korki powietrzne się robią albo lub zalewa gaźniki.