![]() |
Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011]
Forumowe Koleżanki i koledzy myślę że powoli nadszedł czas aby podzielić się z wami naszymi planami na tegoroczne wakacje, bo nikt jak wy zrozumiecie nas dlaczego na wakacje chcemy jechać na Syberie a nie jak wszyscy sąsiedzi i znajomi z pracy do Egiptu na all incllusiv, ale do rzeczy
Nasza wyprawa to wyprawa na Kołyme Dlaczego Tam??? i po co??? i na dodatek na motocyklu??? Bo naszą pasją są motocykle, podróże i historia. Celem naszej wyprawy jest oczywiście:przygoda,jazda na motocyklu, chęć poznawania ludzi, obcowania z przyrodą itp itd, ale przedewszystkim celem wyprawy jest uczczenie pamięci więźniów politycznych, wywiezionych w latach 40-tych do Łagrów Kołymskich, gdzie pozbawieni czci i godności ludzkiej gineli ponieważ byli Polakami. Pragniemy tą wyprawą uczcić Ich pamięć. Zawieziemy symboliczną garść ziemi z Katynia do Kołymy i z Kołymy przywieziemy ziemię do Katynia, to jedna tragedia którą dzieli tylko odległość. Wyprawa jest wyprawą motocyklową, podróżniczo-historyczną nie polityczną. Trasa to około 25 tysięcy kilometrów przez Białoruś a następnie to już tylko Rosja i Rosja...................po drodze oczywiście wpadniemy nad jezioro Bajkał a nastepnie skierujemy się na półwysep Kołymski i chcemy dotrzeć do miasta Magadan, następnie długi 2-3 dniowy odpoczynek i w drugą stronę czyli do domu wpadając po drodze do Moskwy gdzie 5 września zamierzamy spotkać się z XI Rajdem Katyńskim i razem z nimi jechać do Katynia i to już będzie czas wracać do domu. Termin wyprawy 30.06 – 10.09.2011 Motocykle: nie wiedzieć dlaczego..........?????? wszyscy jadą na Honda Africa Twin )))) Skład Wyprawy: Damian Rorat Aleksander Sołtys Trzymajcie za nas kciuki !!! Kontakt do nas ( do mnie ) to +48 605 55 27 47 Oczywiście będę starał się w tym temacie wrzucać w miarę mozliwości informacje z trasy i jakieś fotki, ale muszę sie tego nauczyć bo chciałem wrzucić kilka fotek z przygotowań naszych motocykli i niestety nie potrafię ale do wyjazdu jeszcze się naumie................ Jeszcze 13 dni i Dzida. |
Wspaniała wyprawa..trzymam kciuki za powodzenie....jedyne co możemy teraz zrobić dla tych ludzi którzy tam umierali..to pamiętać!
|
Powodzenia!!!
|
Dajesz, dajesz, deny! Trzymamy kciuki, uda się! :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
|
Poznałem wczoraj jednego z uczestnków wyprawy (na żywo):) jest realne to Wasze przedsięwziecie:)
Powodzonka życzę, wytrwałości w realizacji tego szczytnego celu:) pozdr. |
Czaaad!!!
|
Uwazajcie na siebie i powodzenia :Thumbs_Up:
|
Zazdroszczę i powodzenia :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
|
Trzymam kciuki :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:, i naucz sie wklejac zdjecia :) jak nie to JA będę wklejał............. co popadnie:haha2: , wracajcie zdrowo:at:
|
Dzisiaj własnie zakończyłem szczepiania.
Poniżej szczepienia których dokonałem a które to doradził mi mój znajomy lekarz znający sie troszkę na tym temacie, może komus się to przyda: Przeciw ( błonnica,tężec,krztusiec ) szczepionka Adacel Przeciw ( wściekliźnie ) 3 szczepienia , szczepionka Verorab Przeciw ( żółtaczka A i B ) 2 szczepienia + 1 bedzie po powrocie , szczepionka Twinrix Przeciw ( dot. kleszczy ) 2 szczepienia + 1 po powrocie , szczepionka FSME-IMMUN 0,5 ml Przeciw ( durowi brzusznemu ) 1 szczepienie , szczepionka TYPHIM Vi |
No ładnie.....czekam na jakieś infro z drogi i powodzenia
|
@deny1237
W sierpniu z Magadanu przez Mongolię będą jechały trzy czarne Land Rovery Defendery na szkockich blachach. Jak ich spotkasz, pozdrów dwóch polskich pasażerów w nich jadących :) |
ok , jak tylko tam dojedziemy i oni dojadą to jest szansa ich spotkac bo wszyscy jadą praktycznie jedną drogą...........................
|
Kilka fotek z przygotowań i próbnych załadunków.
1.szybki , dwutygodniowy kurs mechaniki, Kuba dzieki za pomoc i cierpliwość. [IMG]http://lh6.googleusercontent.com/-oy...2/P5270034.JPG[/IMG] 2.teraz spawanie zobaczymy co wyjdzie?????????............. http://lh6.googleusercontent.com/-Ag...0/SAM_0570.JPG 3. trochę zadługie trzeba skrócić. http://lh3.googleusercontent.com/-NI...8/SAM_0572.JPG 4. Prototyp http://lh6.googleusercontent.com/-rG...0/SAM_0576.JPG 5.wyszła spora wieża http://lh5.googleusercontent.com/-bu...8/SAM_0578.JPG 6.nowa koncepcja opony dać poniżej kufra http://lh6.googleusercontent.com/-7z...8/SAM_0585.JPG 7.dodaliśmy przednie kufry i wyszło wielkie ciężkie MONSTRUM http://lh5.googleusercontent.com/-IS...8/SAM_0584.JPG 8.po próbnej jeździe,decyzja....trzeba to wszystko odciążyć i poprawić logistyke załadunku ( Joseph, dzięki za konsultacje ) http:///lh5.googleusercontent.com/-L...8/P6210196.JPG 9.pierwszy pomysł to wypełnienie opon....( ameryki pewnie nie odkryłem ale byłem dumny z siebie...) http://lh6.googleusercontent.com/-rW...8/P6190193.JPG 10.wywalony kufer,płyta aluminiowa pod kufer i uchwyty pod opony ( został jeden w okrojonej wersji. Tyle roboty a rozwiązanie było takie proste. http://lh3.googleusercontent.com/-kM...8/P6210195.JPG 11. wywalono przednie kufry, to juz chyba ostateczna wersja. http:///lh6.googleusercontent.com/-R...0/P6210199.JPG |
Te 2 opony przykryte namiotem są idealnym schowkiem na butelki oraz inne zakupy ;)
Kurde, zazdroszczę wyprawy. Powodzenia! Ps. Rozważ jeszcze torbę bezpośrednio na opony a całość przykryta namiotem. Jest wtedy trochę niżej to wszystko. Zaraz poszukam zdjęcia z ideą :) O mam: Namiot jest wtedy fajną klapą a i torbę łatwiej zamocować :) Wersja 2 oponowa https://lh3.googleusercontent.com/-x...0/_DSC5418.JPG i 1 oponowa https://lh3.googleusercontent.com/-H...0/DSC05984.JPG |
:Thumbs_Up:Jestem pod wrażeniem wyprawy i kibicuje od momentu gdy usłyszałem o tym pomyśle.
Trzymak kciuki i powodzenia. |
Jedź spokojnie Damian :) Bawcie się dobrze i dawaj znaki z trasy! :Thumbs_Up:
|
Ojciec.. niedobrze, że zmieniliście datę wyjazdu bo mam szkołę. Kopnąłbym was w dupe ale nie mam jak. Nie krzycz na Włodka bo nigdzie nie pojedziecie. Trzymam kciuki.
SZEROKOŚCI!! :at: |
a kompas tak jak mówiłem kupiłeś ?:), jeszcze raz powodzenia stary obyś wrócił młodszy ;)
|
2 Załącznik(ów)
I właśnie o 18.00 pożegnałem kolegę Damiana. Zdrowia i szczęscia życzę.
Czekamy na foty i info w trakcie wyprawy. Powodzenia. |
Witam wszystkich zainteresowanych,będę starał się w miarę na żywo przekazywać informacje od chłopaków.
Przekazuje info od Damiana: W momencie jak Damian czyli Deny 1237 dostanie się do netu napisze szerszą relacje oraz wrzuci parę fotek. obecne info z SMS, cytuje: "2 lipca godz.7.18 naszego czasu: Jesteśmy 150km za Mińskiem, zostało 300km do Katynia, wczoraj zrobiliśmy 953km, jechaliśmy do 1 w nocy ale doszliśmy Włodka i chłopaków z drugiej wyprawy nad Bajkał. Zaraz ruszamy , dzisiaj w planach Katyń i Moskwa. 2 lipca godz.11.58 naszego czasu: Aktualnie jesteśmy w Smoleńsku na miejscu katastrofy. 2 lipca godz.19.57 naszego czasu: Jesteśmy w Moskwie, od momentu wyjazdu z domu (Częstochowa) przejechane 1530kmW Katyniu spotkaliśmy gościa na skuterze 50cm.... jedzie przez Moskwę na Nordkapp info dostępne na stronie www.wyprawyskuterem.pl Obecnie jedziemy grupą 6 osób która jedzie nad Bajkał. Chyba się rozdzielimy. Nasz czwarty kompan Tomek ruszył rano z Tychów jest koło Mińska, ominie Moskwę i za 3-4 dni powinien do Nas dojechać. Pozdrawiamy wszystkich na forum." To by było na tyle , jak tylko dostanę następne sms zaraz napisze . Następne SMSy: 3 lipca godz.8.38 Wyjazd z Moskwy 1,5godz. Dobrze ze niedziela, walimy na Kazan 748 km jeszcze.Scottoiler plus kondon touring to zajebista rzecz na takie przeloty.Moskwa to piękne i bogate miasto jeszcze tu wpadniemy 5 . 09.hejka . 3 lipca godz.21.41 Motel 120km do Kazania. Dziś dostaliśmy z Olkiem drugie zycie...do 14godz super pogoda potem straszny deszcz okolo 18godz. jedziemy grupą ,Ja 8 olek 9 ostatni, szeroka prosta droga tylko pada z przeciwka korek bo 2km wczesniej wyciągają tira i nagle "oszukać przeznaczenie"(taki film, może widzieliście) odcinek nty w ostatni samochód z impetem wali Pajero z łodzią na przyczepie wszystko fruwa a na Nas na czołówkę pół obrotem w powietrzu leci ta walnięta Łada, nie wiem jakim cudem to ominąłem, lece 50m poboczem ,staje nogi ręce z waty, nawet motoru nie stawiam tylko rzucam na bok, odwracam się a Olka nie widać, biegnę w kierunku tego wraku, Olek leży za samochodem..................wstaje poszedł ślizgiem.............. co za ulga.Z rowu wyłażą z Pajero i oglądają łódź dupki. W Ładzie jedna osoba nie wychodzi. Zbieramy Olka afrykę, w międzyczasie wróciła reszta naszych i zawijamy się zanim przyjedzie milicja. Kierownica krzywa itp. Tej łodzi to dodalo skrzydel bo latała urokliwie. To cud Boży ze żyjemy, a dzis rano o 7 byłem na mszy w Moskwie, jeszcze nigdy nie bylem o tej godz w kościele. 4 lipca godz.6:54 Ruszyliśmy na Perm 4 lipca godz.14:00 naszego czasu okazało się że jesteśmy w kolejnej strefie czasowej, obecnie u Nas jest 18.00, 4 godziny jestem straszy ;) 5 lipca godz. 9:23 Polskiego czasu:) Pozdrowienia z granicy Uralu i Azji :) był znak "do Magadanu 8177km ..............już coraz bliżej Swoją drogą chłopaki mają niezłe tempo :) 5 lipca 20:53 Polskiego czasu Dzień 5ty, 910km suma 3950km pozostało ok 300km do Omska śpimy w polu przy drodze, komarów miliardy.Dziś we Włodka afryce zanikało ładowanie, ale do przodu.U mnie wczoraj wydmuchało świece,szybkie zdjęcie zbiornika wkręciłem nową i narazie ok. O kur... Materac mi sie przebił ,cześć muszę to jakoś skleić. 6 lipca godz. 20:05 polskiego czasu Dzisiaj około 500km(malutko;)) suma 4400 Omsk, pogoda ok, dzisiaj nadzwyczajnego się nic nie działo. Spotkaliśmy Ruska na vstrom 650 jedzie trasa Władywostok-Portugalia. Teraz motel i kąpanko, poprawki w moto i jutro do Nowosybirska ponad 800km. 7 lipca godz.18,48 Polskiego czasu Przejechane dzisiaj 600km suma 5tys jesteśmy 50km za Nowosybirskiem.Jak dobrze pójdzie to w weekend moczymy nogi w jeziorku Bajkał. Dziś widzieliśmy Afryke z Polski ale nie gadaliśmy niestety. Spotkaliśmy również chłopaka z Rosji na Transalpie , jedzie od Bajkalu do Moskwy, fajny chłopak mamy kontakt.Jakość drogi ok, coraz mniejszy ruch, powoli kończy się nowoczesna komercyjna Rosja a zaczyna prawdziwa Rasyja, miasta 21wiek a wsie jak za Puszkina. Wiadomość z ostatniej chwili.................... dla tych co są żądni oglądania zdjęć z wyprawy :) podaje link, tylko uprzedzam zdjęcia są nie obrobione i nie przeszły cenzury :) i jeszcze ważna sprawa, opisy do zdjęć zostaną dodane już chyba po powrocie. https://picasaweb.google.com/1148525...e_notification ok ciąg dalszy: 8 lipca godz 17:04 polskiego czasu: Krasnojarsk, jesteśmy w parafi polskiego proboszcza, full wypas kolacja,pokoje,reczniki,prysznic.Zostajemy dwie noce jutro odpoczywamy od motoru zwiedzamy. Dziś 760km padalo i zimno.W grupie irkuck poszla opona i jest troche problemu ale ruskie bikery juz szukaja opony.Czas juz plus 6godz.po przerwie lecimy do Bracka 900km, chyba 2dni bo jest 150km tragicznej drogi. Wszystko ok zadnych problemow. 10 lipca godz 17:27 Za nami trudny dzien 900km Krasnojarsk-Brack głównie w deszczu temp.13 stop.Część drogi bez asfaltu tzw. grawiejka.Jutro zostajemy w Bracku, we wtorek lecimy do Irkucka.Wszystko ok, strasznie dużo komarów i meszek, moskitiera obowiązkowa. 12 lipca godz. 11:21 Pozdrowienia znad Bajkału już Syberia a jest 30 stopni, jemy pyszną wędzoną rybę za 6pln :) na brzegu jeziora :) |
Molodcy spia) Jutro tna dalej do Ulan Ude.Naciagnalem ich na pifko ;-)
|
Z ogromną zazdrością powodzenia życzę :Thumbs_Up::drif:
|
Szerokości zabawa niebawem się zacznie:) pozdrowionka dla Irkucka Pawle:)
|
Dalsze info od chłopaków:
12 lipca godz 17:22 polskiego czasu Spotkaliśmy Szwajcara, jedzie już od 2 miesięcy, termin powrotu do domu to rok 2012, w planach ma jeszcze Mongolie, Pakistan,Indie,Nepal, i inne(sam jestem ciekaw jakie, może napiszą ;) )Jutro wybieramy się do Ulan Ude, tak jak pisał Monah ;). |
Życzę Wam powodzenia chłopaki. a gdzie zgubiliście szefa i pomysłodawcę wyprawy Włodka. Pozdrawiam x. Piotr:-)
|
Cytat:
|
13 lipca godz. 13:41 polskiego czasu
dziś 500km, w sumie 8000km pękło po drodze nad Bajkałem, widoki piękne góry, tajga, miliony brzózek , oczy chcą wyjść, jest coraz ladniej, jutro trasa do Czity, tam widoki podobno jak w Mongolii. Jesteśmy w republice Burjacii, ludzie wyglądają już jak mongołowie, a do Mongolii rzut beretem. Jutro będziemy zmieniac opony. POZDRAWIAMY WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW :D:D:D:D 14 lipca godz:13:25 polskiego czasu dojechaliśmy do Czity, dziś end :), spimy u sióstr zakonnych, jutro wymiana opon i zmiana załadunku, część rzeczy zostawiamy żeby odciążyć moto.Może dzień odpoczynku i maksymalnie pojutrze dalej. Teraz najtrudniejszy odcinek. Jeśli będzie ładna pogoda to tarsa Czita-Magadan pokonamy w 5-7dni ale jeśli będzie lało to po drodze są 3 rzeki i nawet na jednej może nas prztrzymać do 2 tygodni:confused: |
Powodzenia chłopaki no tempo macie jak rakieta , ten młody na TA to Siergiej pyrkał tak z Ałtaju przez Bajkał do domu do Moskwy jeszcze raz powodzenia
|
Dzida mam nadzieję że sielanka się w końcu skończy i zaczną szuterki i rzeczki na których pomoczycie jajka:) życzę słonecznej pogody:)
|
Trzymam kciuki za piękne widoki, otwartą przestrzeń, przyjazne drogi ( co nie znaczy łatwe) i uśmiechniętych ludzi....piszcie jak najczęściej...czekamy:)
|
Cytat:
Jednak solo na moto tę trasę zrobić, to trzeba mieć coś z czajnikiem... :) |
15 lipca 15:18 polskiego czasu
Idę spać, 7.00 rano startujemy, teraz żarty się kończą, zaczyna się prawdziwa, dzika Syberia, spanie w krzakach, kontakt myślę że za dwa dni ale może być utrudniony, zobaczymy jak będzie. |
Cytat:
|
zaległe info plus świeże :)
16 lipca godz. 13:37 polskiego czasu Miejscowość Skorowodine, dziś przejechaliśmy 950km, zatrzymaliśmy się w hotelu. Przez te kilometry wyprzedziliśmy około 20 samochodów a dwa Nas :). pustkowie, jutro już dzicz i koniec normalnej drogi. Upał 30 stopni, oby tak dalej :) 18 lipca godz. 10:53 polskiego czasu Dziś będziemy mieć opóźnienie, strzeliła guma, droga przeje......, tylko głazy i kamienie. Ładujemy się na prom przez Lene, płynie 40 min, później 100km i do Jakucka,więc będziemy późno bo nie wiadomo kiedy prom odpłynie ;). godz. 13:52 polskiego czasu. Jesteśmy w Jakucku dzis 530km.Coraz gorsze drogi więc będą coraz mniejsze przebiegi, do tego płonie tajga. Kurz z drogi oraz dym = słaba widoczność , przy wyprzedzaniu spada do zera. Mamy mały hotelik na wlocie do miasta, lecimy na nogach lepić dętkę. Olek złapał gumę na przodzie, ale ok. wymieniliśmy, mój TKC strasznie leci, 2 tys i już nie ma połowy kostki, nie wiem jak wróce :( (pewnie że wrócę :)) Idziemy spać , od jutra najtrudniejszy odcinek, do Magadanu 2200km, około 6 dni jazdy, może być problem z kontaktem , pozdrawiamy wszystkich. |
Eh... fajnie, fajnie.... :D
|
powodzenia :Thumbs_Up:
|
19 lipca godz. 08:22 polskiego czasu
Zwiedziliśmy sobie Jakuck i po przespanej nocy w hotelu ruszyliśmy znowu na prom przez Lene, teraz już 100km promem, do wsi Nizny Bestiach ( pisze to co Damian podaje mogę w nazwach coś przekręcić .... weryfikujcie jak coś :)). Teraz już mamy drogę "grawiejka" cały czas do Magadanu. 20 lipca godz. 00:51 polskiego czasu Stoimy na brzegu i czekamy na prom przez rzekę Aldan...............kiedy będzie? nikt nie wie ;). Z nami czekam 10 samochodów, za rzeką wieś Handyga. Najgorsze to komary i meszki, są ich miliardy. Noc w tajdze była ok. 20 lipca godz. 04:09 polskiego czasu Płyniemy około 2godzin, zrobimy 300km, chmurzy się , jak przyjdzie burz to będzie przej...., do Magadanu zostało jakieś 1500km. Droga coraz trudniejsza, i znowu te komary i meszki..... miliardy ich jest. Może w niedziele dotrzemy do celu . |
No coraz bliżej są chłopaki:) Już na Kołymie:) Zaciskać poślady i dzida. Nie drażnić susłów, głaskać niedźwiedzie i wzmagać odporność z lokalesami:) Syberia długo zostaje w pamięci:) Jest gorącą więc obstawiam, że chłopaki zaatakują drogę kości..ten rok w Rosji jest bardzo upalny więc jest szansa że rzeki są płytkie i torf w miarę suchy:):):) Miłego brodzenia w gównie:)
|
leje u nas juz tydzien
|
Cytat:
|
No wiec przed chwila zadzwonili z telefonu satelitarnego ze cos sie tam u nich stalo. Nie bardzo zrozumialem bo lacznosc kiepska. 600 km od Jakucka Damian zaliczyl jakas nieduza glebe parkingowa i cos mu sie z obojczykiem stalo. Wracaja do Jakucka.
|
A więc tak: Damian wraca , już jest w Moskwie, dzisiaj ląduje na Okęciu, ma zerwane ścięgna więc jechać nie może. Olek pojechał dalej, relacja się nie kończy.
|
Cytat:
|
Jak poszły scięgna obojczyka, to drutowanie Cię pewnie nie minie.
Relacja z twojej drogi też ;) Zdrowiej Damianie. |
I przejedzie człowiek tyle kilometrów, uniki robi w jakieś paryje przed latającymi łódkami i wrócić musi przez jakąś parkingówkę .. los to jest dziiiiwna rzecz.
Co się odwlecze to nie uciecze! :at: Magadan niezdobyty siedzieć nie będzie. Podpinam się do czekających na relację ;) |
Ze tak się zapytam a co z motorem (wremienywoz) został na miejscu ,sprzedany zostanie przywieziony oddzielnie wiem ze dają na trzy miechy ale pan wjechał i pan wyjeżdża u nich to jedność odprawa celna na lotnisku to chyba to samo ?? ,powrotu do zdrowia
|
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
A wyprawa... rewelacja!:) Powodzenia w kolejnych etapach podróży. Trzymam kciuki! |
Olek Pisze:
27 lipca godz. 10:11 polskiego czasu Jestem w UstiNeri , 1000km od Magadanu. Obie opony rozdarte, tył dziś sam na drodze kleiłem. Jadę wolno, moto źle się prowadzi. W Szynomonatżu spotkałem gościa który ma Yamahe TTR ma taką samą oponę z przodu. Z tyłem gorzej. Niechętnie ........... ale ubłagałem go ..................sprzedać nie che, ale chyba mi da. Dowiem się za 3 godziny, wtedy mam do niego dzwonić. Jeśli mi nie da to jutro "wulkanizuje" to co mam i jadę dalej. Na razie czekam z nadzieją. |
Już niedaleko dasz radę:) w Magadanie mogą mieć oponę:) reszta info na PW
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:23. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.