![]() |
Sakwy/rogal vs. kufry = bezpieczenstwo?
Hej,
Stanalem w tym roku przed wyborem pomiedzy sakwami/rogalem a kuframi. Wiadomo, ze kufry sa ciezsze od sakw i w razie wywrotki moga sie rozwalic i uszkodzic zarowno nas jak i maszyne. Jednak ich zaleta jest to, ze w nocy, badz w pozostawionym motocyklu nic z nich nie zginie tak latwo jak z sakw czy rogala. Mozecie mi powiedziec jak to jest z bezpieczenstwem rzeczy w takich sprawach? Co wybrac patrzac na bezpieczenstwo? Bo jesli chodzi o wygode w turystyce to ja jestem za rogalem czy sakwami. Czy wogole mysleliscie o tym przy wyborze? Bede wdzieczny za odpowiedz. Kamyk |
Cześć.
Każdy stał przed podobnym wyborem, jeśli ma być bezpiecznie, to kufry w odstawke, chyba że wyrobisz w sobie nawyk odskoku w sytuacji awaryjnej, a nie za wszelką cene podpierania się nogą... szkoda nogi... pasażerki również. Rogal, sakwy super sprawa, pisze te słowa człek posiadający kufry aluminiowe. Jak wiesz, jest wiele za i przeciw w temacie. Wybierzesz słusznie, jeśli zgodnie z oczekiwaniami, przeznaczeniem. |
Jeździsz sam czy z plecaczkiem ?
|
No i przede wszystkim,jak i gdzie ma ta jazda wygladac.Oba rozwiazania maja plusy i minusy.
|
ja mam kufry. Sa super na wyjazdy, zostawiam na luzie w nich rzeczy na motocyklu, maja mase zalet.
mam tez nawyk (ktory BARDZO chcial bym zwalczyc, szczegolnie, ze pojawil sie znikad) podpierania sie. jak sie wylozylem w Bulgarii na asfalcie, oczywisice do konca probujac sie ratowac i jak mi wyciagnieta do tylu na maksa prawa noge przygniotl kufer wraz z motocyklem to wiedzialem, ze mialem mega farta. Po prostu kolano, biodro i kostka mowily przez nastepne dwa tygodnie - to byl ostatni raz bez strat, brakowalo bardzo niewiele abys poznal bulgarskie pielegniarki i ichnia technike gipsowania. tyle, ze ja upraweiam mase sportu, a wtedy nawet bylem w treningu - obstawiam, ze 'normalny czlowiek' z praca biurowa umialby juz po bulgarsku 'siostro, kaczke poprosze'. Mimo wszystko, na wyjazdy asfaltowe, szczegolnie we dwojke to chyba najlepsze rozwiazanie. |
Kilka lat temu kupiłem kufry...byłem chyba z nimi na 2 zlotach. Od tego czasu sobie spokojnie leża i czekają... Jedynie kufry zamocowane wysoko i dośc daleko z tyłu nadaja sie na wyjazdy...Ale wtedy masa jest rozłozona niekorzystnie. Po glebie poprawisz worek i jedziesz dalej..A jak urwiesz kufer.....I tu zaczyna sie przygoda....
|
Cytat:
|
z tym bezpieczeństwem kufrów to też.bym nie przesadzał.. przecież byle kawałkiem pręta czy mocniejszego śrubokręta da się.je otworzyć z 2 sek. różnica podstawowa jest taka że nie widać nigdy czy jest pusty czy pełny. i to jest chyba jego podstawowa zaleta.
no i są.wygodne. i mocno odporne na wodę. na asfalt i we 2 osoby jak najbardziej warto rozważyć :) Sakwy- dadzą.Ci bezpieczeństwo na pewno większe niż kufry, ale pamiętajcie że też potrafią wciągać nogi pod sakwy. ich plusem nad kuframi jest też napewno to że są tańsze. Rogal - ma przewagę nad kuframi i sakwami, bo nie wystaje po za obrys motocykla, świetnie sprawdza się.w terenie. ale i na szosie, daje świetne wyważenie, i bardzo niskie opory powietrza, dzięki temu motocykl pali mało, i daje ci możliwość poginania i po 200km/h bez żadnych turbulencji. chyba najlżejszy i najbezpieczniejszy sposób na bagaż w terenie. o workach nie będę się.rozpisywał za wiele, bo dla mnie zawsze to było prowizoryczne rozwiązanie. wymagają użycia sporej ilości troków i expanderów - co wcale też nie zapewnia bezpieczeństwa. podsumowując: - jeżeli latasz po szosie w 2 osoby i masz kasę weź kufry. - jeżeli latasz po szosie i i nieco w terenie ale generalnie w 2 osoby i nie masz kasy. weź sakwy. - Jeżeli latasz w terenie i do tego sam i masz nieco kasy. weź rogala - jeżeli latasz w terenie i do tego sam i nie masz kasy posiłkuj się.workami. |
Cytat:
Też miałem ten dylemat i już, już miałem kupować sakwy lub je modzić z plecaków wojskowych, aż tu .... trafił się rogal. Na razie z nim nie jeździłem, bo i zima i nowy w domu, ale po założeniu na moto, jest.... idealny. Mam ten duży XL. Polecam. |
Ja jak na razie z kufrów sie wyleczyłem i teraz zamierzam polatać z jakims gałgankowo-tworzywowym bagazem. A kufry obrzydły mi po ubieglorocznym wyjeździe do Gruzji .Bo same kufry i ich wytrzymałość to jedno a wytrzymałosc stelaża to drugie i ten po kaukaskich szutrówkach niezdał egzaminu wogole ale za to poznałem dużo fajnych spawaczy (сварщикoв) ale wolałbym nie :rolleyes: Stelaż powinien być mocny,jak najwęższy i pasowac beż żadnych naprężeń do tego dobry sposób mocowań kufrów i możesz zjeżdżać z czarnego też tylko jak pomykasz solo to po co? Te parę bambetli,narzędzi,zapasu itp. zmieścisz w coś na wzór rogala lub sakwy a poręcznośc jak zjedziesz z utwardzonej o wiele większa a i między samochodami tez wygodniej a że troche łatwiej coś zwędzą ..no cóż trochę rozwagi ,zaufania do ludzi i noszenia kasy i dokumentów przy sobie i można przeżyć..
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:39. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.