Metzeler Enduro 3/Avon Gripster AM24
 

No to tak: pobajerzylim conieco (przynajmniej z niektórymi) i teraz należałoby coś konkretnego wrzucić. A wrzucam, jak w tytule, zapytując jednocześnie - czy ktoś był łaskaw na śmierć zajeździć komplecik (albo chociaż tył) Me. Enduro 3 albo A. Gripsterów AM24? Tak? No to jakie wrażenia? Zwłaszcza interesuje mnie, jak znoszą one przeładowanie motocykla. Pytanie wzięło mi się stąd, że na wakacjach "wyszedł" mi tył a przód dobiega swoich dni (a może trochę mi się znudził) i cosik nowego na obręcze należałoby nawlec. Wymyśliłem sobie, że pragnę opon nieco bardziej zboczonych w kierunku szutrów i kamieni niż Me. enduro 4 (które, wbrew deklaracji producenta, na szutry się nie nadają) a nieco mniej niż TKC80. No i wpadły mi w oko łone gumy wzmiankowane w tytule. No i na autostradzie z Budapesztu do Bratysławy urodził mi się z tego dylemat:Avon-Metzeler-Avon-Metzeler.... Wszystko przez to, że po raz kolejny okazało się, że autostrad i innych przelotówek, przy ściśle zdefiniowanym czasie urlopu uniknąć się nie da. A niestety szutrówek i innych wertepów też nie umiem odpuścić. Wieść gminna niesie, że gripstery podobnież na szutrach i kamieniach dają radę tak samo dobrze (czyli źle) jak stary GS. Enduro 3 jeszcze lepiej, ale na asfalcie wyją i są gorsze od AM24. A i jeszcze to...., i tamto, i owamto.... i wogóle mam teraz przez tą autostradę we łbie sieczkę. W związku z powyższem, pytanie brzmi: czy przy założeniach i uwarunkowaniach jak wyżej wzmiankowane, lepiej enduro 3 czy gripstery AM24?

W pas ukłony

Adam

PS. Wiem, wiem - uniwersalnych opon nie ma ;)

Niech będzie że na temat Avona ja się wypowiem. Nie mam porównania do innych gum, bo Afri nie mam długo i na razie śmigam na oponach jakie dostałem w gratisie, ale Gripstera mogę szczerze odradzić. Po pierwsze - w głębszym piachu ciągnie motocykl w dół zamiast do przodu, na asfalcie nie trzyma się wcale (w suchych warunkach uślizg koła na zebrze występuję bardzo często). No i do tego bieżnik ściera się w zastraszającym tempie (po jakichś 2kkm od założenia została jakaś 1/3 bieżnika, a nie śmigam ostro)

Dzięki! To zawsze coś. Zwłaszcza, że po przekopaniu ADVridera stanęło na Metzelerach. Pojeździmy, zobaczymy...
Ale korzyść jest taka, że wiara w forum AT wzrosła ;)

jesli chodzi o saharki to ja odradzam z kolei, niby uniwersalne, w delikatnym blotku sie zapychaja, na asfalcie czesto mozna zlapac uslizg-twarda guma, przynajmniej ja mialem takie podczucie w porownaniu do anakee to shit tutaj spokojnie oponke mozna zamknac, polecam jeszcze pirelli skorpion tez niezle sie trzymią asfaltu

Tyż dzięki, ale tak dla przypomnienia:
więc jak się zapychają błotem, to kij z tym. Natomiast pirelli skorpion to chyba ta sama kategoria co Me Enduro 4. Więc raczej nie za bardzo.

Metzelerki Enduro3 miałem w Transalpie , w błotku się zapychają a na mokrym jeszcze na trzecim biegu tył dostawał uślizgu. W sypkim piachu mogą być . Na suchym asfalcie tak sobie .

Dziwne te opinie na temat Sahary3. Zjeździłem ją od nowości do zera i to w dużym stopniu po mokrym. Na temat błota się nie wypowiem, bo nie udało mi się ich w błocie ujeżdżać. Jeżdżę raczej szybko a i szutrów się nie boję. Sahare zamykałem na asfalcie,
i nigdy żadnego uślizgu nie miałem. Wytrzymała 6tysi. Uważam, że jest to bardzo fajny kompromis, miedzy oponą asfaltową, a terenową, podobne zdanie mam na temat Siracków. A porównywanie jej do Anaka, to jakieś nieporozumienie.

@Bajrasz - A jak stabilność na asfalcie z pełnym załadowaniem przy 120km/h?

No właśnie, z pasażerką i kuframi i często powyżej 130(asfalt)było dobrze...Iziemu będę musiał kolejną flaszkę postawić, bo kufry przytarłem obydwa;)
I pozwolę sobie jeszcze na pewną uwagę.
Zobowiązałem się Podosowi, że napiszę coś o oponach do Afripedii, ale jest to niemożliwe,
bo: jest zbyt wiele niewiadomych w wzorze z Gammą;)
Każdy jeździ inaczej-umiejętności, nie każdy wie co to przeciwskręt, awaryjne hamowanie,jak należy używać hebli...itp, itd. Czyli nawierzchnia, warunki pogodowe, obciążenie...to kolejne niewiadome w całej paranoi opiniowania opon. To i inne, mają wpływ na uślizgi, komfort jazdy i takie tam.
Są opony na asfalt, opony kompromisowe i kapcie na off. Każda z tych grup opon ma jakieś tam plusy i minusy, ale to kierowiec, musi podjąć decyzję: gdzie i w jakim procencie się przemieszcza, i jakie ma umiejętności do takiej czy innej jazdy!
No, ale temat o Saharach jest, więc uważam, że to bardzo zacna guma, która łączy dośc dobre warunki trakcyjne na asfaltach, z dosc dobrymi możliwosciami offowymi.
I daleki jestem do porównań-swierdzam co doświadczyłem.

@Bajrasz - I dzięki Ci bardzo za to. Właśnie o to mi chodziło.