Uchwyt RAM MOUNT do Garmin 62st - PORAŻKA!
 

Kupilem to:

http://www.przedrajdem.pl/images/RAP-B-166-GA41.jpg
http://www.przedrajdem.pl/mounts-uch...n-p-10626.html

jako adapter do samochodu

i to:

http://www.przedrajdem.pl/mounts-moc...ze-p-1409.html

jako adapter do motocykla.

W ten sposób uzuyskalem kompatybilne klocki przekladane -pyk-pyk miedzy pojazdami.

Całość wykonana jak na jakość RAM - bez zarzutu. całość stabilna dobrze sieci, przyssawka super trzyma. Nie mam uwag.

Natomiast funkcjonalność woła o pomstę do nieba. Nie mam słów dla idioty który wymyślił samo łoże do urządzenia.

Wyobraźcie sobie ze nie da się włożyć urzadzenia z podłączonym kablem USB do uchwytu ...

Musisz najpierw włożyć urządzenie a potem majstrować przy tylniej zaslepce gumowej (nie ma miejsca zeby ją swobodnie otworzyć). i to nic nie widzisz bo gniazdo jest od tyłu... Nie da sie trafić.

Jak otworzysz zaslepkę wczesniej - też kaszanka, bo sie przycina pomiedzy uchwyt a obudowe gpsa i nie chce wskoczyć.

Tak naprawde trzeba zdąć uchwyt z przegubu kulowego, odwrócić i dłubać przy gnieździe i z powrotem montowac na uchwycie. Albo co gorsza "odprzyssawkować" cały uchwyt od szyby wziać na kolana i wtykać ...

Prawda że debilne!

A teraz se jedziemy samochodem na wakacje z żoną, i ona chce cokolwiek znaleść zmienić w trasie, to wyciagnelaby se z uchwytu i se zrobiła wygodnie przed nosem klikanie. DUPA, nie da sie szpeja wyjąć bez wypięcia wtyczki.

Niestety RAM sie nie popisał... oj nie.

Odradzam zakup - chyba ze bedziecie jezdzic tylko na bateriach.

Identycznie ma uchwyt do Samsunga Omnia II. Może to taki nowy trend. Nawet się zastanawiałem, czy nie wyciąć kawałka uchwytu, żeby dało się wpinać urządzenie z podłączonym kablem. Ale jest dość wiotkie i bez cięcia.

Dobrze że możesz sobie dniówkę w samochodzie spokojnie na bateriach przejechać... :) w Zumo to jest dużo bardziej wygodne (przynajmniej w oryginalnym samochodowym mocowaniu Garmina).

Super. I co teraz? Co w zamian?
Już prawie byłem zdecydowany na zakup. Dzięki Podos za oszczędzenie mi 190zeta:Thumbs_Up:

Zywotnosc 62ki od 60ki na bateriach zasadniczo sie rozni na niekorzysc tego pierwszego.

Napisze moja opinię prosto do Hameryki i zapytam czy mają zamiar coś zmienić.

sprawdzales TT?

Jest jeszcze uchwyt rowerowy na oryginalne mocowanie (czemu RAM go nie użył???)
http://allegro.pl/uchwyt-rowerowy-ga...543695433.html

Mozna by to jakoś zintegrować.

Więc czemu nie użyć tego rowerowego plus dokręcana kulka RAM? W sumie wyjdzie taniej.

Trzeba wymyslic adapter pomiedzy rowerowym a kulką.

trzeba kupić to:

http://www.przedrajdem.pl/mounts-moc...ze-p-1409.html

i to:
http://www.przedrajdem.pl/mounts-ram...ie-p-1406.html

a rowerowy uchwyt jakąś kombinacją zintegrować z tym:

http://www.przedrajdem.pl/mounts-moc...by-p-1410.html

i moze byc se si bą

Rowerowy jest montowany trytkami na mostek kierownicy i pewnie nie ma żadnego mocowania RAM na kulę....

Lub takie i będzie dobrze
http://www.przedrajdem.pl/mounts-moc...ni-p-1408.html

w aucie może... zdałoby egzamin mocowanie na pasek - dość mocne .

Tył cały odsłonięty .

nooooooo... na przykład ómocować to na pasek napędu artelnatora :haha2:

a tak serio to się Wam zachciało nowości i podążania za tryndem, konsumpcjonisty jedne.
jak pisał ktoś kilka postów wcześniej: do 60xxx ładujesz świerzo ładowane eneloopy i oby Ci dupa nie odpadła zanim odpadną one.

yyyyyyy

matjas

p.s. swoją drogą jestem właśnie na etapie kompletowania takiego 'swapa' między motocyklem a samochodem. do tej pory miałem rowerowy ale tak z boku i pod skosem to trochę słabo. do tego trza coś do auta - wymyśliłem zatem, że rama kompletnego na moto a kulkę 1" dorobię sobie na tokarce do jakiejkolwiek przyssawki. ło. ładowanie podczas jazdy pomijam z powyższego powodu. jeszcze nie zwaryjowałem.

Hej.
też właśnie zanabyłem uchwyt RAM pod 62 do moto - szczerze pisząc za tą kaskę liczyłem na trochę lepszą jakość wykonania.
Oryginalna "U-śruba" ma jakiś dziwny skok gwintu (większy), a akurat w moim zestawie brakowało jednej nakrętki. Jest też zrobiona z jakiegoś dziwnego g-litu, bo łatwo się ukręciła przy polowej próbie przegwintowania. Otwory mocowania musiałem lekko wiertarką poprawić, bo to mocowanie z fabrycznego zestawu nie bardzo chciało przez nie przejść.
Jak to się sprawdzi w praktyce dam znać po weekendzie, bo będę akurat intensywnie teścił.

Wcześniej używąłem uchwytu rowerowego, takiego jak ten:
http://allegro.pl/uchwyt-rowerowy-ga...543695433.html
Z zalet to łatwość montażu - 2 trytki i umocuje się to na każdej rurce, niezależnie czy pionowej, czy poziomej. Niestety bez owinięcia kierownicy dodatkowymi gumami lubi się toto obracać, zwłaszcza w terenie. Przy montażu na kierownicy odbiornik jest za nisko i trzeba odrywać głowę. Sam odbiornik siedzi w tym pewnie, łatwo się zakłada, aczkolwiek z ładowarką nie testowałem.
Tak jutro będzie wyglądał kokpit mojej LC4:
http://img97.imageshack.us/img97/7209/91244873.jpg

Co do zjadania baterii przez 62 to potwierdzam - 60tka trzymała tak z połowę dłużej na tych samych ogniwach. Za to stosunek prędkości był dla niej zdecydowanie bardziej niekorzystny - coś za coś.

oj.. sorki... w Garminie 62st sprawa ma się zupełnie inaczej :D.

Mam uchwyt RAM przy 60csx , ale do auta go nie założe .

Przelatałem z tym uchwytem już jakoś ponad 2000 km i mogę się podzielić spostrzeżeniami:
- jeśli gps nie jest wsadzony to ta rolka przy zatrzasku przy odpalonym silniku zaczyna się kręcić i rzęzić - jest głośniejsza niż silnik LC4 ! Maksymalnie irytujące - jeśli jeżdżę bez GPSa muszę podkładać tam papierek, żeby się nie obracało, bo mnie szlag trafia.
- po ok. 300 km na LC4 mocowanie dostało luzów i odbiornik zaczął w nim latać - oczywiście też klekocząc - gumowa obudowa się lekko od tego powycierała (bez praktycznego znaczenia - tylko kwestia wizualna)
No to pod odbiornik też muszę podkładać papierek...
- faktycznie nie da się włożyć odbiornika w mocowanie jeśli gumka uszczelniająca port zasilania nie jest zamknięta - po włożeniu trzeba ją wyciągnąć paznokciem (plastikowy uchwyt trochę przeszkadza bo jest mało miejsca) i na ślepo trafić wtyczką miniUSB w gniazdo w odbiorniku - można się nauczyć, ale z początku też jest to irytujące, takie babranie się z tym.
- jakoś wykonania za te pieniądze (200zł) nie jest jakaś powalająca. Gwint na U-uchu mocującym do kierownicy ma nietypowy (dłuższy) skok gwintu, a u mnie w zestawie zabrakło jednej z nakrętek... proponuję sprawdzać od razu u sprzedawcy. Samo to ucho jest zrobione z jakiegoś gównolitu - ukręciło się przy próbie przegwintowania.

Szczerze pisząc jakbym z góry wiedział, to bym sobie odpuścił ten wynalazek, tylko wymodził jakieś ciekawe ramię/mocowanie pod garminowski uchwyt rowerowy, który kosztuje ponad 5x mniej, jest prosty jak budowa cepa i nie robi problemów.
Albo odłożył te 200zł na uchwyt TT (nie wiem czy lepszy - nie testowałem).

Z dobrych wiadomości - takie ulokowanie odbiornika na kokpicie fajnie sprawdziło się w praktyce. Z początku trochę przeszkadza odległość (mały ekranik jest mało czytelny, zwłaszcza przy wibracjach w LC4 - na postoju/luzie trzeba go złapać ręką, aby coś odczytać), ale w trasie gdy wibracje się zmniejszają jest to bardzo fajne - nie trzeba odrywać wzroku od drogi, znacznie mniej to rozprasza.
Obrotowe ramię też się czasem przydaje, bo można sobie odbiornik ustawić tak, aby słońce się w nim nie odbijało.
Pierwsza fotka: tak mniej-więcej wygląda z perspektywy kierowcy, druga: szerszy kontekst.

http://img218.imageshack.us/img218/7098/kokpiti.jpg
http://img708.imageshack.us/img708/241/kokpit2.jpg

A co do papierków jeszcze - w sumie jak ktoś ma garmina to papierki to codzienność - u siebie w 62ce musiałem podłożyć je jeszcze pod baterie, żeby kartę microSD dociskało (potrafiła się wypiąć przy endurzeniu) i pod baterie - tak profilaktycznie - dzięki obu tym zabiegom odbiornik przestał się wyłączać podczas latania po lesie.
Z ciekawostek: wibracje na LC4 potrafią wysunąć z pionowego gniazda ładowarkę, co jest irytujące, bo wtedy 62ka chce się wyłączać (po 30 sek - czasem łatwo przegapić i nagle okazuje się, że odbiornik jest wyłączony). Podobnie potrafi reagować na spadek napięcia w instalacji przy odpalaniu maszyny.
Zmieniłem ładowarkę na solidniejszą co pomogło w obu tych przypadkach.

pozdrawiam, Adam

możecie wkleić fotki jak macie zamontowane urządzenia GPS ? Chcę zamontować PDA lub telefon w coś takiego http://allegro.pl/wodoodporne-mocowa...590150146.html Mam sporego tankbaga Oxforda i bezpośrednio montaż na kierownicy raczej odpada

ja przyczepiłem do stelaża. Uchwyt RAM z uniwersalną głowicą. musiałem troche wystawic poza kokpit, bo aktualny GPS w telefonie nie daje rady w upale na ladowarce pracowac, wiec niezbedne bylo zrobienie jakiegos chlodzenia. Pasuje tam idealnie średnie ramię; nie ma kolizji z kierownica. Oczywiscie wadą jest narażenie na wodę w deszczu.

http://africatwin.com.pl/attachment....1&d=1306484313

Zakupiłem Ram-a i poplątałem z starymi gratami z 60 czyli kulki i mocowanie stare a uchwyt do 62.
Nie wiem czy mi to przeszkadza, jak dotychczas pozytywnie na niego patrzę stabilny wydaje się solidny jak pogmeram to i kabel wejdzie a sama 62-ka jest naprawdę fajna. Szkoda że ma tyle tylko nasrane funkcji, w Becker Crocodile jest tylko z a do b i tyle no prawie tyle.

sneer dzięki za zdjęcia. Szkoda , że AT ma tak mało miejsca nad trip masterem bo tam byłoby chyba najlepiej zamontować

Jeżeli chodzi o 62 to jednak najlepiej widać na kierownicy i wysoko. Za owiewką rally miałem i niestety zbyt dużo czasu zajmowało spojrzenie na niego i powrót wzrokiem na drogę. Jest to jednak odległość ok 35 cm

ja chcę zamontować MIO P 560-tkę lub Szajsunga Omnię II jako zapas

To jest właśnie siła garmina, że daje duże możliwości. Jak się umie tego używać (przygotować sobie mapy, zna kilka tricków) to Fakt, że nie jest to intuicyjne, ale jazdy z punktu A do B jest TomTom - tylko jak nie masz na nim drogi na mapie to już jest problem. Garmin do użytku szosowego nie ma sensu, dopiero offroad i szeroko pojęty adventure pozwalają wykorzystać go w pełni. Wczoraj wracałem z Torunia do Wawy - coś koło 70% trasy offem drogami, których nie ma na mapach papierowych (i AM też). Bez wcześniejszego planowania trasy (tylko przygotowana i wgrana mapa tych okolic), bez błądzenia, pytania o drogę - trasa wytyczana na bieżąco w miarę potrzeb, chęci i możliwości. I było zajebiście :)

Planuję też drugą navi na moto opartą o PNA do wygodnego wytyczania tras (duży, dotykowy ekran, duża szybkość przewijania) offroadowych na mapach rastrowych (mapy n.p. z Geoportalu, soft to OziExplorer) i następnie eksporcie ich do garmina (jako plik .GPX via G7ToWinCE) - po pierwszych testach koncepcja się sprawdza.
Podczas jazdy docelowo będą miał widok jednocześnie na tą samą mapę w 2 różnych zoomach - do lepszej orientacji w najbliższej okolicy (zakręty/zwroty-bliższa) i tej dalszej (ogólna kontrola aktualnego położenia/widać co dalej będzie-na większym oddaleniu) - żeby nie trzeba było tak często zerkać na mniejszy (bliższy) ekran.

pzdr, Adam

Się zapytam, czy ktoś coś słyszał o alternatywnym uchwycie do 62 ?
Na stronie TT nie widzę :(

Garminowy ?
http://allegro.pl/garmin-uchwyt-rowe...652195114.html

Garminowy widziałem, nie wzbudza mojego zaufania. Ale poszperałem trochę i zaczynam się skłaniać w stronę 78s. Gorsza antena ale duży plus za normalne gniazdo zasilania i port rs232 (z tego czasami korzystam). :)
Ciekawe czy mocowanie ram do 78 ma te same wady co do 62... Się niedługo okaże :)

Samo mocowanie jest stabilne, kwestia tylko sztywnego umocowania go - niekoniecznie na kierownicy (z samymi trytkami potrafi się obracać w terenie na kierze).
Na pewno jest dużo bardziej sensowny od tego nieszczęsnego RAMa - gdyby jeszcze miał takie takie ramię to już w ogóle byłoby super. Zresztą może właśnie w tą stronę będę kombinował - umocować tą szynę na ramieniu/kuli RAMa, skoro już go mam.
Bo RAMowa kołyska to badziewie - u mnie po kilku tysiącach muszę już podkładać coś pod odbiornik, bo luzy porobiły się takie, że odbiornik lata w kołysce i staje się nieczytelny. No i gumy na nim przez to mi powycierało.

To wszystko trochę rzeźba w g... Co prawda zadałem takie pytanie na garniaku, ale może tu szybciej mi odpowiesz ;> Jakie są różnice w 62 i 78 (poza obudowa i antena) ? Coś istotnego stracę biorąc 78 ? (jest tańsza, i można dokupić mocowanie TT).

Z tego co mi wiadomo to różnią się głównie obudową - 78 jest większy i (dzięki temu) nie tonie. Może być mniej poręczny, reszta to same zalety (tańszy, port szeregowo-zasilający).
Soft i prawdopodobnie większość bebechów mają te same - dokładnie ten sam firmware jest pod obydwa.

No to biorę 78s, będę musiał się przestawić na inny układ guzików. Ale zasilanie pod usb to niech sobie garmin w buty wsadzi! :-)

Tia...odkąd mam 62kę praktycznie cały czas jeżdżę na bateriach... boję się, że port miniusb jest za delikatny na dłuższą metę. Inna sprawa, że wibracje w LC4 już 2 ładowarki mi załatwiły.

Ostatnio u kumpla TTR zabiła ładowarkę. Po otwarciu okazało się że fizycznie się wyłamał jakiś element. Myślę że warto byłoby nową ładowarkę otworzyć i większe elementy usztywnić za pomocą jakiegoś poxipolu elastycznego czy coś.

Heja,

Albo zalać klejem na goraco z pistoletu, po rozebraniu ładowarki oczywiście :D

Właśnie załatwiłem drugiego RAMa. Tzn. U-mount do kiery, ramię i kulka są solidne i dobrze wykonane, natomiast ten plastikowy badziew, to jest...badziew. Pierwszy (z półokrągłymi trzymakami) pękł mi w ręku. Z drugiego wypadły dolne zęby i odkleiły się gąbki. Żaden nie przetrwał dwóch tygodni, 2x85 zł do śmietnika.

a coś takiego ktoś testował przez przypadek wpadło mi w oko

http://allegro.pl/uchwyt-rowerowy-to...786155905.html

Dzisiaj kupiłem rowerowy/Garminowski do 62-ki na próbę, pierwsze testy wypadły pomyślnie.
Mocowany na 2 trytki, element dotykający kierownicy jest półokrągły więc ładnie przylega, miejsce styku ma gumową podkładkę dzięki czemu samoczynnie się nie obraca.
Testowany w terenie na Kacie, długie żwirowe proste, bandy i niewielkie skoki , więc wibracje były i to mocne.
Zaliczyłem nawet paciaka wychodząc z jednej bandy , tak się złożyło że zaryłem centralnie nawigacją w glebę i to dość mocno.
Nic nie pękło ani nie odpadło, nawigacja razem z uchwytem obróciła się tylko na kierownicy, wystarczyło poprawić do poprzedniej pozycji i dalej było ok.
Na ta chwilę jestem zadowolony i nie żałuje wydanej kasy.

http://imageshack.us/a/img818/5665/87pi.jpg
http://imageshack.us/a/img853/5444/l12d.jpg
http://imageshack.us/a/img405/9642/jdbh.jpg
http://imageshack.us/a/img812/9462/qxrc.jpg

Uchwyt łoże RAM-a mam w skucie , przymocowany za pomocą dociętej blaszki bezpośrednio bez żadnych kulek i też jestem zadowolony ale myślę że przy dzisiejszym paciaku łoże by się rozleciało na kawałki.
http://imageshack.us/a/img837/7558/20130418754.jpg


Pozdro!

Wreszcie ktoś co nie mlaska. Dawaj kolego namiary i może osobne zdjęcia poszczególnych elementów tego patentu z kata. Planuję zamontować swojego gremlina w podobny sposób.

Patentu żadnego nie ma , jest to oryginalny uchwyt rowerowy produkowany przez Garmina.

O takie coś:

http://www.abcgps.com.pl/_var/gfx/7d...7288c4dba5.jpg

Kupiłem w Azymucie , tyle że bezpośrednio w sklepie bo akurat dzisiaj obok nich byłem.
http://allegro.pl/garmin-uchwyt-rowe...578534809.html

Spoko. chyba mnie przekonałeś. Rozumiem, że pod trytkami jest jakaś podkładka, żeby się cały uchwyt nie obracał.

Podkładka gumowa :)

Da się ładować z ładowarki czy cały tył pokrywa i trzeba jeździć na bateriach?

Da się ładować z ładowarki.

Drobne uzupełnienie: da się zasiliać z ładowarki, ładować akumulatorków nie.

Ja w tym sezonie pożeniłem ramię RAMa ze standardowym mocowanie rowerowym Garmina (zamiast RAMowskiej głowicy) i sprawdza mi się to o wiele lepiej niż oryginał.

pozdrawiam, Adam

Mozesz fotki wrzucic jak to wyglada i jak prErobiles? I jak sie sprawuje? Pewnie latwiej kabelek zasilania mocowac/wyciagac. Ale jak ze stabilnoscia?

pozdrawiam Rubin

Też mnie interesują fotoski

Hej,
z głowicy RAM zdjąłem "kołyskę" i do kuli z podestem za pomocą 3 trytek i kawałka gumy przyczepiłem garminowski uchwyt rowerowy:
http://i.imgur.com/FkxJbgE.jpg
http://i.imgur.com/pr5IdO8.jpg
http://i.imgur.com/LWuyHGS.jpg

Wadą takiego rozwiązania jest to, że wszystkie siły są przenoszone na plecki - pokrywę baterii odbiornika. M.in. dlatego wsadzam kawałek kartonu pomiędzy baterie a przykrywkę - żeby skasować możliwe luzy i zapewnić przyleganie pokrywki do odbiornika na większej powierzchni. Na pokrywie baterii od zewnątrz przykleiłem kawałek taśmy izolacyjnej, żeby zapewnić dobre osadzenie w mocowaniu rowerowym (u mnie wszystkie elementy były już trochę powyrabiane i miały luzy).
Profilaktycznie też przewlekam sznurek (przymocowany do ucha na dole odbiornika) przez oczko zamka pokrywki i potem okręcam go wokół motylkowej śruby na ramieniu RAM - zapobiega to samoczynnemu otwieraniu się zamka i też ew. "ucieczce" odbiornika gdyby jednak do tego doszło.
http://i.imgur.com/khu13nJ.jpg

U mnie zlikwidowało to problem z lataniem odbiornika wewnątrz oryginalnej kołyski, faktycznie dużo łatwiej też podłączyć kabel ładowania - można to zrobić przed wsunięciem odbiornika w szynę mocowania.
Zmieniłem też sposób mocowania ramienia do kokpitu - tak aby ramię było w pionie, a nie poziomie (jak wcześniej), co znacząco zredukowało wibracje samego odbiornika.

pozdrawiam, Adam

Panowie przy tym rowerowym uchwycie który wcześniej polecałem, PRZYWIĄZUJCIE nawigację do kierownicy za pomocą jakiejś smyczki!!!
Dzisiaj rozstałem się ze swoją 62-ką , wyczepiła mi się gdzieś w terenie.
Godzina poszukiwań i nic, wróciłem do domu zrezygnowany, za chwilę pojechałem jeszcze raz już autem z latarką i po ciemniaku po kolejnej godzinie poszukiwań znalazła się :D
Od dzisiaj będzie już zawsze przywiązana do puki nie kupie Touratecha na kluczyk.