Zastanawiam się nad oponami na ten sezon. Jeździłem na Anakee, zastanawiam się nad jakims rozwiązaniem dającym więcej możliwości w terenie. Mam RD07 A. Biorę pod uwagę zestam TKC80 jako jedyne opony lub kombinacja, ContiTrail Attack na szosę i dojazdówki na dalsze wyjazdy zamiennie z jakąś tańszą kostką np Mitas 09 Dakar na off.
Co sądzicie o tych rozwiązaniach?

Chcaiłem jeszcze dodać pytanie co do trail attacków , podobno to bardzo dobre opony na czarne, zastanawia mnie tylko ze na stronie holana brakuje rozmiaru na tył do afri dla wersji dętkowej. Czy można jechac na dętkowym przodzie i bezdętkowym tyle? Czy na standardowych felgach do afri można mocować bezdętkowe opony? Co trzeba zmienić? Dotychczas jeździłem tylko na Anakee z dętkami. Czy warto mieć dętki w takich , bądź co bądź wyłącznie szosowych oponach jak trail attacki?

Dętek mieć nie warto na asfalcie ale na felgach afryki dętka jest konieczna. Pomijam egzotyczne rozwiązania do montażu bezdętkowych opon na felgach przeznaczonych do opon dętkowych.

W Afryczce mamy felgi na które konieczne są dętki. Opony bez znaczenia czy dętkowe czy bezdętkowe należy więc zakładać w połączeniu z dętkami.
ps. ja akurat zakładałem (mam obecnie) do swojego Transalpa - Trail Attacki bezdętkowe+dętki zakupione nie na holanie lecz u kolegi z forum-Huberta motogumy.pl. Na stronie Hubert ładnie opisał kilka słów o oponach, rodzajach, indeksach etc, możesz tam też skorzystać z wyszukiwarki laczków do swojego motocykla. Ten zestaw mam na dłuższe przelotówki tylko szosowe, wyprawówki szutrowo-niewiadome mam przód: TKC80 tył: Desert ... tj. Micheliny T63 (wcześniej E-09 Mitasa też były spoko). W miękki teren błotnisty czy piaszczysty ostrzejsza kostka nie nadająca się na asfalt.
ps2.jakbyś odwiedzał Kraków, to zapraszam na zajęcia podstawowego Kursu Warsztatowego dreamotor.pl , na których m.in. omawiam oponki i przekładamy je samodzielnie

Conti Trail Attack mam w Elefancie. Po asfalcie jeździ jak przyklejony. Gdzieś po miesiącu przyzwyczajania darłem asfalt butami i dupki nigdy nie rzuciło. Przy mocniejszych hamowaniach niechętnie się ślizga.

Tez czytalem na forum Lc8 ze zajebiste opony.Kupie je jako nastepne.

W zeszłym roku założyłem TrailAttack do swojej Afryczki i zrobiłem na nich wyjazd do Serbii zużycie po 5000 km niewielkie. Moim zdaniem są to opony porównywalne do Anakee 2 ale bardziej szosowe. Na mokrym trzymają tak jak Anakee, na suchym raz mi w zakręcie odjechał tył ale szczerze mówiąc nie wiem czy przyczyna leżała w oponach. Na glebie się nie skończyło na szczęście. Ich zaletą jest to że mniej hałasują niż Anakee (mimo że Anakee należą do cichych) , wadą - lekkie szimi w zakresie 50-60 km/h przy puszczonej kierownicy. Dokładnie taki sam efekt miał jeden z klientów który kupił te opony do DL650 i słyszałem o kilku innych przypadkach u użytkowników DL - moim zdaniem to nie ma wpływu na jazdę.

Jeśli chodzi o opony dętkowe/bezdętkowe to zasada jest jedna. Każdą oponę bezdętkową można założyć na felgę dętkową pod warunkiem że założymy do niej dętkę. Niektórzy producenci wychodzą z założenia że nie opłaca się produkować dwóch wersji opony - bezdętkowej i dętkowej i w związku z tym jest jedna wersja, którą oznaczają TL (bezdętkowa) albo TL/TT (bezdętkowa/dętkowa). Przykładem jest np Michelin Anakee. Zresztą na wielu oponach bezdętkowych możecie znaleźć napis "On tube type rim fit tube" czy coś w tym stylu .... Podstawowa i czasmai jednyna różnica między oponą dętkową a bezdętkową jest taka że bezdętowa opona posiada wewnątrz dodatkową warstwę butylową.

Potwierdzam. Mam w DLu TrailAttacki i są zajebiste na asfalcie, a w terenie mniej. Shimmi owszem, ale tylko przy pełnym załadunku (baba i kufry) i wolnej jeździe. Jazda solo i paskudny efekt znika. Ponoć powodem był osłabiony kord, ale niby już to poprawili.

Mam jeszcze jedno pytanie jak wygląda zakładanie i zdejmowanie takich bezdentkowych opon jak Trail Attack z koła Afryki. Słyszałem opinie ze owszem da się założyć i fajnie jeździc ale jak złapię gdzieś gumę to nawet Bóg mi nie pomoże to zdjąć zmienić dętke i założyć.

No fakt, jak nie masz łyżek to będzie ciężko. Ale jak masz to bym w to Pana Boga nie angażowal...

Afrykance twarde chlopy.Noz widelec sie uda :lol8:

Jak jest z rozmiarmi w RD04, mam stare dunlopy 130/90.
Powinienem kupować 130/80 czy 140/80?

od biedy możesz załozyć 140 ale ważne jest jaki bieżnik :) bo np c02 ostra kostka gdyby była 140 to byś jej nie założył :)
ale za szeroka opona tracisz dobre własności trakcyjne ( w 4 jest węższa felga niż w 7).
ale o tym już było ..

Czyli, opona szosa -140/80
teren/ kostka -130/80
:Thumbs_Up:

Tez zalozylem conti trail attack do tarmpka 650, jeszcze nie dotarte, palnuje w tym sezonie po czarnym troche pozsmigac wiecej - stad wybor. Zobzcymy co to warte

W tescie niemieckiego "Motorrad" Trail Attack z duza punktowa przewaga zajela 1. miejsce i co ciekawe: Opona na ktorej mozna najwiecej kilometrow przejechac

http://www.conti-moto.sk/PS%20TESTSI...K%20GERMAN.pdf


Mam na mojej Afryce te opony. Super sie jezdzi po winklach jak i autostradach ale BRZYDKA! :-)

Mam je w DLu i tylko chwale, bo moto przyklejone do asfaltu. :Thumbs_Up:

Zjeździł ktoś już te opony ? Ile km da radę zrobić ?

Moje mają narazie koło 5000km. Całkiem w porządku wyglądaja. Na pewno oblecą jeszcze drugie albo trzecie tyle.:D

Najpopularniejsze Anakee na szarym końcu:)

Mam Trail Attacki z 2008 roku. Można jeszcze Afrykę w nie obuc, czy już się nie nadają?

Jak nie zjechane, to dlaczego nie ?

Bo są twarde i nie będą się kleic tak dobrze jak nowe?
Choć wiadomo, są mistrzowie upalania, co w sprzyjających warunkach i plastik rozpalą do czerwoności i opona sklei ;)

Wszystko zależy od stylu jazdy itd... Ostatnimi czasy miałem przyjemność poznać ludzi, którzy raczej niewielką wagę przywiązują do tego na jakim roczniku opon jeżdżą, ale gdzie na tychże oponach docierają :D Każdy musi swoje zdanie wyrobić i tyle, ale nie dajmy się omamić tym, że opony muszą mieć najlepiej tydzień od daty produkcji. Jak przywiozłem afrykę kilka lat temu, to miała jeszcze oryginalne ;) opony zamontowane w 1993 roku. Przejeździłem na nich prawie cały sezon i dopiero później zmieniłem. O dziwo, żadna z opon nie wybuchła, do asfaltu się nawet kleiła, tylko na mokrym trzeba było ostrożnie.

Nie podzielam filozofii :)
Na temat opon jest napisane wiele i każdy dokona wyboru właściwego, wszak to jego życie i zdrowie.

Mirku to nie moja filozofia, tylko napisałem, jak sprawa wyglądała w moim przypadku. Każde kolejne opony, które kupowałem były nowe, ale gdybym miał gumy z 2008r, które nie były używane, to bym je założył i cieszył się jeden sezon.

Wegrzynie, mimo wszystko ja nie.
Ok, na wyprawe, Nordkapp, może i wyjątkowo tak, bo poszły by w drzazgi napewno.
Wokół komina nie, bo nie pozwolił by mi na to przedewszystkim strach,(albo zdrowy rozsądek jak kto woli) natężenie ruchu, manewry, słowem różne sytuacje drogowe (można rozpieprzyć motór, własne zdrowie i a i czyjeś również i to na własne życzenie:(:Sarcastic:).
Wokół komina jadąc człowiek myśli też o wszystkim innym, tylko nie o jeździe, a już napewno nie o oponach ze mna włącznie. Te najlepsze i najświeższe opony nie mają lekko czasem, a plastik na felgach...?:dizzy:

Może i wyolbrzymiam, ale nie zachęce napewno nikogo do zakładania starych opon. Mam złe doświadczenia poprostu. Zdrówka:).