Proste GPS'y
 

Cześć!
Które GPS'y są najprostsze, pozbawione przeglądarek zdjęć, odtwarzaczy MP3 i innych wodotrysków? Kompletnie jestem zielony w te klocki i nie jestem w stanie z mą mikrą wiedzą improwizować wśród danych modeli itd. Chodzi mi o taki co to ma tanie mapy (lub w ogóle będące w internecie "za darmo ;)"), poprowadzą do zadanego celu. Nie muszą mieć lektorów w 20 językach...

Ja wiem, są mapy papierowe ;). Ale jak wjeżdżam gdzieś po kilku(nastu) męczących godzinach wieczorem do nieznanego miasta to mnie cholera bierze jak muszę szukać adresu na papierowej mapie nieznanego mi miasta w ciemnicy... :vis:...

Np mio168 i do tego jakaś mapa.

Pozdr
newrom

Masz jakies preferencje, typu albo PDA, albo Garmin, albo TT itd.?
Nawigacja ma byc na moto czy do auta, czy na reke?

Ja ci radze jak kupujesz to nie kupuj starego sprzetu bo bedziesz zalowac a na motorze ci sie rozleci jak nie bedzie przystosowany do moto , jak narazie to tylko mamy 2 urzadzenia co sa do motoru : jest to garmin i tom tom , wytrzymuja wibrracje i nonstop deszcz. Ja jestem w 7 niebie bo kupilem zumo 550 , teraz cala europa moja bez problemow, a mapy wszystkie jakie chcesz mozesz miec gratis :vis: do zumo.(PN) A wiec nie rob glupstw i kup cos co sie sprawdza w praktyce.:oldman:

No ja wiem, Zumo 550 to jest top, ale kosztuje kupę kasy. Jestem ciekaw, czy jest na rynku coś, co może być i tanie (poprzez posiadanie jedynie podstawowych funkcji) i godne polecenia.

Nawigacja na motocykl. PDA musiałoby być w prezerwatywie, żeby chroniąc przed wodą nadal mieć możliwość obsługi urządzenia ;).

No i czy kupienie GPS'a z USA umożliwia używanie go w Europie (jakieś blokady itp, czy tylko wgrać mapę odpowiednią)?

Z usa mozna smialo brac , wywalasz amerykanskiego nawigatora i wgrywasz co chcesz np : City navigator 2008 Europe czy GP Mape na Polske. Jest tylko jeden minus z nawigacja przy motorze bedziesz duzo wiecej jezdzic po swiecie a to kosztuje :)

Dla mnie Zumo jest bezwartosciowe*, bo nie ma zapisu sladu (punkt po punkcie) i nawigowania po nim. Co nie znaczy, ze nie jest wygodne - ale do nawigowania po asfalcie. Jesli jednak chcialbys ponawigowac poza asfaltem, to pozostaja Ci glownie nareczniaki Garmina, typu 60CSx, albo nowosc Colorado 300 - ten ostatni ma szybki procesor i fajny ekran - ale jeszcze nie jest dotykowy.

Z mojego doswiadczenia uzywanie nawigacji sprowadza sie glownie to odpalenia zabawki, wklepania dokad chcesz jechac i ew. przez co, i tyle - dosc rzadko w trakcie podrozy zmieniasz trase, a jesli juz to i tak warto sie zatrzymac - i wtedy mozna sobie spokojnie zmian dokonac. W takim przypadku wystarczy miec wodoodporne i nieco pancerne opakowanie na PDA, i looz :Thumbs_Up:
Ja uzywam wlasnie PDA.
Ale mam zamiar kupic jakiegos narecznego Garmina, wlasnie dlatego zeby moc zapisywac tracki i potem ich uzywac nie tylko do wrzucania na mape :D

Nie ma blokad. Wgrywasz mapy routowalne, albo zwykle skany (mozna je umiescic w jakims geosystemie, zeby Twoja pozycja pokazywala sie na mapie tam gdzie powinna) i jazda :)

* co innego gdyby bylo znacznie tansze, np. w cenie Garmin Nuvi w wyzszych wersjach.. czyli ponizej 1000 zl - wtedy mozna by bylo kupic Zumo jako dobra nawigacje szosowa

Pomylka Zumo 550 ma zapisywanie sladu !!! Tej funkcji niema Tom Tom ! :oldman:
No i ma mocowanie do motoru i mocowanie do Auta a to osobno kosztuje kazde 100euro .

Nie ma. Zapisuje, ale nie slad punktowy (=punkt po punkcie), tylko jakby wylicza droge pomiedzy punktem A i B. I to potrafi zapisac. Ale sprobuj znalezc polecenie 'track back' :)
Poza tym, na sile przyciaga Twoja pozycje do asfaltu/do drogi - sprobuj pojechac przez pole (albo droga ktorej nie ma na mapie), zobaczysz co sie stanie..
Zumo to po prostu dobra, wygodna nawigacja szosowa dla moto i dla auta :)

Ma bo musi miec jesli chcesz sluchac komend - w uchwycie jest glosnik.

Eee ale track to track a "track back" to nie zapis śladu....
a na stronach garmina jest
"W czasie jazdy urządzenie rejestruje również ślad podróży. "
http://garmin.pl/tech/?mod=news&cID=140&ct=article
Poza tym chyba z tego co wiem to można zrobic z tracka route.....
http://www.gpsinformation.org/zumo/zumo.html#OPERATION

Raz navigacja nigdy wiecej bez nawigacji !!!!!!! Jechalem z rzymu zaczynalo sie cmic wlaczylem w czasie jazdy moje POI gdzie mam zainstalowane 1001 kampingow W europie za sekunde wyskakuje na displeju najblizszy kamping i czy mam jechac dalej czy sie wracec potem tylko jeden przycisk w rekawicach na displej ! i za 10 minut jestem na kampingu ludzie wy nie wieci czego nie macie ! :):):):hello: Ku...wa w koncu zumo to nawi na motor a nie jakis komputerek czy handy.

Zgadza sie. Ale 'track back' to jest dosc przydatna funkcja w terenie, nareczniaki od dawna maja powrot po wlasnym sladzie, i o to m. in. wlasnie chodzi. Albo o to, ze zapisany slad mozesz zapodac koledze, i on po nim se pojedzie.

Slad podrozy to rejestruje kazdy wlasciwie soft nawigacyjny, np. iGO czy AM rowniez to robi, i zapisuje do .gpx - i nic poza zaladowaniem tego pliku na zewnatrz nie mozna z nim zrobic. No, poogladac se go mozna, i sa dostepne statystyki (ile km, ile czasu, srednie rozne itp.)

Jeszcze raz: zumo i inne nawigacje szosowe nie zapisuje sladu jako zbioru punktow, tylko jako punkty ktore sluza do wyliczenia odcinkow trasy. I nawiguje sie tylko po drogach, ktore juz sa w bazie.
A czasami moze trafic sie jakas jazda w terenie, gdzie drog Zumo i inne tego typu nawigacje nie widza bo ich nie maja - i wtedy dupa blada :) A droga jako taka jest, i dzieki trackowi mozna ja przejechac ponownie (albo z powrotem), zanalizowac, uzyczyc komus itd.

Ale jesli uzywa sie Zumo tylko do poruszania sie po drogach jemu znanych, to jest to bardzo fajny sprzet - ino ze drogi, IMO za drogi jak na swoje mozliwosci.

1. dj.1: co konkretnie się rozleci? :)
2. garmin od lat robi reczniaki i uchwyt na kierownice
3. ludzkość wynalazła otterbox'a i ram mount'a
4. do celu doprowadzi Cię każdy gps, pytanie czy chciałbyś mieć wyszukiwanie adresów i prowadzenie po drogach czy wystarczy Ci informacja gdzie jest cel wyznaczony np na podstawie mapy..

Pozdr
newrom

Na koniec powiem ze kupno starego nawigatora to jak kupno pc co ma windows 98 i jest 10 lat stary a wiec jak to jest z takim pc to kazdy wie; jest wolny sie zawiesza i ma 100 innych wad . adresy to podstawa navigacji , jestes gdzies w Koloni i chcesz zwiedzic katedra , wpisujesz tylko adres z malej ulotki turystycznej o koloni i juz jestes na miejscu . co do pytania czemu sie rozlatuje bo plytka na ktorej sa przylutowane scalaki itd jest lutowana normalnie i cos sie zawsze moze oderwac , myslicie ze bez powodu tom tom rider i garmin zumo kosztuje 2 razy wiecej niz ten sam tom tom czy garmin do Auta :oldman:

mam PDA h2210 (odbiornik GPS na BT) oraz mio p550, działa i nic sie nie urywa. Mam 60cs i tez działa. To o czym piszesz z wyszukiwaniem adresów/POI to kwestia MAP, a nie urządzeń. A polecam PDA bo ma więcej/świeższe dane (lub łatwiej jest wymienić na darmowy z internetu innej firmy). I na koniec myślę że TT rider i ZUMO są dużo droższe gdyż nie mają specjalnie konkurencji i motocykliści je po prostu kupią.


Pozdr
newrom
PS. garmin kupiony w europie jest/był średnio 2x droższy od tego samego modelu kupionego w USraju.

gps garmin etrex vista cx
 

To ja polece cos z innej beczki: reczniaka garminowskiego. Moim zdaniem jego wada na moto moga byc male przyciski i maly wyswitlacz. Ale jak ma byc tani to kosztem czegos.
Poza tym ma full potrzebnych funkcji. Jest odporny na deszcz, wstrzasy, wicher itp. ma wymienna karte, routing, zapisuje slady, tworzy trasy, obsluguje mapy, ma kolorowy wyswietlacz. Cena jakies 700 zeta. W Marcu bylem z chlopakami w gorach serbskich i albanskich i bardzo sobie chwale.
Podsumowujac: maly, prosty, niezawodny, tani. Polecam.

Mam też takiego samego Garmina. I też polecam. Z wodoodpornością po 2 latach użytkowania jest troszkę gorzej, po wywrotce z kajakiem i moczeniu, przestał widzieć kartę pamięci, wydmuchanie, wysuszenie załatwiło sprawę. Na szczęście na moto tak głęboko nie brodzę ;) Co do wielkości, uchwyt Ram na kierownicy (ja mam na poprzeczce na środku) powoduje, że masz GPS wysoko, przez twarzą prawie - wszystko widać. Ostatnio zaczęła mi poruszać ta guma dookoła urządzenia ale gdzieś czytałem, że to przypadłość eTrexów.
pozdr,
laska

gremlin quest.

Szalenie cenna uwaga! Dzieki.

Ja czekam na urzadzenie o ekranie miekkim zwijanym, wielkosci kartki a4 na ktorej bedzie widoczna czerwona kropka na normalnej mapie fizycznej/turystycznej. Dopiero wtedy kupie:)

Tak jest, odlazi cholerstwo po jakims czasie - mozna chyba kupic zestaw naprawczy (=nowa, swieza guma) :D

BTW: Z tych nareczniakow (Legend, Vista Cx/HCx, 60CSx i inne) to chyba najlepiej wypada 60CSx, mimo ze z nich jest najwiekszy. Ale ma tez najwiekszy ekran, a to podczas jazdy lepiej - bo nie trzeba sie wslepiac w malutki ekranik :haha2: Ma dobry chipset GPS (Sirf III), dosc dlugo trzyma na bakteriach, ma przyciski na przodzie obudowy (Vista, czy ogolnie cala seria eTrex maja przyciski z boku, plus joya na froncie) a to znacznie ulatwia wybieranie funkcji, ma tez wystajaca antene a to czasami pomaga jesli chodzi o widocznosc satelit.. itd. No ale jest tez sporo drozszy od takiej Visty HCx, chociaz nawiguje tak samo.
Jeszcze jedno: nareczniaki moga za plus poczytywac sobie mozliwosc uzywania ich na rowerze, czy spacerujac - czasami moze to byc pomocne. Dodatkowym plusem jest tez uzywanie jako zasilania zwyklych paluszkow :)

Niedawno wszedl na rynek Colorado, jak na razie to musi sie dotrzec, ale jak juz stanie sie stabilny to moze byc ciekawa alternatywa dla 60CSx - ma szybki proc (wlasciwie taki jaki maja Zumo, czy Nuvi), wiekszy ekran i bardziej kontrastowy, wyglad tez jest OK.. wiec moze to byc ciekawe jakby polaczenie nareczniaka z nawigacja szosowa :)

Jak kupowałem Vistę, 60csx był o jakieś 30 albo 40% droższy to zdecydowało, 700 piechotą nie chodzi ;). Dziś kupiłbym 60tkę.
pozdr,
laska

Quest byłby fajny, jeno pamięć ma chyba trochę małą. Jak to jest z mapami, ile ważą? Można zgrać mapę tylko południowo-wschodniej Polski, czy tylko i wyłącznie cały kraj?

Laickie pytania bo kompletnie nie znam mechanizmu...

GP mapa na polske ma 131MB w stanie przed instalacja po instalacji jako img troche mniej , jest podzielona na czesci i mozesz tylko zainstalowac jej kawalki ale to glupota jak juz to przynajmniej caly kraj.
Dam ci rade , zainstaluj sie na pc MAPSOURCE z CN 2008 i wtedy bedziesz sie mogl bawic i widziec jak te mapy wygladaja i wtajemniczyc sie w funkcje szukania , tras , sladow itd potem mozesz to poslac na garmina jak go juz kupisz.
ps karta na mapy 2GB kosztuje grosze.

Z tego co gdzies tam wyczytalem, takie rozwijane ekrany to kwestia kilku lat.
A kropka na mapie etc. to juz dzis jest osiagalna :Thumbs_Up:

Kropka (a dokładniej kropka jak stoisz, strzałka jak się ruszasz) na mapie to najstarszy i wg mnie najlepszy sposób oglądania nawigacji..

Widok 3D ( a już przy dużym przybliżeniu to już musowo) sprowadza korzystającego do wykonywania slepo polecen: skręć w prawo, skręć w lewo, a jak w maliny wyprowadzi, to nawet "przepraszam" nie powie :confused:..

No i tak naprawdę to nie wiesz gdzie byłeś, którędy jechałeś i gdzie jesteś.. po prostu skręcałeś tam, gdzie kazali..

Prowadzi to do wtórnego debilizmu, czego najlepszym dowodem są Angole którzy bez TT do roboty z domu nie trafią:dizzy:

mozna same np: Podlaskie wrzucic, czy jeden stan USA. kajne problem


Zrobiłem jak radzi Didżej. Mapa Polski 2008 to ok 100 do 130 Mb. Quest ma 256MB. starczyło mi np na zajebistą mape byłej Jugosławi.

Przez pare dni, odpoczywając od pracy ślęczałem nad mapsource, garminem i mapami. jak cos mam wszystko czego dusza zapragnie, lub wiem gdzie i jak to miec i żeby robiło jak czeba. :)

a na czym ogladsz swoje slady z GPSa?

Zebys wiedzial! Wczoraj mowili w radiu, ze jakas Polka wpierniczyla sie do jeziora samochodem, pomimo znakow zakazu itd., bo jej GSP tak podawal droge i ch...! :haha2:

Szukam sobie tez nawigacji, ale po to o czym mowi dj.1, zeby znalezc camping albo zarcie albo jakas wioseczke, jak jestem w obcej okolicy, po calym dniu jazdy i ostatnia rzecz na jaka mam ochote to rozkladanie mapy albo wypytywanie sie lokalsow, z ktorych kazdy pokazuje w inna strone!

samul

Prawdopodobnie ZUmo jest najlepszy na motor... szosowy.

Na nasze zbojnickie pierdopedy polecam naraczniaki! Do wyboru do koloru, tanie, wodoodporne, male itd.

Znajomy ma tego Oregon Garmina. Wyglada OK. Na motor i w gory sobie chwali.

Sprzet jest OK, ale ma jedna - za to zajebista - wade: ekran. Po prostu jest to ekran jak z palmtopa, czyli slabo na nim widac* nawet przy maksymalnym podswietleniu. Znacznie lepszy jest Colorado, a najlepszy (jesli chodzi o widocznosc na ekranie w dzien na powietrzu) 60CSx - z tym, ze ten ostatni jest juz jednak za slaby 'procesorowo' to sprawnego nawigowania.

Tak wynika z analizy postow nt. Oregona i in. na Garniaku.

* jak sobie leziesz na piechote to mozesz ustawic ekran pod takim katem, ze cos bedziesz widzial.. podczas jazdy slaby temat z takim ustawianiem :D

ja tam jestem za zumo 550- i widać ok, i w szutry sie sprawdza, żadne wstrząsy mu nie wadzą- trzeba tylko mieć aktualna CityNavigator...widziałem , jak niektórzy używaja 60CSx- może i stary jestem ale nie wiem co oni w czasie jazdy widza na tym ekraniku :):):)

Zumo jest OK, ale to taki czolg. Slaba bateria, duze toto, no i nie ma paru bajerow, ktore w terenie moga sie przydac. Ale jak ktos po asfaltach zasuwa, to Zumo daje rade :):Thumbs_Up:

Ten ekranik nie jest wcale taki maly, widac wsio co ma byc widac. A przede wszystkim, w swietle dziennym widocznosc na nim jest OK nawet bez wlaczonego podswietlenia :) I gdyby procesor nie byl za slaby, to bylby to nadal bdb sprzet.

no coż drogi imienniku :;0 - każda sroczka swój ogonek chwali- jak dla mnie wielkość jest akurat zaletą, poza tym po asfaltach to używam zumo głównie w bryczce, a na moto w terenie sprawdza sie jak najbardziej....grupa ucka może potwierdzic:)

Jaki tam swoj.. nie mam (na razie, bo planuje) zadnego Garmina na stanie.. uzywam palmtopa :D

Sołoneczka.... 60 jest de best!!!
ino oczka trza mieć dobre bo inaczej na ekranie g.... zobaczycie:)
a tak serio to jestem bardzo z 60 zadowolony.
W kwestii prędkości nawigowania, to tylko jak ma bardzo długą wpisaną trasę to troszkę dłużej myśli, jednak dla mnie przy załadowanej połowie Europy w CN 9 chodzi ok.
A jak w błocku go fest wytarzasz, to wystarczy go pod kran włożyć przetrzeć i.... nówka
:)

Zadałem to pytanie w nawigacji, ale tu będzie chyba lepiej:
"Dobra chłopaki, mam pytanie, ponieważ wcale się na tym nie znam, a opisy
niewiele mi mówią: Garmin Edge 605 czy Mio P340. Jeżeli ktoś może porównać, doradzić.
I od razu nie bić, proszę."
__________________

Zeby porownac, to trzaby je oba miec i uzywac.

IMO na moto Edge wydaje sie byc lepszym rozwiazaniem, bo jest pancerny. Do Mio trzaby jeszcze jakies wodoodporne pudelo zakupic.. Edge to sprzet do treningow, ma gotowe programy do mierzenia roznych takich.. no i poza tym jest nawigacja.
Za to palm to windows, czyli mozesz wlasciwie dowolny soft na niego zapodac.. nawet emulacje Garmina :D

Ten konkretnie model Mio to juz staroc jest, teraz co najmniej P360 sie sprzedaje.

http://allegro.pl/item467746853_garm...cja_pilot.html

a takie cos ktoś ma.? jak to sie używa..?

Dzięki JareG, okazyjna cena czyni cuda... :)

Ja mam, nawigacja bardzo przyjazna, spory ekran dotykowy, nie mam do niej tylko pilota... no i nie obsługuje map w wersji new technology :)
producent podaje że jest wodoodporna - jak jechałem w deszcz to nic się jej nie stało... :brawo: no i największa wada to maksymalny rozmiar karty to 2gb:vis:
ale mimo wszystko ją polecam

a komunikaty głosowe to sobie możesz dograć ale tego "za dwa sto piędziesiąt metrów" nie wyelminujesz...

czyli co CN9 nie działa na tym np..? z komunikatów nie korzystam.
w sumie 2G to cała PL z gpmapy, cały CN9 i np bałkany całe.
wiec dwa giga jak znalazł :)

ja używaju QUEST-i chwalem

a chcę zacząć używać CX60 albo COLORADO
COLORADO mi się podobuje ale jesce w ręcu nie miałem..jak kto miał to niech pisze jak leży:)

no jaki prosty i czodoodporny gps to quest jaknajbardziej ! :oldman:

ceny poszły w doł. ekran może nie za wielki, ale to baaardzo przyzwoite urządzenie.

Fajerfajter, te zdjecie to z Mostaru..? :)

no, z linii frontu

Quest bardzo dobre rozwiazanie, ale ma male minusy ktore w zaleznosci od przeznaczenia wcale nie musza byc wielkimi wadami ale:
-brak mozliwosci rozszezenia pamieci o karty- ale 243 mb to i tak duzo (mapa PL przykladowo ok 60mb) ale gdy chcemy kilka map nalozyc na siebie do tego wgrac waypointy i zapisywac sobie slad moze w koncu zabraknac. A mapy z roku na rok dokladniejsze i co za tym idzie wieksze.
-dla mnie najwieksza wada to max 500 waypointow czyli zrobienie np mapy mongolii we wlasnym zakresie jest niewykonalne
-no i zasilanie akumulatorem, paluszki lepsze rozwiazanie ale to juz bardziej w pieszych wedrowkach i gdy zapalniczka zawiedzie

Urzadzeniem ktore laczy zalety Questa i nie ma jednoczesnie jego wad jest 60cx/csx

GPSy typu zumo, 2610, street pilot III itp uwazam ze sa poprostu niewygodne.

I tak jak pisalem w zaleznosci gdzie bedzie uzywany taki mozna wybrac: na regiony gdzie mapy sa dostepne Quest super rozwiazanie a na takie gdzie nawigujesz jedynie na podstawie waypointow a gps czesto calymi dniami jedzie w deszczu, blocie, bedzie rzucany do kufrow, kieszeni i czesto przypadkowo na ziemie to zdecydowanie ktorys model z 60.

Ale wiadomo kazdy wybiera pod swoje potrzeby a to jest tylko moja subiektywna opinia.;)

Inne odbiorniki mają po 1000. tak naprawdę to niewiele wiecej.

Nie wiem jaką techniką się posługujesz, ale czasem 5000 byłoby z mało.

Najlepiej duże ilości waypointów konwertować do POI. Łatwo je wtedy wyszukiwać itp. No i można ich mieć nieskończoną ilość ;) No prawie :D

moze i nie wiele, ale zawsze "dwa razy" -a to jest wiele ;)

No chyba, że tak. ;)

Ale jeżeli jesteś świadomym użytkownikiem GPSa to i tak prędzej czy później czeka Cię konwersja do POI.