Garmin 60csx kontra 62s (i podobne)
 

Witam
jak w temacie, jeśli ktoś chciałby się pozbyć, albo w najbliższym czasie ma vize i leci do USA :) to chętnie zanabędę GPSmap 60csx lub 62s,

wcześniej nokii n82 używałem z navi garmin XT, ale to raczej nie za bardzo wodoodporne jak dla afri jest i wyświetlacz nie to co wyżej wymienione....

lub może ktoś zna kogoś, kto zna kogoś, kto chce takie cuś oddać za jakieś pesos :)

Tak zapytam, to się opłaca jeszcze ściągać garminy z usraju ? Ostatnio jak porównywałem ceny to różnice nie powalały (a jak uwzględniłem 3 lata gwarancji w .pl to już w ogóle opuściła mnie chęć na zakupy w hameryce). Czyżbym patrzył do złych sklepów ?

Weż pod uwagę, że 60 i 62 to wbrew pozorom mocno różne urządzenia

dlatego zastanawiam się, czy warto zapłacić 1280pln za gpsmap 62s, nówkę z gwarancją, albo szukać 60 csx w cenie 1kpln używkę...

62s ma możliwość wgrania map rastrowych i kompas 3 osiowy,oraz dodatki takie jak komunikacja z czujnikiem tętna i kadencji - jeśli znowu zacznę na rowerze jeździć ;)

Jeszcze rozważam opcję kupić nokie e71 plus do tego jakieś etui wodoodporne i wgranie Garmin xt:
- ta opcja tańsza, ale to trochę dziadowanie (nie mylić z: "dzidowanie" ;) ), słabszy czas pracy na samej baterii, gorsza widoczność w słońcu no i nie ma opcji wracaj po śladzie....
oraz celuj i idź....

62 ma zasilanie tylko po usb, troche się boję że się wyłamie jak wszystkie USB :(
60 jest dość starym odbiornikiem i bym się zastanawiał gdyby kosztował nie więcej jak 1/2 ceny nowego. A patrzyłeś na 78s ? IMHO najsensowniejszy (choć z gorszą anteną).

to fakt dać za 60csx iżywanego 1kpln to trochę za dużo,

78s oglądałem, ale jakoś tak dziwnie wygląda :) klawisze u góry
bardziej przekonuje mnie 62s, podobne odbiorniki i ich możliwości,

62s też wodooporny i tak jak africa nie musi umieć pływać wystarczy wodoodporność

78s jest może o około 80pln tańszy, ale chyba bardziej dokładny jest 62s,
zobaczę oba jeszcze w sklepie w piątek i zadecyduję :)

Jestem całkowitym laikiem w tego rodzaju urządzeniach ale i mnie kusiło na ten sprzęcik, zniechęciło mnie to, że jakiekolwiek mapy trzeba dokupić a samo urządzenie do tanich nie należy. Zaciekawiła mnie usługa BirdsEye tylko, że nikt nie potrafi mi wyjaśnić z czym to się je i co oznacza tajemnicze stwierdzenie "wymagana subskrypcja" w przypadku tej usługi, na info Garmina nie można się dodryndać, raz czekałem 15 min słuchając meleodyjek i konferansjera.

Różnica w antenie umożliwi 62 łapanie sygnału w miejscach gdzie 78 się zgubi. W przypadku motocykli bez znaczenia IMHO. Zwróciłem Ci uwagę na to gniazdo bo AFAIK ono nie jest wodoodporne, znaczy po podłączeniu do ładowania odporność na wodę spada.
Zupka: chodzi AFAIR o ładowanie obrazków z satelity, wymagana subskrypcja czyli po prostu musisz opłacić abonament.

Ja mam do sprzedania 62s z mapą Garmin TOPO Poland 2011 i ew. z akcesoriami (uchwyt na kierę, kabel zasilający do aku motocykowego, pokrowiec).

Szczegóły na PW.

A zapoda któś jak z dostępem map typu "non cost" do tego ustrojstwa? W listopadzie wybieram się do Yzraela i ciekaw jestem czy z tamtych i innych stron można coś zorganizować nie nadwerężając kieszeni.

newroom: a orientujesz się w kosztach? bo to właśnie chodzi mi po głowie, na ulotce wygląda ciekawie.

ump.waw.pl - Polska i Europa (w .pl jest spoko, poza nie wiem).
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=403
Oczywiście są też spiracone mapy komercyjne.
BirdsEye™ Satellite Imagery EUR 25,00 - ROCZNIE NA JEDNO URZĄDZENIE!
https://buy.garmin.com/shop/shop.do?pID=70144

mapki non cost masz tutaj:
http://www.africatwin.eu/showthread....t=darmowe+mapy

dzięki koledze Rambo zresztą :)

Przy takiej różnicy w cenie nawet bym się nie zastanawiał nad 60tką (qrcze, ja swojego 60cx sprzedałem za 300zł...). Jak się ciut pokombini to można garmina dorwać taniej (ze stanów właśnie n.p.).
Ja za swoją aktualną 62st dałem w momencie premiery lekko ponad 1300zł (z ebay.de)
Swoją drogą nie ma sensu dopłacać do st - s ma te same możliwości, różnią się tylko wgraną mapą (w st jest topo EU, ale bez routingu).
Garmin XT to jest tak nędzna namiastka odbiornika turystycznego, że nawet bym tego poważnie nie rozważał. Z tego co pamiętam tam nawet nie ma opcji wyświetlenia śladu na mapie.
Tak BTW: nigdy jeszcze "bojowo" nie użyłem opcji wracaj po śladzie, bo dla mnie jest to niewygodne. W 60tce było to jedyny sposób, żeby wyświetlić starszego tracka na mapie, ale w 62 da się do już zrobić bez problemu, więc po prostu nakładam go na mapę, wbijam ręcznie parę punktów orientacyjnych "na krechę" i jadę.

Popieram. 62st potrafi utrzymać sygnał w kurtce zamkniętej w szafe w domu (ok, nie zawsze) - myślę, że na moto aż taka czułość nie jest potrzebna. Na moto nie licząc tuneli nigdy nie miałem problemów z zasięgiem, myślę, że tą kwestię przy rozważaniu obu modeli można zupełnie pominąć.
62 i 78 to jest dokładnie to samo, tylko w różnych obudowach (firmware jest wspólny).

Jest wodoodporne. Inna rzecz, że faktycznie mam obawy o trwałość tego gniazda w kontekście wibracji na moto, aczkolwiek mam już na to pomysł (do przetestowania).
Irytującą cechą w 62 jest to, że jeśli straci zasilanie to po 30 sek. automatycznie się wyłącza, o ile się nie zatrzyma ręcznie tej procedury. Jadąc na moto i zerkając z rzadka na odbiornik można się czasem zdziwić.
Druga irytująca rzecz to każdorazowe pytanie czy przejść do trybu "mass storage" po każdorazowym przywróceniu zasilania... irytuje mnie to niemożebnie...

Co do BirdsEye to jest to usługa garmina polegająca na wgrywaniu zdjęć satelitarnych (coś jak google maps, ale dane są inne z tego co kojarzę) do odbiornika z ichniego serwisu. Wybierasz interesujące Cię miesjca, powiększenia i wrzucasz via program do odbiornika. Wymyślili, że będą za to pobierać opłaty w formie abonamentu. Co prawda do nowego odbiornika dają bodajże pierwszy rok gratis (jakoś nie byłem zainteresowany testowaniem tego i jeszcze nie skorzystałem).
Takie mapki są kodowane w plikach .jnx, więc teoretycznie będą działały tylko na jednym odbiorniku.
A w praktyce zostało to już złamane i można tworzyć już własne mapki w tym formacie (jeszcze nie testowałem, ale będzie trzeba).

Oprócz tego, zupełnie niezależnie jest coś takiego jak Custom Maps, czyli możliwość wgrywania własnych map rastrowych (w formacie .kmz, czyli kompatybilnym z Google Earth). System ten ma sporo ograniczeń względem BE (i plików .JNX): mapy są zapisywane w formie kafelków, max. wymiary kafelka to 1000x1000px, przy czym w odbiorniku może być jednocześnie max. 100 kafelków (we wszystkich plikach .kmz łącznie; to co ponad tą liczbę nie jest wyświetlane). czyli max obszar, który można pokryć to 10000x10000px. Przy czym im większy kafelek tym wolniej mapa się rysuje - więc te o max. rozmiarach wcale nie są optymalne. Nie da się też mieć jednocześnie więcej niż 1 mapy rastrowej pokrywającej ten sam teren (tzn. można, ale będziesz widział tylko jedną z nich). Nie byłoby to dużym problemem, gdyby można było wgrać x-naście plików i wybierać, który ma być wyświetlany, ale niestety nie ma takiej możliwości - w takim przypadku sam garmin wylosuje te, które wyświetli. Irytujące.
Sam obchodzę to w ten sposób, że trzymam te pliki .kmz na karcie, którą wyjmuję z odbiornika, wsadzam do PPC i podmieniam jeden plik na drugi (zmieniam samo rozszerzenie) - w ten sposób zastępuję brak takiego menadżera w odbiorniku. Też jest to irytujące, niemniej daje to też dodatkowe możliwości (mogę kiedyś jeszcze opisać).
Co do CM jeszcze: w praktyce max dostępny obszar mapy pozwala wgrać rastra z geoportalu w kiepskiej jakości, ale dającą "autonomię nawigacyjną" na trasie z Wawy do Torunia, lub analogiczną, ale już w dobrej jakości o boku ok. 80km.
Wsoją drogą mam wrażenie, że .JNXy (BE) chodzą szybciej od .kmz'tów (CM).

A tak w ogóle to może przeniósłbym już tą dyskusję z tego wątku do działu GPSowego ?

pozdrawiam, Adam

:) można, bo już wiem co kupie :) 62s tylko nie wiem czy od kolegi z forum czy z innego źródła ;)

No dobra, czy to oznacza,że za 100 PLN na rok mam dostęp do mapy całego świata bez konieczności wgrywania np. map samochodowych czy topograficznych czy to tylko usługa dodatkowa bazująca na wgranej mapie, w której mozna po prostu zmienić sobie wygląd obrazka jak w google maps (chyba wykraczam poza temat, sorry za OT).

BE to obrazki. Wejdź na garniak.pl tam jest masa informacji...

j.w. - to jest tylko podkład graficzny. Routingu, zaznaczonych dróg, POI itp. rzeczy oczywiście w tym nie ma. Za to możesz zobaczyć jak wygląda teren w miejscu, którego mapy wektorowe nie pokrywają.

Ale można wyświetlić dwie mapy na raz, jedną wektorówkę z routingiem i drugą custom maps czy Birds Eye i mamy jednocześnie zdjęcie "lotnicze" i routing po mapie wektorowej. Przetestowane na Oregonie i 62-ce.

NO właśnie - ma ktoś jakieś pozytywne doświadczenia w kwestii zasilania 62ki ?

ja mam ale negatywne :(

jezeli zasilam tym kabelkiem danych USB podlaczonym do gniazda zapalniczki, to ciagle mam podswietlony wyswietlacz i po okolo 5-6h dzialania pokazuje mi wyczerpana baterie,
(te same aku co nizej)

natomiast jak jade na samych bateriach z opcja 30sek podswietlenia przy manewrze, lub nacisnieciu klawisza to do 8-10 godzin na samych bateriach 2000mAh (sanyo eneloope) wy3ma

O kurka, to ja nawet nie wiedziałem , że on ma takie bajery ( mam od kilku dni ) jak podświetlanie przy manewrach ! Fajnie.
Widzę, że jednak trzeba ze sobą będzie targać ładowarkę i z 8 szt Enelopków i nie ryzykować uszkodzenia gniazda USB...
Jaki masz uchwyt ? Bo ja na razie tylko rowerowy testuję (na rowerze) i o dziwo trzyma rewelacyjnie ( a przejechałem dziś trasę maratonu MTB :D )

tez mam rowerowy na moto :) za 34pln i trzyma bardzo dobrze, czy nawet rewelacyjnie :)

Uwazaj tez na wymiane baterii np. podczas jazdy samochodem,
ja tak robilem i to w nocy i zepsulem -zniszczylem karte pamieci micro SD 8gb.
Bateria zachaczyla i otworzyla slot karty, karta sie przesunela, klapka slotu docisnela karte pamieci i zniknelo wszystko z karty...
z mapami

Dzięki, też myślałem, że ten rowerowy da radę - to mam 170 w kieszeni :D
W końcu na moto jest lepsza amortyzacja niż na rowerze !

Ja używam ładowarki USB i da się tak jeździć - problem jest raczej po stronie moto (wibracje w LC4), co powoduje, że czasem ładowarka nie łączy i daje to irytujące rezultaty w odbiorniku. W teren nawet bym nie próbował z ładowarką.
Aha, i u mnie jazda na ładowaniu nie wyczerpuje baterii - przejechałem tak 1600 w 3 dni na jednym kpl., który potem jeszcze pochodził kilka h.

Mi na włączonym oszczędzaniu baterii (włącza wyświetlacz tylko przed zwrotami i po nac. przycisku) na jednych bateriach potrafi wytrzymać ponad 20h jazdy.

Uchwyt rowerowy jest ok, o ile tylko uda się go sztywno zamocować (na samych trytkach na kierze będzie się obracał). Ja używam zmodyfikowanego RAMa, ale to badziew straszny - po użyciu "jak jest" nowego można sobie ładnie ściachać gumy na odbiorniku (ten wibruje w "koszyku" - jest za luźno). Za tą cenę zdecydowanie nie polecam.

pzdr, Adam

Rub1n - a może masz jakąś ładowarkę która daje zbyt mało prądu ( o ile to możliwe) ?
Bo jak wyjaśnić to, że u Fxrider-a aku nie rozładowuje w czasie jazdy.. ?
Ja będę kombinował z tym rowerowym uchwytem, jakoś dam radę :)
A ładowarka , tak jak mówisz - tylko po czarnym a w teren aku.

fxrider: na jednych bateriach czy na akumulatorkach? (ja pisalem o aku na alkaicznych jeszcze nie probowalem)

co do ladowarki to mam jedna ladowarke na zapalniczke usb, druga bezpośrednio do gniazda zapalniczki, obie podobnie - NIEdoladowywuja wystarczajaca,GPSmapa62 na wlaczonym podswietleniu

Użyłem trochę skrótu myślowego, bo miałem na myśli po prostu wewnętrzne źródło zasilania. Jeżdżę na akumulatorkach i nie zauważyłem efektu rozładowywania ich podczas jazdy na zasilaniu zewn. (wtedy max. podświetlenie jest domyślne). 2 tyg. temu leciałem do Chorwacji trochę okrężną drogą - 1650km/3 dni GPS non stop (w czasie jazdy na kabelku + wieczorne /czyli z podświetleniem/ ustalanie trasy na nast. dzień już bez niego) i bez problemu zrobiłem to na jednym kpl. aku, które działały jeszcze kilka h na miejscu (jak dojechałem wskaźnik wciąż był na max).
Zresztą na zasilaniu zewn. w ogóle można bez baterii/aku jeździć i będzie działać dopóki zasilanie nie zostanie przerwane.

Kiedyś gdy miałem inną (kiepską) ładowarkę strasznie psioczyłem bo odbiornik głupiał gdy odpalałem silnik (spadek napięcia i chwilowy brak ładowania; trzeba było rozłączać zasilanie i ponowni łączyć). Na szczęście potem wibracje w LC4 załatwiły tą ładowarkę (i 2-3 kolejne...), więc mogłem się przekonać, że to kwestia konkretnego modelu ładowarki.

Aha, z tego co zauważyłem ustawienie "interfejsu" w opcjach garmina wpływa na jego zachowanie przy chwilowym odcięciu zas. zewnętrznego (u mnie to częsty problem). Ja jeżdżę na "garmin spanner", ale nie pamiętam już jak dokładnie się zachowywał odbiornik na innych ustawieniach.

pzdr, Adam

P.S. co do trwałości samego gniazda USB - muszę przyznać, że jest duuużo lepiej niż się spodziewałem. Znalazłem dobrą końcówkę (ciasno siedzi) i przejeździłem już na tym kilka tysięcy kmów na LC4, która wibruje niemiłosiernie (ładowarka co chwilę się rozłącza, czasem się rozpadają, trzeba patentować) - gniazdo nie nosi żadnych zauważalnych śladów zużycia.