Przepalający się bezpiecznik 20A
 

Witam wszystkich mam pytanko jak w temacie dwukrotnie przepalił mi się bezpiecznik 20A pierwszy od prawej strony w puszce bezpiecznikowej zaznaczony na fotce. Stało się to w trakcie jazdy bez jakiejkolwiek przyczyny upadku itp. Wg schematu Haynes przewód z niego idzie do przekaźnika świateł przewody sprawdziłem nie nadpalone nie wiem co mogło by przyczyną. Dodam, że pierwszy raz spalił się późnym wieczorem gdy wracałem z wojaży pogoda wilgotno mgła i dziś rano również wilgotno. Z góry dziękuję za podpowiedź może ktoś się z podobnym przypadkiem spotkał.

Szukaj:
- przekaźnik świateł drogowych
- Oprawka żarówki i sama żarówka świateł drogowych.

zwarcie masz do masy
co prawda tempe, a gdy przechodzi wilgoc to masz wiekszy pobur pradu i uwala w tedy bezpiecznik

sprawdz jak jest sucho czy bezpiecznik jest ciepły znajdz miejsce zwarcia i popraw izolacje

Pany wsiadłem teraz odpalilem i ruszam dojazd do krzyżówki i klapa wszystko zgaslo spaliło głowny 30A. Po sprawdzeniu innych bezp. okazalo się, że 20A który opisywałem wcześniej cały. Chwila zadumy wymiana 30A i przekręcenie zapłonu wszystkie kontrolki dzialaja i elektryczne podzespoły. Naciskam klamkę i trach spalilo wczesniej opisywany 20A. Wymiana i znowu naciskam klamke hamulca i znowu trach błysk od czoła w skrzynce bezpieczników 20A spalone. Doszedłem do wniosku, że to chyba zwarcie na przewodach lub właczniku przy klamce. Co o tym sądzicie po objawach. Jutro sprawdze czy pali bezpiecznik jak wcisne tlny hamulec dam znac.

Sprawdz przewody pod zegarami czy sie gdzies o glowke ramy nie poprzecieraly i czasami zwiera ,warto tez obejzec swiatlo stop no i wiazke do swiatla ,ale najbardziej narazonym miejscem jest przod ze wzgledu na to ze jest to element ruchomy.

Dzięki MAXX własnie sprawdziłem przedni wlącznik stopu przy klamce sprawny gdy polaczylem styki przy nim luzem odrazu spalił sie ten bezpiecznik 20A czyli musi być gdzieś przewód trachnity chyba że jest gdzies przekaźnik do stopu tył przód i on robi zwarcie bo tylny też nie działa lecz nie pali bezpiecznika po nacisnieciu nóżki hamulca, nie dochodzi prąd do żarowki stop nozny nie działa, a przedni pali bezpiecznik. :dizzy:

Kostki przy kierownicy sprawdzone i przewody z hamulca przedniego i tylnego. Przy okazji jak rozebrany przód czacha wszystkie kostki potraktowane kontaktem styk. Okazało się, że tylny włącznik światła był zapieczony potraktowany Wd40 podciągniety przy sprężynce aby włączał światło stop. Sprawdzone i wszystko działało nawet 10A nie spaliło gdy włożyłem w gniazdo.

Moi drodzy problem powrócił jak bumerang !!!!!!:mur::dizzy: Więc otwieram ponownie temat.

Jadę sobie i naciskam klamkę i znowu klapa bezpiecznik 20A spalony. Więc wypiąłem kostkę od tylnego światła żeby wykluczy zwarcie w przewodzie do lampy który idzie spod siedzenia. Naciskam klamkę lub nożny i to samo pali nadal bezpiecznik, ale tylko przy naciśnięciu hamulca obojętnie którego. Przewody ponownie sprawdzone nie widzę żadnych przetarc itp. więc lecę przewodami do przodu lecz nie wiem czy one łączą się tj.od tylnego i przedniego hamulca razem idą do jakiegoś przekaźnika czy tym podobnego urządzenia a od niego idą do tylnej lampy. Czy bezpiecznik ten jest jeszcze za coś innego odpowiedzialny oprócz opisanych urządzeń. Z tego co wcześniej ustaliłem i wyczytałem ze schematu w Haynes jest to bezpiecznik odpowiedzialny za reflektor ale dlaczego pali się po wciśnięciu hamulca. Może mnie ktoś oświecic. Chyba że źle czytam schemat elektryczny xrv-750N wg tabeli roczników i krajów.

W celach testowych żeby nie napalić wiadra bezpieczników wstaw zamiast tego 20A żarówkę 55W taką z przedniego reflektora.
Jak żarówa będzie świecić na max to masz pełne zwarcie.
Wciśnij wtedy hamulec i poruszaj wiązką instalacji we wszystkich możliwych miejscach , zaczynając od przodu pod czachą.
Jeżeli zwarcie nie jest stałe to powinieneś widzieć rożnice w świeceniu żarówki "testowej". :)

Życzę powodzenia w szybkiej diagnozie usterki. :Thumbs_Up:

Dzięki jak zdiagnozuje dam znać.

Stoczyłem wielkie boje z moja AT i wreszcie doszedłem do - źródłem mojego nieszczęścia był przewód od nożnego hamulca biegnący z włacznika światła stop do kostki. Byl on fabrycznie zagięty i puszczony bokiem błotnika który dociskał go do ramy i od to takie male przetarcie wielkości 3mm ledwo widoczne wykluło się przez 19 lat ale zdiagnozowane. Dlatego też radzę i Wam sprawdzić ten przewód czy te tak macie puszczony aby uniknąc w przyszłości podobnych awarii na wojażach co zamiast cieszyc się z wyprawy bedziecie sie glowić co boli Waszą :at:. POZDRAWIAM WSZYSTKICH. :):Thumbs_Up: